Miałam około 100 randek z internetu ktos ma takie doświadczenia?

co mają po kilka lat konta na randkach. nawijają makaron na uszy, a chca sobie tylko pobzykac świezy towar:O

wrocilam do Pl na pare dni a tu jak zwykle ciemnogrod :D:D:D:D i chamstwo :o

mam wrazenie ze babki maja jakas manie przesladowcza na punkcie dawania dupy. Kazdej wydaje sie, ze facetowi chodzi tylko o wybzykanie jej i nic wiecej. Najlepiej zaciagniecie zdobyczy do najblizszej ubikacji, zerzniecie na umywalce, otrzasniecie wacka i ewentualny, pozegnalny buziak na pocieszenie.

Zdarzyło mi sie odtrącic bardzo wartościowych ludzi uczciwych, skromnych (tak sie wydawało) z powodu wyglądu zewnętrznego :O który jest dla mnie ważny. Żeby doszło do pocałunku do sexu musi mi sie facet podobać.

hhegecostam -> tutaj inny internet czy jak?

mamnatorade bo tak na portalach randkowych jest niestety. Wiele razy miałam propozycje konkretne juz w pierwszych mailach, albo przysyłali mi zdjęcia fiutów we wzwodzie :D Oczywiście z takimi sie nie spotkałam już.

nie mialem na mysli ewidentnych zbokow :D ci akurat sie nie kryja ;)

Facet zawsze dąży do szybkiego sexu jesli kobieta mu sie podoba i go pociąga. Trzeba wyczuć, czy chodzi tylko o ten sex, czy też widzi w nas cos więcej. ja miałam problem, że nikt nie chciał poznać jaka jestem, tylko sex każdemu był w głowie. Facet z którym jestem tez szybko dążył do sexu ale jednocześnie widział jaka jestem, sporo przegadalismy "przed" i jakos zaufałam mu i sie nie zawiodłam.

zaliczyłam około 20 farajerów z netu

\"Ale jedno musze przyznać, wszyscy byli mili, kulturalni i w 99% miło spędziłam czas na kawce czy spacerze\" Mogło się skończyć dużo gorzej niż na gwałcie:P.Np. byś wylądowała na stole operacyjnym w zamiarze przerobienia na cześci zamienne:P.

nabawilam sie takiego wenera ze az mi ropa z uszu poszla.

ja nie mam zadnej manii tylko widze jak jest, wiekszosc od razu mowi ze nie chce stalego zwiazku bo cos tam a interesuje ich tylko mile spedzenie czasu, reszta tego nie mowi ale pewnie tak mysli :P

super tez juz bym chciala zyc w realu z kims ha :-) Zycze ci powodzenia i trzymam kciuki zeby sie wam udalo :-) a ja poluje dalej ...

czasami ktoś deklaruje że nie chce się wiązać na stałe ale może sie zakochać i taki luxny związek może się przerodzić w stały

"reszta tego nie mowi ale pewnie tak mysli" czy jesli powiem, ze moim zdaniem czesc kobiet leci tylko na kase a reszta o tym nie mowi ale pewnie o tym mysli, to bedzie to moj wymysl czy brutalna rzeczywistosc? :D

Czasami jest tak, że od razu wiadomo że długo związek nie potrwa - tak jak z tymi dziećmi. Większość facetów po 30 chce jednak miec kiedys własne dziecko. Mi się trafił facet jeszcze młody a już z 2 dzieci SUPER!

A ile mialas lat, kiedy zaczelas te randki? I skad wzielas na nie czas? Bo to chyba troche go trzeba iec. tak mi sie wydaje :)

a to nie wiem :D ale czesci kobiet naprawde kasa nie interesuje, znam takie i nie ma dla nich problemu zwiazac sie z biedakiem, mnie interesuje kasa i mowie o tym wprost. Na pewno jest tez czesc kobiet ktora udaje ale mysli tylko jak zlapac kasiastego faceta :P

Z moich doświadczen wynika, żę ci poważnie myślący, uczciwi, szukający stałego związku, są niestety mało ciekawi, mało atrakcyjni... Szukałam atrakcyjnego i jednoczesnie powaznie myslącego, wydawało sie juz że to jak szukanie igły w stogu siana.... Jeszcze jeden był powaznie zainteresowany ale strasznie chudy był, postawiłam na tego...

Jak zaczęłam miałam jakieś 38 lat. Czas po pracy, czasami weekendy. Dzeci już mam spore, nie potrzebuja ciągłej opieki.

Mówisz facetom wprost że interesuje Cie kasa? Nie uciekają?

Ja troche tez patrzę na kasę, ale bez przesady. Wiadomo że 40-stka z dziećmi nie może mieć wszystkiego.

nie mowie wprost, jak sie umawiam z kims z neta to najpierw wypytuje sie jaki mają zawod, jaką prace, tak ogolnie zeby miec jakies wyobrazenie co to za jeden. O zarobki nie pytam :P

a ja mam 32 i nie zamierzam brac sobie na glowe biedaka, sama troche zarabiam, mam kredyty do splacenia i nie stac mnie na utrzymywanie faceta

niestety, zgodze sie, ze polak-internauta po 40stce to zazwyczaj flejtuch z duzym brzuchem i szesciopakiem pod lozkiem, lezacym obok zaginionej pary niepasujacych do siebie skarpetek albo wychudzony kibic pilki noznej po przejsciach ale za to z wlasnym mieszkaniem i polonezem atu na kredyt. Szara rzeczywistosc. Informatykow nie licze

o stan posiadania:P

:D :D dobrze ze przynajmniej mieszkanie i poloneza ma

No to mniej wiecej tak jak ja. Ogólnie co porabia, ja tez nie liczę njuż że przy kims sie wzbogacę - hihi ale chociaż żeby troche było lżej finansowo. Ja mam niezłe mieszkanie wiec jak ktośby u mnie zamieszkał i zwyczajnie normalnie sie dokładał nie mówię o całkowitym utrzymaniu domu to byłoby juz o wiele lepiej finansowo.

myślałam że ja mam jakiegoś pecha że moje randki są nieudane a tu dopiero po setce kogos znalazłaś to przede mną jeszcze ponad 80 randek:O

ja chyba nie bede miala sily dotrwac do 100, zaczne szukac w innych miejscach, poprosze o propozycje