Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dorothea24

NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE!!!

Polecane posty

Dorocia, no wlasnie cholerne boczki ale i biorda tluste. Rodzice mi mowia by schudnac, szwagier mi mowil ze 5 kg moglo by byc mniej a inni mi mowia ze przesadzam. To ja sie juz nikogo nie pytam, sama przciez wiem najlepiej a slepa nie jestem. Moze to poprostu kwestia gustu. Wy macie mnie przed, a za pare miechow wysle wam po o. I tyle w temacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Lasencje:) ayatko-ty chyba limit pecha wyczerpalas...:( Moze ten bol brzuszka do wieczorka przejdzie zeby na to romantic kolacyjke sie wybrac?? Co do pracy przykro mi i to bardzo... naprawde straszne rzeczy sie dzieja nie tylko tutaj ale i w Polsce jak widac... madziu-juz nic nie bede mowila o wygladzie. Kazdy wie najlepiej jak sie czuje w swoim ciele:) Baaaaardzo sie ciesze, ze zdecydowalam sie chodzic na ten basen. Bylam tylko raz i czuje sie super (znaczy czulam sie wczoraj) wiec co bedzie po kilku razach?? Pojde jutro albo w poniedzialek. Nie jestem pewna jutra bo smigam na 15:00 do pracy i ciagne nocke z lubym do 7:30 a na 9:30 znowu ide do pracy do 16:00. Wiec nie wiem, czy bede w stanie:) A jak nie to w poniedzialek na bank bo bede swiezutka i wypoczeta:) Co sie stalo z Kaludia??????? No i Adorusia???? Dziewczyny odezwijcie sie bo Ciebie Adorinko to czesto na nk widze a tu Cie nie ma:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia oj mozesz mowic pod warunkiem ze sie mnie przyczepisz a nie powiesz ze jest oki ;) Dorotke deceniam za te boczki. I za buzke tez ;) Ja sie czuje taka wyczerpana po nockach ze nawet mi sie nie chce brzuszkow porobic..No i widzicie moja stopke? A wczoraj zjadlam tylko 800 kcal bo spalam caly czas, mam nadzieje ze to jakos bardziej ruszy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 Dziewczynki tak Was podczytuje od jakiegoś czasu i jestem pod wrażeniem. Jesteście super zgraną ekipą i pięknie chudniecie. Lubie Wasze poczucie humoru i styl pisania. Najbardziej podziwiam Dorotę. Kurcze Kochana nie wiem jak Ty to zrobiłaś, ale to naprawdę ekstra wyczyn... Ja ważę obecnie ok 73 kg i mam 165 cm wzrostu, więc podobnie jak Dorothea24. Nie chcę sie Wam wepchać na topic, bo wiem, że jak jest zgrana grupa, to nowej jest ciężko się odnaleźć, a ja nigdy nie pcham się tam , gdzie mnie nie chcą :P Mam tylko ogromną prośbe. Dorota czy mogłabyś przesłac mi na gg informacje, co robiłaś, że tak pięknie schudłaś? Będę bardzo wdzięczna. Ja nawet nie marzę o wadze 55 kg. Chciałabym ważyć 60 kg. To już będzie dobrze :) Jak będziesz miała czas i ochotę, to czekam na cenne wskazówki. Mój numer gg 12493413. Pozdrawiam i zyczę dalszej wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kochane przelecialam te kilka stron wstecz...bo az takie mam zaleglosci. Nie bywam tu bo nie mam aktualnie zbytnioo dostepu do neta,poza pracą a w pracy nie moge zbytnio na kafe wskoczyc;/ u mnie duza rewolucja w zyciu...za zmiany w stylu zycia tez chce sie wziasc choc dla pocieszenia -ostatnio slysze od wielu ludzi,ze zdrowo sie odzywiam i w sumie chyba tak jest...chociaz to Dorcia super wygladasz. Madzia ... napisz do mnie choc 3 zdania ....wystarcza 3 i bedzie mi taaaaakkkk super.Wiadomo jak to w czasie mixu zyciowego chyba potrzeba mi ciepla....takiego ludzkiego:/ ach Desperus...dbaj o siebie a basen to sluszna aktywnosc:*:*:*:*:* Ayatka fajnie,ze pamietasz o mnie w naszym skladzie:* Margolenka witaj u nas:)zapraszamy ...u nas jak mialas okazje podczytac zawsze