Szczęśliwi w małżeństwie!

Tyle tutaj o zdradach, nieszczęśliwych związkach wiec może utworzymy topik o szczęśliwych w małżeństwie! Ja jestem szczęśliwą mężątką od półtorej roku i do tej pory nie wierze że jest tak cudownie!

ja w związku od 9 lat, mężatka 3 lata :) chętnie się dołączę

i jest naprawdę ok. coraz lepiej, o ile to możliwe ;)

mezatka od ponad roku, w zwiazku 4 lata-dolaczam:)

To ja tez sie dolanczam chociaz nie ejstem mezatka ale jestem szczesliwa w zwiazku:P

3 lata po slubie :) szczesliwa bardzo mocno :)

14 lat razem i jest nam ze sobą dobrze:)

cieszę się że znalazły się takie co są szczęśliwe! my przed ślubem byliśmy ze sobą 8 lat.

Również chętnie dołącze :) Ja jestem 8 lat po ślubie.

2 lata po ślubie, 3 razem i jest nam nadal bardzo ale to bardzo fajnie :)

ja szczęśliwa :D Ale jeszcze nie w małżeństwie :P jak topik przetrwa do lipca to dołączę jako szczęśliwa mężatka :) Mam nadzieję być szczęśliwą długo długo :D

kobiety, co robicie ze swoimi partnerami/ mezami wieczormai? aby nie byly monotonne i spedzane osobno (jedno siedzi przez tv drugie przed kompem) i nie chodzi mi to o wspolne ogladanie tv ani o seks, ot poprostu co mozna robic..?:)

A czy robicie coś szczególnego, jakoś specjalnie o to dbacie że wciąż po tylu latach jest dobrze?

Dodam iz jestem ze swoim facetem 4 lata:D dasdas 2 lata po ślubie, 3 razem i jest nam nadal bardzo ale to bardzo fajnie Juz rok po poznaniu ochajtaliscie sie?:P Biało-czarna - no to gratulacje:D sophia zofia -- zalezy kto jakie ma pasje...jesli w ogole je ma:P

świecąca lampka - a Ty co robisz ,ze jesyescie zszcesliwi?:) Po 1wsze my sie kochamy:) Po 2gie kazde z Nas wkalda tyle z siebie w ten zwiazek ile tylko mozna .Po 3ecie Kochamy sie :D ...... po 10te Kochamy sie:D

my uwielbiamy przejażdżki no i spacery, a ze mieszkamy nad morzem, to czesto bierzemy sobie spiwor, termos z gorąca herbata czy kawa i idziemy posiedziec na plazy :) Czesto tez jezdzimy do parkow rozrywki (teraz to moze nie, bo jest zimno) ale generalnie naszym marzeniem jest zwiedzic wszystkie najwieksze w europie, moze na swiecie :) Samo planowanie takich czy innych podrozy to super sprawa :)

miedzy nami róznie bywało, ale im dalej tym lepiej nie tylko w łóżku :P czasem milczymy sobie razem caly wieczor, a czasem gadamy i gadamy, czasem się kłócimy, tak dla pikanterii ;), no i mamy 2 dzieci, więc na nudę nie ma czasu ;)

aha, no i pobralismy sie po około roku znajomosci ;P. Zareczylismy po 3 miesiacach :)

U nas też poprostu się kochamy i właściwie jak się tak zastanowię to sama nie wiem co takiego robimy że wciąż nam ze sobą dobrze!

Dolaczam sie! W zwiazku 8 lat, malzenstwem od 3 :D

Oczywiście zdarzają się gorsze dni bo napewno w każdym związku takie są ale to jeszcze bardziej nas do siebie zbliża!

yogurt yagodowy ==> ach.. zazdroszczę Ci tego morza... też bym tak chciała posiedzieć z moim ukochanym przytulona pod kocykiem i wsłuchiwać się w szum fal.. ach...

swiecaca lampka a wiesz,ze Nas tez zle chwile do siebie zblizyly:) Duzo przezylismy, bardzo duzo:) Podbno "Co Nas nie zabije to Nas wzmocni":D

W związku od 4 lat i 4 m-cy,małżeństwem od 1 roku i 1 m-ca - jestem przeszczesliwa:)

swiecaca lampka -> no morze ma cos w sobie magicznego :) U nas tez roznie bywa, klocimy sie czasami, ale nigdy nie jest to nic powaznego ;) Jakis czas temu poronilam nasza pierwsza ciaze i to chyba byl dla nas taki pierwszy test. Mój maz bardzo bardzo mi pomogl przez to przejsc, nie pozwolil mi wpasc w jakis stan depresyjny, gdyby nie on.. ehh Takie sytuacje strasznie zblizaja do siebie.. Kocham go strasznie mocno, kazdego dnia bardziej i bardziej :)

Ja też niestety straciłam jakiś czas temu ciążę i też bardzo dziękuję mojemu mężowi że był wtedy przy mnie bo gdyby nie on to nie pozbierałabym się tak szybko.

swiecaca lampka-> bedziecie sie znowu starac? czy juz to robicie? Bo ja to strasznie sie boje, ale wiem ze to nie moze byc przeszkoda. Sama nie wiem :(

Ale fajnie że są jeszcze takie szczesliwe zwiazki jak wasze:)

Trochę się bałam i wciąż to odwlekałam ale mój mąż bardzo marzył już o dziecku. Aż nie mogę uwierzyć w to że on tak bardzo pragnie dziecka bo jeszcze tak kilka lat przed ślubem nie za bardzo chciał dzieci! No ale widocznie dojrzał do tego! Czasem dochodziło nawet do tego że obrażał się na mnie bo twierdził że to ja nie chcę a on już by chciał zostać tatusiem! No i zdecydowaliśmy się! Jakieś trzy tygodnie temu dowiedziałam się że jestem na początku drugiego miesiąca ciąży :) Nie chcę narazie się tym za bardzo chwalić bo boję się żeby nie było tak jak ostatnio!

lampka gratuluje mocno :D i trzeba myslec,ze bedzie dobrze, bo bedzie! :) Jak dlugo czekaliscie po stracie? - sorry, niby temat nie ten, ale takie sytuacje tez maja wplyw na szczesliwosc w malzenstwie :)