Gdzie krokiety?

14 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Pierogi polewam tylko dobrze zarumienioną cebulą.

Też, różne są opcje. Zeszkloną cebulą bardziej. Co kto lubi i co przyjdzie na myśl, czasem tylko śmietanka i parę kropli magi.Tak na szybko

8 minut temu, PacjętkaSrebrzyska napisał:

Ja jak mi coś smierdzi jak brudna důpa to po prostu tego nie jem bo to jakiś masochizm. Jedzeniowo nie jestem wymagająca ale ryby mnie brzydza. Inne wymysły z majonezem też. Na szybko to se tosty zjedz.

Tak możesz mówić i robić gdy mieszkasz sama i gotujesz tylko dla siebie.

Głodna juz sie tera robię.

Przed chwilą, Pearl napisał:

Też, różne są opcje. Zeszkloną cebulą bardziej. Co kto lubi i co przyjdzie na myśl, czasem tylko śmietanka i parę kropli magi.Tak na szybko

Do podsmażonej dobrze cebuli wlewam zakwaszaną śmietanę i tym polewam kluski czarne.

20 minut temu, PacjętkaSrebrzyska napisał:

Nie. Oblesne i smierdzi. Ogólnie wigilia mi się kojarzy z capiacym jedzeniem i moim głodem.

Te sałatki jarzynowe są oklepane. I dużo roboty. 

Chyba jednak pozostanę przy tradycyjnych krokietach z kapustą i z grzybami, ewentualnie z grzybami.

Sałatkę bardzo lubię, moja babcia mowila, ze dopiero po wojnie ta salatka sie pojawila. 

8 minut temu, Śliwka Jukońska napisał:

Tu to nawet sałatke warzywną sprofanują. Niewyobrażalne.

To jest w ogóle temat zapalny. Kielecki czy Winiary, kiszone czy konserwowe, groszek czy kukurydza, dawać seler i musztardę?

2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Tak możesz mówić i robić gdy mieszkasz sama i gotujesz tylko dla siebie.

Nie mów jak męczennica. Nie mieszkam sama ale i tak jeśli coś robię to tylko takie żeby sama tez zjesc. Nie jestem kucharka żeby gotowac wedle gustów innym. Wigilii tez nie zamierzam nigdy urządzać bo to nie moja bajka. Zawsze się do kogoś idzie więc po co sie męczyć? Nasze matki zawsze się sråja i stoją przy garach non stop co jest dla mnie niepojęte.

7 minut temu, PacjętkaSrebrzyska napisał:

No po prostu dla mnie to jest obrzydliwe. Co mam zrobić.

No nic nie zrobisz. Żartuję, sama mam problem z niektórymi "klasykami".

1 minutę temu, Caryca z czubrycą napisał:

To jest w ogóle temat zapalny. Kielecki czy Winiary, kiszone czy konserwowe, groszek czy kukurydza, dawać seler i musztardę?

Kielecki, kiszone, groszek i kukurydza, tak i tak

6 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Do podsmażonej dobrze cebuli wlewam zakwaszaną śmietanę i tym polewam kluski czarne.

Smacznie i dobrze robisz. Mi się już nie chce tyle stać przy kuchni. A to to, a to tamto. Proste dania niskotłuszczowe za to warzywa gotowane i trochę na surowo. I tak codziennie

2 minuty temu, Caryca z czubrycą napisał:

To jest w ogóle temat zapalny. Kielecki czy Winiary, kiszone czy konserwowe, groszek czy kukurydza, dawać seler i musztardę?

Jeśli ktoś tu napisze, że nie Kielecki, wychodzę.

I jablko do salatki. Moj tez mowi, ze to smierdzi, sama musze jesc dlatego rzadko robię. No i ten majonez, to ma z milion kalorii. Ostatnio majonez do salatki sama robilam.

3 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Chyba jednak pozostanę przy tradycyjnych krokietach z kapustą i z grzybami, ewentualnie z grzybami.

