Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minerrwa

kawaler lat 32 - lepiej ni eryzykować?

Polecane posty

Gość no proszę was
ale to jest conajmniej dziwne, że on jej nie poznał ze swoimi rodzicami :-O ciekawe co im powie jak się do niej przeprowadzi, że mieszka sam? i że sam zaczął wynajmować mieszkanie??? Jak człowiek zaczyna tworzyć STAŁY w swoim mniemaniu zwiazek to naturalne jest, że poznaje swoją połówkę z rodziną, przyjaciółmi, . Cieszy się swoim szczęściem i miłością z najbliższymi. Dlaczego przez ROK ukrywa swoją ukochaną, podobno, kobietę przed rodzicami? Skoro mieszka z rodzicami - to co on cię nigdy do siebie nie zaprosił?? To wszystko jest dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerrwa
sniegowa -- powoli się chyb ao tym pzrekonuje nie m nie boje sie, na razie próbowałam (probuje) zreperowac, scalic to co jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minerwa, zmień sobie nicka. nie mam siły na dyskusje, kiedy sama sobie przeczysz. naucz się dostrzegać ironię. łopatologicznie: Twoje pasje są równie ważne, jak Twojego faceta. nie zamieniaj się dla niego w kucharkę, nie utrzymuj go. skoro on chce być niezależny, może i Ty spróbuj być niezależna. pytasz się, czy mając ponad 20 exkochanek jest wartościowym kandydatem na partnera. jakby miał 20 exnarzeczonych, które by kochał nad życie, też by nie był :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..*sami
Oferma mam Ci szukać kobiety? Jak chcesz to mi napisz to w @ ,a nie wyręczaj sie Kwiatkiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę was
Poza tym jak ludzie są parą na stałe z perspektywą na wspólne życie to zazwyczaj na imprezy rodzinne typu pierwsze urodziny dziecka przyjaciół chadzaja razem. Czyż nie? Ja nie mówię, że muszą, ale ... zwykle chodzą razem. I znajomi stają się wspólnymi znajomymi. Wybacz, ale on się zachowuje jakby w domu miał żonę przed którą musi cię ukryć, a nie rodziców, którzy powinni być szczęśliwi szczęściem swojego syna. :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy ty kwiatek nie jesteś przypadkiem jakimś gejem? coś mi się tu ostatnio za bardzo wkręcasz." nieeee, kwiatek jest kobietą i chce Ci pomóc drogi ofermo zebys rączki nie męczył tak często jak teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
jak na mój gust to poziom szczerości w tym waszym niby "zwiazku" jest zerowy a ten facet równie dobrze może mieć jeszcze z pięć takich jak ty. co wy w ogóle macie ze sobą wspólnego skoro jego rodzice (z którymi mieszka) nawet cię nie znają??? to jakaś bzdura. złośliwa, czy ty przypadkiem nie oszalałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..*sami
Ja Oferma ? a czy ja kiedys byłam normalna?:O Powiedz słowo a znajde Ci kobiete,troche Cie przerobie i bedziesz na topie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
"nieeee, kwiatek jest kobietą i chce Ci pomóc drogi ofermo zebys rączki nie męczył tak często jak teraz" no proszę, odezwał się ten co rączki nie męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerrwa
no prosze was------własnie :O własnie o to chodzi Nawet ni ewiecie jak mi przykro, czuj eise jak ostatnia... moje samopoczuci espadło de zera, czuje sie gorsza, kiepska, nic nie warta... kiedys powiedizałam mu dosłownie ż czuje sie jak szmata jak mnie tak traktuje ---obrazlił się wielce, ze jak ja moge tak mysle c - mysle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wybacz, ale on się zachowuje jakby w domu miał żonę przed którą musi cię ukryć" widocznie ona mu nie odpowiada za bardzo - taka jest prawda. pewnie przynudza i marudzi mu - widac po jej wpisach tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę was
Czyli przez ROK nigdy nie byłaś w jego domu? To jaką masz pewność, że on tam nie ma żony i 3 dzieci? W dowód mu zjrzałaś? Mieszkanie dużo mówi op człowieku. on nigdy cię do siebie nie zaprosił - a sam proponuje, że się do ciebie przeprowadzi? Dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerrwa
