Czy od stycznia skierują mnie na staż? a co jak ja nie chcę

pracuję sobie w domu, mam trochę kasy na swoje potrzeby (mieszkam jeszcze z rodzicami), nie chcę iść na jakiś staż, dobrze mi tak jak jest. Lubię to co robię i mam z tego pieniądze. A na stażu wiem, że się będę źle czuła bo co tu dużo mówić jestem dość nieśmiała i najlepiej czuję się w domu a nie wśród obcych ludzi, którzy pewnie będą mi kazali robić jakieś głupoty, które mnie w ogóle nie interesują i tak przez 8 godzin dziennie za marną pensję, nie wspominając już o stresie, bo niestety przebywanie wśród ludzi bardzo mnie stresuje. A w domu też mam co prawda nie dużo kasy ale chociaż lubię robić to czym się teraz zajmuję i czerpię z tego jakieś małe zyski, ale jednak zawsze coś. A rodzice oczywiście zawsze najmądrzejsi mówią mi co mam robić i że będę musiała iść na ten staż i nie mam nic do gadania. Czemu człowiek ciągle musi czuć się jak w jakimś więzieniu i nie może po prostu być sobą i robić to co sprawia mu satysfakcję?

dopóki mieszkasz z rodzicami to pomimo dorosłego wieku to oni dyktują warunki. to smutne ale tak jest. jedni z tego korzystają , inni nie , zależy od rodziców . domyślam sie że oni uważają że wiedzą co jest dla ciebie lepsze........ hmmmm a ten staż , nie uważasz że dobrze miec to w CV, zawsze jakieś doświadczenie wzbogaca życiorys. może na stażu nauczysz sie jakiś rzeczy, spodoba ci sie tam, skoro nie masz wyjścia i musisz iśc to po co się dodatkowo tak negatywnie nastawiac? ps. wiesz chcesz całe zycie uciekac od ludzi i pracowac w domu? uda ci sie?

autorko a co robisz ze masz prace w domu? nie lepiej jednak miec dodatkowe 670 ze stazu ? A jak ty sobie dorosle zycie wyobrazasz skoro do pracy nie chcesz isc?

skoro pracuje w domu i mam kase, a z czasem moge miec jeszcze wiecej, to po co mam isc do pracy i robic cos czego nie lubie? poza tym ja nie uciekam przed ludzmi, po prostu zle sie czuje wsrod ludzi a to co innego.

"bo niestety przebywanie wśród ludzi bardzo mnie stresuje"- czyli chyba uciekasz i wolisz siedziec w domu. myslisz ze cale zycie tak sie da?

są ludzie, ktorzy pracują w domu i jakos zyją przez wiele lat. czy taka praca jest gorsza? nie kazdy lubi isc do obcych ludzi i robic niewiadomo co, niewiadomo po co, i tak przez 30 lat. nie wiem jaki w tym sens. chyba chodzi o to, zeby sobie dorobic do emerytury, a ja o tym i tak nie mysle, bo nie dozyję wiec co sie bede tym przejmowac.

wg mnie fajna sprawa pracujesz w domu, moze z czasem bedzie z tego wiecej kasy ale niewiadomo czy kiedys nie bedziesz musiala z ludzmi pracowac. co wtedy? moze warto sie kogoś poradzic, specjalisty czy co, wiesz nie da sie tak chyba całe życie......

jesli piszesz ze nie dozyjesz .... wiesz piszac na forum nie wiemy o tobie wszystkiego. trzymaj sie pozdrawiam

no wiesz z ludzmi co ja caly czas pracuję, tyle ze przez internet ;) dzieki i pozdrawiam :)

a co robisz na allegro sprzedajesz?

nie :p co za roznica co robie, grunt, ze jest z tego kasa :)

rodzice maja racje, nie chca zebys wyrosla na odludka, siedzacego na ich utrzymaniu i zarabiajacego tylko na kieszonkowe. Kasa z tego co robisz moze byc z czasem wieksza albo mniejsza, wyobraz sobie ze sie skonczy i zostaniesz z reka w nocniku: zero doswiadczenia i umiejetnosci, za strach przed ludzmi - tylko pogratulowac, z takim doswidczeniem nawet babcia klozetowa bedzie ci ciezko zostac.

