Czy dobrze zrobilam?

Niedawno odnowil ze mna kontakt moj znajomy, z ktorym jakis czas sie nie oddzywalam. Rozstalam sie z nim w dosc nieprzyjemnej atmosferze. On przeprosil mnie (podobno lepiej pozno niz wcale) i chcial sie spotkac. Wczoraj wyslalam mu w smsie termin, kiedymam chwile wolnego a on odpisal tonem unikajacym,ze bedzie niestety zajety:O:O Teraz pluje sobie w brode,ze napisalam. ZA latwo wybaczylam i teraz mam za swoje:O a on pewnie siedzi i cieszy sie:O:O

Zgadza się, takich trzeba testować i zawsze starać się być górą (choć bez inicjatywy)

Coś więcej o tej nieprzyjemnej atmosferze rozstania?

eee tam... jesli nie napisałaś nic w stylu "już nie moge sie doczekać" to ok.... nie chce, to nie, jego strata :)

Padlo kilka nieprzyjemnych slow z jego strony, przestalam aie do niego oddzywac, a teraz nagle sobie przypomnial, przeprosil i prosil o 2 szanse jako znajomy :O Odpowiedziaalm,ze jako znajomy to owszem, ale nic innego :O Teraz wiem,ze nie powinnam w ogole sie do niego oddzywac. Chyba juz nie wjde z tej sytuacji z twarza:(

Nie, nie, nie bylo nic o tym,ze nie moge sie doczekac:D Podalam tylko dzien, ktory by mi odpowiadal i tyle. Tak to jest jka sie ma miekkie serce:O:O

Jesli nadal czujesz nismak po tamtym rozstaniu to lepiej daj sobie spokój z tym gościem - nie warto.

sympatyczna----> nadal czuje zal, mimo tego,ze minelo troche czasu. Zgodzilam sie na to spotkanie tylko dlatego,zeby go przetestowac, a doklandie przetestowac to czy faktycznie zalezy mu na naszej znajomosci. Myslalam,ze zrobi wszytsko,zeby znalezc choc chwile czasu, ale mylilam sie. po raz kolejny. I dodatkowo stracilam twarz:O:O

no to jak napisałam - jego strata, płakać nie będziesz, zachowałaś się fair podając termin, kiedy ci pasuje. jesteś w porządku, a on nie - więc daj sobie spokój. olej go :)

nie straciłas żadnej twarzy - wymaż dupka z pamięci łacznie z jegu numerem telefonu, a jak napisze następnym razem, to nie odpisuj. takich palantów trzeba traktowac jak na to załużyli.

to naloz na dupe pancerz

A zawsze wyznawalam poglad,ze ludzie sie nie zmieniaja i jak ktos nas zawiedzie to nie ma zmiluj sie. Tylko ten raz pomyslalam,ze moze faktycznie ejstem zbyt surowa i nalezy dac komus 2 szanse a tutaj takie zachowanie:O:O Musze go olac i tyle. trudno

Niestety, luydzie sie nie zmieniaja:(