Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BLOKEO

ŻYCIE JEST PIĘKNE!!!!!!

Polecane posty

"nie zwracaj się do mnie "kochanie", cienki samczyku" dobrze skarbie :P a co do znajomych - Twoje uwagi nie były zanadto odkrywcze... po prostu nie dopuszczasz do siebie tego, że mozesz bardzo sie starać, wszystko robić dobrze i pomimo to, zostać na lodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaaa
zycie jest piękne choćby dlatego że można przejśc się ulicą i uśmiechnąc do obcego człowieka dając mu trochę ciepła. ps. hehe ja też nic nie robię w pracy bo nic nie ma dla mnie do roboty i nie dostałam wypłaty bo szef nie ma kasy. upss...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaaa
ale to że coś mi nie pójdzie i zostanę na lodzie to normalna sprawa, życie. ale nie powód żeby być nieszczęśliwym. raz nie idzie, za tydzeiń pójdzie i wszystko ruszy do przodu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale to że coś mi nie pójdzie i zostanę na lodzie to normalna sprawa, życie. ale nie powód żeby być nieszczęśliwym. raz nie idzie, za tydzeiń pójdzie i wszystko ruszy do przodu" chyba nie pojęłaś skali zjawiska o którym napisałem kotku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez o Nurglu pomyslalem ale jako, ze Tzeentch jest moim ulubionym bogiem, przyjąłem, ze jest to efekt mutacji a nie zarazy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaaa
pracuję ponad 2 lata, coś o rynku pracy wiem. napewno nie tyle co ty, w końcu jesteś mężczyzną i już z racji tego masz większe pojęcie o świecie, odpowiedzialności, myślisz analitycznie i umiesz wyciągac wnioski. wow. musze znleźć takiego twardego samca który mnie poprowadzi i pozwoli nie zaprzątac sobie głowy sprawami , których i tak nie pojmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieeeeeeee Drugim ulubionym jest Khorne, jak wiadomo wielki przeciwnik Slaanesha... :D Stawiam na brutalną siłe - nie na przyjemnosci i rozkosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaję, że autor jest świadkiem jehowy... Tylko oni chyba sa w stanie w jednym zdaniu, zaczynającym się od "jestem szczęśliwa bo" umieścić samochód i wiarę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pracuję ponad 2 lata, coś o rynku pracy wiem" słodka jestes pisząc takie rzeczy :D rozbrajasz mnie :) chyle czoła, przed Twym doswiadczeniem i rutyną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o właśnie sissy :D ja to w sumie ledwo ta wiarę zarejestrowałam. ale to ciekawe w jaki sposób ta wiara uszczęśliwia? i w ogóle o jaka wiarę chodzi? bo jak o katolicyzm, to mi się do nie mieści w moim małym ateistycznym rozumku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaaa
może wiara daje poczucie bezpieczeństwa, bycia potrzebnym i kochanym i celowości naszego życia? nie domyśliliście się? wiara może polegac na czymś innym niż tylko dewotowanie w kościele i ppokazywanie się sąsiadom w najlepszych ciuchach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaaa
komiczne- a czy ja mówiłam cokolwiek o rutynie? argument wieku jest najłatwiejszy do znalezienia, do żeby się starzec nie trzeba nic robic, nie wkładasz w to żadnego wysiłku ani inwencji. a to że ktoś jest młodszy nie znaczy że nie ma racji. takie podejście jak twoje to w XIX wieku pokutowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie domyśliłam. mam mały rozumek. mnie myśl o tym ze po śmierci np ma mnie ktoś sądzić i oceniać mój żywot najwyżej by stresowała. a idea życia wiecznego w swojej abstrakcji mnie przeraża. jedyne co mi się w religiach różnych podoba to modlitwa, np różaniec. bo to taka trochę medytacja, uspokaja i oczyszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaaa
religia nie polega na kupowaniu sobie czegoś po smierci. to nie targ. moim zdaniem w ogóle nie polega na mysleniu ośmierci ale o tym co jest teraz, na dobrym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wiara może polegac na czymś innym niż tylko dewotowanie w kościele i ppokazywanie się sąsiadom w najlepszych ciuchach" a no może - i naprawde nie wiem, ktorej jej formy bardziej sie obawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaaa
nie wiem czy masz mały rozumek ale fanatyczne klapki na oczach chyba tak ;p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"argument wieku jest najłatwiejszy do znalezienia, do żeby się starzec nie trzeba nic robic, nie wkładasz w to żadnego wysiłku ani inwencji." dlatego zastanawia mnie, czemu go wyciągasz? :D ja w ogole o wieku nic nie pisalem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaaa
obawiasz się? widac że twoim postępowaniem kieruje głownie strach. wiara podobno od niego uwalnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaaa
""pracuję ponad 2 lata, coś o rynku pracy wiem" słodka jestes pisząc takie rzeczy rozbrajasz mnie chyle czoła, przed Twym doswiadczeniem i rutyną"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że po dwóch latach pracy, człowiek zaczyna dopiero kumać co się dzieje na rynku, wie mniej więcej jak pracuje, w jakich okolicznościach się sprawdza, jaki ma poziom odporności na stres, zaczyna mieć pierwsze znajomości itp. Myślę, że tak 10 lat to jest czas, w którym ma się mniej wiecej pojęcie co się dzieje na rynku. Chyba, że ktoś pracuje w firmie tatusia na ciepłej posadce i nie zamierza tego zmieniać, więc skoro jego rynek pracy ogranicza się do jednej firmy, to rzeczywiście przez dwa lata da się to poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaaa
ja napisałam o sobie, ty pogardliwie piszesz o mnie. ja nie oceniałam jakie masz doświadczenie i czy masz prawo w związku z tym zabierac głos. ale widzę że ty zamiast dyskutowac merytorycznie wolisz czepiac się słówek i prowadzic nużące odbijanie piłeczki zamiast dojśc od jakiś wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chyba, że ktoś pracuje w firmie tatusia na ciepłej posadce i nie zamierza tego zmieniać, więc skoro jego rynek pracy ogranicza się do jednej firmy, to rzeczywiście przez dwa lata da się to poznać" to sie nazywa "wykonywany zawód: syn/córka" :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fanatyczne klapki...o kurde :/ ja nie mam obaw. bo nie wierzę. jak pisze że mnie przeraża idea, czy że bym się obawiała to tak samo jak bym pisała, że mnie przeraża potwór z obrazka. idea, czy wizja artystyczna przerażająca, straszna. lecz strach nieprawdziwy, bo i monstrum papierowe. dla mnie idea Boga jest z papieru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do komiczne prawda
hmm nie chcę Ci schlebiać bo wielu ludzi już to robiło tutaj na kafe i każdy z nich został zjechany ale na serio - moim zdaniem - WIESZ CO PISZESZ :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×