Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Dzień dobry! Wstałam dzisiaj bardzo wcześnie ponieważ moja panienka koniecznie chciała wyjść na dwór.Tym sposobem jestem jakaś nie w sosie. Globusiku,niestety coraz częściej dowiadujemy się o chorobach bliskich,znajomych,przyjaciół.Niektórzy wygrywają walkę i dlatego trzeba być dobrej myśli.Powinniśmy się uodpornić na ludzkie dramaty,ale niestety się nie da. Livio,może zacznę pić teTwoje zioła chociaż bardzo nie lubię.Ale co się nie robi dla zdrowia. Andzia i Anulka się nie pokazują w naszym klubiku.Czyżby cały czas były w rozjazdach?Mam nadzieję,że wszystko u nich okej. Loniu,czy jeszcze śpisz?Życzę dobrego dnia. Globusiku,głowa do góry i uśmiech szeroki proszę przywołać na swoje lico.Będzie dobrze. Livio,doczytałam się,że można pić 5szklanek tego majeranku,zlituj się ja najwyżej jeden kubeczek.Pozdrowiena i fajnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hoho - jadę do miasta,sama autobusem - po recepty. Niedługo będę jak Globus po aptekach - goło,ale wesolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Do bani miałam nockę :O A kiedy trzeba wstawać, to ja śpię jak suseł :D Tym sposobem mam skrócony dzień :D W nocy chyba u mnie była ULEWA - a ja durna wczoraj wszystko podlewałam :( I po co ? Moja psinka wczoraj znalazła i obszczekiwała gołębia. Dziwne było to, że ten nie reagował. Podeszłam zwyczajnie, a gołąb pozwolił się złapać bez jakichkolwiek protestów. Tym sposobem znalazł bezpieczne schronienie. Boże, on jest taki wychudzony - dałam mu ziarna i pić. Zostawiłam w klateczce w spokoju. Dzisiaj odczytałam jego obrączki i był tam nr tel. Zadzwoniłam. Odebrał pan i bardzo, bardzo się ucieszył :D Okazało się , że mieszka gdzieś koło Inowrocławia. Blisko Ciebie Globusiku. Postaram się zadbać o ptaka i być może wybierając się do Ciebie zabiorę go i spotkam z owym panem, aby mu go przekazać :D Inna opcja to po odkarmieniu wypuszczę go aby wracał do domku :D Zobaczymy co los przyniesie. GLOBUS - bądź dzielna i wspieraj swoją kumpelę. Wiem, to bardzo trudne, ale już sam fakt, że Ci powiedziała o swoim nieszczęściu świadczy o tym, że tego wsparcia potrzebuje. W takich sytuacjach najczęściej zamykamy się w sobie. Sprawia to strach i bezsilność! Pamiętasz : Smutki, dzielone z kimś zmniejszają się o połowę. Bardzo mocno Cię przytulam i pozdrów swoją kumpelę ode mnie. Nie narzucając się postaraj tak organizować wasze spotkania i wspólne wyjścia, aby jak najmniej była sama i miała możliwość wyrzucenia toksyn z siebie. Wiem, że jesteś super słuchaczem i na pewno zadziałasz. DORA - to mialaś pobudkę :D Jak dobrze mieć pieska w chacie, zawsze obudzi na czas i nawet na spacer zabierze :D Gorąco Cię pozdrawiam. LIVIO - APTEKA !!!!! Uffffffffffffffffff ............ i pusta kieszeń :D Co do ziółek - to nie piję :D Jeszcze :D Ale codziennie wypijam około 2 - 3 litrów wody mineralnej niegazowanej. Jakoś tak się przyzwycziłam i filtruję siebie. Wyczytałam , że to bardzo dobrze działa na usuwanie wszelkich "brudów" z organizmu :D No i tak się "piorę" od wewnątrz, na zewnątrz tysz :D Piszę i piszę.... Dzisiaj prasowanie. Z oknami raz świeci, raz pada. Będę zaległe domowe robić :D Autko jeszcze u mechaniora. Może jutro odda. Ale mnie uziemił :D :D Dla pozostałych " ZAWIERUSZONYCH" w świecie pozdrowienia i uściski. Acha, moja wnusia wraz z rodzinką dzisiaj z rana wylądowała szczęśliwie w Luton. Martwiłam się, może dlatego miałam przechlapaną nockę. No teraz spadam.... do potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwie i pół godzinki pracowałam w ogrodzie. Więcej się nie dało :( Piździ jak w Kieleckim :O Łepa o mało nie urwie :D Rzuciłam w cholerę te podwórzowe roboty. Za chwilkę lunie. Na domiar złego dzisiaj strasznie mi wykręca w stawach nogi. Nie z powodu "romantyzmu" ale mam tak od czasu tej operacji Boże, ile cierpienia mam przez jedną durną decyzję. A może przez spapraną operację. A w nosie z tym :) Na coś trzeba ..... ino może jeszcze troszkę się poszwędam na tym świecie :D Idę dalej prasować :D Do potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
