NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE!!!

A teraz jako przykladan przyszla zona bede cerowac kilka rzeczy, min bokserki lubego podarte w kroku czyli pada podejrzenie ze ma zrace baki :D A potem pojde pobiegac, hehe, dzis dzien pelen wyzwan ;)

Dorotka, twoja dieta jest jak nie dieta czyli dlatego tak dlugo wytrzymujesz! Bravo! A ten kisielek to jaka duza porcja? Aha a powiedz mi czy ty juz kiedys sie odchudzalas?

U mnie z tymi porządkami to podobnie;/;/;/ mieszkam z mama a u niej na dodatek chyba menopauza się zbliża i efekt taki ,że te jej napady humorków mnie dobijają ;/;/ Nie wspomnę już o tym , że porządek w domu to już moja brocha: że to ja myje podłogi , sprzątam ,robię zakupy ...gotuje dla nas obu a ona jeszcze potrafi strzelać fochy więc ... i wczoraj i dziś wciąż jesteśmy na drodze wojennej;/;/;/ Powiem Ci szczerze , że mam dość bo zero pomocy a tylko zrób tamto , zrób siamto;/;/;/ A co do kisielku -kurde pomyłka ;/;/ galaretkę jem :(:(:więc sorry za wprowadzenie w błąd a jaka to już Ci pisze bo nawet mam ja przed sobą w torebeczce zakupiona już na jutro:0 Galaretka o smaku poziomkowym z Dr.Oetkera 75g-czyli jakieś 50 kcal tyle , że ja dziennie wcinam jakieś dwie:) A co do diety to faktycznie jakoś specjalnie się nie głodzę , bo za dużo pracuje i fakt jest taki , że ja bez mięsa nie umiała bym zupełnie;/

A... zapomniałam o drugim pytaniu:0 Musze chyba w dietce wprowadzić trochę lecytynki:P:P:P Tak Moniu odchudzałam się nie raz -tzw.dietami cud , które w wielkim skrócie polegały na niejedzeniu śniadań i kolacji co równoznaczne było z tym ze chodziłam cały czas głodna i w końcu ulegałam i nurkowałam w lodówce:) Teraz ... tzn.dzisiaj to nawet objedzona się czuje straszliwie ale to może przez te grzybki ;/

Dorotka i Lecytynke i Bilobil bo ja naprawde Madga mam na imie :D Ja tez bez miecha nie umiem a najbardziej bez serow wszelkiej masci i tych sobie nigdy nie zaluje. Bo ja myslalam ze skoro tak ci ladnie waga leci to pewnie pierwszy raz sie odchudzasz, teraz wiem ze nie i tym bardziej uwazam ze idziesz jak burza! A wy golabki to nie snujecie jakis planow o wlasnym gniazdku? Bo jak sie nie mieszka ze staruszkami to i sie rzadziej czlowiek z nimi kloci...

