czy pozwolić mężowi na jedno piwko dziennie?

po piwie każdy robi sie agresywny Komiczne pijesz piwo co dzień:O??? a fe

Lusia - w zyciu od zadnej kobiety, poza nią nie slyszalem, ze duzo pije :D

Ja to raczej zazdroszcze innym mocnej watroby, bo takowej nahjwyrazniej nie posiadam ;-)

Haha, to jakiś stereotyp. Ja miałam ojca alkoholika,a do alkoholu mam zdrowe podejście- lubię:) Raz mniej, raz więcej wypiję, ale staram się po prostu z umiarem. No i nie codziennie,bez przesady:)

sami - piwo pije ze 2 razy w miesiacu - z kumplami... pijam whisky - w sobote wiczorem i czasem w niedziele... w tygodniu w ogole nie pije - dieta

"Haha, to jakiś stereotyp. Ja miałam ojca alkoholika,a do alkoholu mam zdrowe podejście- lubię" jestes jednym z wyjatkow

co oznacza skrót DDA

Sami moze twoj stary robil sie agresywny :O ja znam wiekszosc ludzi, z ktorymi dopiero po alkoholu mozna normlanie pogadac, to jest dopiero schiz powinniscie isc na jakas terapie DDA bo macie problem z piciem :O

Przewrażliwiona Ci sie jakaś trafiła. Na maksa przewrażliwiona.:)

DDA: Dorosłe dziecko alkoholika

ja po alkoholu robie sie wesolutki... ale nie jak mi ktos glowe suszy

Komi, wg mnie ludzie, ktorzy nie pija nigdy troche traca w zyciu ;-) W czasie studiow mialam taka kolezanke, dzieko alkoholoka, do tej pory nie pije. Jakz to byla spieta osoba, z jakimis chorymi ambicjami i ciaglymi probami udowodnienia swiatu, jaka jest super... Naprawde tacy ludzie sa jakos pokrzywdzeni i nalezy wspolczuc

Nie rozumiem mojego fenomenu we wszystko co napisze wierzycie:O nie mam DDA boje sie agresywnych ludzi,i jak sie przekonałam wielokrotnie do tego nie trzeba alkoholu Komik nie masz problemu z piciem co do autorki--wkurzało by mnie to piwo co dziennie,ale nie robiłabym pogadanek czy awantur,wymysliłabym cos innego miłego juz sie nie wypowiadam ;(

trudno stwierdzic czy on sie przez to jedno piwo rozpije czy nie. zalezy czy sie latwo uzaleznia. Ale co to za tekst czy pozwolic? Jezeli ma pic to bedzie i Twoje zabranianie nic nie zmieni. Jedno piwo nie musi go uzaleznic. To moze byc taka jego przyjemnosc. Ja tez tak mam. Potrafie przez kilka dni pic jedno piwko dziennie ( z soczkiem mniam) albo jakis dobry drink. I nie pytam meza o pozwolenie. Jemu to zreszta nie przeszkadza. wie ze nie upijam sie, nie robie awantur. inna sprawa ze ja potrafie tez nie pic przez dlugi okres. ostatnio to bylo przez poltora roku :) (ciaza, karmienie) ale nie wyobrazam sobie bys mu zabraniala, no chyba ze Wy macie taki zwiazek ze potrzebujecie pozwolenia drugiej polowki na to by wypic cos czy nawet zjesc cos niezdrowego :O mozesz co najwyzej porozmawiac i powiedziec mu o swoich lekach i obawach

sam wypijam jedno i zauwazylem jedno - znaczy sie powoli przestaje zauwazac :) Moze i trudno sie w ten sposob uzaleznic ale przytyc nie problem.

