Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmarnowany -

Pomóżcie, czuje wstręt do kochanki...

Polecane posty

Gość Zmarnowany -

Witam, od pół roku chodze z narzeczoną. Mam 22 lata ona rok starsza. Mój problem polega na tym że ja straciłem z nią prawictwo (oczywiście nie przyznałem sie jej) a ona miała przedemną dwóch partnerów jednego trzy lata a drugiego półtora ale w wieku od 16 do przed osiemnastka.. Często sie kochamy itd., ale z tego co sam usłyszałem od różnych osób i sama sie przyznała bo długo do tego docierałem (teraz żałuje) już z pierwszym dużo sie kochała i straciła dziewictwo, z drugim wiadomo skoro trzy lata, zresztą sam mi pisał i opisywał różne rzeczy na złość żeby ją odzyskać..., nie daje mi to spokoju, do tego wszystkiego dochodzi to że mam niedużego ptaszka tylko 13 cm(domyślam sie że mieli większe), ona nigdy mi nie dała odczuć że sie jej nie podoba wręcz przeciwnie wiem ze bardzo mnie kocha, co chwile powtarza jak jest jej cudownie, ale wiem jakie są dziewczyny, tymbardziej że ona widzi we mnie dobrego męża troskliwego. Nie daje mi to nie raz spać, czuje takie obrzydzenie że chodze dopiero pół roku z nią, za trzy miesiące już ślub a ona sie trzy lata jednym bez zobowiązań cały czas kochała, wcześniej z drugim szalała, a była młodsza bardziej energiczna.. niewiem sam... kocham ją, ale czasem jest tak że potrafie sie nagle obrazić, zepsuć fajną chwile jak np., ona mówi że dostała wspaniałego orgazmu albo opowiada jak uwielbia smak i ciągnąć mojego, a ja se od razu mysle że przecież robiła to tak samo a może więcej poprzednim.... kiedyś mi to przejdzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spermacz3
przelec chlopie jakas panienke na ulicy i po sprawie, wtedy i ty bedziesz mial na sumieniu ze puszczales sie z kims obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trusth___
chyba nie przejdzie bo jestes zakompleksionym prawiczkiem i onanista,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmarnowany -
prawiczkiem byłem przed nią, właściewie dość szybko od początku chodzenia zaczeliśm sie kochać i robimy to dużo, po 3 4 razy w tygodniu zawsze jak sie widzimy po pare razy ile mamy sił, więc napewno dużo.Niechodzi oto, bo ja niechce wydupczyć innej jak to polecasz, ale zapomieć o tym co mnie prześladuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmarnowany -
Acha, zapomniałem dodać, gupie docinki i ośmieszenia mogą sobie pewne osoby darować, bo najczęściej tacy co tak dogadują doradzaniem itd, to takie ślamazary co przed kompem spuszczają sie jak na kafateri o łoniakach piasza damskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr slawooo
ja nie rozumię o co ci chodzi przecież każdy ma swoją przeszłośc i co z tego że ona miała wcześniej innych facetów ważne wg.mnie jest to że chce zakładac rodzinę z tobą widocznie tamci faceci nie byli jej warci i nadawali się tylko do wyra.Uwież mi że laska która wybiera twoje 13 cm i ciebie widocznie jej wystarcza to co tam masz i na dodatek ma całą twoją osobowośc.Moja żona też miała facetów z dużymi fiutami i niebyło ich jak w twoim przypadku tylko dwuch lecz 6 a ja podobnie jak ty byłem prawiczkiem jestem z nią 15 lat i nie zamieniła by mnie na innego a ja jej ,a muszę ci dodac ze z wyglądu przypomina dodę a ja nie jestem supermenem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dzifka która dawała szpary jakimś frajerom. Za*eb jej w ten puszczalski ryj i rzuć szmate. Znajdz sobie miłą dziewczynę, ktora była w jednym związku i która nie będzie miała problemów hormonalnych jak szmaty na tym forum które dają na praw i lewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjaś żona
moim skromnym zdaniem nie powinieneś mieć wyrzutów sumienia z powodu tego jak sie czujesz. To normalne że odczuwasz dykomfort pomimo że ją kochasz, myślę że to pospolita zazdrość o partnerkę. Pomyśl tylko czy ufasz jej teraz, czy kochasz ją naprawdzę i czy ona jest Tą jedyną z którą chcesz iść do ołtarza. Jeśli tak, to zmierz się z przeszłością, pogadaj z twoją kobietą szczerze o tym co myślisz, po ślubie będzie za późno. Nierozwiązane problemy zniszczą wasz związek i życie. Podejdź do tego na spokojnie. Czy to wzystko przeszkadza ci tak bardzo że masz wątpliwości? Jeśli tak to nie żeń się bo nie będziecie szczęśliwi. Szczerość i otwara rozmowa mogą wam jedynie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij myśleć bo później będzie jeszcze gorzej... jeśli się kochacie to bądżcie razem szczęśliwi!!! twój problem leży w braku pewności siebie... Pomysl...gdybys byl taki beznadziejny (jak sobie myślisz) to czy ona by z toba byla???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa co za cham ;/ DZIEKI Ci BOZE ze trafialam na normalnych facetow., wiesz co koles? llepiej ja zostaw bo znarnujesz tej biednej kobiecie zyce swoimi kompleksami, natrectwami i zazdroscia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś chory
idz do jakiegos psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsafdsf
powiem wam tyle normalna reakcja NORMALNEGO faceta, ja bym nie wytrzymała gdyby mój chłopak czy mąż uprawiał seks z inną... i nie słuchaj tych wyuzdanych kafeteriuszy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po hoooj
stary, ja nie rozumiem, co Cię podkusiło by się żenić z nią po tak krótkim czasie, tu nie chodzi nawet o jej partnerów, ale zobaczysz sam że będziesz żałować a to do ciebie będzie wracać, że ona się wyszalała a ty byłeś tylko z nią Nie mówie, że masz się z nią w ogóle nie żenić ale poznaj ją bądź nią przez te 2-3 lata i dopiero podejmij decyzje a nie przy tak świeżym związku W ogóle przeczytaj sam to co napisałeś "nie daje mi to nie raz spać, czuje takie obrzydzenie że ędopiero pół roku z nią, za trzy miesiące już ślub " Ja nie których ludzi nie rozumiem :/ faktycznie wychodzi tu kompletny brak pewności siebie i własnej wartości ale nie dla tego że bolą Cie jej byli, ale dlatego że podjąłeś decyzję o ślubie pod wpływem jakiegoś impulsu może strachu żeby nie odfrunęła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najchętniej chciałbym żeby była dziewicą wczeeśniej i żebyśmy razem sie poznawali a ine takie że ona już doświadczona...wiem że przed nami może 50 lat kochania sie po ślubie, ale jakoś.... to nie chodzi o zazdrosć ale taki smutek jakby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×