Czesc Dziewczeta drogie :-) Ja mam dzisiaj jakis dziwny dzien...strasznie jestem zamotana,sama nie wiem o co mi chodzi,w jednej chwili cos chce a za 2 minuty juz nie....I z tego wszystkiego popełniłam dietetycznego wielkieeeeeeego grzecha!!!!!!!!!!!Opierdykałam wlasnie cała pake,taka ze 130 gr chipsow lays.....:-( :-( W sumie chipsy to ja akurat sporadycznie jem,ale za to jak juz jem to cala pake w siebie potrafie wepchnac... Dorotka a te Twoje galaretki to nie sa czasem z takich light bez cukru???W takich mniejszych paczuszkach?????Swoja droga faktycznie ładnie Ci waga leci ,tylko pogratulowac :-) Pisałas odnosnie swojej matuli,ze chyba menopauza ....powiem Ci,ze moja mama juz na pewno od conajmniej 4-5 lat jest w trakcie i dziekuje Bogu ,ze juz z nia nie mieszkam,w sumie od ponad roku.Moja mama ogolnie zawsze odkad pamietam byla super....troche nadopiekuńcza(troche to wyjatkowo subtelne okreslenie)ale jeszcze dalo rade z nia normalnie funkcjonowac w jednym domu.Jednka tak jak mowie,mniej wiecej odkad poszlam na studia zaczela sie robic wprost nie do zniesienia!!!!!!!!A,ze jestem jedynaczka to wszelkie swoje dziwne stany,histerie i fochy wyłądowywała albo na mnie albo na tacie.(Swoja droga tata prawdopodobnie jest w okresie andropauzy)I to co sie wyprawialo niekiedy to juz byla przesada....Wiesz,posprzatałam to sie przyczepiała po powrocie z pracy,ze obiad niegotowy.Obiad byl..to podlogo nie poscierane...Jak wszystko bylo zrobione to i tak zawsze cos wynalazla zeby sie na mnie wyładowac...No masakra!Albo jednegpo dnia chodzace kłótnia a nastepno od rana wielki usmiech i strasznie do mnie do pokoju na pogaduchy....Katastrofa!!!!!! Magdalejna Ty mnie za to dzisiaj rozbroiłaś tekstem o przykładnej żonie i cerowaniu bokserek :-D :-D :-D I co jeszcze to bidulka jestes z ta swoja praca,ze musisz wieczorkiem.....coż,ale bywa i tak... ŻYCIE jak to mówią....ah...i jeszcze jedno!Podziwiam Cie z ta vena na sprzatanie :-) Tez by mi sie taka przydała,jako ze swieta coraz blizej....A co do niesprzatajacych pozostalych mieszkańców to ja miałam kiedys w tej tematyce bardzo niefajny i niemily epizod,ale o tym to kiedys moze przy okazji opowiem,bo dluuuuuga historia... Klauduś a Ty z tym kacem i chłopem swoim to niezła przygode miałas powiem Ci..w sumie z jednej strony wcale nie zazdroszcze użerania sie z taki\"załatwionym\" chlopem....Moj sie kiedys raz na imprezie rocznicowej jego kumpla tak zalatwil,ze zanim mi sie udalo go do samochodu wtloczyc uciekal mi kilka razy bełkocząc ,ze on to do domu idzie,do domu.Za kazym razem ilekroc go wsadzilam ,wysiadal i on do domu........W koncu mi sie udalo go upakowac do auta to zalozyl sobie na glowe foliowke(reklamówke jednorazową)i po drodze usnal.Kiedy dojechalismy znowu wysiadl i zaczl isc do domu tylko szkoda,ze w przeciwnym kierunku...:-) :-) ubaw mialam z niego po pachy,ale w koncu udalo mi sie zataszczyc go do domu i nawet sie sam porozbieral...tylko w nocy sie przebudzil z krzykiem\"miskaaaaaa\"No i nastepnego dnia byl z niego wrak słaniający sie od łóżka do toalety :-) :-) ale morał z tej historii był taki,ze chyba z pół roku nawet piwa nie tknał :-) Nooo...a tak na marginesie dobry pomysł z tym termoforem,ale gdzie takie cudenko kupic....bo moze to smieszne,ale ja nie bardzo wiem...wiem tylko,ze w aptece raczej nie,kiedys pytałam i nie bylo... A co do filmow to moj tez uwielbia horrory a im bardziej ohydne tym lepsze,jednak ostatnimi czasy sie zbuntowalam i powiedzialam JEDEN HORROR TO POTEM JEDEN TAKI ZEBY MNIE SIE PODOBAL no i ostatnio ogladalismy \"Nie wszystko złoto co sie swieci\"taki zabawno/przygodowy z niezla akcja filmik z Kate Hudson,ten wczesniej wspomniany \"Co sie zdarzyło w Las Vegas\" z Cameron Diaz i \"Sposob na teściową\" z Jennifer Lopez.W zasadzie musze powiedziec,ze lubie takie luzne,relaksujace filmy....moga byc nawet czasem glupawe,bo mnie odstresowuja :-) Adorinka...jak tylko kupie ta torebke w koncu to zrobie sobie z nia fote i Tobie pierwszej wysle :-) Ah....tym razem ja sie rozpisalam.....ale chcialam wszystko na raz ,heh

