Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dewastacja

jesienna depresja..?

Polecane posty

Gość Dewastacja

od kilku dni mnie męczy... czuję się samotna. nie mam rodziny (która się ode mnie odwróciła). mieszkamy tylko pod jednym dachem ale w domu bywam codziennie po pół godziny. wychodzę do pracy po 6, wracam przed 16 i wychodzę po chwili żeby połazić do wieczora po dworze czy usiaść w kawiarni. schodzę im z drogi.. z ojcem nie odzywam się od ponad 2 miesięcy. do tej pory jedynym przyjacielem był mój chłopak ale i jego zaczynam powoli wkurzać. mówi "wyjdź gdzieś z koleżankami".. tak tylko że te koleżanki powyjeżdżały, mają swoje życie. mam 20 lat i mam dosyć życia. chcę uciec do innego miasta ale z pracą ciężko. mam niezłe doświadczenie zawodowe bo od początku studiów pracuję w swoim zawodzie. wszyscy zaczynają mnie opuszczać. codziennie wracam styrana do domu i mam ochotę tylko spać.. czuję się bardzo ale to bardzo samotna.. do tego problemy z moim ukochanym dla którego zmieniłam całe moje życie. którego kocham najmocniej na świecie ale on zamiast mnie wspierać to się kłóci i wbija kolejny gwóźdz do trumny... nie pomaga nic.. nawet tabletki andtydepresyjne... pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
hmm.. widze ze tylko ja mam pecha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dka.....
witajcie w klubie trzymajmy sie razem bedzie cieplej, nie tak samotnie i nie tak smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dochodzeeeee
ja tez jestem samotna, jedyna mysl ktora trzyma mie przy zyciu to moje dziecko. takiego kopa dostalam od zycia, ze mam dosc i nie wiem co dalej bedzie, tak sie boję, do tego nabawilam sie nerwizy lekowej........................serce napierdziela, zle sie czuje,, i jak tu zyyyyyyyyyyyyyycccccccccc, ale trzebaaaa jakos wegetowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
wiecie co jest najgorsze? że mam cholerne wrażenie że tkwię w tym sama. a wszystkich naokoło to g... obchodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
ja mam z kolei nerwicę serca. połączcie sobie astmę, arytmię serca, nerwicę i anemię. to właśnie nerwica serca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipochondryczka w kostnicy
a mi strasznie chce sie kupe 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
bardzo inteligentna odpowiedź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
Lusesita moi rodzice z bratem wyjeżdżają w góry. i wiesz co stwierdzili? że ja nie jadę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipochondryczka w kostnicy
' bardzo inteligentna odpowiedź...' no wlasnie :o nie wiem co maja do tego swieta i to czy ciesza skalska czy nie :o jak zawsze pisze (ona) glupoty ale to pewnie dlatego, ze znowu nie umyla nog :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dochodzeeeee
ja tez mam arytmie z tej nerwicy albo nerwice z arytmi, nie wiem jak z tym zyc bo nic mi sie nie chce, cokolwiek zrobie to serce wali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dochodzeeeee
a co do swiat to hmmm mam takie same porzez cale zycie wiec tak czy inaczej nie cieszy mnie nic, moze to ze moge tylko prezenty dziecku kupic, bo lubie kupowac ale boje sie po nie wyjsc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
nie życie tylko choroba cywilizacji.. kompletna znieczulica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipochondryczka w kostnicy
ale jeczycie :o zacznijcie myc nogi i od razu bedzie wam razniej :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta jesien jest dobijająca...;/ ale jakos musimy ja przetrwac...choc nie jest latwo... kurcze przykre to ze masz \"faceta\" a jednak nie mozesz na niego liczyc... bo ja np jestem sama i git majonez.wiem ze nie mam na kogo liczyc bo jestem sama... ale jak juz sie kogos ma i nie ma sie wsparcia w ukochanym to juz lipa i dlatego takiego masz dola... ale cos w tym jest...ze musisz kochana znalesc jakas bratnia dusze,bo bez tego nie pojedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dochodzeeeee
no coz rodziny nie wybierasz, znaczy ja nie moge na nia narzekac chociaz czasm odechciewa sie z nimi zyc i chcialabym uciec stad jak najdalej w ciemna odchlan(wiecie o czym pisze). Moje dziecko mnie trzyma bo ma tylko mnie. To osoba ktora kocham ponad zycie i mam nadzieje, ze nie odsunie sie tez ode mnie za pare lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a o swietach to nawet nie pisze ;/ dochodzeeee ja czuje to samo...jeyna radosc z tych swiat to jak widze radosc dziecka jak widzi prezenty pod choinka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
mam ochote zaszyć sie w jakiejś dziurze i wyjść tak za 100 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dochodzeeeee
a ja Wam powiem, ze chce zyc normalnie DLA DZIECKA, moc sie z nim bawic , biegac cieszyc zyciem aby nie bylo zgorknialwe jak matka i potradfilo sie cieszyc zyciem, ale musze sie zajac ta nerwica bo musze wrocic w to miejsce gdzie bylam kiedys (chodzi mi o rownowage psychiczna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
może niesprawiedliwie zrzucamy wszystko na jesień... może to tak naprawdę ze mną jest coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dochodzeeeee
dewastacja, napewno jesien tez bierze w tym swoj udzial bo dodatkowo przygnebia czlowieka, ale oczywiscie problemy ktore mamy to glowny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
wiesz.. chciałabym mieć dziecko. marzę o tym od paru miesięcy. coś co by było częścią mnie, komu mogłabym oddać serce i wiedziałabym że mnie nigdy nie zostawi. egoistycznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dochodzeeeee
moze troszeczke tak, bo dziecko musi miec kochajaca rodzine nie tylko ze wzgledu na swoje potrzeby duchowe, musi byc rpzede wszystkim gotowy, a Ty ejszcze mlodziutka jestes. ja mialam 26 lat no ale nie ulozylo mi sie zycie tak jakbym chciala. Jestem jednak wdzieczna Bogu za to ze moge miec dzieci i mam kogos kogo kocham bezwarunkowo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
ja też mam taką osobę. jest nią mój ukochany. i chyba właśnie za bardzo go kocham ponieważ potrafi mnie zranić jak nikt. ale trwam w tym wciąż i wciąż.. od 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
tak to już jest.. osoby które kochamy ranią nas najbardziej. a my kochamy je i tak. pomimo wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dochodzeeeee
mlodziutka ejsteś, niejedna taka ukochana osobe mozesz miec. Skoro Cie rani to albo porozmawiaj z nim o tym albo powiedz, ze masz dosc i zegnasz go. Pol swiatu tego kwiatu i tyle. druga sprawa to wiem ze latwo sie mowi gdy sie kocha, rozum inaczej i serce swoja droga. Ja tez sie pomylilam i juz wiecej tego nie powtorze. Mysle, ze kazdy musi sie uczyc na wlasnych bledach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewastacja
wiesz.. uważam że wiek nic nie ma do miłości. tak samo boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×