Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dodaje nowy temat

GDZIE poznaliście swojego chłopaka/męża/narzeczonego itp.

Polecane posty

Gość taka jaką masz
w barze,jak byłam z kumpelą na piwie poznałam przyszłego męża(nie okazał się alkoholikiem,ani imprezowiczem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) przez rodziców ;) 3 lata się spotykaliśmy 2) przez internet, rok 3) w szkole (znalismy się 13 lat, byliśmy prawie rok), od 2 m-cy wolna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszukiwarka gg wpisalam przedzial wiekowy miasto odlegle o jakies 100 km i tylko on byl aktywny :D jestesmy juz razem prawie 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuddddd
na weselu kuzyna - wyrwałam go do tańca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2003
na uczelni; tak sie jakos zaprzyjaznilismy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzilaena
Chodziliśmy razem do liceum. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obecny - wrocilam do polski i poszlam z przyjaciolka i jej nowymi kolezankami na impreze. i on byl wlasnie kolega jednej z nich ;) a poprzedniego na sylwestra, stalam na balkonie a on szedl na impreze pod moim blokiem. troche alkoholu, odwagi i bum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze spotkalam wielu facetow przez neta - jednak z zadnym nie zaiskrzylo, przynajmniej z mojej strony. niektorzy chcieli tylko seksu, niektorzy od razu sie angazowali, a ja nie lubie sie spieszyc. ale warto zawsze probowac ;) a noz widelec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szpitalu,on był moim prowadzącym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obu mężów poznałam w pracy, pierwszego narzeczonego, z którym byłam zaręczona ale się nie pobraliśmy poznałam na przystanku nocnego tramwaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsza miłość- zatanczylismy przypadkowo w klubie, spodobal mi sie ale nie mialam odwagi do niego zagadac i poprosic o numer.. po miesiacu spotkalismy sie na domowce, okazalo sie ze mamy wspolnych znajomych ... i wtedy sie zaczelo, ah! szalona milosc to byla.. obecna miłość - na domowce , leczylam rany po pierwszej milosci.. zaczelismy sie calowac, poszlismy do lozka a ranem ucieklam.. a on, szukal i mnie znalazl.. i jestesmy razem do dzis 5 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje koleżanki poznaly jego i jego kolegów na dyskotece, potem jedna z nich przedstawiła go mnie za co przeklinam ją od 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaaaaaaaa
w internecie, chociaż nigdy bym nie przypuszczała :) któregoś razu na fanpejdżu Hondy padło pytanie w stylu "jak ważny jest dla ciebie twój samochód" i mimo, że normalnie rzadko dodaję komentarze, napisałam tam kilka słów (tyle ludzi się tam wypowiadało, uznałam że nic mi nie grozi :D) fart chciał, że mój ukochany zajrzał tam w odpowiednim momencie i zdobył się na odwagę zaprosić mnie do znajomych. nie wiem czemu, bo czasem nawet ludzi, których znam z widzenia nie akceptuję na fb, bo nie kolekcjonuję znajomych ;) ale go dodałam i zaczęliśmy rozmawiać. On jest Belgiem (tam również mieszka) pisał mi, że bardzo spodobało mu się w Polsce (był kilka razy w Krakowie) i pół żartem pół serio planowaliśmy tam spotkanie przy jakiejś okazji. dobrze nam się rozmawiało, mamy dużo wspólnych tematów zaczynając od naszej wspólnej miłości do Hondy i tego, że oboje mamy Civic'i przez zamiłowanie do kawy i inne takie ;) nie szukaliśmy miłości. sama się zdarzyła. jak się poznaliśmy ja byłam w związku, nie planowaliśmy być razem, miałam wpaść do Krk z moim byłym, gdy on tam przyjedzie (na sylwestra na przykład) ale jakoś się nie spotkaliśmy przez ponad rok i ja rozstałam się z chłopakiem, przeprowadziłam do Warszawy, chciałam zmienić swoje życie. zdecydowałam, że majówkę chcę spędzić w Belgii i napisałam mu, że chciałabym odwiedzić i zobaczyć jego kraj. natychmiast zadzwonił do mnie na Skype i zaproponował żebym została u niego. cóż jesteśmy razem od tego czasu :) ale związek na odległość nie jest niczym fajnym. szczególnie jeśli trzymają was studia/dobra praca, której nie chcecie zostawiać no i zawsze rodzina... nie wiem co dalej z tego będzie ale nasza historia zawsze pozostanie dla mnie wspaniała i niezapomniana, kocham go ogromnie i naprawdę się nie spodziewałam, że kogokolwiek poznam a już tym bardziej kogoś TAKIEGO przez komentarz na fb i że tak się skończy. także głowy do góry dziewczyny! miłość przychodzi sama, nie wiadomo skąd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joanna a powiedz mi on nie ma korzeni polskich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaaaaaaaa
nie ma polskich korzeni, polubił Kraków i ludzi, za to że są bardzo otwarci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7laila
Na księżycu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w pracy, przychodził na zakupy a ja prowadziłam sklep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swego ex poznalam w Domu Misyjnym nad morzem... Swego meza poznalam na urodzinach swojej szefowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez Internet. Na badoo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na badoo sAME dzifki i kurfiarze heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mapressa
To i ja dołączę do grona osób, które poznały swoją drugą połówkę przez internet:) Tylko, że znalazłam go na portalu matrymonialnym, więc to nie był jakiś tam przypadek, wiedziałam po co wykupuję tam abonament, wiedziałam, że szukam kogoś, z kim być może uda mi się stworzyć długotrwały związek. I udało się, mydwoje nas ładnie połączyło, zaczęło się od korespondencji przez internet, później rozmowy przez telefon, aż doszło do spotkania, na którym pojawiła się chemia. I tak się zaczęło, później coraz częstsze spotkania, jakiś wspólny wyjazd, wspólne święta, wspólne planowanie przyszłości, zaręczyny i ślub:) Tak jak to piszę, to wydaje się, że to takie banalne, znaleźć tego jedynego i stworzyć z nim szczęśliwy związek. Ale nie, to takie łatwe nie jest, sporo się napracowaliśmy nad naszym związkiem, ale najważniejsze, że szczęśliwie się zakończyło...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na randce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pociagu.na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na czacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaNowak
my poznaliśmy się w internecie na https://ezeo.pl/ razem jesteśmy już od 3 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×