Jesu... dziewczyny, przypomnijta mi jak mam na imie bo normalnie nie wiem.... Jestem zalatana ostatnio jak nie wiem co(kto)... W pracy szal przedswiateczny... Uffffffff..... Witam sie wiec z Wami wszystkimi Kochanienkie ... u Was wiele sie dzieje a u mnie tylko ta praca i praca beznadziejna. Jeszcze caly przyszly tydzien bedzie taki a potem troszeczke luzu no i ho, ho, ho Merry Christmas:(:(:( Jeszcze dzisiaj na ostatnio chwile kupowalam Mikolajkowy gift dla lubego bo nie mialam kiedy .... Teraz ide chyba troszke sie przespac bo oczeta same sie zamykaja...

Nooo to Desperka (Moniczka) :-) pedz lulu :-) Trza koniecznie sie zregenerowac...u mnie w pracy w zasadzie nie ma czegos takiego jak "szal swiateczny" tak wiec nic nowego sie nie dzieje,ani tez nawalu pracy nie mamy....a w ogole dzisiaj sie dowiedzialam,ze najprawdopodobniej pracuje tylko do 19 grydnia,bo te ostatnie dni przed Wigilia maja naprwiac te piece i w ogole bedzie z 5 stopni w budynku tak wiec wszyscy maja wydluzone swieta :-) Z tego to sie akurat cieszez strasznie!!!!! Wiec dobranoc Moniczka :-) muaaa :-*

nooo jasne....jak ja tu mam dostep do netu i kafe dzisiaj to pustki takie.... ani mnie chlop nie przesladuje ,bo aktualnie okupuje tv,bo gre na mikolaja dostal(wysepil juz dzisiaj)i sie dzidzia bawi...to ani mnie sprzed kompa nie przegoni ano do ogladania filmow nie przymusza to Was gapy jedne nie ma :-D ....

Ayatka-ja jestem. Mialam smigac spaciu ale mamcia zadzwonila i z godzine przegadalysmy o duperelkach:P:P:P Noooo moj swojego prezenciocha nie wysepi wczeniej:) Jak Mikolaj to Mikolaj:P Ale nie powiem co zakupilam bo chlopina moze tu mi zajrzec przez pleciochy Ale dzisiaj definitywnie klade sie wczesniej spacku...

Monia...no moj zrobil mine zbitego szczeniaczka i uległam :-) A wiesz,ze ja tez sobie codziennie obiecuje,ze wczesniej lulu pojde a zazwyczaj schodzi na pierdolach do pozna...

Noooo a ja mam telekonferencje z siostra teraz:):):) Aleona gadula jest:P

A co poznego chodzenia spac to ja jakos nie moge.. Kiedy wiem, ze mam na rano do pracy i musze wstac wczesnie "zmuszam" sie do spania:D:D Bo od rana musze byc w pracy usmiechnieta i zadowolonaz zycia :P:P

hm....tzn.w sumie wiesz,zalezy co dla kogo znaczy pózno...Bo bywalo,ze musielismy z chlopem o 5 codziennie wstawac,bo w poprzedniej pracy ciagle wymagali od wszystkich nadgodzin z tym,ze dziwnie,bo przed praca...Niby mial na 8,ale w zasadzie na 8 to moze raz na dwa tygodnie chodzi,w rzeczywistosci chodzil na 6...tak wiec wtedy to godzina 23 to byla dla mnie juz pozna noc...teraz powiedzmy,ze do tej 23 jest jeszcze w miare,bo wstajemy zazwyczaj o 7,ale wczesniej isc spac to ja mam na mysli tak 21;30 tak do 22.... .......w sumie teraz lece sie popluskac w wannie :-) Porozmawiaj sobie wiec z siostrzyczka :-) Milych pogaduszek... Ja moze jeszcze po kapieli tutaj zajrze,a jakby nie to dobrej nocki i slicznych snow :-)

Ayati - no to milego plusku-plusku. mam nadzieje, ze nie bedziesz potrzebowala kola ratunkowego i ze bedzie duuuuuuzo babelkow:) Czy jeszcze ktoras z Was tutaj zastane???? Czy mam smigac juz do lozeczka????