jest bardzo bardzo bardzo superowooo:) 3mam kciuki za Ciebie...do wiosny mozna jakas fajna dietke uskutecznic i bedzie ok wazne to lubic siebie bo wtedy nawet dieta łatweij idzie zmykam Kochane.... buziaki dla kazdej z WAS:**********************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adorinus kochana, ja tez lubie ciepelko, chetnie do ciebie napisze ale ty moglas przeciez do mnie tez :* A jak sie nie odzywalas to mi bylo strasznie przykro a ja przeciez tu bylam i czekalam :( Margolenka, opowiedz cos wiecej o sobie, ile masz lat, czym sie zajmujesz, czy masz faceta czy nie, skad jestes itp bo to zyciowy topik :) Kto wie, moze jestes nasza nowa kolezanka na ktora czekalysmy :) Powiew swiezej wiosny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slonca-witam Was goraco ale jestem na krociutko bo smigam na basen:) Dopiero z pracy wrocilam od... wczoraj od godziny 15:00...:( Masakra. No ale niewazne. Wazne, ze pomimo tego chce isc na basenik:) To znaczy, ze zmierzam w odbra strone:) Ze nie chce lapac lenia i siedziec przed tv i komputerkiem:) OK, laski ja mykam... Dorotka😘 Adorinka 😘 Madzia😘 Ayatka😘 Margolinka😘-witamy i zapraszamy Muaaaaaaaa******

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello 🌻 Dziękuję Dzieuwszki za przyjęcie :) bardzo sie cieszę... Mam 25 lat, studiuję zaocznie. Właśnie musze zabrać się za pisanie pracy licencjackiej. Mam wspaniałego faceta, z którym jestem juz ponad 2 lata. Co jeszcze mam? Hmmm... no wlaśnie nadwagę mam. Ehh... Jutro zważę się i napiszę dokłądnie ile tego jest, bo te 73 kg podałam tak na oko. Liczę kobitki na wsparcie, bo podziwiam Was i mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się schudnąć do lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh czyli jednak jestem najstarsza ;) No u nas z odchudzaniem srednio bywalo ale z tym juz koniec! Wszytskie jestesmy na dobej drodze. Ja np wlasnie wcinam cycka kurczaczego z brokulem. Powiedz jak ty bys chciala sie odchudzac, masz cos w glowie czy szukasz sposobu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie szukam czegoś dla siebie, bo nie wiem, jak mam schudnąć. Dlatego do Was napisałam, żebyście mi cos poradziły, bo macie już sukcesy w tej sprawie. Niestety nie lubię ćwiczyć, a ruch chyba wskazany przy diecie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, wskazany ale Dorotka nie cwiczyla, za jej ruch mozna bylo uznac dlugie spacerki z psinka i figle z chlopakiem hehehe (sorki Dorotka :P ). Ale teraz u niej rewolucja i cwiczy slicznie na silowni, az pekam z zazdrosci hehe. Nie wiem jaka dietke ci poradzic, ja lubie takie z ograniczeniem wegli ale i z nimi tez mozna schudnac (przyklad Krewerki z topiku: musze schudnac 15 kg).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze faktycznie pogadaj z Dorota, ja nie wiem dokladnie co i jak jadla, ona ci wszytsko wyjasni. Ja kiedys schudlam 15 kg na Atkinsie jednak nie polecam bo bardzo latwo mozna sie na niej zlamac i nabawic kompulsow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja dlatego zwróciłam się konkretnie z prośbą do Doroty, bo ona zaczynała z takiej wagi jak ja i ma tyle samo wzrostu. Jej rady na pewno będą cenne dla mnie, ale ostatnio jej nie ma na forum :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uffff po basenie juz jestem i czuje sie wysmienicie-polecam:) Zjadlam jogurcik z blonnikiem i to na tyle... Morgolcia-witam, hej ho:) Chyba strone wczesniej albo 2 Dorotka pisala jak jej sie udalo tyle zrzucic wiec mozesz sie cofnac i poczytac:) Madziu-no ladnie sie wzielysmy za