dołek z którego nie można wyjść

ogarnął mnie i trwa tak już od miesiąca nic mi się nie chce, ale to nie z powodu jesiennego przesilenia...wpadlam w jakiś cholerny dołek, z którego nie moge wyjść...męczący stan, jestem smutna, dziwna w stosunku do ludzi. nie rozumiem swoich rekacji i zachowań. nie potrafie podjąć zadnej decyzji, czuje ze zycie mi przecieka przez palce:)(((( i nic z tym nie robie, jutro mam egz na prawko ( zdaje 3 raz) i rozmowę w sprawie pracy - i juz wiem ze nie pojde ani na jedno ani na drugie.ostatnio nie spotkalo mnie nic co sprawiloby, zebym choc przez chwile sie usmiechnela bylam u psychologa, ale bylo dziwnie, nic mi nie powiedziala, wygadalam sie tylko przez godzine i wydalam 80 zl czy ktos mial cos takiego? i jak z tego wyszedl?

a zobaczysz jak twój świat się zmieni. nie chcesz? nie szkodzi po prostu spróbuj, a co ci zależy, gorzej już byc nie może

psychiatra, nie psycholog i leki polecam

ja tak mam wybieram sie do psychiatry to prawdopodobnie depresja

minowka -lekiem na cale zlo? :O kiepska rada.. ktos,kto tego nie przezyl nie jest w stanie zrozumiec a na egzamin na prawko pojdziesz chociaz?

ten psycholog stwierdzil ze mi leki nie pomogą... caly dzien np chodze wokol netu . tyle razy mialam juz sprawdzic informacje o tej firmie,na rozmowe ktorą ide jutro zeby jakos na niej wypaść i nawrt nie otworzylam ich strony to jakis koszmar

nie pojde, caly dzien o tym mysle. wzielam leki na uspokojenie i niby przygotowalam wszystko, ciuchy, nastawilam budzik...sama siebie oszukuje nie pojde tam...

no i nie poszlam na to prawko...nie moglam sie podniesc z lozka ale na rozmowie bylam

no dobrze, ze chocna romozwe poszlas... a na marginesie - to nie bierze sie 2 tak stresujacych spraw na jeden dzien laska...

I co na tej rozmowie? Jak poszlo? :)

Zrob tak jak radzi Feel -pokonaj siebie :) http://www.youtube.com/watch?v=mJU40HHEn1Y&feature=related

na dodatek nie chce mi sie nawet masturbowac,wczesniej robiłam to co drugi dzień a od miesiaca nawet o tym nie mysle:(

na rozmowie chyba dobrze, nie wiem sama. ale ciesze sie ze już jestem w domu i masturbuje sie codziennie podszywaczu!

codziennie? chyba jestes jakas zboczona

no żartowałam zeby sie podszywacz odczepił... czy ktos wyszedl z tego dołka o własnych siłach??czy bez psychiatry sie nie obejdzie

...bo ja uwazam ludzi leczacych sie psychiatrycznie za uposledzonych i nie chce miec takiej etykietki