Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Znowu zginęli ludzie. PRZEBYTA DROGA Słońce stanęło w zenicie: oglądam się na przebytą drogę: TO MA być moje życie? PATRZEĆ się na to nie mogę! M.P.J.

JOLU nie dość ,że cierpisz ciągle pokonujesz kłody pod nogami. Jest ciężko, jednak nie trać nadziei.W końcu spotkasz życzliwą Ci osobę i zrozumie Twój problem. Bardzo serdecznie cię pozdrawiam. LIVIO widzę,że wiele spraw "urzędniczych" jest Ci znanych. Życie zawsze było i będzie skomplikowane. Też coś na ten temat wiem. ANULKA pogoda piękna , wybrałaś dobry czas na plener. Wracaj szybko!!!! i zdrowo! LONIU mam nadzieję,że jutro dojdzie do "zderzenia" się w umówionym miejscu. Na razie.

Jestem jakaś padnięta :( Mam pustkę w łeptulu :) A może moje myśli gdzieś krążą i miejsca sobie znaleźć nie mogą. Jak mantrę powtarzam sobie , że będzie dobrze i dam radę :D Lecz same wiecie - czasami dopada z nienacka taki dziwny do określenia stan ducha. Ki diabeł nie wiem. Kładę się dzisiaj wcześniej, z nadzieją że do jutra wszystko minie jak zły sen :) Wam też życzę tylko dobrych snów.

Jestem już na spacerze na balkonie. Ranki są chłodne, a moje zwierzę nie rozumie, że balkon całą noc nie może być otwarty. Po takim spacerku dostaję wigoru, jeszcze do tego kawa + chemia powinno być wszystko ok. Przybywajcie do klubu i czujcie się świetnie:) Na razie.

Dziewczyny Witajcie. Mój MM nie pali już 6 dni a przy tym jest bardzo spokojny. Czyżby wytrwał? Dzisiaj daję Wam po koszu gruszek. Co to sama mam z noimi jesień spędzić?

Loniu - nic tylko jakaś jesienna potworaw Twojej głowie tkwi. Takie stany pewnie mamy wszystkie. Muszę się przyznać - że już częściej siedzę w Swiecie wirtualnym,niż realu.W nim przynajmniej jak mi się coś nie widzi,zmieniam kanał. a jak spędzam czas -to co to za różnica wobec WIECZNOŚCI! Uznacie pewnie,że smutna ze mnie osoba - bo to prawda,ale to i tak nie ma żadnego znaczenia.

Wszystko zresztą na ten temat w wierszu podanym nam przez Globusa.PRZEBYTA DROGA.

LIVIO gruszki bardzo soczyste, pyszne. Dziękuję. Bądź spokojna nie tylko Ty tak odbierasz życie. Już troszkę się znamy mam wrażenie ,że " z takiej samej mąki pieczemy chleb". Co prawda słońce świeci i dla nas.Dlaczego tego nie dostrzegamy? O to mam do siebie pretensje. Na razie.

Dzisiaj jest wyjątkowy wieczór, jeszcze nie śpię. Goszczę w siebie koleżanki moją"B" i uwaga LONIĘ.Tak tą z naszego klubu. Rozmowom nie ma końca. Miłego wieczoru. LIVIO JOLUANULKO

Jestem z Wami. Nawet nie zauważyłyście. Jeszcze słucham Waszych rozmów. Skończcie i odpocznijcie - chociaż na to szkoda życia.

Po wczorajszych wybrykach zaspałam . LIVIO na Ciebie zawsze można liczyć, otworzyłaś klubik. Dzięki. Do zobaczenia później .

Pozdrawiam i do jutra na kawie!

Witam po pieknym slonecznym weekendzie. Jolciu Livio Globusiku Loniu Stawaim kawke na stoliczku dla Was i sama zaczynam budzic sie do zycia. Jolcia ranny ptaszek juz w pracy. Globusik z Lonia odsypiaja spotkanie. Kochane moje pewnie mialyscie duzo wrazen. :D Ciesze sie, ze sie spotkalyscie i mam nadzieje, ze spotkamy sie kiedys wszystie razem. Wpadne pozniej.