Sałatkę bardzo lubię, moja babcia mowila, ze dopiero po wojnie ta salatka sie pojawila. 

Od dziecka uwielbiam sałatkę bez udziwnień i "amerykańskich" dodatków.

2 minuty temu, Śliwka Jukońska napisał:

Jeśli ktoś tu napisze, że nie Kielecki, wychodzę.

Zakładaj buty.

1 minutę temu, Śliwka Jukońska napisał:

Jeśli ktoś tu napisze, że nie Kielecki, wychodzę.

Nie lubię kieleckiego, on jest pikantny kwaskowaty. Tylko Winiary

5 minut temu, Śliwka Jukońska napisał:

No nic nie zrobisz. Żartuję, sama mam problem z niektórymi "klasykami".

Każdy niech zre co lubi. Tylko zawsze ludzie komentujo według siebie a to już nie wiem na choi

Przed chwilą, Caryca z czubrycą napisał:

Zakładaj buty.

Obrazoburczyni.

3 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

I jablko do salatki. Moj tez mowi, ze to smierdzi, sama musze jesc dlatego rzadko robię. No i ten majonez, to ma z milion kalorii. Ostatnio majonez do salatki sama robilam.

To kup wegański. Chociaż to nie to, co normalny.

Przed chwilą, PacjętkaSrebrzyska napisał:

Każdy niech zre co lubi. Tylko zawsze ludzie komentujo według siebie a to już nie wiem na choi

No a ty komentujesz według kogo?

Przed chwilą, Śliwka Jukońska napisał:

No a ty komentujesz według kogo?

Według nikogo bo mi kolo d8py lata co kto je przy stole. A tu se piszemy to co innego.

5 minut temu, PacjętkaSrebrzyska napisał:

Według nikogo bo mi kolo d8py lata co kto je przy stole. A tu se piszemy to co innego.

Czyli ty możesz komentować, że nie zjadłabyś bełta którego ktoś inny zje, ale inni już nie powinni komentować?

12 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Kielecki, kiszone, groszek i kukurydza, tak i tak

Hellmanns!

14 minut temu, Pearl napisał:

Smacznie i dobrze robisz. Mi się już nie chce tyle stać przy kuchni. A to to, a to tamto. Proste dania niskotłuszczowe za to warzywa gotowane i trochę na surowo. I tak codziennie

Ja tylko piszę jakie potrawy od czasu do czasu robię  

Nie cierpię stać przy gołąbkach i nie stoję

10 minut temu, Pearl napisał:

To kup wegański. Chociaż to nie to, co normalny.

A po co weganski?

15 minut temu, Śliwka Jukońska napisał:

Jeśli ktoś tu napisze, że nie Kielecki, wychodzę.

Przysięgam. Nigdy go nie kupuję. Nie lubię

Co dzisiaj zjedliscie?

Ja tosta z maslem i z dzemem sliwkowym na sniadanie.

Na obiad kasze z fasolą i kapuste kiszoną, potem śliwki.

Potem jadlam lentilki, a na kolacje bede miala ryz i butter curry z paneer.

3 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Przysięgam. Nigdy go nie kupuję. Nie lubię

Tak coś czułam że ujawni się grupa antykielecka

6 minut temu, Śliwka Jukońska napisał:

Czyli ty możesz komentować, że nie zjadłabyś bełta którego ktoś inny zje, ale inni już nie powinni komentować?

Naprawdę uważasz że przy stole komentuje ludziom ich belty? Po to się ma inteligencję żeby wiedzieć co i gdzie można mówić. No tu chyba możemy nie.

3 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Co dzisiaj zjedliscie?

 

Tosty z szynką i serem

Udka pieczone z ziemniaka.i

Kanapkę z pasztetem i ogórkiem kiszonym

I jakieś mini pączek pomiędzy

Za to jutro robię sushi