KUMPELKI 👄 Wiem ,że jesteście mi bardzo bliskie i potrzebne!!!!! LONIU napisałaś głęboką prawdę.Czasem kilka słów , wydawało by się, takich mało znaczących , a zadziałają uzdrawiająco. DORCIA miło,że jesteś. Dzisiaj jeszcze mało jestem aktywna.Muszę się oswoić z myślami, które są tak bardzo różne. Od "różowych " do "czarnych". Ze wzruszeniem przeczytałam, co napisałyście do mnie. LIVIO,DORCIU,LONIU - bardzo Wam dziękuję ❤️. Jutro muszę przygotować dobra kawę. Livio, Loniu proszę o zioła z Waszych ogrodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GLOBUS - po Twoim wpisie , taka mnie naszła refleksja. Kiedyś często poddawałam się .... i wszystkie stany emocjonalne nie były mi wówczas obce :) Złość, nienawiść, beznadzieja itd..... Wszystko razem sprawiało , że nie potrafiłam cieszyć się życiem. Ktoś mi powiedział. Jeśli chcesz coś zmienić, zacznij od siebie. W najbardziej trafnym momencie usłyszałam te słowa. I w przedziwny sposób trafiły głęboko w umysł. .........Nie da się przeżyć za kogoś życia, tak jak nie da się ująć komuś cierpienia. ............. Jest ono wpisane w nasze życie - CAŁE ! Generalnie nam to się nie podoba. A jeszcze ta nasza natura czy usposobienie. Łatwiej nam zawsze po marudzić, po narzekać niż zaakceptować co los zsyła. Sama jestem tego dowodem, bo teoria sobie a życie sobie. Staram się jednak patrzeć bardziej optymistycznie niż kiedyś na wszystko. Stal hartuje się w ogniu a ja w walce z własnymi słabościami :D Nie zawsze mi się udaje być górą - ale staram się nie poddawać. Bo i tak co ma być to będzie. Pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dzisiaj w tym moim mieście. Zaliczyłam fryzjera - mam mojego jeżyka,idę sobie potem pomalutku w stronę przystanku autobusowego - stoję na przejściu a obok mnie stoi moja dawna znajoma z pracy.Starsza ode mnieo jakieś 15 lat. Wyściskałyśmy się - odziwo,rano o niej myślałam - siadłyśmy na ławkę abuy pogadać. Cięzko fizycznie pracowala całe życie,przy tym prowadząc gospodarstwo.Taka była silna,że worki 50 kg ze zbożem na plecach dzwigała.Wracała z zastrzyku,oba stawy biodrowe po operacji,ból nóg nadal nie pozwala po nocach jej spać. Ale - uśmiech nie schodził jej z twarzy,pośmiałyśśmy się serdecznie ze starych wspomnień a na koniec ze śmiechem powiedziała. Tak ciężko całe życie pracowałam,czy teraz ,chociaż przez parę lat nie mogłabym pożyć w zdrowiu i bez bólu? Loniu - masz rację, a Ty globusie nie możesz tak bardzo brać nieszczęśc do serca,szkoda Twojego zdrowia. Zycząc zdrowia całemu światu - życzę Wam dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio nas wzięło i z moim M gramy w scrable.Dużo zabawy z tym mamy.Fajna zabawa.Polecam.Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Wstawało mi się bardzo ciężko. Ten problem już za mną rozruszałam kosteczki. Następnie kawa i będę ożywać. W klubie bufet zaopatrzony - kawa,śmietanka,herbata, cytryna, dojdą pewnie zioła - a co zaszalejemy dzisiaj:) Uzdrowicielskie Wasze słowa BARDZO DZIĘKUJĘ. LONIU nadchodzi czas zmiany i muszę zacząć od siebie - dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Witam Was moje drogie dzisiaj nalewką z szuszu - cokolwiek to znaczy. NALEWKA W warunkach domowych najlepiej nadaje się brandy, wódka czy winiak. Do 2 filiżanek dodaje się około 35gramszuszonych liści." To cęść przepisu na nalewkę - zainteresowani niech pytają o ciąg dalszy. Jak dla mnie,wystarczą 3 pierwsze składniki - bez