Widze, ze juz wy sobie spiochacie albo pracujecie. Wiec zycze Wam dobrej nocki i kolorowych snuf:):):) Do juterka jesli znajde odrobine czasu....muaaaaaa******

czesc kochane:)wszystkiego dobrego na mikołaja:) wczoraj bylam tak zmeczona ze nawet nie zajrzalam:/ swieta w irlandii mnie dobijaja!ludzie kupuja WSZYSTKO jakby dostali jakiejs tajemniczej gorączki...w ogóle mi sie to nie podoba dobra, ja sie zbieram na katorge, niestety ale jutro mam wolne wiec sobie dzis wieczorkiem z wami posiedze:)

Ho!! ho!! ho!! Wesolego Mikolaja Mikolajki Kochane:D:D:D Ja sie przebudzilam ale musze troche ogarnac chalupke bo dzis maraton robie w pracy-znaczy sie od 13:00 do polnocy (chociaz mam cichutka nadzieje, ze jednak skoncze wczesniej). Bo jutro z ranca znowu na - jak to Klaudus powiedziala \"katorge\"...:P Ehhh kompletnie nie mam czasu ostatnio na nic. Wczoraj z wielkim trudem nastawilam pranie i wyjelam bo naprawde spalabym non stop. Poniewaz jakby nie patrzec temat o dietkach musze powiedziec, ze ostatnio slabo mi to wychodzi. Bo problem jest w tym, ze kiedy jestem w pracy nie mam kiedy jesc a potem sie rzucam doslownie na cokolwiek. Jeszcze MIKOLAJ przyniosl mi mnoooooostwo slodkosci!!!!!!!!!!!!! Prezencioch tez byl ale tych slodkosci mu nie daruje. Schowalam do szafki na dno ale mysle, ze dobrym pomyslem jest powiedzenie MIKOLAJOWI, zeby sam gdzies schowal, bym ja nie miala dostepu, bo ostatnio okropnie mnie ciagnie do slodkiego:(:(:(:(:( Dorotko??Madziu??Ayatki??BOBIEJKA??BABABSZKI?? bo wiem, ze Klaudus w pracy charuje:P Gdzie sie podziewacie z samego ranka w taki \"cuuuudowny\" weekendzik??

Desperka Ty mnie chyba nie lubisz....znowu o mnie zapomniałas w swojej liscie:( Wpadłam tylko Wam Wszystkim kochane życzyc milego popoludnia...u mnie jakos ostatnio mozna rzec nawet tragedie w koło -nie bezpośrenio mnie dotyczące,ale jednak jakos tak sie nad tym zatrzymuję....bardzo niefajny klimat sie wkradł. Buziaki kochane ,

Adorinko Kochana Moja-walnij mnie w leb. Bo mea kulpa na kolanach w tym wypadku nie wystarcza.... Psieplasam..... Jeju, glupol ze mnie i tyle..... adorusiu Kochana, nie gniewaj sie.... ________________.e$$$$$$.____ _______._______e$$$$$$$$$____ ____e$$$$e____$$$$$$$$$$$$___ ___$$$$$$$u__u$$$$$$$$$$$$___ __e$$$$$$$$__$$$$$$$$$$$$$___ __$$$$$$$$$__$$$$$$$$$$$$$___ __$$$$$$$$”__$$$$$$$$$$$$____ __$$$$$$$$___$$$$$$$$$$$”____ __$$$$$$$_____$$$$$$$$$_____ ___$$$$*_______*$$$$*”_______ _$___________________________ _$e__________________________ _”$$______________________e$_ __”$$u_________________.e$$__ ___”$$$e.___________.e$$$*___ _____*$$$$$eeeeee$$$$$$$”____ _______”$$$$$$$$$$$$$*_______ ___________”\"***”\"”_____ Usmiech poprosze:):):) A tak na powaznie... Co sie wokolo takiego dzieje, ze Twoj humorek i nastroj jest taki przygnebiajacy?? Mozna jakos pomoc????

