co sadzicie o obowiazkowych badaniach cytologicznych i mammograficznych?

i powinni stworzyc takie przychodnie gdzie będzie komfort i dobrzy lekarze, a nie stare niemile okropne i niedelikatne baby...

to nie w polsce kochana

janie chce zeby mi ktos grzebal w miejscach intymnych. pojde do lekarza jak bede chciala a nie dlatego ze ktos mi karze. mam swoja wole i to moj wybor. a pani kopaczjuz dawno powinna wyleciez z rzudu za te swoje chamskie odzywki! ja pierdole.... za mądra to Ty nie jesteś; zapewne w ogole nie chodzisz do lekarza

ja pie**ole.... za mądra to Ty nie jesteś; zapewne w ogole nie chodzisz do lekarza zamadra to moze ty nie jestes .moje cialo moja sprawa nie krytykuj a jak ci sie to nie podoba to wyp...aj

ponadto przydał by się łatwiejszy dostęp do lekarzy, bo u mnie niestety trzeba w dłuuuuuuuuugiej kolejce czekać, ale mam nadzieje, że powoli wszystko się zmieni na lepsze

a co z dzieckiem na bilans i szczepienia obowiązkowe też nie chodzisz - bo twoje dziecko, twoja sprawa :-)

co innego szczepionka a co innego grzebanie w c...ce

Moim zdaniem ten pomysł jest najlepszy - nie zmuszać, ale wprowadzic przepis, ze kto sie badał, ten ma leczenie za darmo, a te mądre, co nie chcą, żeby im "ktoś grzebał w cipie" - niech sobie radzą same.

A jak wykryją u ciebie nowotwór to będziesz się domagać leczenia za darmo - a może twoje ciało twoja sprawa - umieraj albo płać

to moze tak samo potapmy z tymi co choruja na raka prostaty, na raka pluc, na bilaczke itp

A jak wykryją u ciebie nowotwór to będziesz się domagać leczenia za darmo - a może twoje ciało twoja sprawa - umieraj albo płistnieje wiele innych chorob ktore zeby wykryc to trzeba robic specjalistyczne badania na ktore lekarze nie chca wysylac

Może to jest krok właśnie w tym kierunku - jestem za!!!

Ale mi to grzebanie, wiecie co nie przesadzajcie, takie "grzebanie" moze uratowac nie jednej kobiecie zycie.

a swoja droga ciekawe czemu polki nie chca sie badac? bo na badania trzeba czekac miesiacami? bo lekarze traktuja cie jak smiecia?

a swoja droga ciekawe czemu polki nie chca sie badac? bo na badania trzeba czekac miesiacami? bo lekarze traktuja cie jak smiecia? a może są "takie mądre" jak ty i nie chcą, żeby im grzebać w cipce :-)

Mnie tam nigdy nikt nie potraktował jak smiecia

A ja mam fajnego lekarza na ubezpieczenie - tylko kolejka strasznie duża, bo dużo kobiet, a lekarz 1.

msdnesoi wiesz co jestes glupsza niz ustawa przewiduje. gdyby warunki w jakich bada sie kobiety byly przyzwoite to na pewno nie jedna by poszla na badania

Mnie tam nigdy nikt nie potraktował jak smiecia jak sie daje koperte to owszem nie traktuja

janie chce -> nie dawałam nigdy zadnych kopert; a ile razy tu juz byłaś u ginekologa ?

hodze do gin 1 raz do roku z wielkim bolem

Kurde jeśli traktują cię jak śmiecia to zmień przychodnię - masz taką możliwośc. Chyba, że szukasz wymówek itp....

No tez mam takie wrazenie - ze szuka wymówek. A większosć z tych, co "nie chca, żeby im grzebano w cipie" nigdy u ginekologa nie było. I od jakichś aferzystek kolezanek słyszą opowiesci dziwnej tresci i stad czerpia swoja wiedzę na temat ginekologów i badań

wandzia z krakowa ja kty wszystko o mnie wiesz. no tak ty pewnie co m=-c latasz po lekarzach nawet jak nie musisz

Proste, że wizyta u gina nie jest niczym przyjemnym i najlepiej gdy mąż "grzebie w cipce" ale trzeba dbac o swoje zdrowie. Tak to jest niestey wiele jest nieprzyjemnych rzeczy, które musimy scierpieć.

napisałam, że mam wrażenie, a nie ze wszystko wiem

a do ginekologa chodzę raz na rok, a teraz będe raz na pół roku

z tym żeby ginekolog mnie potraktował jak śmiecia tak sie pewnie zdarza (są lekarze i ... lekarze) ale ktoś kto z uporem maniaka łazi do takiego chyba ma nierówno pod sufitem ja święta w kwestii dbania o swoje zdrowie nie jestem chodzę do gina bo.... muszę - biorę pigułki anty i chcąc nie chcąc raz do roku mam wizytę kontrolną (lekarz robi cytologię, badanie piersi, usg dopochwowe - standart) wszystko profilaktycznie bo problemów zdrowotnych nigdy nie miałam wizyta do przyjemnych nie należy (chociaż lekarz jest profesjonalny, warunki wzorowe, wszystko na nfz i bez dawania kopert, bez czekania w kolejkach). Wizytę mam na drugi dzień po rejestracji. Nie czekam z utęsknieniem na kolejne badanie, traktuję to jak przykry obowiązek (pewnie gdyby nie antykoncepcja to bym się od niego migała) ale jak słyszę argumenty "nikt mi tam grzebać nie będzie" albo teksty kobiet które sądzą że do ginekologa trzeba iść jak się już (oczywiście przypadkiem) zaszło w ciążę - to nóż się w kieszeni otwiera na tą ciemnotę.

Jestem za badaniami ale pod warunkiem ze moge pokazac zaswiadczenie od swojego lekarza ktory bedzie mnial dla mnie czas i zrobi to profesjonalnie. A nie ,ze dostane skierowanie i musze isc do wyznaczonej przychodni i lekarza pracujacego tam na akord. Rok temu dostałam pozwolenie na prace tylko na rok czasu , bo lekarz okulista stwierdził jaskre w tym roku bylam znow u lekarza z medycyny pracy i pan doktor ze wzgledu na kolejke i awantury pod gabinetem pracował na akord i jaskry juz nie wykryto. Wiec takie badania uwazam za bezsensowne. Dostana kase za teoretycznie przebadana pacjentke i tyle .

A czy te obowiązkowe badania są zgodne z prawem? I co ma zrobić dziewica? Czy badanie się normalnie odbędzie (cytologia)? I co np. z dziewczynami, które maja bardzo mały biust? Przeciez mammograf nie złapie małej piersi. Czy wtedy robi się tylko USG piersi?