nauczyciele- doradzcie, o co moze chodzic ???

mam ucznia w 4 klasie technikum, ma 20 lat. ja mam 5 wiecej. od poczatku roku wpatruje sie we mnie na lekcji, zartuje lub komplementuje tak ze czasem az wprawia w zaklopotanie. uczen dobry, choc widze taka postawe negacji. manifestacji nawet. np. - nie odrobienie zadania czy jedynka z odpowiedzi choc wiem ze umie. jak myslicie? po co taka postawa? chce zwrócic moja uwage? taka negujaca postawa? przy tym bardzo go lubie i on mnie takze:)

Chłopak się zakochał :P

no własnie... tak by to wyglądało....... tylko ze wówczas by chyba starał sie zaimponowac mi wiedza, tym bardziej ze naprawde jest b. inteligentny....... a tu taka poza "zobacz ja nic nie robie"

Gnojek ma już dwudziestkę a ciągle bawi się w szkołę. Do tego wydaje mu się że będzie wszystkimi manipulował, w tym naiwną, niedoświadczoną nauczycielką, którą się w pseudopsychologa bawi. Może jeszcze zabawy dydaktyczne jak dla dziecka mu zaproponuj albo się poświęć i daj mu dupy na zapleczu, może zrobi łaskę i się poduczy zamiast ciągnąć kasę z rodziców? (Zapewne wszyscy dookoła, jego rodzice, ty, kolejne dziewczyny bardziej martwią się o jego naukę niż on sam.) Zmądrzej wreszcie, choćby na jego przykładzie i pracuj efektywnie, koncentrując się na tych, którzy naprawdę czegoś konkretnego od ciebie chcą, jako od nauczycielki. Możesz strzelić focha, pseudopsycholożko, ale przemyśl sobie co napisałam bo to czysta praktyka.

no cóz.. .wdze ze Ty z tych co to wszystkich do 1 wora i ciagle z paszczą. a ja mam indywidualne podejscie do uczniów i czasemz zastanowie sie zanim komus wygarne czy rzeczywiscie na to zasluzył czy moze ma jakis problem. uczniowie to tez ludzie - nie zapominaj o tym. bo oni wowczas zapomna o szacunku do Ciebie....

podnosze

no bo chce zwrocic uwage na siebie

czy ktoś może rozsądnie odpowiedziec???

Chlopak Cie podpuszcza, \"testuje\" - to oczywiste.

idż jadzia na łąkę koguty doić.

baby..... nie testuje, wiem to na pewno. własnie nie moge rozszyforwac tego zachowania, tej negacji. moze jakis psycholog lub pedagog tu siedzi i cos podpowie???

mysle ze on sie na bank podkochuje

sama jestes ciolek i to w dodatku matolek! pokaz mi 1 blad stylistyczny - o ile wiesz co to takeigo jest. a co do tego czy zartuje ze mnie to odpowiem NIE on zartuje ale ZE MNA a to roznica, nieduza ale jest:D

?:o

Janiu, nie udało CI się to, on jest pełnoletni..

to po pierwsze:) - on jest pełnoletni..... zaś po drugie.... czy ja napisałam ze ON mi się podoba? pokaż mi gdzie?

a nawet jeśli mi się podoba Janiu, Tobie, wybacz, nic do tego :) moje pytanie brzmiało zupełnie inaczej i to na nie oczekuje odpowiedzi

Ty wiesz, co chcesz uslyszec, uslyszalas to (choc nie musi byc wcale prawda), wiec juz mozesz spadac

jestem pedagiogiem, czyli nauczycielem. chodziło mi zas o pedagoga szkolnego, który z zalozenia ma wiecej wiedzy "psychologicznej"

sama sobie spadaj z mojego topiku!! nic nie chce usłyszec..po prostu pytam....

debilka na niego leci i wmawia sobie, ze jest nia zauroczony hehehe. stara glypia pinda hahah, nauczycielka, chyba w ohp-ie zdobywalas doswiadczenie. przeleci cie dla beki, zeby pochwalic sie kolegom jaka z ciebie glupia pinda:P

ale wiem że treść twojego topiku świadczy o tym że chcesz usłyszeć że się w tobie zakochał co jest wg mnie śmiesznie infantylne jak na nauczycielke. Podzielam zdanie większości.

nie odpowiadaj Jani - bo to psycholka, totalna i straszliwa, najpierw myslalam ze jej wypowiedzi to zart jakis, ale chyba naprawde ta osoba jest taka jak pisze. glupia, wredna, zakompleksiona i do bolu pisowo - rydzykowa

walcie sie pederasty jebane

jak na nauczycielkę pracującą ze starszą młodzieżą to jesteś bardzo ograniczona:P strach pomyśleć jak młodzież jest bardzo narażona na takie niziny intelektualne jakie sobą prezentujesz:P a jeśli chodzi o twój problem porozmawiaj najlepiej z pedagogiem szkolnym

Jak nastepnym raze będzie udawał, że nie wie to mu powiedz że może do Ciebie przyjśc na korepetycje. Bo zdaje sie, że o to mu chodzi. Pukne Cię i bedzie po problemie

Po mojemu widzi że zwracasz uwagę na niego i do lubisz i chce zaskarbić Twoją uwagę albo co gorsza gra przed klasę. Jakiś zakład też wchodzi w grę. Nie robię nic a i tak mi odpuści bo mnie lubi. Uważaj bardzo bo może być afera. Układ uczeń - nauczyciel to w to kiedyś romantyzm a teraz przy bezczelności malolatów zawsze klopoty.

ciołek odkopał :d