odchudzanie. Czuje, ze zmierzamy w dorbym kierunku:) No i super, ze wcinasz cucka z brokulem. Super zdrowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, suuuper! A po baseniku cos bardziej bialkowego bym proponowala bo jogurt to przede wszytskim wegle. Alez sie zawzielysmy, tak trzymac! :) A Dorotki nie ma bo oglada sie calymi dniami w lustrze, tzn ja na jej miejscu bym tak robila bo takim wyczynie to trzebaby bylo mnie wolami od lustra odciagac ;) Ja dzis ladnie zjadlam, 1350 kcal i leze w lozku i ogladam Ruiny, fajny thriller sie zapowiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry 🌻 Zważyłam się i jest 72,9 kg :( czyli dobrze myślałam, że jest juz tak źle ze mną... Od dzisiaj biorę się za siebie. Kategorycznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry z rana... Na poczatku chce z calego serducha przeprosic Adorusie-Slonce tymoje, wiesz, ze nie zauwazylam Twojego wpisu wczoraj?? Ale moze dlatego, ze bylam po 25 godzinach w pracy i poszlam jeszcze na ten basen i zmeczenie mi mozg zalalo:P Dopiero dzisiaj czytam i patrze, ze bylas, aja Cie tak perfidnie ominelam...Slonce, za gladaj do nas czesciej..chociaz wogole to powinnam sie obrazic na Ciebie bo wyslalam Ci wiadomosc na nk i sie nie odezwalals:(:(:(:(:( Choc bylas.... No nic, moze nie mialas kiedy... My tu bardzo za Toba tesknimy, jak i za Klaudusia, ktora juz nas zostawila na dobre:(:( Wiec przytulaskuje cie mocno mocno mocno by Ci juz wiecej smutno nie bylo:) Margolenka-dzisiaj poniedzialek, nowy dzien, nowy tydzien, nowe mozliwosci... Wszystko jest mozliwe.. startujesz jak Dorotka i na pewno Ci sie uda. Ona szla jak burza z piorunami. Ale w sumie to, jak sie chudnie zalezy tez od metabolizmu czlowieka...Udasie:) No nic, ja mykam ....muaaaa.....na dobry poczatek tygodnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam taką nadzieję, że się uda, bo jakoś tak ciężko mi z tymi dodatkowymi kilogramami. Miłego dzionka Dziewczynki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolenka-dzieki naszej pomocy na pewno sobie poradzisz. Ja dzieki forum schudlam 9kg ale potem naszly kompulsy i moja glupota i 4kg mi wrocily:(:(:( Ale wiem teraz, ze dzieki dziewczynom znowu mi sie uda:) Dla Ciebie tez milusikiego dzionka zycze 🌻 I dla Adorusi🌻 Dorotki🌻 Madziulki🌻 Ayatki🌻 Klaudusi🌻-mam nadal nadzieje, ze sie pojawi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Chudzinki:*:*:* Jestem i ja:) Wiem wiem , troszkę mnie nie było ale mam taki nawał pracy , że znów siedziałam w nocy nad pisaniem tych wszystkich prac i skończyłam nad ranem , a potem ,praca, siłka , zakupy , pies i znow praca .... jej mogłabym tak wymieniać bez końca a najgorsze , że gardło mi siadło nie wiedzieć czemu i muszę cosik łyknąć konkretnego , żeby nie rozłożyło mnie na dobre;/;/; Margoleńka - witamy na pokładzie i Ciebie:) Milo , że do nas dołączyłaś i , że Twoja obecność tutaj nie ogranicza się jedynie do podczytywania , bo z tego nic dobrego byc nie może - w koncu w grupie sila:) My faktyczni jesteśmy zgrana paczką , troszkę juz razem przeszłyśmy i choć zdążają się nam gorsze dni i okresy niebytności tutaj to jednak ostatecznie zawsze zawijamy do portu:D I co najcudowniejsze to choc znamy sie tylko i wylacznie z netu wiem , że na te \"Moje\" , że tak powiem dziewczynki zawsze moge liczyc:) No i z chudnięciem zdecydowanie łatwiej:) A teraz już o dietce , która tak Ciebie interesuje : No więc... nie mam dla Ciebie zbyt dobrych wieści bowiem nie stosowałam jakiegoś wybitnego klucza , oprócz tego o którym pisałam bodajże 3 strony wstecz. Moje śniadania