bylam wczoraj u gina mialam usg dopochwowe

lekarz zalaozyl na przyrzad do usg prezerwatywe i wycisnal na nia troche zelu i tu moje pytanie dzis zauwazylam w sluzie grudki, wlasciwie calkiem spore grudki. i zastanawiam sie czy organizm wydala zel ze sluzem? dodam ze zaczynaja mi sie dni plodne wiec sluzu jest sporo. jak wlozylam palce do pochwy wyraznie wyczuwalam grudki nawet pomyslalam ze mi cos wyskoczylo w srodku. na pewno nie jest to grzybica, nic mnie nie swedzi, sluz ma normalny zapach. gdyby nie to ze zauwazylam mala bial grudke jak poszlam siusiu to w ogole bym nie wiedziala ze cos sie dzieje. prosze o normalne odpowiedzi dzieki

mozna to porownac do maltch kawalkow rozmoklej chusteczki higienicznej ale przeciez do cholery to nie papier. kurka staramy sie o dziecko wystraszylam sie czy wszystko ok :( czy ktoras z was cos podobnego zaobserwowala po usg?

nie raz mialam usg dopochwowe...ale moj organizm tak nie reagowal... hmm...tylko ze jak ja mialam to badanie to najpierw byl zel, a pozniej prezerwatywa...wiec generalnie moje cialo nie mialo kontaktu z zelem...moze lekarzowi sie pomylilo? nie wiem....

śluz może mieć czasem konsystencję twarożku-stąd grudki i nie jest to nic nienormalnego.

mnie po usg dopochwowym wszystko w srodku swedzi dopoki sie nie umyje, wiec moze podmyj sie porzadnie

wiecie ja chyba nigdy tak nie mialam a z reszta moze? moze jakiegos kiepskiego zelu uzywaja w gabinecie bo nie sadze zeby byl jakis drozszy. jak nie mam zadnych innych objawow to chyba nie ma co panikowac prawda? dzieki ze tak szybko odpowiedzialyscie

dziewczyny a tak jak mowi mila - najpierw powinien byc zel a potem prezerwatywa czy odwrotnie? w sumie moze faktycznie mu sie pomylilo? sporo tego wycisnal w sumie

szczesliwa przyszla mamo -ja to usg mialam wczoraj a wieczorem lezalam w wannie z gazeta

sluz rzeczywiscie moze byc w spostaci grudek...ale wydaje mi sie ze lekarzowi sie troszke pomylilo (nie jestem lekarzem, nie znam sie...ale tak mi sie wydaje...)

najpierw żel, potem prezerwatywa. nie martw się pewnie to nic takiego. śluz może mieć różną konsystencję.

chyba faktycznie panikuje niepotrzebnie poobserwuje sie po prostu dziekuje Wam za odpowiedzi i ze mnie nie wysmialyscie

hmmm no skoro juz 2 twierdzicie ze ze powinien byc najpierw zel a potem prezerwatywa to sie uspokajam. pewnie zostalo we mnie troche zelu a ze teraz jest sporo sluzu to go wygania (i bardzo dobrze fuj), wystraszylam sie bo wyglada to niefajnie

dziekuje wam dziewczyny naprawde. ja juz zaczynalam wpadac w panike a on faktycznie sie pomylil bo nawet sie zdziwilam potem ze mi mokro bylo pierwszy raz po usg. Nawet nie wiecie jak mi pomoglyscie

babeczka mi kiedys powiedziala...co orgaznizm ma wydalic to wydali, bo on wie co robi...a jesli to bedzie sie dluzej utrzymywalo to mam do niej przyjsc:) jesli to bedzie rzeczywiscie dlugo sie utrzymywalo (a nie sadze) to dla wlasnego spokoju lepiej wybrac sie do gina:)

o dziecko

mila dzieki:) tak zrobie. a dzis postaram sie po prostu nie panikowac odpowiadajac na pytanie staram sie juz prawie rok:( lekarz powiedzial mi ze jestem za mocno zestresowana (no skoro to zauwazyl na wizycie to chyba ma racje:() i ze to moze byc dlatego. mamy probowac do konca roku a jak po urlopie sie nie uda to zaczynamy badania. kurka ja mialam bardzo stresujacy rok, ze stresu zdarzyly mi sei nawet 2 napady paniki i uczulenie na tle nerwowym :( wiec obawiam sie ze dlugosc staran moze wynikac wlasnie z tego. no wiec probuje sie wyluzowac a tu dzis jakies grudki... co za zycie albo co za cholerny panikarz ze mnie. a ty ile sie starasz?

Jestem w ciazy. I w ciazy po każdym usg robi mi się właśnie taki grudkowaty sluz. Przed ciaza nic takiego nie miało miejsca. Nie wiem co jest grane, nie swędzi mnie to i nie piecze. Też się poobserwuje teraz i sprawdzę czy to zniknie. Może to jest uczulenie na zel? Albo na prezerwtywe?