Osobiste pożegnanie lata Odchodzisz z klasą Mistrza Oddając Hołd Jesieni Pajęcza nić najcichsza Wrześniowym słońcem się rumieni Dla mnie kochane lato Mogło byś wiecznie trwać Dziękuję Ci jednak za to Że mogłam garściami Cię brać Za rok spotkamy się znów W czerwcowym dnia skwarze Nie trzeba wzniosłych słów Ty jesteś spełnienia marzeń . Milego i spokojnego dnia zycze .

Ale fajnie w naszym klubie. Witajcie:) Kawa jest mi zbawieniem. Już zasiadam do stoliczka. Zaliczyłyśmy spotkanie z Lonią. Ciekawa jestem jak dojechała? Pewnie jeszcze śpi! Nie będziemy jej budzić. Dla wszystkich buźki.

Witajcie miluchy :D Właśnie wrócilam wraz z wiadrami śliwek do domku :D Niespodziewane ranne rwanie bylo u pewnej pani. Tym samym nie mogłam do Was ino pędem do tego rwania. Swoich jeszcze nie mam, drzewka jeszcze za male - choć kilka sztuk już zjadłam i wiem , że w przyszlości będą bardzo pyszne :D Mam zatem co robić - zaprawy :D U Globusika bylo CUDOWNIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tylko ten czas - poleciałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł jak durny :D Globusik to czarująca i wspaniała dziewczyna. Jej MM to super mężczyza. A Pusio - cudeńko. Dostojny, piękny i bardzo charakterny kotek :D Tylko dwa razy mogłam go poglaskać , jednak towarzystki w każdym calu. Wczoraj wróciłam bardzo późno i byłam tak zmęczona, że padłam :D Po obiadku popiszę jeszcze, a teraz idę w tango ze śliwkami. Pozdrawiam i do potem...

No to sie nasze Kolezanki "nagaduszyly" i fajnie. Szkoda tylko, ze doba ma 24 godz :D Moge sobie to wyobrazic, ze czas strzelil jak z bicza..... A co dzisiaj z Livia? Pogoda u mnie ladna, zaliczylam juz wyjazd po zakupy i kupilam sobie fajne spodnie i bluzeczke. Mala rzecz a cieszy :D Ide do mojego krolestwa " kuchni" robic obiadek :D do.... potem.

Jestem , chcę napisać parę słów.Moja "B" jest u mnie z chorą nogą. Będę jej towarzyszyć , więcej napisze jutro , naprawdę jest o czym pisać. Cieszę się,że doszło do spotkania z Lonią. Zacznę od początku. Czekałam na Lonię na dworcu , przyjechał pociąg, wysiadła z niego Babeczka filigranowej , szczuplutkiej, zgrabnej postury z uśmiechem na buzi.Naszym znakiem rozpoznawczym miał być Bąbel, który przyjechał ze swoją Panią. Mówię Wam po przywitaniu już zaczęłyśmy "klaftować" czytaj gadać, i trwało to prawie całą dobę. LONIA , powiem Wam na ucho, jest troszkę schorowana, a jednocześnie niesamowicie kochająca życie i czuję,że nie lubi się nad sobą rozczulać. Spotkanie z nią , to dla mnie kolejna lekcja życia. Muszę zaznaczyć,że Lonia to bardzo młoda Babka. A właśnie ona dawała mi cenne wskazówki na życie Dzięki Loniu. Dzisiaj na tym zakończę. ANULKAJOLCIALIVIO Parę słów do Ciebie LONIU. Otóż moja "B", którą poznałaś jest po wizycie u lekarza.Zrobiła prześwietlenie stopy, opis będzie jutro.Jednak już dzisiaj była na zabiegu laserowym, zaleconym przez lekarza. Stopa jest opuchnięta i bardzo ją boli. Pusio dzisiaj rano szukał Bąbla, jestem o tym przekonana. Obwąchiwał całe mieszkanie , aż w końcu skapitulował i legł:) na łóżku. Dziewczyny LONI Bąbel, to niesamowicie grzeczne zwierzątko. Jest śliczny i bardzo słucha swojej Pani. Dzisiaj na tym zakończę , ale ciąg dalszy nastąpi. Pozdrowienia na noc.