mieszania. globus - nie odpowiedziałaś jak z mszycami na działce, a ja dzisiaj dryluję porzeczki.pa miłego dniaaaaaaaaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :D Zapowiada się fajny dzień, a jak będzie to się okaże :D Globus - dzięki za kawę. Livio - drylujesz porzeczki :D Dobre :D ! Nie wiem co dzisiaj będę robić, jakoś oklapłam troszkę z sił. Nadszedł czas troszkę się poobijać :D Wiecie jak to jest. Dusza się rwie, a ciało nie pozwala :D Zatem - czas równowagę przywrócić. Pozdrawiam i do potem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Powoli wracam do domowego życia. Po naparze z suszu nabrałam wigoru. Dręczy mnie okno, które zostało do umycia, ale na razie odpuszczam. Po zakupach zaczęłam tańczyć z garnkami /bardzo podoba mi się to określenie/ na jutrzejszy obiad będzie czerwony barszcz.Jakiś kawałek mięsa gotowanego , to dla MM. Ostatnio nie mam zapotrzebowania na wędlinę / niesmaczna/ i mięso. Mimo gorączki zrobiłam śledzie w oliwie , pokropione cytryną. Wystarczy dla wszystkich chętnych - zapraszam. LIVIO wiem dlaczego nie mam chęci na mięso. Tych mszyc na działce była niezliczona ilość , ile połknęłam nie wiem:) Co otworzyłam usta by coś powiedzieć, mszyce skutecznie mi nie pozwalały:) Nic to - człowiek nie wie od czego tyje;) LONIU obejrzałam dzisiaj dokładnie zdjęcia razem z MM. Wiesz co powiedział? oo jakie ma fajne bojówki!!!:) Tak jak ja preferujesz chyba sportowy styl ubierania:) A wnusia po prostu słodka.👄 DORCIA miałam okazję przebywać z pieskiem rasy jak Twoja sunia. Ach te oczy!!!!!!! cudne. Chciała bym mieć tyle radości w sobie , co to zwierzątko. Kochała bym każdą sekundę w życiu❤️ Pozostałe koleżanki - ANULA mam nadzieję,że ze zdrowiem wszystko w porządku???? Nie podobne do Ciebie tak długie milczenie bez powodu?????? ANDZIU pytania mam takie jak do Anuli. Mam nadzieję,że wszystko jest w porządku. Na razie i pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie tam rankowi do wieczora :D Tosz samo ze mną :D Miał być relaks i przywracanie równowagi, a było jak zawsze :D Robota lubi durnego - a ja to idealny egzemplarz tej głupoty :D Na stare lata - wszystko wolno :D nie ma obawy o : co ludzie powiedzą !? Widać w miejscu usiedzieć nie mogę, bo mnie zaraz nosi :D i robotę sobie wynajdę. Wpadłam na pomysł , a właściwie zobaczyłam ten pomysł na obrazku działkowca. Bardzo mi się spodobał, bo nie dość że praktyczny to jeszcze estetyczny w wyglądzie. No i dwa egzemplarze już są gotowe :D Zobaczymy co z tego będzie - wszak są to prototypy własnej koncepcji :D :D Nie zdradzę o co chodzi, pokarzę na fotce. Znowu się chwalę - choć mojej pergoli pod winogron nikt nie pochwalił :( :D :D Teraz lecę kolacyjkę zaliczyć :D Jak Uszatek gadał - małe co nie co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GLOBUS - dawaj te śledziki :D UWIELBIAM... mniam.... mniam... Twój MM - bojówki powiada :D A to jeden - już wiem co oglądał :D :D Buziaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BOJÓWKI - mialam i ja chęć o nich wspomnieć. Chodzi,o to,że mam takie same - noooooooo,tylko nie ten rozmiar. co do stylu sportowego - to i ja i ja. PERGOLA - brak mi słów... A ja czekam na gości - i temu wydarzeniu,podporządkowany czas. W sobotę ma być Syn z żonką. Globus - widzisz jak masz dobrze,myłaś okna póżniej niż ja - masz czyste,a moje zaczynaj.