Chyba zwariowalam, umówilam się na radnkę z facetem z netu

Chyba zwariowalam, umówilam się na radnkę z facetem z netu. Nie wiem, zawsze zachowuje się dość racjonalnie :p a tu mi nagle odbilo i się zgodzilam na randkę z facetem poznanym w necie, dokladniej na portalu randkowym. Zagadal do mnie, milo się rozmawialo, w sumie nawet go lubię, taki fajny się wydaje. Potem zobaczylam jego zdjecie (on nie ma zdjecia na profliu), ku mojemu zaskoczeniu z wygladu też bardzo fajny. Kurcze, i jakoś tak wyszlo :p czuję że będzie fajnie, ufam mojej intuicji i się zgodzilam :) zobaczymy co z tego będzie. MAcie jakeiś takie doświadczenia? Podzielcie sie ze mną

zachowujesz się zawsze dość racjonalnie a chodzisz po portalach randkowych???:D to się wyklucza.......

profilu a wyslal Ci jakies to znajac zycie przyjdzie jakis pokemon

na randkach o2, zagadnęło mnie iluś facetów, tylko jeden nie miał zdjęcia w profilu, ale jakoś nie przeszkadzało mi to, później przysłał mi fotkę i był z wyglądu całkiem fajny, ale ta randka... to była masakra :D:D:D zamówiłam sobie do kawy (on nie pijał alkoholu, więc poszliśmy na kawę) sernik, chuda byłam wówczas jak szczapa, a on z pewnym zgorszeniem spojrzał na ciasto i powiedział mi,że on akurat, lubi uczucie głodu i w ogóle mało jada :D:D:D

Wyslal mi kilka zdjeć. Myślę że to jego. Wiem że portale randkowe i racjonalne myślenie sie wykluczja, dlatego móiwę że chyba zwariowalam :p ale z drugiej strony czemu by nie, najwyżej posiedzimy, pogadamy, napijemy się piwka i wrócę do domu....

w ogóle, facet był po 30-tce i tłumaczył mi,że mieszka u rodziców, bo ma blisko do pracy, nie ma samochodu, bo ma blisko do pracy i... dzieli pokój z bodajże 37-letnim bratem, bo on też się nie wyprowadził od rodziców ze względu na bliskość miejsca zatrudnienia :P ale w ogóle, to facet był bardzo miły :D

trzeba mu było powiedzieć, że chyba do siebie nie pasujecie, bo mieszkasz zbyt daleko od miejsca jego pracy :)

Ten nie wiem czy mieszka z rodzicami (w sumie ja mieszkam to i on może, nie robi mi to różnicy). Napewno ma auto, i jest dobrze ustawiony. Kurcze, niby gadka szmatka ale jednak pewne rzeczy wychodzą w trakcie....

hehe- ten "mój" też się wydawał być fajny (konferowaliśmy chyba z 2 miechy), a wyszło jak wyszło :) w tym samym czasie w zupełnie innych okolicznościach poznałam mojego męża (zresztą imiennika tamtego), a ten mailował jeszcze do mnie przez wiele miesięcy. przypomniało mi się,że po randce napisał mi coś,że jestem (już teraz nie pamiętam dokładnie), ale coś w stylu- bardzo do przodu

To u mnie jest inaczej, już w pierwszy dzień rozmowy zaprosil mnie na kawę, na drugi dzień koniecznie chcial przyjechac do mnie, w końcu spotykam się z nim w sobotę. Oczywiscie zabieram ze soba koleżankę, wrazie czego szybciej się zmyjemy czy coś :p ale naprawdę wydaje mi się fajnym facetem, czuję że jest fajny

chyba zwariowalam-jeżeli masz dobre przeczucia, to facet może być naprawdę fajny, tylko nie rozumiem po co chcesz iść z koleżanką? nie umiesz sama spławić faceta?

Umiem sama sobie z facetem poradzić ale jakoś wolę z nią, on weźmie kolegę to może przy okazji ją też zeswatam :p

po chooj ci kolezanka? jezu :o zrob tak ze pojdz sama i jak cos napisz kolezance esa ze sie spotkacie jak bedzie chujowo i sie zmyj a jak bedzie ok. to napisz ze jest ok i ze sie spotykac nie musicie. glupie baby:o a jutro bedzie topik. a mogloby być tak fajnie, po co szła ze mną moja kolezanka ? :o :o :o

Napewno takiego tematu nie będzie, przynajmniej nie bedzie to mój temat. To jest moja przyjaciólka, taka prawdziwa, najbliższa i najlepsza. Przeżyla już wielu moich facetó, takze jakoś wolę zostawić faceta niz ją. A poza tym ten facet z któym się spotykal byl zadowolonyz tego pomyslu.Takze nie jest problemem to ze ona bedzie.

autorka to głupia pinda i jeszcze sie tym chwali :D haha z przyjacioleczka :P :D:D:D:D bobre

autorka jest głupią pipą :DDDDDDD

A za to jakiś zdesperowany kretyn zazdrosci mi że umawiam sie na randki :p

zazdrosny kretyn smieje sie z ciebie idotko, ze chodzisz na randki z kolezanka :D:D:D:D:D zachowujesz sie jak pipsko ktore musi miec obstawe :D idz z psem moze cie nie pomyli z dzewkiem i nie obsika :D To nie randka desperatko, tylko posiedzenie :D

Nie rozumiem - skoro masz profil na portalu randkowym to chyba po to żeby kogos poznać prawda ? Pipisać to sobie można na forum. Ja miałam około 50 randek z net, w tym 2-3 romanse, 1 krótki związek a teraz jestem już 2 miesiące w powaznym związku - wszystko z ilove i Sympatii