to głównie pieczywo żytnie , plus jakaś chudsza wędlinka do tego jajka na twardo - zjadam ich w przeciągu tygodnia nawet sporawo ale nie umiem się im oprzeć, ale na śniadaniach nie powinnaś oszczędzać , bo właśnie z nich organizm czerpie sile na cały dzień:) Przed obiadem zwykle wcinam owoc lub jogurt 500g Obiad:zawsze musi być mięso -najlepiej oczywiście drób , choc u mnie to roznie bywalo - w zasadzie to prawda jest taka , że teraz częsciej jadam drób a kiedys to tak niekoniecznie ,do tego torebka ryżu plus warzywa. Przed kolacyjką zwykle jakieś galaretki wcinałam-tzn taka jedna porcyjkę galaretek w proszku- ale jeśli czytałaś uważnie forum to będziesz wiedziała co z nimi:) Kolacyjka białkowo - więc standardowo tuńczyk (puszka) Próbowałam tego w sosie własnym , bo mniej kaloryczny ale w moim przypadku nic z tego nie było , bo nie byłam się w stanie przekonać do tego paskudztwa więc stanęło na tuńczyku ale w oleju:) To chyba na tyle , bo na serio żadna ze mnie ekspertka - moim nałogiem są kawy w ilości 4, 5 sztuk dziennie z mlekiem tłuściutkim wiec w sumie to chyba cud ze tak szybko udało mi się zrzucić tyle kilogramów ale faktycznie - NIE PODJADAŁAM ŻADNYCH ALE TO ŻADNYCH SŁODYCZY (no może poza okresem świat , kiedy to serwowałam sobie ciacho do kawy) No i kończąc ten mój elaborat , życzę Tobie Margoleńko powodzenia i wytrwałości bo mnie trudno było zrezygnować z mojej najlepszej przyjaciółki -LODÓWKI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz już bardziej prywatnie , bo wiecie , że ja gaduła straszna:p No więc Kochane załatwiłam się gdzieś (nie pytajcie gdzie bo sama nie wiem ????) i gardło mnie boli, tak jak już nadmieniłam o tym wcześniej :) Dzisiaj cala noc męczyłam się z pisaniem tych prac , nie spalam więc chyba nie muszę Wam mówić jak świetnie się czuję:) Jedyne plus to , że prace skończyłam dziś wcześniej więc postanowiłam napisać , bo Bóg wie kiedy spadną na mnie kolejne obowiązki albo jakieś fatum... które jak widzę zatacza coraz szersze kręgi:D Ale Ayati - bądź dzielna i nie poddawaj się kobitko:p a... no i koniecznie zaglądaj do Nas częściej cho teraz ... to wie wiem ... pewnie Cie ten okres prześladuje ;/;/;/ Wiesz nie chce być upierdliwa ale może jednak kupiłabyś sobie ten termofor o którym jakiś czas temu Tobie pisałam bo to naprawdę ulga dla krzyży , i brzucha jak nie wiem:)bop takie faszerowanie się przeciwbólowymi prochami to może i wygrywa z bólem ale na pewno nie jest dobre dla Twojego organizmu:) Adorinka- a Ty Pikna tez mogłabyś nieco częściej do nas zaglądać , choćby właśnie w pracy i zameldować ze wszystko ok , lub pochwalić się i poplotkować z nami o tych Twoich zmianach na lepsze:) Ps.Swoja droga może chociaż na ten weekend uda nam się jakoś spotkać choćby na chwilkę ???? Moniu🌼 Widze , że u Ciebie Słonce to zmiany zaszły poważne skoro tak chętnie na ten basenik śmigasz , ale to dobrze:):):)bo będziesz mieć cacy figurkę do tego sierpniowego weselicha bankowo:) Z reszta w Twoim przypadku, mając tak zapatrzonego w Ciebie faceta to wiesz ... chyba nawet nie ma to większego znaczenia i może dlatego tak trudno Ci się przemóc bo wiesz , że dla swojego mężczyzny i tak jesteś piękna:):):) Z resztą ... ja podzielam jego zdanie w zupełności:*:*:* Ale... ale tak na wszelki wypadek nie zaprzyjaźniaj się łakomczuchu zbytnio z czekoladkami:P Madziu🌼 Ciesze się Kochana , że nie jesteś na mnie zła za ten wywód o "boczkach" bo taka juz jestem - szczera i nie chcialam Ci naściemniac bezsensownie , bo przeciez nie po to tutaj wszystkie jestesmy:D Nie zmienia to jednakże faktu , że daleko Ci choćby do osoby "przy kości" więc naprawdę nie morduj się ponad siły tylko jedz ładnie te cycuszki jak już zaczęłaś:) Co do brokułów to nie wiem co Ci poradzić bo wiesz.. ja je bardzo lubię ale czytałam gdzieś(zabij mnie , nie wiem gdzie) , że nie działają niestety zbyt korzystnie na brzuch bo go "rozpuczaja" a skoro tak to może znalazłabym zamiennik w postaci innego warzywka??? Tzn. nie wiem ile w tym prawdy bo słyszałam rożne teorie , ale ja mimo , że też je lubię - nie jem ich po prostu:) Zamiast tego papryczka :D:D:D A.. i jeszcze o twojej figurce- no wiec cala reszta(poza tymi nieszczęsnymi boczkami) naprawdę super - nóżki i dupcia jak się patrzy , bo wiesz....ja to miałam na odwrót - najbardziej zapasiona byłam dołem ;/;/;/ i może dlatego , nim doszłam i schudłam z dołu tak dużo poleciało mi z moich cycuszków , no ale co poradzić) Tymczasem już nie marudzę i mykam z psiurkiem moim wedle utartych reguł , by potem przerzucić się na spalanie z lubym :p (jak to cacanie Madziu zauważyłaś:) Pojawię się prawdopodobnie????? A właściwie to pewnie całkiem wieczorkiem , tzn po 24, lub jutro z rana bo jutro akurat na siłkę nie mykam i będę mogła ciut dłużnej pospać hurrrrraaaaaaaaaa:D:D:D A tymczasem buziaczki dla każdej z Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki... No ja juz po pracy i przed basenikiem:) normalnie bede teraz codziennie chodzic:) Ale strasznego bakcyla zlapalam do tego pluskania. I musze powiedziec, ze nawet wczoraj do jacuzzi nie wskoczylam-wolalam poplywac:) Dorotko🌻 Musze Ci podziekowac z calego serducha bo dzieki Tobie tak naprawde wzielam sie za siebie. Twoje zdjatka tak mnie zmobilizowaly, ze teraz wiem, ze jak sie chce to potrafi:)No i dzieki Tobie zaczelam na basenik chodzic. Bo Ty na silownie zaczelas:) Do reszty dziewczynek...meldowac mi sie tutaj szybciuchno no bo jak to tak mozna...szybko na poklad:) No to ja smigam plywac i bede wieczorkiem....buuuuuuziorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko 🌻 dziekuję Ci bardzo za te uwagi dotyczące Twojego sposobu na chudnięcie. Cieszę się, że Tobie się udało, ale jak tak to przeczytałam, to wydaje mi się, że tego jedzenia w ciagu dnia jest bardzo dużo. Obawiam się, że u mnie by się to nie sprawdziło :( ja, jak chcę cos zrzucić, to naprawdę muszę ograniczyć jedzonko. Liczyłaś mniej więcej ile dziennie wychodziło Ci kalorii? Ja jak zjem powyżej 1200 kcal, to na pewno nic nie zrzucę. Myślę, że te spacery z psiakiem dużo Ci dały. W każdym bądź razie nie poddam się... Spróbuję tych Twoich sposobów, może coś z tego wyjdzie :) jeśli nie, to wówczas pomyślę o czymś innym. Pozdrawiam i zyczę miłego wieczorku 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolenko-ja nie jestem ekspertem ale wazne jest rozplanowanie posilkow i jedzenie o ustalonych porach. Zeby nie bylo sytuacji, ze przychodzi wieczor a Ty bedziesz glodna. Bo nawet jesli bardzo ograniczysz jedzenie i schudniesz kiedys zaczniesz jest normalnie. I wtedy dla organizmu bedzie szok. I kg wroca. To niestety znam z wlasnego doswiadczenia:( Bo schudlam na poczatku z 68kg do 59kg ale potem sobie pofolgowalam bo a to wakacje byly, potem Swieta, urodziny, impreza itp no i teraz na wadze jest 63kg. Nie jest to tragedia-o nie... ale wiem, ze teraz musze uwazac i nie dopuscic, by wrocilo jeszcze wiecej:( Chodziaz mnie to gubia tez slodkosci i chipsy co dziewczyny wiedza:) Ale staram sie, naprawde:) Wiec powodzonka-uda Ci sie:) Noo ja po baseniku jestem. I na jacuzzi poszlam dzisiaj:) wymasowalo mnie strasznie:) I super sie czuje.. No i