Puk... puk.... :D Co miałam załatwić - załatwione, a śliwki już w słoikach. Jednak na tym nie koniec, chyba jutro będzie powtórka tej pracy. Od przybytku głowa nie boli, a jeśli mam okazję - to zapakuję jeszcze jedną porcję. Ręce mam czarne :D Nawet nie wiedziałam , że węgierka tak farbi dłonie :D Dziewczyny - przyznam się, że takie spotkanie to cudna sprawa. Wiemy, że nie da się o wszystkim napisać na topiku. A tak - faktycznie nie miałyśmy czasu na nic. Ciągle były nowe tematy, dyskusje. Przyjaciółka Globusa - to super babeczka :D Pełna wigoru i przesympatyczna. Bardzo mi przykro, że tak cierpi z powodu nogi. Napiszcie proszę co wykazało prześwietlenie. Naturalnie - serdecznie ją pozdrawiam. Koniecznie musimy się zorganizować i spotkać w większym gronie. W tym roku zapewne to się nie uda, ale na przyszły rok - KONIECZNIE zorganizujemy sobie takich parę dni (dwa - trzy ) Do tematu będziemy zapewne jeszcze wracać nie raz. Napiszcie co porabiacie? Jolcia - czy zastrzyki Ci pomagają? Jak sie trzymasz? Livio - co u Ciebie? Anulko - piękne powitanie Jesieni i pożegnanie lata. Jestem pewna, że Ty na spotkanie się wybierzesz :D Do miłego klikania :) Do jutra.

wieczorkiem Loniu wierze, ze pogaduszek Waszych nie bylo konca...... az Wam zazdroszcze . Co do spotkania to ja "na to jak na lato". Tylko musimy sie " zwolac" i wczesniej zaplanowac. Mysle, ze wezmiesz to na swoje barki bo to dzieki Tobie poznalam tak wspanialych ludzi ja Wy. Tak mało, prawie nic. A jednak serce wzruszy. Tych ciepłych parę słów Co płynie z czyjejś duszy Nie znając wcale siebie Dziennie do siebie piszemy Jak Mały Książę z różą Bliżej siebie stajemy Gdzieś na pustyni życia Gdzie lot nasz się zatrzymał Patrzymy w jedną gwiazdę Tak różnymi oczyma Choć każdy w swoją różę W bezkresie zapatrzony To jedna noc nad nami I księżyc zamyślony Więc przyszła taka pora Że powiesz przyjacielu Wczoraj nie miałam nikogo A dzisiaj w sercu mam wielu. Spokojnej nocy dla Wszystkich

Poranek mglisty. Ale już jestem w klubie, mgła nie może mnie pokonać. Przygotowuję wszystko jak zawsze. Zapraszam wszystkie Dziewczyny. LIVIO nie ma Cie z nami? co jest? jestem z Tobą wyskakuj z dołka jeśli w niego wpadłaś. Po rozmowach z Lonią idę dzisiaj po smycz dla mojego kota. Będę wychodzić z nim na spacerek na powietrze. Nie może być dalej włączony i spacerować tylko po balkonie. Jeszce wrócę do Was.Teraz .

Poczulam zapach swiezutkiej kawki i do klubiku biegem :D , dzieki Globusiku.. Witam Was moje Drogie. Przyjaźń jest jak dobre wino: wzmacnia się, gdy lata płyną… Bo Przyjaciół oczy właśnie niosą ciepło, co nie gaśnie, dobrą dzielą się nadzieją nawet gdy złe wichry wieją . Liiiivio..... czekamy na Ciebie Milego dzionka zycze.