ą już na nowo się kłaniać. Tak trzeba trzymać,opuszczać co jakiś czas kolejkę. Dobrej nocy - wasza lenifa livia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w gorący wieczór! Cały dzień było upalnie.Zmęczona jestem ,chciała bym żeby było troszkę chłodniej. Livio ja zdecydowanie wolę z Twojego przepisu trzy pierwsze trzy składniki.I też bez mieszania. Ja dzisiaj robiłam przetwory-sałatkę z ogórków.Jutro robię następną. Loniu,tak wszystkie mamy.W jednym dniu czujemy się piękne i młode i góry byśmy przenosiły a następnego klops,na nic nie ma siły. Globusiku,ja chcę śledzika.Chyba też zrobię.Apetytu mi narobiłaś. Masz rację te pieski są słodkie.Zresztą ja jestem psiara i uwielbiam wszystkie psiaki.Pamiętam jak mieszkałam w domku i psy przychodziły pod bramę,niektóre koczowały po kilka dni to wynosiłam im picie i jedzonko ,żeby nie padły.Sąsiedzi pukali się w głowę,że jestem taka durna.Ale ja jestem nie do wyleczenia z tych moich słabostek. Zrestą nie ja jedna,chyba Ty Loniu pisałaś o gołębiu.Napisz czy udało Ci się go uratować? A tak w ogóle to co Ty teraz kombinujesz na tej działce.Szybko rób zdjęcia. Livio,Ty to masz dobrze,syneczka zobaczysz a ja tylko telefonicznie. Zazdroszczę Ci. Anulko,Andziu odezwijcie się bo zaczynam się martwić. Pozdrawiam gorąco i fajnych snów.P,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Jestem już po "biegu" porannym - zwierzę nakarmione, pozostało "zwierzątko na dwóch łapkach":):):) ale na razie ci........cho!! bo śpi. Kawa pachnie , zachęca i zaprasza do stoliczka. Dziewczyny dla wszystkich są śledzie, jeśli zorganizuję kuriera w godzinach popołudniowych będziecie je miały. Drugi wariant jest lepszy - autostopem będziecie u mnie znacznie szybciej - z a p r a s z a m❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej . jedziemy autostopem.......jak to dalej leciało? Śledzik - to tyyyż mi się z czymś kojarzy . Czyżby już same wspomnienia i skojarzenia? Dzisiaj zapraszam na pieprzówkę. Zrobiłam ją tak: 2 szklanki spirytusu grubo zmielony pieprz 1 szklanka wody Mieszanka dająco bardzo dobrze KOPA. Start w nowy dzień murowany. Nawet Koza po niej będzie beczała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak przy okazji naszły mnie wspomnienia. Pamiętacie czas prohibicji w naszym kraju? Do wyboru - było butelka wódki-albo czekolada. No któzby żałował tej wódki,kiedy były w domu dzieci. trzeba bylo sobie jako.ś radzić. Jak - to każda z nas wie. Ale ja nie otym - miało być o nalewkach. Miałam Ciotunię - zmarła 5 lat temu w wieku 90 lat. Była u mnie ostatnio jak miała chyba 86 lat. Kąpię ją pewnego dnia i co widzę - Ciocia cała w bliznach po oparzeniach. To był skutek robienia NALEWEK. A właściwie jednego ze składników - tego najważniejszego. Kiedyś,wcześniej będąc u niej - zaczęła mnie częstować,dziewczyny,czego tam LECZNICZEGO NIE BYŁO. Nalwkę na młodych pędach sosen - zapamiętałam najbardziej. Cioteczka znała się na ziołach. Nic dziwnego,że w dobrym stanie do tej 90-tki dotrwała. A co do tych blizn - nooo opowiedziała mi,jak to pewnego razu aparatura wybuchła i powstał pożar.Zapaliło się na nie ubranie. Po pobycie w szpitalu - miała do czynienia z WŁADZĄ. Ech życie......... i te nalewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Oj wstało moje "zwierzątko" cuuś nie w humorze!!!!!! LIVIO ale wyczułaś - pieprzówka to dzisiaj dla mnie prawdziwy lek!!!!!!!!!!!!! Żołądek zacznie pracować normalnie i "nerw" będzie wyciszony:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) LIVIO - dawaj tę nalewkę :O Chlapnę sobie, to może przejdzie :D Bolą wszystkie kosteczki - i po co ? :D No no po to, abym wiedziała że żyję ! :D Nocka przechlapana kolejna. Autka nie mam nadal a w lodówce tylko światło i metalowe żeberka :D Efekt - ostra dieta :D Mechanior już go trzyma 8 dni i " fanzoli" że jeszcze dwa 😭 A umawiał się inaczej ! W mordę jeża ! Muszę jakoś zorganizować sobie zakupy. Ech życie , życie ..... Pozdrowionka. Do potem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO pieprzówka pomogła, nawet nerw ukoiła:) Co do nalewki sosnowej, pamiętam jak leczyłam kaszel. Była co prawda łagodna - młode pędy sosenki zasypane cukrem, czy skuteczna nie wiem:) LONIU