jestem z siebie bardzo dumna. Kupilam karnet na miesiac i zaplacilam 15 funciakow. Za indywidualne wejscie jest 2.5 funta. No to sie oplaca:) I nastepnym razem idemoze jutro a jak nie to w srode na pewniaka i w czwartek:) Juz nie odpuszcze. Nie tym razem:) Madziu, Adorinko, Ayatko... halo halo???? Bo Dorotka to na randce jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki :-) Witam nowa koleżanke Margilenke :-D 🖐️ Kurcze....najpierw to moze napisze moja opinie na temat Madzi naszej kochanej :-D Poogladałam fotki i powiem szczerze,ze przyłaczam sie poniekad do Dorci,bo faktcznie ach te boczki upierdliwe...tak to cacy ramionka i łydeczki tylko wlasnie partie w rejonie bioderka-boczki....ale Madzia powiem Ci,ze ja z tym rejonem tez mam zawsze najwieksze klopoty i w sumie niby tez narzekam na uda,bo z mojej perspektywy moje uda i ogolnie moje nogi wydaja mi sie takie jakies toporne...niby po wymiarach i w stosunku do wzrostu nie powinny ,a jednak....Ale spooooko!!!Wiem,ze damy rade i za jakis czas bedziesz nam wysylala fotki z pieknym usmiechem i satysfakcja ,ze dalas rade!!! Moniczka(desperka) no Ciebie to ja z tym basenem podziwiam!!!Tym bardziej jesli chodzisz sama,bo tak zrozumialam z Twoich relacji basenowych :-D Ja wiem,ze sama to za skarby bym sie nie ruszyla...ja musze miec poza motywacja jakiegos bodzca w postaci towarzystwa... Dorotka a Tobie powiem,ze kuuuuurcze widzisz totalnie zapomnialam o tym termoforze a fakt,fakt....pisalysmy kiedys na ten temat!!!Chyba sobie zapisze i przykleje do lodowki zeby pamietac,bo racja ze opycham sie w tych dniach stosem tabletek ktore jako tako mi pomagaja,ale i racja ze do najzdrowszych rozwiazan nie naleza zwlaszcza w ilosciach tak hurtowyc w jakich je pochlaniam....:-/ Nooo....musze tez pozdrowic Adorinke nasz,ktora przed momentem na nk widzialam.....a Klaudia to juz o nas pewnie calkiem zapomniala....chociaz moze jeszcze jest jakas nadzieja......Ja bym bardzo chciala aby do nas wrocila,bo kto nam teraz bedzie fajne filmiki polecal,coooo????Ja sie pytam,bo pozostalysmy zdane na pastwe losu i slepego trafu,bo nam nasza ekspertka zaginela w akcji....ehhh nieladnie,nieladnie......:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ayatko-no jesli chodzi o basenik to szczerze?? Wole sama chodzic:P Plywam sobie we wlasnym tempie, nikt mi nie przeszkadza, nie spedzam wiecej czasu na staniu i pogaduszkach tylko na plywaniu:) A zeto jest basen w hotelu(chodziaz sporo osob chodzi tez z zewnatrz) to i tak duzo ludzi nie ma:) A wiesz, moja figura w porownaniu do figurek angielek to jak niebo i ziemia:) Wiec to tez plus. Ale tam nikt na nikogo nie patrzy...Zastanawiam sie, czy by dzisiaj nie smignac ale chyba odpuszcze bo na pewniaka pojde w srode i czwartek:) Co do Klaudii to przemilcze.... bez komentarza:( A Adorusia tez sie czesto pojawia na nk ale tutaj nie zagladnie zawsze:( Ale i tak ja przytulaskuje:) I Dorocie Moja Kochana tez i Madziulke i Ciebie Kochana oczywiscie:D:D Lece cos do paszczy wrzucic na przegryche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo ja wlasnie wcinam obiadek: malo zdrowy ale co tam:) Maly kotlecik mielony odgrzewany w mikrofali(byl robiony w Polsce przez mamusie i zamrozony w umnie:P) i porcja warzywek duszonych (glownie kielki i pieczarki i marchewka i cebula-taki misz masz:))... Wysprzatalam chalupke i odkrylam, ze przy sprzataniu i fajnej muzyczce mozna tanczyc:) Fajnie bylo. Przykry obiowiazek(jak dla mnie) moze sie stac przyjemnoscia:)...A co tam u Was Lasencje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×