jak but z lewej nogi,nie wiem co to za staz,ale pracowadwy sie patrza na staz,mozesz zdobyc doswiadczenie,zarobic troche do twojego interesu,bedziesz miala okazje zdobyc doswiadczenie,moze przelamac smialosc,ktos pewnie sie stara o ten staz a ty masz go pod nosem

dziwne co to za praca w domu? moze dama do towarzystwa????

a potem takie durne laski sie dziwia ze sa nic nie warte bo beda na utrzymaniu meza jesli go znajdziesz skoro sie wyjsc z domu boisz a ubezpieczenie skada masz? Zarejestrowalms sie jako bezrobotna?

może taki jej wybór

nie, bez obaw, zadna tam dama do towaryztswa :o tak jestem zarejestrowana i mam ubezpiecznie, przynajmniej na razie. ja po prostu jestem malo komunikatywna i nawet jak bede miala jakies doswiadczenie dzieki np. temu stazowi to i tak watpie, ze mnie ktos do pracy weżmie. no ja jestem taka inna, nie lubie duzo mowic, nie umiem sie sprzedac. na rozmowie kwalifikacyjnej pewnie nie zablysne. nie kazdy jest stworzony do wyscigu szczurow

zamiast utrzymywac cie przez cale zycie, chca zebys sie usamodzielnila

OMG mnie tam urzad nie kierowal na staz ja ama chcala i ciezko bylo o ten staz w ogole - \"\"duza konkurencja\" jak jestes niesmiala to ten staz moze by Ci osmielil troche obylabys sie z ludzmi nauczylabys sie wspolpracowac z innymi ludzmi , a tak to bdziesz sie kisic domu z rodzicami i tak d usranej smierci pewnie :o rusz dupe!!wyjdz z domu idz do ludzi!

haha no niby tez racja ale mi to juz chyba nic nie pomoze. na studiach tez mialam sie wyrobic a nie stalo sie tak i ukonczylam je ejszcze bardziej niesmiala niz bylam.

setunia ma racje , moze czas sie przełamac

setunia a z jakiego jestes miasta? bo ja to z duzego miasta wiec moze jest wiecej ofert stazow...

jakbym sie miala przelamac juz bym sie dawno przelamala, wierz mi... ja juz taka jestem

psycholog?

sorry ale nie badź smieszny. psycholog jeszcze nikomu nie pomogl. po prostu nie kazdy jest taki sam.

wiesz staram sie pomóc a okazuje sie że jestem śmieszny dla ciebie. róbta co chceta zatem.

ok, sorry :) po prostu bawi mnie to, ze jak ktos ma jakis problem czy nieco odroznia sie od spoelczentswa to zaraz leci tekst" idz do psychologa" :o a on ci akurat pomoze, juz to widze.... tylko kase bierze, a poprawy nie widac. wiem bo znam takich co latają po psychologach ;)

ok nie kazdy musi buc smialy ale nie mozna siedziec w domucale zycie na czyjejs lasce, bo co bedzie jak rodzice umra z czego sie utrzymasz meza sobie znajdziesz ktoremu kura domowa pasi? u mnie wpracy jest stazysta , malo mowi ale jest pracowita i jest ok a chyba zdajesz sobie sprawe ze urzad pracy ci wiecznie ubezpieczenia nie bedzie dawal, ajk odmowisz stazu dostaniesz ina n propozycj pracy i cie wywala i nawet nie bedziesz sie miala za co leczyc ludzie sobie nie zdaj chyba sprawy ze swojej glupoty jezuuuuuuuuuuuu

wiesz ty latasz po forum i co ci to daje?

ty wszystko wiesz,wiesz,ze staz ci nic nie da, wiesz,ze wizyta u psychologa nic nie da, a wszysycy wokol to idioci