PLUSYpowtarzam plusy zycia w Polsce!!!!!!

Witam! Wpisujcie tu tylko plusy zycia w polsce niz za granica. W czym polska jest lepsza. Ja znalazlam 1 powód: tu utrzymuje stałą wage.Po 2 miesiecznym pobycie w anglii przytyłam 5 kg:)

a ja tam calkiem lubie ten komiczny, absurdalny kraj... jakos tak swojsko sie czuje wsrod wariatow

Ty przytylas. ja schudlam i wyleczylam alergie. glupi temat.....

Ty przytylas. ja schudlam i wyleczylam alergie. glupi temat.....

plusy bycia tu? hmmm mozna wyjechac za granicęa:D

Tu jest Poza Polska.

1) pogoda. Lato jest latem a zima zimą; temperatura między nimi różni się o więcej niż 10 stopni, deszcz pada rzadko, często świeci słońce 2) kierowcy - może i niekiedy chamscy ale nie przeraża ich jazda powyżej 40 km/h, potrafią też jeździć dynamicznie, co zdecydowanie przerasta większość Irlandczyków 3) jedzenie 4) transport publiczny - autobusy mają przynajmniej rozkład jazdy, a w stolicy jest więcej niż 2 linie tramwajowe. 5) służba zdrowia - Paracetamol w Polsce nie jest panaceum na każda chorobę 6) ogólnodostępne lasy i nie zagrodzone łąki 7) pojedynczy kran i gniazdko elektryczne w łazience. W Polsce obywatela nie traktuje sie jak debila, który gdyby tylko miał kontakt to na pewno kąpał by sie z suszarką i radyjkiem

ale puste to powyzej.....lubi : komary, topniejacy snieg( tzw chlape), wolno jezdzace autobusy, pasztet z drobiu ( ogolnie jedzenie przetwozone), czekanie na autobus, lekarzy, ktorzy wyszukuja chorob i przepisuja dziesiatki recept ( ukladziki z firmami farmaceutycznymi), lasy w ktorych nie brakuje zboczencow i narkomanow, kontakt w lazience , pewnie i pralke tez tam ma, i miejsca tyle by sie wokol wlasnej osi obrocic, pieknie !

lubisz wyciagac brudne ubrania i pakowac je do pralki przy gotowaniu obiadu? smacznego, ja wole to robic w lazience. Autobusy w Irlandii o niepusta istoto nie maja czegos takiego jak szczegolowy rozklad jazdy a jedynie rozpiske dzielnic i oszacowany czas przejazdu miedzy nimi, wiec nigdy nie wiadomo kiedy i czy w ogole pojada, często rozkładu nie ma wcale na przystanku. Moze ty nie widzialas na oczy lepszego jedzenia niz pasztetowa, wspolczuje ciezkiego zycia, ja preferuje polską szynkę, spróbuj kiedyś to sie przekonasz jakie to dobre. Psich gówien w Dublinie akurat nie brak więc nie rozśmieszaj mnie nawet tym porównaniem. Jedyne w czym masz racje to komary, ale i tak lepsze to niż wszechobecny grzyb

warszaskie tramwaje sa na 5+ w zadnym kraju nie maja lepszej komunikacji miejskiej

uwielbiam: -polska kuchnie :) - na swoj sposob lubie mentalnosc Polaków, to ich narzekanie ;) - gdy sytuacja tego wymaga nawet wrogowie działają wspólnie - rodzinnosc i przywiązanie do tradycji (nie mowie tu o przywiązaniu do religii) - pomoc sąsiedzka i kultura (dziala jeszcze cos takiego, ze ludzie sa uprzejmi, pomogą bo tak wypada bo co sobie inni pomysla- na swoj sposob jest to troche pozytywne bo jednak pomogą ;) ( a w innych krajach ludzie maja gdzies co sobie inni o nich pomysla i robia co im sie podoba) - polskie domki z ogródkiem, tarasem, trawnikiem, warzywniakiem i drzewkami owocowymi oraz krzakami malin :) Lubie mój kraj i tyle:)

Plusy zycia w Polsce, wedlug mnie: - sliczna wiosna - cieple, sloneczne lato - jesien taka, jaka byc powinna :) - dobrzy lekarze, lepiej wyksztalceni i znajacy sie na rzeczy (wszyscy chca wracac do Polski tylko ze wzgedu na to, ze lekarze sa lepsi, ja zawsze bede wracac do Polski do dentysty i okulisty, bo okulary i badania dla syna) Wiecej plusow nie pamietam, za wszystkie serdecznie zaluje. :D Ale minusow by sie wiele nazbieralo, ale tytol topiku to plusy, wiec napisalam jakie ja znam plusy. :)

Achajko w Polsce wiele osob ma pralki w kuchni.Wiele osob tez mieszka w blokach i nie ma gdzie suszyc prania. Wiec co to za Plus??

I proporcjonalnie do nich niskie ceny.