Kobitki-ja mowie papa i do juterka:P Niestety obowiazki wzywaja.... brrrr.... a sloneczko swieci w najlepsze... Buuuuuziuniue.....lalalalala

Hejka Adoruś, słoneczko!Co to się dzieje? jesli ci ulzy to powiedz, napisz(gdziekolwiek)- wyslucham:) zalac robaka tez moge pomóc(zdrowotne winko w pogotowiu) pamietaj ze masz potezna grupe wsparcia tutaj:) A jak wiadomo- baba zdeterminowana to i autobus podniesie- mozemy zdzialac duzo:) Ja w kazdym badz razie postem nr 801 zglaszam sie na posterunku:) Desperka- na Mikołaja mozesz sobie odpuscic, nie:) Ja zaraz zaczne robic chłopu mikołajowe goląbki z sosem pomidorowym- ucieszy sie:)

gotowanie zakonczone sukcesem:) kurcze, zadna sie nie pojawila w tym czasie?! cuda-niewidy....

Moje kochane -ojjj co ja bym bez was ....:*:*:*:* muaaaaa Pewnie śpicie juz wtulone w swoich Męzczyzn? nie trzeba mi kochane pomagac..jakos dam rade,a moje zamyślenie nad naszym ludzkim istnieniem i banałem odhcudzania w całej życiowej skali wzięło sie stąd,ze moj Znajomy odebrał sobie życie:(:(:(:( Ludzie nie dzwigają cieżaru, tego co im los przeznacza.... Chciałabym,aby każdy człowiek miał taki ląd, taką oazę i pomocną dłoń ,zrozumienie by nie dopuszczać sie az tak strasznej ostatecznej rzeczy:(no,ale coz takie jest życie.... nie jest łatwo... Desperuś- nie gniewam sie,nawet nie pomyslalam przez sekundke by sie poczuc urazona czy coś,,,,wiem,ze to przeoczenie i nie odbieram tego personalnie:*:*:* Klaudka uwielbiam Cie....poprostu za to jaka JESTEŚ !!!!! merci ...za to :*:*:*:*,ze jesteś sobą iże my mamy Ciebie tutaj i pytam sie na głos , nie kryjąc ,ze oczekuje odpowiedzi koniecznie od nastepujacych osob:Dorotka, Ayati,Madzia ---gdzie jestescie??????????????????????????????????????????????????????? no i moge juz ic spac...:D:D:D dobranoc Chudzinuskie Mikołajkowe Damy:)

ja nie spię:) czekalam az ktos sie pojawi:) Adorus, bardzo mo przykro z powodu twojego znajomego. Nie potrafie sobie nawet wyobrazic, jaka tragedia i zagubienie pcha ludzi do takich czynów:/ Co z wami, kobiety?Mam nadzieje ze któras sie do mnie jeszcze odezwie dzis!

nikogo nie ma wiec ja ez sie zabieram:) buziaki

Ja wlasnie wrocilam z pracy i ide prosto do lozeczka bo jutro rano znowu od rana:( Hej Klaudus-dobrze, ze chociaz Ty tu cos piszesz bo bym tematu nie mogla znalezc. Jak golabki wyszly???? Ale mi smaka zrobilas.. moze tez zrobie jak bede miala wolne... Adorusia - tak mi przykro. Nie wiem, co ludzi pcha do takich czynow i jakie mysli musza miec w glowie by zrobic cos tak strasznego... Dorotko, Madziu, Bobiejko, bababszki, Ciasteczko, Ayatka (chyba juz nie pominelam nikogo :P) - where are you today?????? Dobrej nocki....********

no, zalapalas sie cudem na moje osanie zerkniecie:) gołąbki wyszły super, zastosowałam pewne innowacje i wygladaja tak pieknie ze chyba zrobie zdjecie:)

