Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutki dwa serca dwa

2 osoby się kochają ale przez kłótnie muszą się rozstać

Polecane posty

Gość smutki dwa serca dwa

to takie cięzkie...od tylu lat się tak bardzo kochamy....ale kłócimy się ... nie dogadujemy...teraz rozmawiamy o tym żeby się rozejść ale nam ciężko....chce krzyczeć! płakać!! nie odchodz! ja mówię że się wkońcu dogadamy... a on że ta miłośc nam bokiem wyjdzie.... że się ta wielka miłość zamieni się w nienawisc co robić przecież się kochamy... ,(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuuuuuuuula
mam to samo:O ciagle klotnie o nic.... nie szukajac nikogo winnego wciaz on je zaczyna... a ja juz mam dosc wiecznych fochow i krzykow bo jemu cos nie pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutki dwa serca dwa
znajdzie złoty środek...proszę ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialy27
mnie wlasnie kobieta zostawila przez klotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutki dwa serca dwa
ale ja też mam czasami tak dosyć....żeby o wszystko pie...lnąć ale chcę być szczęsliwa...z nim :( ! ludzie się rozstają bo albo ktoś zdradził...albo przestał kochać... a my nie... my się kochamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutki dwa serca dwa
uwierz mi że ja też czasami w kłotni krzyczałam że go zostawię a serce wołałoy- nie pozwól mi odejść!!zrób coś żeby było dobrze! ,(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotfl 330
no to jest to miłość toksyczna, i z uczuciem nie ma to nic wspólnego, może z czerpaniem złej energii do istnienia, to się zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet_facet
z czego wynikają te klotnie ? Zazdrosc ? byc moze jedno z was ma jakiegos adoratora na boczku, a drugie sie tym wkur*** ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutki dwa serca dwa
nie wiem czy toksyczna... wiem że kocham całym sercem takiego jaki jest, kocham jaki jest czuły, opiekuńczy, zawsze mnie wspiera nie ma dnia od tylu lat żebyśmy nie przytulali się , mówili kocham cie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuuuuuuuula
dziwna to sytuacja... jak dla mnie niezrozumiala. Kochac sie tak mocno a jednoczesnie klocic sie o takie pierdoly ze czasami az nie wiem o co poszlo... Tylko ze od dluzszego czasu to ja nie wyciagam pierwsza reki... Skutkiem tego po piatkowej awanturze w niedziele oprzytomnial, ze cos sie zmienilo byl mily itd tylko, ze ja mam dosc wysluchiwania bo to nie sa klotnie o cos w czym zawinilam. Tak zyc sie nie da:O Tak momentami patrzac na niego czy po kolejnej awanturze czuje, ze moja milosc to juz nie jest to co kiedys. Zabija ja swoim glupim uporem, ze tak jak on chce tak ma byc inaczej juz jest zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wcale nie jest MILOSC
Gdyby byla to nie doprowadzalibyście się wzajemnie do szalu. A tak to nie szanujecie zdania drugiej osoby, jesteście złośliwi wobec siebie i szukacie pretekstów do kłótni. Jak Ci wszystko przeszkadza w drugiej osobie i jej w Tobie, i na dodatek żadne z Was nic nie robi w kierunku zmiany, to... NIE MA TU MILOSCI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuuuuuuuula
Ja nie darze go toksyczna miloscia. On ma wielki problem ze soba, wciaz doszukuje klamstw, zaborczy ale potrafi tez byc wspanialy. Jakby mial 2 osoby w sobie. Tylko ze ja juz nie wytrzymam tego dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutki dwa serca dwa
nie zdradziłabym nawet w myślach...on też nie.. z czego wynikają kłótnie? z wypominania.... jak ja np zmienilam w sobie to że sprawdzałam mu telefon-on sie wsciekal-ale juz tego nie robie, ale nadal w kłótni wracamy do starych spraw ktore naprzyklad ja podczas "docierania" zmieniłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ma nic
wspólnego z miłością i kochaniem się. Jeśli się kogoś kocha to się nie krzywdzi. Wy jesteście tylko kretyńsko od siebie uzależnieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanilliowa444
Nie rozumiem jak mozna kogoś kochac i sie kłócić?? Dla mnie to niepojęte - kłóce sie z kims to znaczy że go nie lubię. Po kłótni mam ochote sie rozstać. Gdyby mi sie cos takiego przytrafiło, szybko odkochałabym sie i nigdy bym nie była z kimś z kim sie kłócę. Poza tym o co ??? pewnie o jakies pierdoły nic nie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutki dwa serca dwa
obooje uparci....oboje takie same charakery...on mowi ze lepiej sie teraz rozstać niż się ochajtać i brać rozwód po paru latach... nie chce teraz zrywać.ale mowi ze i tak sie rozstaniemy-jak mam to rozumieć po co jeszcze przy mnie jest...?mowi że kocha...ale jak by kochał to by myslal tak jak ja...ze zrobie wszystko żeby byl ze mna szczęsliwy że się ułoży.... a może nadzieja jest matką głupich.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wcale nie jest MILOSC
