Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutki dwa serca dwa

2 osoby się kochają ale przez kłótnie muszą się rozstać

Polecane posty

Gość smutki dwa serca dwa
chyba się poddał...on jest zrezygnowany.mowi kocham cie ale i tak wiem ze sie rozstaniemy kiedyś, a mi ta milosc bokiem wyjdzie... kurcze ale to brzmi okropnie...ktos jak to przeczyta to pomysli ze sztarszna ze mnie jedza...nie nie prawda.wydaje mi sie ze cała wine kłotni z tego 7 letniego związku przelałam na mnie...ze to zawsze bylam ja tą złą.... ale może on nie rozumie tez swoich błędów...? może zabardzo to wyolbrzymia...? wszyscy u wiecie że każdy się kłóci a może mój chłopak mysli ze związek to zero ploblemów...nie wiem... najgorsze jest to że on jest taki uparty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeby wypalilo to dwoje osob musi cos z siebie dac, sama to wiesz. Z tego co pisalas wczesniej widac ze Twoj chlopak tez moglby sie bardziej postrac, nie wypominac spraw z przeszlosci, nie wyolbrzymiac problemow, wyciagnac pierwszy reke do zgody i po prostu machac reka na te klotnie i Cie przytulic. Sama nic nie zdzialasz. Ja wlasnie po 5 latach chce sie ze swoim rozstac. Po tym zwiazku uwazam ze faceta trzeba sobie dobrac "pod siebie" tzn zeby do Ciebie pasowal charakterem. Bo o ile kobieta umie sie dopasowac to facet juz jest niezmienny, moze sie starac ale predzej czy pozniej wyjdzie jego natura. Jesli facet jest narwany i czepialski to taki zostanie. Moj nic z siebie nie dawal, a przynajmniej ja tak uwazam. Nie sztuka jest powiedziec kocham Cie kiedy parter jest zadowolony i wszystko jest cacy, tylko wlasnie okazac to na co dzien albo w kryzysach. Ja czesto zaciskalam zeby i cierpialam w srodku, ale odpuszczalam zeby bylo dobrze, ale to wywolalo we mnie frustracje i w koncu doszlam do wniosku ze sie nie kochamy, coz i tak czasem bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutki dwa serca dwa
a i jeszcze jedno... moj chlopak wczoraj mi powiedzial ze ten jego najlepszy przyjaciel ( ktory zreszta mnie bardzo nie lubi ) chwlil sie ze se swoja dziewczyna sie wogole nie kłócą....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po co Ci to mowil? Zastanawia sie nad tym czy to cos wam pomoze? Chyba nie bardzo. Nie powinno Was obchodzic to co jest w innych zwiazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutki dwa serca dwa
no ja to wiem...zresztą nie wierze że oni się nie kłócą.znam tego cwaniaka. a powiedz mi Twoj chłopak Cie jeszcze kocha? Ciekawa jestem jak dotrze do niego że chcesz odejsc naprawdę czy dopiero się nie ocknie...no ale zapóżno bo juz go nie kochasz... moze zrozumie dopiero że mógł temu zapobiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz zwiazek byl bardzo burzliwy i caly czas byly jakies spiecia. Moj facet obral sobie taktyke ze sie oswoi z naszym rozstaniem i faktycznie wiem ze jak ja zdecyduje o rozstaniu to on nic z tym nie zrobi, po prostu taki charakter. Mowi mi ze mnie kocha, ale nie potwierdza tego swoim zachowaniem. Raz juz sie rozeszlismy, ja o tym oczywiscie zdecydowalam bo on nigdy nie chcial, po 2 miesiacach chcial wrocic jak sie dowiedzial ze pojawil sie obok mnie ktos inny. Twierdzil ze sie zmienil itp, ale guzik prawda, znow jest to samo, a nawet ostatnio uslyszalam ze nie jest mnie pewny, nie wie czy jestem ta jedyna i chce probowac z innymi! tzn spotykac sie, moze calowac. Ten moj facet jest ciezki typ, jego motto to szczerosc do bolu, wlasnie ja tak odbieram ta jego milosc jako wieczny bol. Chce go znow zostawic. Ty swojego znasz lepiej, nie mowie ze to musi tak u was sie skonczyc, wazne tylko czy Twoj partner tez daje cos od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie jesteśmy po ślubie ale jesteśmy już ze sobą 5 lat i ślub będzie :) Niezależnie czy Jego matka mnie zaakceptuje czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×