Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje sie co robic

chyba mam lek separacyjny..

Polecane posty

Gość boje sie co robic

mam 20 lat i chce mi sie plakac jak mamy nie ma w domu:O codziennie glowna moja mysla jest to, zeby moja matka byla w domu, kiedy wroce z uczelni:/ jak jej nie ma to wpadam nieraz w panike, choc nikt (mieszkam jeszcze z ojcem) tego nie dostrzega. jak jej nie ma potrafie wyjsc na miasto i chodzic bez celu godzine, poltorej czyli do czasu przypuszczalnego powrotu mamy z miasta;/ z ojcem tak nie mam ale jak nie ma mamy to jest dramat;/ z teg owszystkiego nie wyjechalam na studia do wawy, choc sie dostalam na UW. koszmar. jedynie lepiej sie czulam kiedy krecilam z jednym kolesiem, wtedy nie czulam sie taka strasznie samotna i tak nie wyczekiwalam mamy... ;/ tyle ze przez ten lek spieprzylam i te znajomosc bo koles poczul sie za bardzo chyba 1) pewnie 2) pewnie go przestraszylam moimi obawami ze nagle zniknie... mam 20 lat. i ustawicznie sie boje o moja mame. do tego sie boje zostac stara panna i ze po smierci rodzicow za iles tam lat zostane calkiem sama;///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie co robic
up moze ktos ma podobnie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z dupą zamiast głowy
to prowokacja prawda? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to ja22
mam czasami podobnie ojciec nieżyje,a z matką ciągle się kłucę wyzywamy się czasami ale mimo to jak gdzieś jestem i wracam do domu i jej nie ma to jakoś tak panikuje ciągle mam jakieś dziwne wizje że może zdażył się jakiś wypadek czy coś i jak kończy pracę o 18, a o 18.10 jej jeszcze nie ma to jakoś wpadam w panikę dziwne myśli mnie nachodzą a jeszcze najgorsze jest to że jak jej nie ma w domu i jak dzwoni telefon to boję się odebrać, bo myślę że coś jej się mogło stać albo coś w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z dupą zamiast głowy
moje dzieci się tak o mnie nie martwią :( może warto poprosić, żeby puszczała sygnał jak już wychodzi z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie co robic
nie moge przez to normalnie zyc;/ sama sobie nieraz robie taki jakby trening-np. mama idzie do kosciola i czekam cierpliwie az wroci, ale jak sie zbliza godzina, w ktorej powinna wrocic to serce mi bije jak szalone a ja chodze cala w srodku;/ to nie prowokacja, czytalam nawet cos w necie o tym, ale tylko sa ogolnikowe informacje na ten temat.... ;/ nikt nie pisze nic o sobie. pierwszy raz o tym pisze;( na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie co robic
Jezu niech sie ktos odezwie jeszcze;/ tematy o nudzie czy o swedzeniu glowy ciesza sie ogromna popularnoscia;/ ja zdecydowalam sie napisac o moim problemie i widze ze niepotrzebnie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nikt nie pomoże
idź raczej do psychologa. Napewno dasz radę zniwelować ten lęk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydmuszka
hej ja mam cos takiegoze poprostu boje sie wszystkiego, wyjscia z domu, bycia samej to chyab tzw nerwica lekowa i wali mi przy tym serducho jak mlotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie co robic
ale taka terapia chyba kosztowna nie mam pieniedzy takich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie co robic
ja wlasnie sie nie boje wyjscia z domu.. mam normalne relacje z rowiesnikami (kurwa, pisze o sobie jak o przypadku klinicznym:O), nieraz przepadam na caly dzien ale wracam wieczorem i wiem ze mamuska jest w domu i wszystko jest ok;/ gorzej jak wiem ze jutro wroce z uczelni a jej jeszcze nie bedzie...;/ czytalam trche w necie i najbardziej mi te moje "objawy" pasuja do wlasnie tego calego leku separacyjnego.. nie wiem skad on sie u mnie wzial, bo mama nie byla nadopiekuncza nigdy, czula troskliwa owszem ale nadopiekuncza niee;/ moze to przez moje niestabilne dziecinstwo? ojciec kiedys chlal, pamietam jak raz tak sie spil i tak sie awanturowal ze mama zadzwonila na policje i zabrali go na wytrzezwialke.. a my poszlysmy nocowac do jego siostry, czyli moejj cioci...;. i rozne inne sytuacje byly tez. potem ojciec jakos przestal pic ale to bylo lata pozniej, kiedy juz poszlam do szkoly.. i wtedy nawet sie zdarzaly jakies akcje. tylko z mama sie czulam bezpiecznie i ze starsza siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie co robic
up up jesli mi nikt nie pomoze, to przynajmniej podzielmy sie doswiadczeniami, mysle ze nie jestem jedyna osoba z takimi problemami;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×