Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nietypowy zwiazek

Nietypowy związek - co o tym myślą inne dziewczyny?

Polecane posty

Gość lkoklk
ja dzis zakonczyłam taki związek - facetowi było za wygodnie. mała, dasz radę. Obie damy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda twojego
czasu na takiego drania. Sama widzisz jak dlugo przeplakiwal twoja strate. Nie masz czego zalowac, gdyby na prawde mu na tobie zalezalo, to tak latwo by nie odpuscil. A na wiele sposobow moglby ci to pokazac. On pokazal ze woli szukac innej! Na pewno znajdziesz sobie lepszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietypowy zwiazek
Do lkoklk Jak sie okazuje, nie tylko ja wpadłam w takie bagno. Dzięki za słowa otuchy. Pewnie, że damy radę! Z gorszych opresji już wychodziłam, to i z tym sobie poradzę. Do olej go szybko: Mój obiekt westchnień też nie wyglądał jak typowy lovelas. Zauroczyłam się w nim ze względu na poczucie humoru, zainteresowania, inteligencję... Potem, to już nawet pewne mankamenty jego fizyczności byłam w stanie zaakceptować. Myślałam, że on to dostrzeże. W końcu to chyba o wiele lepsze niż jakby dziewczyna miała polecieć jedynie na wygląd, czy - bo ja wiem - pieniądze. Nie jestem brzydka i wiem, że niejednemu mężczyźnie się podobam. Nic straconego. Mienie trochę czasu i też zapomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam gościa rozumiem. Facet ma łeb na karku. Po co się wiązać, jak można bezkarnie bzykać się z jedną i podrywać inne? Sam bym tak chciał. Chyba sie zapiszę do niego na lekcję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSTOKROTKAA
NO WEZ SIE PUKNIJ PALANCIE!!!!!!!!!! PRZEZ TAKICH IDIOTOW PORZADNE DZIEWCZYNY MUSZA CIERPIEC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jassneeeee - porządne dziewczyny sypiające z kolegami :P szkoda że nie mam więcej takich porządnych koleżanek :D Facet to facet. Każdemu chodzi o seks - głównie o seks. Pogódźcie się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinay24
ja tez bylam w takim ,,zwiazku" tego sie nie da nawet nazwac zwiazkiem, spotykalismy sie itd. ale on nie wiedzial czego chce, dalam sobie spokoj. szkoda czasu na frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę w to co czytam
skoro chcesz dawac się wykorzystywac to czemu nie :) ale pomysl kobieto logicznie - stawiasz go pod ścianą wyznając że Ci zalezy, że się zakochałas itp itd, co ona ma odpowiedzieć, żeby mieć nadal darmowe bzykanie? no oczywiście, że dokładnie to co powiedział. Juz więcej korzyści dawąłoby Ci udawanie obojętnej, unikanie seksu, a nawet randka z innym dla sportu od czasu do czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietypowy zwiazek
Do "nie wierzę w to co czytam" Udawanie obojętnej nie byłoby tu rozwiązaniem, bo to nadal byłoby tylko udawanie. Nie chodzę na randki "dla sportu". Nie chcę robić komuś nadziei, jak wiem, ze sama niczego więcej zaoferować nie mogę. Czym bym się wtedy różniła od mojego "przyjaciela"? Niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie zgodzę się z tym, ze sytuacja nie jest dla Ciebie zbyt komfortowa, bo Ty się zaangażowałaś nieco bardziej niż tylko w przyjaźń, ale naprawdę nie rozumiem, skąd wypowiedzi w stylu \"drań\", \"dupek\" itp. Sytuacja jest czysta - \"przyjaźnicie\" się, oboje wiecie, na czym stoicie, bo w końcu on Ci powiedział wprost, że nie jest w stanie nic obiecać. Przecież Cię nie okłamuje, po prostu oboje dajecie sobie to, co sprawia Wam przyjemność. Jesteście sobie bliscy, więc sypiacie ze sobą, ale w każdej chwili możesz zaprzestać. To jest Twoja decyzja - on jest dla Ciebie w taki sposób, w jaki to ustaliliście, daje Ci tyle, ile może, a jeśli tego nie chcesz w takiej formie, to sądzę, że On Cię do tego nie będzie zmuszał. Facet nie jest żadnym wynaturzonym draniem. Jest uczciwy wobec Ciebie o tyle, że mówi Ci prawdę, zatem daj wybór. W końcu mógłby Cię okłamywać, być z Tobą, a dalej szykac i zostawić, kiedy spotka inną. Nie bronię go, ale naprawdę to dośc typowa, w miarę naturalna sytuacja. Tutaj w grę wchodzi właśnie problem przyjaźni damsko-męskiej, która wiąże sie z