z drugiej strony on jest oburzony ze ja nie lubi edizeci, ni emysle o dziecku itd -- nie ma we instynktu, mam na to czas, na razie tego nie poczułam, to takie dziwne? Z drugiej - on chciałby miec dzieci - nie widze miejsca ani czasu (!) w jego życiu na dziecko, rodzine, raz mówi ze musi tyl epracowac bo nie ma mieszkania, z drugiej mnie wyśmiewa ze przeciez człowiek zyje dla prokreacji, dl adzieci, a praca i kariera jest niewazna - sam sobi eprzeczy, kiedy mu to móiw i uśiwadamiam - nerw 😡 poza tym jest strasznym cholerykiem i nerwusem 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę was
A znasz chociaż jego przyjaciół? Czy też cię przed nimi ukrywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerrwa
no prosze was--------owszem zaprosił kiedy nie było rodziców (b.czesto ich nie ma, wyjezdzają) byłam wiele razy u niego Kiedys nie zanocował u mnie jak chciałam bo - rodzice wróćili - zaczełam się śmiac :D:D bez przesady... n apytanie - jak chce u mnie mieszkac skoro matka nie wie o moim istnieniu - to jego problem.. hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerrwa
przyjaciół znam, bardzo fajni ludize, dobrze się znimi czuje, czasem się z nimi umawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę was
Zadzwoń do niego na stacjonarny. Poproś Mareczka. Jak mama spyta kto mówi to powiedz, że narzeczona Marka (czyli jego) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerrwa
Kwiatek --- chyba jednak nie jest etak jak myślisz, zwróćił n amnie uwage bo wg niego mam w sobie radość zycia, jestem spontaniczna, mam w sobi eduzo ciepła i czułości, smeisze go, mój sposób bycia, mówi ze przy mnie się relaksuje i odpoczyw a;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę was
Może rodzice postawili mu warunek, że on będzie dziedziczyć po nich pod warunkiem, że nigdy się nie ożeni. I on się teraz boi, że go wydziedziczą :-D Wiesz ja na twoim miejscu powiedziałabym - Kochanie, chcę poznać twoich rodziców, skoro się chcesz do mnie przeprowadzić i mamy tworzyć rodzinę to powinniśmy się poznać. (sam mówi, że chce dzieci z tobą) Chciałabym, zobaczyć jego reakcję :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę was
wiesz Mój też przy mnie odpoczywa i razem dobrze się bawimy, ale On nigdy nie powiedziałby, że go śmieszę :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerrwa
:) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerrwa
śmiesze - bawie, rozbawiam - lubi moje poczucie humory- spontaniczność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mam w sobie radość zycia, jestem spontaniczna, mam w sobi eduzo ciepła i czułości, smeisze go, mój sposób bycia, mówi ze przy mnie się relaksuje i odpoczyw a" taaak, jakbym o sobie i bylej czytal, identyko :D tez mnie smieszyla, ale kochana byla. na dluzsza mete jak sie nie zmienicie ty i ona to to padnie, GWARANTUJE CI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerrwa
wiem - podsumowując-- nie warto było ryzykowac i treacić czasu dl akogoś kto go nie ma, by go spędzac ze mna........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minerwa - mojej bylej brakowalo zdecydowania, odwagi, twardosci ktora ja mialem w nadmiarze. ona miala za duzo ciepla, dobroci. to nas do siebie przyciagalo ale jednoczesnie powodowalo ze sie nie rozumielismy, mijalismy woczekiwaniach, rozczarowania byly z tego tytulu. u ciebie jest podobnie, z tym ze gosc jest faktycznie maminsynkowaty. co ztym zrobisz-twoj wybor. ale rob jaki ci serce podpowiada Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę was
Jeżeli słowa że go śmieszysz są twoje to OK, ale jesli to cytat z jego ust to kiepsko :-O Konkludując: Wg mnie Wy się jeszcze za mało znacie, jak na wspólne życie. I nie jest problemem jego wiek, ani nawet wczesniejsze panienki, ani to, że mieszka z rodzicami. Po tym co opisujesz mam wrażenie, że on cię nie dopuszcza do wszystkich sfer swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minerrwa
Kwiatek - coś w tym jest, ni epotarfie się dogadac z kms kto jest zimny, nieczuły, oschły szorstki w stos, do najblizszej osoby A ja mysle ze te panienki i mamusia podsuwająca wszystko pod nos, brak zobowiązan i znajomości zwyklego zycia - ma DUZE znaczeni ew jego przyoadku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale typ O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×