smutki serca dwa- czytasz co Ci tu ludzie pisza? bo Twoje kolejne posty sa "z dupy". Nie kocha Cie ten chłop, Ty go też nie. Weź sie w garsc i opamietaj :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuuuuuuuula
Nie ma zwiazkow bez zadnych klotni. Zawsze trafi sie jakas sprzeczka. Problem pojawia sie, gdy pojawiaja sie za czesto i tak na prawde niczego nie dotycza. Ja juz powiedzialam, ze dosc mam tych fochow, jesli cos nie pasuje to sie pozegnamy, bo ja dluzej nie bede znosic bo wiecznie cos nie pasuje. Jesli On nie podejmie jakis dzialan ja skladam rezygnacje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutki dwa serca dwa
wiesz co dzieki za kubeł zimnej wody ale nie potzrebuję tego. pisze te posty po to alby osoby ktore byly w podobnej sytuacji sie wypowiedzialy co zrobiły.nie potzrebuję żeby jeszcze ktoś mnie bardziej dobijał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyImagination
A ja się nie zgadzam z tym że jeżeli się para kłóci tzn że się nie kochają ! Oczywiście że się kochają. Czy to że kłócę się czasem z mamą to znaczy że jej nie kocham? Nie popadajcie w skrajności. Każdy się chyba czasem kłóci ze swoim partnerem. Dziwniejsze wydawałoby mi się jakby ktoś powiedział że NIGDY się nie kłóci. My się czasem kłócimy, niestety zazwyczaj to ja bez powodu zaczynam awanture. Staram się z tym walczyć bo psuje nam związek swoim zachowaniem. Ale kocham swojego faceta ponad wszystko dlatego staram sie zmienić. Poza tymi kłótniami jesteśmy chyba najszczęśliwsza parą na świecie i NIKT nie powie mi że się nie kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutki serca dwa- czytasz co Ci tu ludzie pisza? bo Twoje kolejne posty sa "z d**y" smutki poczyta,przemysli i nic nie wyniesie..z owych tresci. bo ona prawdopodobnie lubi takowe kłotnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyImagination
I do autorki: Dziwne podejście ma Twój facet. Tak jakby mu nie zależało żeby wszystko naprawić, żeby dać Wam szanse. Ja bym z nim szczerze pogadała czemu nie wierzy w Was. Ludzie jeżeli kierują się wielkim uczuciem potrafią w sobie wiele zmienić żeby nie stracić miłośći. Życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutki dwa serca dwa
kocha.inaczej dawno by odszedł a nie marnował ze mną czas...on ma 29 lat i wie ze nie ma czasu nie pierdoły tylko na powazne związki-zdaje sobie sprawe ze juz ma 29 lat .jestesmy juz 5 lat razem...miał plany związane ze mną...slub...rodzina. a teraz mu sie zebrało...tyle kłotni było...ja tez mialam dosyc to ja przeplakalam wszystkie klotnie...ja...ale wierze, chce wierzyc ze bedziemy zawsze razem..chcialam...a teraz wszystko wisi na włosku... zrobię teraz wszystko żeby go nie stracić bede potulna jak baranek...nawet jak mnie cos zezłości to zacisnę pięsci...ugryzę się w język! przysięgam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wcale nie jest MILOSC
"czasem" a "ciagle" to roznica, nie? Poza tym Wy sobie wmawiacie, ze wszystko sie ulozy a nic z tym nie robicie. No i nie siedzicie w glowie faceta. Ja mysle, ze on jest tym juz zmeczony :o I co to znaczy, ze szukasz podobnych przypadkow? Chcesz sie pocieszyc, ze inni tez zyja w tak beznadziejnych zwiazkach? Robisz z siebie cierpietnice "tak bardzo sie kochamy, ale MUSIMY sie rozstac". W dupie :o Jak można sie tak użalać nad soba i nic nie robic z wlasnym zyciem tylko pozwalac soba pomiatac :o A tak na marginesie- sprawdzalas mu komorke? No, to rzeczywiscie- zwiazek idealny oparty na zaufaniu. Wdac na czym stawialiscie fundamenty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobię teraz wszystko żeby go nie stracić bede potulna jak baranek...nawet jak mnie cos zezłości to zacisnę pięsci...ugryzę się w język! przysięgam.... i nawet jak bedzie wchodził na NK i pisał miłe komentarze kolezankom czy tez na www.lustereczko.pl oceniał inne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie intryguje o co się właściwie mogą kłócić dwie osoby które się teoretycznie kochają?... i to aż tak żeby się przez to rozstawac?... wystarczy się nie kłócić tylko normalnie rozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
..A ja chyba wolalabym sie tak czasem poklocic....Bo kiedy sa klotnie-to sa jakies emocje a u mnie w zwiazku nie ma zadnych:( Nie klocimy sie,nie przytulamy,nie mowimy kocham.......Totalny bezsens...Ale kocham..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutki dwa serca dwa
szukam podobnych przypadków-po to by wysłychać doswiadczonych osob komentarzy czy lepiej sie starac dalej czy darować sobie! jestescie bezwzglęgni w swoich komentarzach...zeby tylko wam sie paroletnie związki nigdy nie spi....ly .... i sami nie zaglądali na to forum po to zeby prosić o rade i zeby was nikt wtedy tak nie objechał i bez przesady to ze napisalam ze bede potulna jak barane to znie znaczy ze pozwole mu isc na dziw...ki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh tak bywa
moj jest cholerykiem ale wcale tego nie zauwaza...czasem mam ochote kopnac go w tylek i sie nie odzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×