Skowroneczki z Was :D Ja pospałam sobie solidnie - widać organizm tego potrzebował. Pogoda nadal piękna - niestety dzisiaj mam zaplanowane bezproduktywne prace - sprzątanie chałupki :) Spoglądam w swoje okna i zastanawiam się, co by ich nie umyć. Pogoda na sie potem lekko zwichrować, więc może to zrobię. Mam tez jeszcze troszkę prac ogrodowych. Tym sposobem na pewno nudzić się nie będę :D Pozdrawiam serdecznie klubowiczki i życzę dobrego dnia z uśmiechem na buzi. Do potem...

Loniu pogoda do pracy w ogrodku piekna .Ale nie przemeczaj sie. Wrocilam ze spacerku z moja psinka , dzis pierwszy dzien jesieni a mamy jeszcze lato ..... i niech trwa jak najdluzej :D Tez zabieram sie za porzadki a potem .....obiadek. Kaszaneczka smazona z cebulka i jajkiem , ziemniaczki i kapustka. Czy lubicie taki obiadek? ZAPRASZAM :D Na jutro beda golabki bo moja Corcia ( przyszla Mama ) ma apetyt :D wlasnie na golabki, wiec rano jade do dzieci i wroce wieczorkiem. Livio co z Toba ? Jak czuje sie Corcia? bo chyba jest u Was. Jolcia machnij lapka jak znajdziesz odrobine czasu, wiem jak bardzo jestes zabiegana . Globusiku a kiedy u Ciebie prasowanie bo u mnie juz sie troche nazbieralo moze Ci podrzuce i moje :D

Zrobiłam sobie obiadowy przerywnik - i ... jakże inaczej :D natychmiast do klubiku. Anulko - bardzo dobry obiadek. takie lubię. A kaszanaczka z kapustką to czasami u mnie na kolacyjkę jest :D Globus - ufam, że smycz dla Pusia kupiona i temat już zrealizowany. Ciekawa jestem kto pierwszy pójdzie z nim na spacer oraz jakie będą jego reakcje. Zapewne będzie zaskoczony otoczeniem. Ale szybko przyjdzie jego zadowolenie i wręcz domaganie się tych "wychodnych". Pozdrawiam WSZYSTKICH i do potem...

U mnie w domu dzień "kota". Tak się zaangażowałam, że nic nie robię. ANULKO a skąd wiesz:) że czeka prasowanie, naprawdę czeka:) ale dzisiaj na pewno się nie zmobilizuję. Dziewczyny smycz kupiona .Oczywiście nie mogłam wytrzymać i czym prędzej założyłam Pusiowi szelki i wyniosłam go na dwór. Hałasował na klatce schodowej, ale kiedy wyszłam na dwór uspokoił się. Na pewno był zestresowany. Choć nie był wielce radosny, to jednak obserwował świat. Przyczajony zatrzymał się przy krzaczku i tak dość długo siedział. Na pierwszy raz nie byliśmy długo. Jednak z tego co zaobserwowałam chyba się przyzwyczai.Bardzo bym chciała, żeby nabrał odwagi.Do tej pory wynosiliśmy go tylko wtedy kiedy szliśmy do lecznicy obciąć pazurki. Na temat kota tyle. Moja "B" ma zapalenie torebek stawowych, nie wiem Loniu czy prawidłowo napisałam, ale rozmawiałyśmy telefonicznie. Jest na kolejnym zabiegu. Dziewczyny nie mogę pojąć "B" to wulkan energii i radości , wystarczyło nie wiele a widzę,że nie jest wcale odporna psychicznie. Kupiła wczoraj - szwedkę - trochę odciąża jej stopę. Wieczorem się do niej wybiorę. W tym liście tyle.

