Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kurde no

Okropna propozycja teściow? doradzcie mi prosze..

Polecane posty

moze sie czepiam, dlatego pytam Was dziweczyny co zrobilybyscie na moim miejscu?? otoz za kilka tygodniu konczy mi sie macierzynski, i wczoraj tesciowie mi zaproponowali ze... ja wroce do pracy a oni wezmą naszą corke do siebie NA CALY TYDZIEN a ja bede ja brac na weekendy.. co wy na to?? ja poczulam sie okropnie! jakby mi chcieli zabrac corcie ;((( z checia poszlabym na wychowaczy ale kasy nie mamy a musimy kreche splacac ;( czy moalam prawo sie na nich obrazic? bo ponoc wiele malzenstw tak walsnie robi! tyle ze ja noie slyszlalam o zadnym.. nie chce sie im jezdzic do nas na mieszlanie aby sie nią zajac..kurde co z ludzie ;( jak mogli mi cos takiego zaproponoiwac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jordan.pl
nie zgadzaj się na to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddgggg
o rany:( ja bym się nie zgodzila.Co innego isć do pracy i wrócić do córeczki a co innego zostawic ją na 5 dni tydzień w tydzień.Nie rób tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gołąb szary i ponury
Taaaaaaa...obraź się.....świetne wyjście! Zapłać niani dochodzącej 1500 zł. Twoja roszczeniowa postawa po prostu zwala z nóg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie nie zgodzila wlasnie dlatego ze tesciowie moga zabardzo traktowac malą jak corcie, a bycie mamą na weekend nie ejst fajną sprawą. ale bym sie nie obrażala na teściów bo myśle ze chcieli tylko pomóc. a nie ma możliwosci zeby tesciowie opiekowali sie malą w godzinach pracy? tzn przywozilibyście dziecko rano a odbierali popoludniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddgggg
gołąb ty czytać nie umiesz????????? a gdzie ona czegoś żąda.Ktoś jej złóżył propozycję i nie wie co z tym zrobić.I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak! walsnie juz wole zaplacic niani! zreszta jest jeszcze moja mama i ona tez byla ich propozycja zbulwersowana ;( Boze co za ludzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle zeeeee
oni chcieli dobrze.nie ma co sie denerwowac.wiele chcialoby miec takich tesciow. ale nie musisz sie zgadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale Ci się nie dziwię. Albo chcą pomóc ,to niech pomogą,ale co to za pomysł,żeby rodzicom zabrać na tydzień dziecko? To tak jakbyście je oddali do internatu czy domu dziecka. Poza tym to na pewno nie byłoby dobre dla dziecka,taka rozłąka z mamą. Masz rację,że się wkurzyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gołąb szary i ponury
Roszczeniowa postawa znajduje się tu: .."nie chce im się jeździć..." Tumanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddgggg
ja bym absolutnie się nie obrażała bo nie ma o co.Ale propozycji za nic w świecie bym nie przyjeła.I koniec,choćbym chleb z margaryną miała jeść.Po dwóch samotnych wieczorach bym sobie chyba włosy z głowy wyrwała:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMANI to jest wyjcie, oi tam zrobimy,m nbede placic swojej mamie bo bedzie musiala z pracy zrezygnowac na rzecz opieki nad Tysią, ale wiecie co jest najgorsze? mama mojego meza siedzi w domu, nie pracuje, i jeszcze chce mi dziecko zabrac bo jewj sie jezdzic nie chce! a moja mama bez gadania z pracy zrezygnowac jest gotowa.. to mnie boli najbradziej, za taka ich "pomoc" to ja KURWA DZIEKUJE!!!!!!!!!!! moze oczekuja ze do domu dziecka mala oddam? dla mnie wychodzi to na to samo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu....
Nie rozumiem tej burzy w szklance wody. Potraktowalaś to tak, jakby Ci chcieli ukraść dziecko. Propozycja może niezbyt delikatna i niefortunna ale po co od razu taki krzyk?? Wystarczy odpowiedzieć : nie , dziękuję, poradzimy sobie jakoś sami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zartujesz? Chcieli dobrze, zaproponowali, ze zajma sie mala przez tydzien, a ty jeszcze wymagasz zeby sie nia zak=jmowali i dojezdzali do niej codziennie? Nie musisz sie zgadzac, ale obrazac sie to glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że nie musisz sie zgadzać, przecież to tylko propozycja. Ale obrażać się też nie ma co, po prostu grzecznie ale stanowczo odmów i znajdż inną opcję. Może będziesz dziecko zawozić do teściów przed pracą a po pracy je odbierać? Albo może w grę wchodzi żłobek.... Nie wiem jaką dokładnie masz sytuacje i jakie alternatywy, ale dziecko tylko na weekend nie jest zdecydowanie dobrym rozwiązaniem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym sie nie zgadzała na taka pomoc. Dla tak małego dziecka piec dni to bardzo długo mała po prostu was zapomni. Takie przeprowadzki będą dla niej stresujące. Nie obrażaj sie na teściów porozmawiajcie na pewno znajdzie sie jakieś rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddgggg
a jak ktoś chce pomagać to niech pomaga do końca a nie składa propozycje którą wiadomo,że odrzucisz.Może o to im chodziło? potem powiedzą,że oni chciel;i ale..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie oczekuje od nich ZADNEJ POMOCY! nie mam postawy roszczeniowej! przytoczylam tylko ich wypowoiedz głąbie jeden! nie prosilam ich o opieke nad dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze,.,nie pisze ze wymagam aby jezdzili..ktos tu napisal ze zaproponowali pomoc ktora wiadomo ze odrzuce - mialas racje.. o to im chodzilo..zeby wyszlo jacy to oni pomocni są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, ale z twoich póżniejszych wypowiedzi to wnioskuję, że trochę przewrażliwiona jesteś chyba na punkcie teściów. Przecież nawet jeśli propozycja nam się wydaje absurdalna, to chyba nie mieli nic złego na myśli- po prostu byli szczerzy- nie będzie im się chciało dojeżdżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakto nie mieli??? dziecko chcieli mi zabrac NA CALY TYDZIEN! weekendowa mamusie ze mnie zrobic! matke wyrodna! ;( bo ich synus zamiast wiecej pracowac aby nas bylo stac na opieke nad mala wolal zaplacic za kolejne studia! a oni chyba nawet o tym nie wiedza... a mnie wywala do pracy juz teraz na macierzynskim!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na pewno
na pewno sie nie zgadzaj potem dziecko bedxzie Ciebie traktowac jak ciocie a tesciowa jak matke ona bedzie ja usypiac, kapac itd absolutnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tego nie pamiętam, ale ponoć jak byłam mała też przez pół roku jeździłam o babci na 5 dni, bo moja mama też musiała wrócić do pracy, a moja siostra była za mała żeby do przedszkola chodzić. Tylko, że ja miałam \'aż\' 3,5 roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddgggg
uuuuuuuuuu kurde no:( widze,że w twoim życiu są głębsze problemy i od tego trzeba zacząć:o z kim masz dziecko? i czy warto z nim być?ja kiedyś czytałam gdzieś twoja wypowiedź>Ten człowiek to nic dobrego:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MMANI jak to co? trzasnelam dzwiami i wyszlam, i zapalilam az ze zlosci ;/ ps. Mamani moge do ciebie na priva napisac? mam sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie bylo podobnie
maly chodzil do przedszkola w innej miejscowosci gdzie mieszka moja ciocia i tez mi zaproponowala ze nie ma sensu aby tak jezdzila z nim, ze on moze byc u niej przez tydzien a ja go bede odbierac w piatki po poludniu. Oczywiscie powiedzialam ze nie, ze sobie poradze i ze bede jezdzic tym autobusem nawet 20 razy dziennie jesli trzeba ale jej dziekuje za pomoc jednak nie zgadzam sie i tyle. I nikt na nikogo nie byl obrazony. Faktycznie troche dziwnie sie poczulam jak mi to zaproponowala ale sie nie obrazilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu....
AAA no to jasne. Ty poprostu nie masz ochoty wracać do pracy. Nie zrzucaj więc winy na teściów. Propozycja nietrafiona ale wystarczy powiedzieć nie a nie stroić fochy obrażonej księżniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mam dziecko z nieodpowizialnym przerwazliwionym na punkcie pracy i pieniedzy chlystkiem, wiecznym kawalarem, ktory nie traktuje mnie jak zone tylko jak kolezanke, ukrywa przede mna fakt ze poszedl na studia, ze zaplacil za nie..5 tysiecy zloych, ze wywala mnie do pracy juz na macierzynskim i nie pozwoli isc na wychowawczy nawet na rok.. zrobilam duuuzy bląd wychodzac za niego za mąz, ale ja tak strasznie chcialam miec meza, rodzine ;(((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×