+ życia w Polsce- tak myślę i myślę i ...nic

mozna gadac w swoim rodzimym narzeczu :)

Qq.: dla mnie plusem jest to ze w Polsce masz wybor, mozesz zamonotwac pralke gdzie zechcesz. W Irlandii nie masz bo prawo budowlane zabrania instalowania normalnych gniazdek elektryczynych w lazience. Efekt jest taki ze jestem zmuszona suszyc rano wlosy w living roomie. Wynajmujacy mieszkanie w bloku bardzo czesto maja w umowach zapis ze nie wolno prania suszyc na balkonach (bo szpeci budynek), moja kolezanka ma takze punkt ze nie wolno jej suszyc w pomieszczeniach na suszarkach czy kaloryferach. Pozostaje jej tylko pralkosuszarka.

achajka27 --> oprocz UK sa jeszcze inne kraje gdzie wszystkie opisane przez Ciebie plusy Polski sa norma :-P... a z tymi polskimi kierowcami to troche przesadzilas :-D... chyba nigdzie na swiecie nie ma rownie agresywnych i chamskich ... i Ty uwazasz ze jest to PLUS !? !? :-D :-D

Kiedy jest smutno i źle, zawsze można pośmiać się z Rządu :P

Ale minusy przyslaniaja te plusy

rebel yell: wole chamow, ktorzy potrafia jezdzic niz irlandzkie L-ki, ktore zatrzymuja sie na srodku ronda bo nie wiedza kto ma pierszenstwo lub wloka sie 40 km/h szybszym pasem bo za 5 km skrecaja w prawo. Albo uprzejmosc w irlandzkim wykonaniu: daj mocno po hamulcach jak widzisz ze ktos ma ochote wyjechac z podporzadkowanej, niewazne ze za toba jedzie 10 aut i ktos komus przez to wjedzie w tyl, wazne ze przeciez jestes mily, a ze przy tym bezmyslny? niewazne. Jak myslisz, dlaczego Dublin jest jednym z najbardziej zakorkowanych miast w Europie? m.in. przez kierowcow. Osobiscie wole jezdzic w Polsce. Pewnie ze sa inne kraje, nie mam porownania do innych krajow poza Irlandia wiec sie nie bede wypowiadac. Dla kazdego tez co innego bedzie plusem, niektorzy np moga lubic 300 deszczowych dni w roku i sloneczne lato jest dla nich minusem. To sa moje prywatne plusy i nikt sie z nimi nie musi zgadzac przeciez:) Kazdy tez inaczej oceni wage swoich plusow, moje tez nie sa dla mnie rownorzedne, po prostu te mi pierwsze przyszly do glowy o 11 w nocy. Plusem jest tez dla mnie dostep do polskich gazet i ksiazek, bezplatne studia, wysoki poziom edukacji, nizszy niz w Irlandii podatek od dochodow osobistych (nie mylic z ZUSem). Minusy zycia w Polsce tez bym znalazla i to duzo ale topik nie jest o tym.

tania woda dla alkoholikow

Bliskosc rodziny i przyjaciol, mozna liczyc na ich pomoc. Wszyscy mowia w moim ojczystym jezyku :P Jestem u siebie. Ludzie gotuja i wciaz mozna dostac w miare naturalne produkty spozywcze. Ludzie spotykaja sie w domach, zawsze ktos mnie odwiedza, albo ja moge do kogosc wpasc. Pojedyncze krany. Okna otwieraja sie do srodka, wiec mozna je sobie samemu umyc nawet jak sie mieszka na 10 pietrze. Gniazdka w lazience (choc z drugiej strony na pewno jakis idiota stracil przez to zycie). W lazienkach nikt nie ma wykladzin. Mozna sobie pojsc do lasu albo na lake, a tam najesc sie jagod albo nazbierac grzybow. Pewnie jest jeszcze duzo innch plusow (jak i minusow), ale teraz musze leciec do pracy :)

Zgadzam. wykladzine mozna sobie zmienic na terrakote a podwojny kran na pojedynczy. .. plusy to sa te na ktore wplywu nie mamy . np. pogoda. co do rodziny, przyjaciol tez w Polsce nie raz czulam sie samotnie...a tu mam meza dzieci...nie moge tych plusow zycia w pl znalezc.. Tu mam to samo a nawet lepiej.

NAJLEPIEJ O TE PLUSY ZAPYTAJ LUDZI STARSZYCH, SCHOROWANYCH , INWALIDOW NA WOZKACH..I ICH OPIEKUNOW..ONI CI NAJLEPIEJ ODPOWIEDZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!

najwiekszym plusem moieszkania w Polsce (dla Polakow oczywiscie) jest po prostu fakt MIESZKANIA W SWOIM KRAJU???? WSROD SWOICH PO PROSTU??? nie tylko w sensie rodziny i przyjaciol ale w ogole ludzi, innych ziomkow krtorzy nas na codzien otaczaja i z ktorymi mamy kontakt, a ktorzy maja OGROMNY WPLYW na to jak sie ogolnie w zyciu czujemy:)

Plusem jest tylko fakt, ze zyje sie w SWOIM kraju i jest sie po prostu SWOJ. Innych plusow nie widze.

to chory kraj z chorymi ludzmi