Zmieniam temat i dalej jestem z Wami. Tak jak napisała LONIA Dziewczyny warto zorganizować spotkanie. ANULKO fajnie,że jesteś na tak.Nie wiem co dzieje się z LIVIĄ, jeśli również zaakceptuje pomysł, zresztą pozostałe Dziewczyny chętne też , jestem gotowa podjąć się "negocjacji". Jeśli miało by to być w moim miejscu zamieszkania / jest tak trochę na środku kraju/ będzie ułatwione zadanie dla mnie. Oczywiście wcześniej wszystko uzgodnimy. Z mojej strony jest pełna chęć, oby tylko zdrowie dopisało. LIVIO jest coś chyba nie tak? za długo Cię nie ma w klubie. Jeśli nawet coś się dzieje , ,musi się wyprostować:) ANULKA kurcze prasowanie oczywiście czeka. Wiedź o tym,że kiedy tylko będę robić tę czynność zawsze będę myślami z Tobą, co nie znaczy,że tylko wtedy:) JOLA bardzo jestem ciekawa, jak się czujesz? wspominałaś o dodatkowych lekarstwach, czy coś pomagają? Wiem,że jesteś zabiegana , praca i dom na "głowie" to dość obowiązków. Jeśli czas Ci pozwoli wpadaj do nas. Czy często widujesz wnusię.To już pewnie duża panienka:). LONIU baaardzo dziękujemy za zdjęcia. Jak zawsze czynisz cuda!!! nawet ja na nich nie jestem aż taka Baba Jaga:) Pociągnij za uszko Babla. JOLU jeszcze do Ciebie , zapomniałam zapytać,czy możemy liczyć na Twój udział w spotkaniu, jeśli do takiego dojdzie? Na dzisiaj limit wyczerpałam przy kompie:) muszę odwiedzić "B". Do następnego razu hej.

Ewidentnie JESIEŃ Dlaczego? Bo rozbolała mnie głowa - nie pamiętam ostatnio kiedy tak mnie bolała :( Tabletki już wzięłam - poczekam , zapewne przestanie. Dodatkowo jakoś mnie trzęsie z zimna. Choć jestem cieplo ubrana. Do jutra minie. Globus - pierwsze..... za ploty :D Przekonasz się za dwa tygodnie, jak Pusio będzie drapał w drzwi i pokazywał że czas na spacer :D A "B" przesyłam życzenia zdrowia - oby jak najszybciej wyleczyła nogę. Plany były, a pozostał ból łepetynki :D Cóż, i tak nie raz bywa. Trzymajcie się i do jutra. Położę się, może szybciej przestanie mi pulsować ból. Pa, do jutra.

Globusik u swojej "B" oj biedulka , zycze Jej duzo zdrowka. Juz wyslalam szybka paczka moje prasowanie bo pewnie jutro bedziesz prasowac :D Lonia juz w lozeczku przytulam i wysylam dobre fluidy moze glowka przestanie bolec. a co z nasza LIVIA........ kochana tesknimy za Toba. Jolcia Andzia i Dorcia jak nas czytacie to pokiwajcie lapka Gdybym tylko potrafiła .. Gdybym miała taka moc .. Dałabym Wam to co pragniecie .. O czym marzycie w dzień i noc .. Lecz dam tylko to co mogę .. To co w stanie jestem dać .. To co potrzebujecie przecież .. Tak naprawdę każdy z nas .. Dziennie uśmiech :-) Wam mój poślę .. By rozjaśnił Wasza twarz .. Wiem,że Wy go odwzajemnicie.. I tak samo mi go dacie ...Na dobranoc Wam posyłam serdeczne pozdrowienia....Życzę milutkich snów a jutro na kawke wpadne znów........ Dobranoc

Witam o poranku Jak dobrze wstac, skoro swit.........:D Zapewnie jeszcze spicie , za oknem ciemno ale to sa juz uroki jesieni. Zostawiam dla Was kawke w termosie i po ciasteczku . Wybywam do dzieci , wroce wieczorkiem Zycze milego dzionka i slonka