oj Ty zawsze coś wymyślisz:) Wiedziałam,że w lodówce jest światełko , u Ciebie jednak i tak troszkę lepiej bo są żeberka - co prawda metalowe, ale są:) Mechanika natomiast należy pozdrowić, nie mógł by być mechanikiem gdyby był słowny!!! Jesteś przyzwyczajona do samochodu, wiem jak się czujesz? Moja mama w takich sytuacjach mówiła - czuję się jak bez ręki!!!!! Nic to Loniu już bliżej jak dalej:) Ja w dalszym ciągu odrabiam zaległości w domu. Jedno zrobię, a drugie czeka. MM zadał mi dzisiaj pytanie - co ja całymi dniami robię, zdziwiona odpowiedziałam - to co widać!!!!! On na to - no właśnie nic nie widać , a ciągle chodzę Konieczna była herbata z prądem , aby załagodziła złowrogie drgawki:):):) Jutro nawet palcem nie tknę!!!!!!!!!!!!!!!!! niczego!!!!!!!! Teraz ulżyłam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złe prądy.......nie tylko u Ciebie Globusie. Powiem Ci jedno - PORZĄDEK NIE JET WIDZIALNY, wIDZIALNY JEST BAŁAGAN. Ot - kolejna sprawiedliwośc życiowa. To Twoje ciągłe krzątanie,działa na nerwy,tym bardziej kiedy w TV leci Lekkoatletyka. Wczoraj np.mój ppojechał po zakupy samochodem - a ja dzisiaj z moją torbą na kółkach,przytaszczyłam do domu to,co najpotrzebniejsze. Jemu niczego nie trzeba - Szykuję żarełko dla gości. Może trochę za wczesnie - nic to, w lodówce przeczeka,mniej roboty na "ostatnią chwilę". trzymajcie się -nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macham do Was :D Sąsiadka pożyczyła mi kawałek kiełbasy, a w drodze powrotnej ma kupić mi chlebek. NO I MAM WSZYSTKO :D :D W ogrodzie mam pomidorki i ogórki, ziemniaki, jajca. Jutro robię placki ziemniaczane :D I mam obiad. Dzwonię do mechaniora i pytam czy linkę hamulca ręcznego wymienił? A on _ zapomniałem :D Jutro ją wymienię :O Facio młody, z wyglądu kumaty , a już ma za dużo na głowie :D Dziewczyny - chopy tak mają :D Widzą to co chcą. I bardzo lubią wygodne życie :D Powoli, powoli człapię w stronę łazienki. Wypiorę się i walnę :D Jakoś mnie ciągnie pozycja horyzontalna :D Pozdro ..... Dobranoc miluchy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chetnie Was podczytuje
pozdrowienia z Kanady dla bardzo miluskich Pan,fajnie tu u Was.W Ontario goraco,mokro i...goraco.Problemy z sercem(oj,duzo tego jest) i oczywiscie z oddychaniem.Dziennie mamy przynajmniej 8 atakow sercowych,eh,zycie.Fajnie tutaj piszecie,taka bardzo sympatyczna odskocznia od codziennosci🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze -POZDROWIENIA DLA NASZE KANADYJSKIEJ KOLEŻANKI, jak z tego wynika - nigdzie nie jest lekko.Bądż nam zdrowa. Po drugie - pozdrowienia dla młodego PANA MECHANIKA - jemu to dopiero ciężko. Loniu - a jak to robisz,że na Twojej działce rosną jajka? Podpoiedz mi, A teraz na porannego kopa,coś przygotowuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minął już m-c i gąsiora otworzyłam. ..........AGRESTÓWKA............. Zrobiłam ze składników j.n. 1 kg dojrzałego agrestu 1/2 l spirytusu 1/2 l wódki 1/2 kg cukru aromat waniliowy. Która ma odwagę,wypróbować toto jako pierwsza? Liczę,że toto ma jakieś 80 obrotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Loniu moja droga lecę z kawą i mlekiem troszkę kalorii dostarczysz do organizmu. Rozweseliłaś mnie z rana, zapomniałam o skrzypiących kościach:) Twoja sąsiadka to - the best - kobieta!!!!!!! LIVIO wnioskuję,że wczorajszy dzień dla Menów był "podniecający":):) MIŁA DZIEWCZYNO Z KANADY Czytaj nas , łącz się z nami wirtualnie . Napiszę do Ciebie parę słów. Mam jedno marzenie , które wiem,że nie będzie mogło się spełnić. Kiedy zaszła by potrzeba opieki w szpitalu chciała bym czuć takiego anioła przy sobie jakim jesteś Ty. Pozdrawiam Ciebie i bliskie Ci osoby. 🌻🌻 - to polskie chabry dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×