Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sweexi

Kiedy ON chce czekać do ślubu...

Polecane posty

Gość wandzia z krakowa
Wiesz co, po prostu porozmawiaj z nim o tym. Albo jak sie obawiasz, ze ci przerwie i wytraci cie z rytmu - napisz maila albo list. Że nie wiesz, co jest grane, że się obawiasz, że po slubie nie będzie lepiej. Spytaj, gdzie w biblii jest napisane, ze trzeba unikac seksu przed slubem, spytaj, skad u niego takie silne religijne potrzeby, skoro jego rodzina wcale szczególnie religijna nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz przykład takiego
na początku może tak było bo dla faceta to była nowość - nie panował nad fizjologią teraz się nauczył panować i nie ma zamiaru tego zmieniać a facet nie powinien nawet chcieć nad tym panować powiedz szczerze - wyobrażasz sobie jechać z nim tym samochodem, poczuć jego podniecenie i zatrzymać się gdzieś żeby mu zrobić szybkiego loda??? co nakręci cię tak że jak już przyjedziecie do domu to rzucisz się na niego i facet będzie się musiał nieźle namachać żeby się odwdzięczyć za to szaleństwo w aucie? WYobrażasz sobie to w ogóle???? Gdyby ci przy nim przyszedł taki pomysł do głowy to byś usłyszała (PO ŚLUBIE!!!!): "Panuj nad sobą kobieto, zwariowałaś??? Nie godzi się tak obrażać Boga" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejże to ja 25 lat po ślubie
ale wcale się tak nie czuję jak Ty tu opisałaś. Nie mam najmniejszego problemu żeby męża sprowokować do seksu. Posłuchaj tych audycji, są naprawdę super i jest m/in o aseksualizmie. http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/0,81068.html?str=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejże to ja 25 lat po ślubie
jak zwykle trzeba zlikwidować przerwę między 0 ,8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby ci przy nim przyszedł taki pomysł do głowy to byś usłyszała (PO ŚLUBIE!!!!): "Panuj nad sobą kobieto, zwariowałaś??? Nie godzi się tak obrażać Boga" co do tego to ja sobie wyobrażam taka sytucję, może nie nazwałabym tego tak dosadnie jak Ty, moze innymi słowami ;) ale jasne, tylko...ze z Nim jakos sobie co raz mniej moge takie sytucje wyobrazic. Tak jak powiedziałam, nie znam az tak szczegółowo tego co jest po bozemu dopuszczalne a co nie jak juz dojdzie do tego sexu w malzenstwie, ale moze trzyba sie przełamac i pogadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz przykład takiego
ja i dosadne słowa? znaczy ten "szybki lód"??? eeee to nie dosadne :P to fajne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandzia z krakowa
No raczej trzeba. Jak on ci szafuje tym slubem i robi z tego jakąś umowę, to ty też masz prawo wiedzieć, jakie sa warunki umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz przykład takiego
ja mówię całkiem poważnie teraz: Znajdź sobie dziewczyno NORMALNEGO mężczyznę bo z tego co piszesz to ty jesteś normalna (jeszcze) ale on coraz bardziej cię z tej normalności wytrąca to się rozwali tak czy siak i będziesz tylko żałować że taka pierdoła cię rozdziewiczyła zamiast przeżyć to z MĘŻCZYZNĄ i zacząć cieszyć się seksem i wciąż być go głodną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz przykład takiego
"zamiast przeżyć to z MĘŻCZYZNĄ i zacząć cieszyć się seksem i wciąż być go głodną" * i nie mieć z tego powodu chorego poczucia winy które on zaczyna w tobie wzbudzać przeczytaj to wszystko co napisałaś i sie zastanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech...zebym mogła zajrzec w przyszłość i zobaczyć czy po slubie rzeczywiście będzie nam razem dobrze pod tym względem, a nie że to jest jakiś jego problem, to bym czekała...a tak to sie zaczybam obawiać.I ciagle mowie sobie samej tak jak sie mowi do faceta: " kochasz to poczekasz"...bo czemu to by miało w naszym przypadku akurat nie pasowac? Hm..nasi znajomi tez czekali, razem, on tez przed 30, ona tez 24, pobrali sie po...yyy.. po 3 latach odkad sie poznali, ona nam mowila, ze warto było czekac, ze inaczej sobie nie wyobraza. Czyli jednak mozliwe? Z tego co wiem to ona w pewnym momencie tez zaczela sugerowac zareczyny, no i jakos juz sa po slubie, chyba aztak długo nie musiala sugerowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz przykład takiego
