Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 123stokrotka123

Od przyjaźni do miłości?

Polecane posty

Imperia zalezy jaki temat,jaki problem,jaki tok rozumowania i pisania autora topiku...? Czasmi trzeba przywalic zeby ktos zrozumiał,czasami mozna łagodniej cos napisac by tez zrozumiec....wypwiedzi to tylko słowo pisane i czasami łagodny styl wypowiedzi nie przynosi wymiernych efektów,wiec trzeba inaczej :P to jest zalezne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa mowa
a ja tam wypowiedzi brata sobie cenie:) czasami dosadzi ale ogolnie ciekawie prawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
no miło sie czyta posty o niedzwiedziu. moze nowy temat?: Jak zmieniał sie niedzwiedz... ;/ bo ja nadal w dołku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
NO I ZROBIŁAM TO!!!! Napisalam mu pierwsza: "czesc, co tam? ja chcialam nawiazac do wczoraj, widzisz jakos tak ostatnio fajnie mi sie z toba dogadywalo, w sumie byles mi najblizsza osoba, a ze poczulam sie wczoraj samotna to padło na Ciebie ;/. chyba faktycznie nie musisz nic przemyslec. niech jest jak jest.. zawsze mozna do tej rozmowy powrocic.pozdrawiam!" czy dobrze zrobilam? nie wiem... :/ narazie nic nie odpisuje, wszyscy twierdzą ze zbyt nagle to na niego spadło, ale coz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
teraz czekasz na efekty, zyczę Ci, aby było po Twojej mysli, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
czyli ze dobrze zrobilam piszac mu ze jednak sie rozmyslilam? co to moze dac? bo on sie nie odzywa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
OK. Ja juz nie napewno nie odezwe pierwsza teraz. Ciekawe jaki bedzie ten ruch :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka bedziesz zyła pewnie teraz w niezle skrajnych emocjach,i oczekiwaniu...na dalsze wydarzenia. Nie wiem czy dasz rade..ale? to jedyne rozsadne wyjscie. Przetrzymac i przeczekac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagaaaaaaaaaaaaaaa
i co stokrotko??napisz bo my tu czekamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
ale oszołom.napisał jakby nigdy nic teraz, po prawie dwoch dniach milczenia: "Rybuś, ty zyjesz w ogole jeszcze?" no i gadamy jak kiedys.. heh. czo tero? mam zwyczajnie kontynuowac znajomosc i czekac az samo sie pouklada? tak chyba najlepiej co? przynajmniej juz wie ze ja bylabym skłonna z nim kiedys moze byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
On doskonale wie o co chodzi tylko udaje, niech jest jak jest juz nic nie rób, zrobiłas pierwszy krok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
to mam jechac z nim na tego sylwestra? moze cos byc z tego jak on tak greka udaje? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
pewnie,że tak a czym ryzykujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
ze wyjde na glupia? jak np on zacznie sie przytulac, przyjaznie, a ja to odbiore ze jednak mu sie odmienilo :/ ale co tam... pojade. zabaweie sie. i upewnie. moze w taką noc..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
wiesz, taka impreza może sporo wnieść do Waszych relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
a Wam Gwiazdko jak sie uklada? tak sobie mysle, ze jak sie przyjaznimy to DAJEMY sobie wzajemne wsparcie, staramy sie kogos zrozumiec itd, a w zwiazku nie wiadomo czemu czesto jest tak potem, ze zamiast dawac to WYMAGAMY, a nawet żądamy by ta osoba nam dawała i nas rozumiała.to pewnie dlatego ze brakuje zaufania i jest ten strach ze ktos nas moze robi w konia czy olewa i to na probe tak robimy. a jak zwiazek opiera sie juz glownie na seksie a nie na rozumieniu siebie to juz w ogole potem klapa jak w tym idzie nie najlepiej;/ wiec fajnie jakby w kazdym zwiazku utrzymala sie taka prawdziwa przyjazn. tylko jak to zrobic by przetrwala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
Nam układ się aż za dobrze, ale to inny temat bo my juz mamy swoje rodziny.U nas miało skończyć się na przyjaźni, ale wiesz to mój były facet, teraz nam na sobie zależy bardziej nawet niż kiedyś, to wogóle inny temat jak chcesz poznać moja historie poczytaj post ODESZŁAM OD KOCHANKA PO 3 LATACH ZNAJOMOŚCI..., tam jest w skrócie cała historia, ja muszę skończyć to przyjaźń/miłość, pozdr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