....wASKIE NACZYNIA KRwIONOSNE - POTRZEbUJA SZYbSZEGO ObIEGU KRwI w ORGANIZMIE... ZASADA GLÓwNA-1 PIwO DZIENNIE ...UP TO 5,5% NIE wIECEJ -ZDROwE ODZYwIANIE -PRZED SPOZYCIEM TLUSTY ALE ZDROwY POSILEK : POLECA :RYbY -pRZED PÓL LITRA NIEGAZOwANEJ wODY , I PO RÓwNIEZ PÓL LITRA , CHOC NA OGÓL ZALECANE NAwADNIAC ORGANIZM JAK NAJwIECEJ :] -1 x MAGNEZ b6 -KONCZAC MAGICZNY NAPÓJ Xp NALEZY ZJESC JEDNA JEDRNA CYTRYNKE AbY ZREDUKOwAC APETYT NA NASTEPNE PIwKO (KwASNA MINA XP) -AbY ZREDUKOwAC CODZIENNE SPOZYCIE PIwA NALEZY MEZOwI PODAwAC CODZIEN TAKI TRUNEK : ZAKUPIC RUM w MONOPOLOwYM (UKRYC GLEbOKO w SZAFIE POD STERTA KObIECYCH CIUSZKÓw,100% SOK Z POMARANCZY,wYCISNAC JEDNA JEDRNA CYTRYNKE Xp HIHI Ox ,MIAZSZ Z KOKOSA,MIAZSZ Z ANANASA (ELO - NAJLEPIEJ wSZYSTKO NATURALNIE wYCISNIETE ....GwARACJA SMAKU I TA TAJEMNICZA bRONIA JEST - CYTRYNKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!XD KTÓRA ZATAJONA ZAKwASI TAK MEZA ZE ALKOHOL STRACI SMAK :D hehehehe!!!!PILNA UwAGA - ILOSC RUMU : 1 DO 2 LYZEK STOLOwYCH (w ZALEZNOSCI OD wIELKOSCI SZKLA DO MAGIC ELIXIR- I TU MARNA LICZbA % :D ....GwARANCJA - MALO PIJE DUZO RUCHA ...TESTOwANE OSObISCIE :D MOC wITAMIN, ENERGIA,wIEKSZE LIbIDO :D POZDRAwIA: PRZEbIEGLA PANI Z APTEKI ;*

Ja piję 80 piw miesięcznie i co z tego. Żadnym alkoholikiem nie jestem

To trochę dziwne, ja sobie nie wyobrażam mając żonę pić i to na dodatek w domu , może jeszcze będzie siedział i pił przy tobie co ??? :/ Zamiast zająć się tobą, przytulić itd, to będzie się bo butelki z browarem kleił :/

autorki, baby są UZALEŻNIONE OD DECYZJI OBCYCH LUDZI W INTERNECUE!!! ŻENUJĄCE I PŁYTKIE, BEZMÓZGIE ISTOTY, KTÓRE SWOJE ZYCIE KIERUJĄ TYM, CO TUTAJ WYCZTAJĄ. współczuję mu takiej żony internetowej. szczerze współczuję, bo jesteś sztuczna, zakłamana i nieszczera. i mało samodzielna, nie myślaca.

moze to nje uzaleznjenje tylko njewjedza jakje moga byc tego konsekwencje j poprostu radzj sje osob trzecjch . o wjele gorsze jest to co mu njektorzy radza. pjwo to jest pjwo z czasem uzaleznjenje. a krytyka pozwoljc njepozwoljc na jedno pjwo njsluszna , teraz maz chce pjwo a za rok dzjewczynje j co tez musj pozwalac?

Jak Was słucham to mi się nie chce żenić; niby równouprawnienie ale tylko jeśli chodzi o wasz interes (względnie waszej mamusi). Co do piwa i w ogóle alkoholu to pewnie, że jak będzie pił regularnie to zostanie alkoholikiem w końcu, ale Ty mu nie masz pozwalać czy zabraniać, tylko porozmawiać (byle nie za pośrednictwem mamusi ani "przyjaciółek"). Sam czasem piję piwo, nawet whisky czy koniak samemu, ale nieregularnie to po pierwsze, a po drugie jak mam ochotę a nie żeby coś uczcić - bo to w polskiej tradycji AA czy też DDA powszechne zjawisko. Co do tycia to kiedyś piłem piwo codziennie przez 2 tygodnie i przytyłem 3,5 kg - dużo jak na mój gust, poza tym piwo powoduje bekanie i wywala bęca do przodu - jak w ciąży. W ogóle to jest chore, że pytasz się obcych ludzi jak postępować z mężem, myślę (z przykrością), że jesteś niedojrzała emocjonalnie.

Mam ten sam problem, moj facet codziennie musi wypic dwa piwka...masakra. Nie jest po nich pijany ale ...hym wiadomo ze cos moze lekko szumi w glowie . Nie lubie tego, nie akceptuje ale jeszcze toleruje ale nie wiem jak dlugo.

Ja pije od 10lat 1-2 piwa dziennie.Jeszcze nikogo nie zabiłem, na ulicy też nie wylądowałem.Mam raczej udane życie prywatne i finansowe nie jestem żadnym menelem.Kocham piwo i wiem że będę go pił więc wole pić, ale w umiarkowanych ilościach.Lepsze to od ciągłych postanowien i okresów abstynecji szkoda mi na to czasów i nerwów.Jeśli picie alkoholu nie jest dla Ciebie jedynym celem w życiu.Masz pasje i się realizujesz a piwko pijesz dla odprężenia i samaku to nie ma się o co martwić.Ludzki gatunek od zarania dziejów się czyms odurzał.Plemiona Syberyjskie odurzały się specialnym gatunkiem muchomorów aby co wieczór wprowadzać się w stan religijny.

kobiety tak już mają że chcą zabraniać swoim facetom przyjemności