Hej kobiecinki:):):) Nie było mnie tutaj chyba z dwa dni i powiem Was , że strasznie ale to strasznie stęskniłam się za Wami dziewuszki:P Dzisiaj pewnie będzie podobnie bo mykamy do Ojcowa z moim chłopem - o ile coś mu nie wypadnie bo wczoraj trochę się popsztykaliśmy- no wiecie ja swoje trzy grosze on swoje dwa ...niby nic wielkiego a jakoś dzisiaj mi dziwnie tak:) Tak czy inaczej niby jest dobrze ... chudnę sobie ... nawet nie wiem jakim cudem w sumie .. bo jak luknęłam na te moja rozpiskę i popatrzyłam na nią sobie tak z boku to faktycznie dużo wcinam:P A Mikołaj na szczęście słodyczy nie przyniósł tylko owoce więc jest dobrze bo nic a nic nie będzie mnie korciło:) Co do tych moich galaretek , bo o to Ayati to nie są one żadne tak Light tylko normalne w dużej torebce -75 gram :) A termofor to tak się składa , że ja zakupiłam w aptece więc może poczekaj , może dowiozą albo poproś żeby zamówili:D:D:D No i Klauduś- pewnie , że rób zdjęcia gołąbkom ... tym bardziej , że ja kocham takie pyszności bo ja wogole kocham kapustę więc bigos mniam mniam , kapusta smażona mniam mniam .... i tak mogłabym jeszcze wymienia i wymieniać a gołąbki... to z dań z kapustą to moje ulubione tyle , że ja nie miałabym chyba na tyle chęci , żeby kolo nich stać i bawić się z ich robieniem:) Monia - A ty bidulku nie daj się zajechać w pracy na śmierć i tyle!!! Przecież tyle czasu to zawsze gdzieś tak wyskrobiesz , że podjeść cokolwiek??? I jak będziesz miała możliwość poklikania- może jakimś cudem z tej Twojej pracy to daj znać koniecznie bo ja choć teraz zbieram się z moim psiurkiem to po 13 pewnie tu będę :) A Ty Adorinko a Ty Madziu????Gdzie wsysło Was???? tymczasem Buziorki dla wszystkich dziewczyn :*:*:*

Dzien dobry po niedzielnemu Dziewojki! jak dzien sie Wam kula?Wazyłyscie sie wczoraj...bo kilka dni temu były plany masowego ważenia sie...ja tez brałam to pod uwage,ale wczoraj taki mi umknął dzien -nie mówiac juz o poranku, gdzie expresem sie szykowałam by po 7 juz wyruszyc z domu. i sie nie zwazyłam .... ale moze jutro -tak w pniedziałek a jaaak ,no i jutro tez ide na basenik ,bo dzis nie dam rady czasowo sie wyrobic.Mam dyzur w pracy , pozniej do Znajomych mkne na piwooo -ale bede chciala sie z piwa wykręcic na rzecz dobrej herbaty-która sama ze sobą wezme:D:D:D:D:D:D:D no to póki co tyle..lecę sie w coś ubrac składnego...może w wersjii popileu dziś ..takiego jesienno-zimowego z czymś bordowym dla ożywienia??? hmmm zerkne do szafy ... aha a na śniadanie zjadłam sałatke z sosem jourtowo-ziołowym..no nie powiem dobre ,dobre, ale troszke mdłe mi sie wydawało...musze ogórkiem podkręcić smak na następny raz:) papaaaaaa Chudzinki,miłego dnia