ehh ciezko jest. czuje ze to moze byc niewypał. sylwestra chyba spedze z nim u znajomych bo wypad nie wypali. zapomnialam wczesniej dodac, ze on jako argument by ze soba nie byc podał to, ze czesto bedzie wyjezdzal w trasy teraz i moze 2 weekendy w miesiacu bysmy sie widzieli. nie wiem czy to argument czy wymowka. faktem jest ze teraz duzo pracuje i rzadziej pisze. ale jednak codziennie sie odezwie. nie wiem juz co o tym myslec... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
Gubie sie juz... CZasem wspomina mi o tym ze ma ochote na xxx (ale nie mowi ze ze mna, tylko ogolnie ze ma braki). Jak mu zwracam uwage po co mi to mowi, to twierdzi: A komu mam mowic jak nie tobie rybulko? No a jak wysuwam jakies podejrzenia ze chodzi mu o jedno, to twierdzi na wszelskie sposoby ze jakby taki mial zamiar to dawno by tak probowal. Sylwestra spedzamy razem, i tez razem (w 1 lozku) spac bedziemy.I co ja mam o tym myslec? Mysle ze on wie ze nic nie dostanie, ale czy jemu chodzi o zwykle przytulenie sie do kogos w nocy? Nie sadze jakos :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluzjaaa
Chciałabym sie komus wygadać :( sama nie wiem co czuję... to jest skąplikowane , skończyłam 20 lat, mam wspaniałego chłopaka kocham go nad życie wiem ze to na niego czekałam . Mam też przyjaciela który nigdy mnie nie zawiódł pomagał mi w naprawde podbramkowych sytuacjach bezinteresownie zawsze moge na niego liczyć, kiedy sie z nim widze bo czasem wieczorem sie spotykamy jak jest w polsce bo wyjeżdz do pracy., to wszystko jest takie wesołe dobre tyle szalonych rzeczy razem zrobilismy ! znamy sie 8 lat , mysle ze on czuje do mnie coś większego powiedział mi cos takiego jak sie upił..troszke;) powiedziałze chciałby być ze mną ze jestem dla niego najważniejsza. ja tez cos do niego czuje ale kocham swojego chłopaka naprawde wspaniałeg omężczyzne. Obiecałam sobie z moim przyjacielem ze nigdy nie urwiemy kontaktu zawsze bedziemy sie spotykać.. czasem po kryjomu :)) on teraz ma dziewczyne ale wiem ze tak naprawde jej niechce tak mi sie wydaje jest z nia zeby nie zostać samym tak mysle ze jest, co ja mam zrobić w pewnym sensie kocham obydwu ale inaczej, eh jakie to życie dziwne :( co o tym myślicie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iluzjaaa
nikt nie odwiedza tego fora? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem eM
nie ma przyjaźni damsko-męskiej! Ja o tym wiem najlepiej! no chyba ze facet jest gejem...no albo Ty lesbijką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iluzjaaa
Jak nie ma jak ja mam takiego przyjaciela... wszystko bysmy dla siebie zrobili.. zawsze sobie pomogli! on ma dziewczyne a ja chłopaka którego KOCHAM, ale mam tez przyjaciela i wcale nie jest gejem a ja nie jestem lesbą. Wiadomo nie spotykamy sie czesto tak jak przed naszymi miłóściami... ale też sie spotykamy czasem. i co nie ma???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vilemo-Sol
Stokrotko mialam podobną sytuację najpierwa przyjaźń ale w naszych slowach była czulość i flitr od początku zakochalam się i on o tym wiedział ciągnął to dalej dając mi nadzieje że może kiedyś będziemy razem że on potrzebuje czasu na zakochanie się a tu raptem okazało się że poznal jakąś panienkę i w ciągu miesiąca się zakochał (znaliśmy się 8 miesięcy) i odszedł. Nie będę pisać co czułam jak zniknął 30 grudnia przed sylwestrem to bylo straszne boli mnie bardzo do tej pory i pewnie będzie jeszcze dlugo bo znał mnie bardzo dobrze przecież to przyjaciel koleżanka powiedziała jak nie mówi że kocha odrazu to znaczy że zwodzi ale może ten twój jednak się zakocha uważaj jednak bo Ty się angażujesz (gdyż on Cię świetnie rozumie jest twoim przyjacielem) a okaże sie że odejdzie to straszne przeżycie nie życze Ci tego Pozdrawiam Vilemo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość istella
"jak nie mówi że kocha od razu to znaczy że zwodzi" mam nadzieję, że to nie jest zasadą w przypadku facetów :( bo mój "kandydat ;) " mi jeszcze tego nie powiedział ja raczej zakładam, że faceci potrzebują więcej czasu (niż kobiety) żeby zrozumieć co sami czują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×