kochasz to poczekasz pytanie czy jest na co czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandzia z krakowa
On cie tak potrzyma z tym ślubem pewnie jeszcze ze 2 lata, potem odbędziecie swój pożal się boze pierwszy raz przy zgaszonym świetle, a potem ty będziesz oczekiwała, ze teraz sie zacznie cosnormalnego, a tu jajco. 2 lata ci beda potrzebne, żebys się zdobyła na wykaraskanie sie z tej komedii. Szkoda tyle czasu, lepiej już teraz zerwac ten komiczny zwiazek; szybciej sie trafi jakis normalny facet. Naprawdę, nie musi być albo-albo. Jest mnóstwo fajnych facetów, na których mozna polegac, kochajacych, dbających, czułych , a do tego seksualnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgsfdg
religia to zaraza i zuc go bo widac ze go opanowala, znajdz se normalnego, myslacego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy dobrze wskoczy
http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/0,81068.html?str=1 jeśli się nie da normalnie to trzeba skopiować link, wkleić i skasować jakiekolwiek przerwy między cyframi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy dobrze wskoczy
jeśli nadal nie będziesz mogła uruchomić to wpisz w Google: radio TOK FM kochaj się długo i zdrowo. Bez problemu Ci wynajdzie te audycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szczerze, to już nie moge tego czytać. Piszą Ci ludzie, wykop go, zmień, poszukaj FACETA, a Ty swoje. Masochistka, czy co? Co jeszcze chcesz usłyszeć? Lepiej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie: sweexi nie jest zdecydowana od razu to tak hop siup rzucić jak wszyscy jej tutaj radzą dlatego że kocha tego swojego chlopaka i tyle:) a kocha się kogoś nie za coś tylko pomimo czegoś, więc ona go kocha pomimo tego jaki jest w tych sprawach Dlatego każdy jest mądry, mówi co by zrobił itd itd, a nikt tak na prawde niewiadomo jakby się zachował będąc postawionym w takiej sytuacji A sytuacja jest faktycznie nieciekawa - to tyle powiem. Dziwi mnie jego zachowanie jeszcze bardziej jak przeczytalam o tym co piszesz o rodzinie że zachowuje sie \'normalnie\', gdyby było inaczej no to bardziej by do niego pasował ten światopogląd niż teraz. Sama już nie wiem. Postaw na szalę to wszystko co z nim masz i to czego nie masz i wybieraj. Kieruj się sercem. Tylko dokonaj wyboru z pelną odpowiedzialnością biorąc pod uwagę wszelkie możliwe scenariusze np: a) zerwiesz z nim, poznasz wspaniałego faceta, który da Ci wszystko to czego nie miałaś a wcale nie będzie mniej odpowiedzialny, kochany, troskiliwy itd b) zerwiesz z nim, ale nikogo takiego już nie spotkasz i będziesz sama c) nie zerwiesz z nim ale nigdy nie będziesz się czuła spelniona pod tym względem d) nie zerwiesz z nim i po ślubie będzie demonem seksu Przypomniało mi się że kiedyś był taki program: decyzja należy do ciebie, uwielbiałam go oglądać jak byłam dzieckiem. Prawda jest taka że ludzie zawsze będą sie opowiadać po jednej czy po drugiej stronie, ale to jest Twoja decyzja i nikt za ciebie nie przeżyje życia ani nikt nie jest w stanie powiedzieć co powinnaś zrobić i jaki scenariusz się spełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooliganka
a ja ci powiem tak twój chłopak dobrze robi, bo wg kościoła katolickiego 'każdy kto pożądliwie popatrzy na kobietę już popełnił z nia cudzołóstwo' -zakazana są wszelakie czyny mogące doprowadzić do grzechu, pożądanie to złe slowo i na tym nie powinni ludzie budować miłości ciebie teraz kusi szatan, ale jeśli go przezwyciężysz to nigdy nie pożałujesz tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o boże - ale teraz wyjechałaś hooliganka, jakie cudzołóstwo - przecież to jej własny chłop a ona jego własna baba, poza tym kościół wiele rzeczy mówił na przełomie wieków i niezawsze wszystko pokrywało się niby z dobrem itd....jaki szatan....ludzie jak ja nie lubię popadania w paranoję Własnym sumiemien się kierujcie a nie że ktos wymyśli że nie można się kochać, drugi powie że nawet nie całować, trzeci że za ręce trzymać też nie wypada a czwarty że najlepiej byłoby żeby wszyscy poszli do zakonu i zakonczylibyśmy kadencję tej marnej planety...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedmówczynio
twój wpis jest tak koszmarnie głupi, że poprosiłem o skasowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedmówczynio
to miało być do hooliganki, przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm dziwna sytuacja. Aczkolwiek sama rozumiem sens czekania do slubu. Sami chielismy czekac. Zeby sie lepiej poznac, zeby budowac zwiazek na trwalych podstawach, itd. Niestety nie udalo nam sie i ciezko mi uwierzyc ze Twoj z taka latwoscia sie powstrzymuje! Nam bylo baardzo trudno mimo ze oboje chcielismy sie powstrzymac, w koncu nie wytrzymalismy (i bylo cuuudownie :) ) Troche moze zalujemy ze do slubu nie dotrwalismy ale i tak dugo czekalismy. Warto czekac, jesli nie do slubu to przynajmniej jakis czas. Przynajmniej sie wie ze ten czlowiek nie jest z toba tylko dla seksu. Co nie zmienia faktu ze to chyba nienormalne ze on w ogole Ciebie nie pragnie!! My zdecydowalismy ze bedziemy starac sie powstrzymac, ale jak nie wyjdzie to trudno :P I czesto nie wychodzi bo jestesmy tacy napaleni. Znam tez kilka par ktore czekaly i nie zaluja, mimo ze bylo cholernie trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a życie wygląda tak
macie po dwadzieścia kilka lat, a nim zdążycie się obejrzeć, będziecie mieli po 60 i szlak was będzie trafiał, że w młodości byliście tak głupi i marnowali czas, ja się już o tym przekonałem, wy się dopiero przekonacie...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko byloby w porzadku gdyby on chcial czekac i rownoczesnie zeby to czekanie mu ciezko szlo...wtedy bys wiedziala ze on czeka z powodu takich a nie innych przekonan ( a kazdy ma prawo uwazac co chce)a nie dlatego ze nie ma potrzeb albo Ty go nie krecisz... Gorzej ze on nie przejawia zadnych znakow pozadania..A moze opanowal do perfekcji umiejetnosc powstrzymania sie? W koncu moj tez przez 22 lata seksu nie uprawial i nie mial z powstrzymaniem sie zadnych problemow dopoki nie pojawilam sie ja. Na poczatku NIC nie bylo po nim widac, bylo superopanowany, robil wszystko zebym nie zauwazyla jego nieustannej erekcji :D Robil to perfekcyjnie ale wkoncu sie zlamal i wyszedl z niego demon seksu :P Tyle ze my jestesmy dopiero rok razem a zrobilismy to niedawno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jak chłopak wstydził się
że ma wzwód, to coś u niego z gorem nie tak, wstydzić się to trzeba flaka......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooliganka
ludzie ja mówię prawdę, tak już jest i już, każdy kto spał ze sobą przed ślubem - jego związek prędzej czy później się rozpadnie, wyjątki sa rzadkością......gdy się z kimś chodzi do łóżka to wtedy w głowie robi się coś takiego że wydaje sie że kochamy tą osobę, a w rzeczywistości jest to tylko pożądanie, a pożądanie nie jest dobrym doradcą...dlatego twój chłopak autorko dobrze robi że cię nie pożąda tylko szanuje....zrozum to a kiedyś to docenisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×