bardzo specyficznymi relacjami. Bardzo często (jesli nie prawie zawsze) jest tak, że mężczyzna chciałby sypiać ze swoją przyjaciółką, bo biskość, która ich łączy (ale która nie musi być miłością), do tego jeszcze powiedzmy to, że go pociąga, podoba mu się, dla niego są wystarczającym powodem, żeby dawać sobie przyjamność w łóżku. I właściwie najczęściej nie chodzi o żadne wykorzystywanie z premedytacją, ale po prostu o to, że jest fajnie i tyle. Zazwyczaj te propozycje wychodzą od faceta, a kobieta staje przed decyzją - tak lub nie. I ta odpowiedz to nasza działka. Facet do niczego nie zmusza, facet nam proponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już przestańcie powtarzać te żałosne, dzicinne teksty o wykorzystywaniu - nikt tu nikogo nie wykorzystuje, bo nie ma żadnych kłamstw, kombinacji itp. Wszystko jest powiedziane wprost i oboje decydują za siebie. A że prawda jest bolesna dla autorki, nie taka, jaką by chciała usłyszeć - no cóż, zatem trzeba się zastanowić czy nie zmienić sytuacji tyle, a nie obwiniać faceta. On jej po prostu nie odmawia. Jesli jej nie pasuje, to niech ona odmówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wręcz przeciwnie mam
klaudka 27 (klaudia027@o2.pl) ...ty jestes z tych zimnych suk co sie nie angażuja wiec sie nie wypowiadaj jak nie wiesz co to znaczy byc wykorzystana prze z kogos komu ufalysmy i wierzylysmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wręcz przeciwnie mam, wyobraź sobie, że jest wręcz przeciwnie - naprawdę mam bardzo niewiele z kobiety potocznie zwanej "zimną suką, która potrafi się nie angażowac uczuciowo" :) Z natury jestem dość mocno emocjonalna i ufna, a to, że nie padam tego ofiarą (bo faktycznie przyznaję, ze raczej tak jest) wynika tylko z tego, że mam tego świadomość i celowo włączam rozsądek, wręcz "matematycznie logiczne" myślenie, zeby odpowiednio dla samej siebie ocenić sytuację. Jeśli wiem, że uczuciowo nie podołam, to się wycofuję (nawet jeśli bardzo bym chciała nie), jesli się decyduję na ryzykowne kroki, to mam świadomość, że to moja decyzja i moje konsekwencje. Oczywiście jak to kobieta bardzo lubie, kiedy facet troszczy się o mnie, dba, myśli, jak to się mówi, w obie strony, czyli pod kątem swojego, ale i mojego dobra - nie tylko o swoim partnerze piszę (to akurat jest oczywiste, że on tak powinien robić), ale tez o przyjacielu, koledzie, kims, z kim lubię poflirtować ... po prostu ogólnie. Ale jest w tym jedna zasadniczna kwestia - to nie jest obowiązek żadnego z nich (poza partnerem), dlatego napierw sama o siebie dbam, sama kontroluję sytuację, a jesli przy tym facet równiez to robi, to jest po prostu miły dodatek, który bardzo w nim cenię. Nie ma czegoś takiego jak całkowite poddanie się facetowi, całkowite zaufanie, że o mnie zadba, bo owszem, może to zrobić, ale wcale nie musi. I to jest podstawa myślenia kobiety, która chce być szczęśliwa "w świecie mężczyzn, z mężczyznami, obok mężczyzn" ... itp. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dodam, że tego się naprawdę można nauczyć, wypracować to w sobie, tylko trzeba mieć w sobie odrobinę opanowania i umieć myśleć w określony sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morze zadumiania
kolejny pusty i bezsensowny weekend klaudki,spędzony na kafeterii:P nie masz realnego zycia kobieto?:O zadbaj lepiej o meza,bo jeszcze cie pusci kantem z inną:P na jego miejscu dawno bym to uczynil:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"na jego miejscu dawno bym to uczynil" ale nie jesteś na jego miejscu i jak sądzę nigdy nie będziesz na podobnym nawet miejscu w życiu jakiejkolwiek kobiety, która choć odrobinę przypomina mnie, więc wrzuć na luz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morze zadumiania
i cale szczescie:P po co mi baba spedzajaca 3/4 zycia na kafeterii:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz bardzo "ciekawe" wyliczenia, wręcz zdumiewająco trafnie oddające stan twojego intelektu :D Wnioskowanie też na poziomie ... gdybym napisała, że pierwszoklasisty, to obraziłabym pierwszaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×