Ultimatum dla związku!!!!!!!

sissy ..dostałem :P zona nie dałem kosza ...to było tylko odroczenie w terminie ze wzgledów odemnie nie zaleznych

pokarz mu zdjęcie atrakcyjnej 50 latki (nie fotoszopowane i nie takiej po dziesiątkach operacji plastycznych) i spytaj czy mu się podoba. jak powie, że obrzydliwa to ja bym się pozbyła. w końcu partnera sobie wybieramy z założeniem, że mamy mu się cale życie podobać. ja to bym się od razu pozbyła, bo nie toleruje aż takiego przywiązywania wago do fizyczności....zresztą ja innego wyjścia nie mam bo w końcu jest się paszczurem ;)

Aniutka, on traktuje Cię instrumentalnie, jak długo to wytrzymasz? czy ty kiedykolwiek oceniałaś jego wygląd fizyczny, mówiłaś mu co Ci się nie podoba u niego? Nie? to spróbuj i zobaczysz jak zareaguje. On Ci daje sygnał: jeśli chcesz ze mną być musisz się podciągnąć do mojego ideału, bo taka jak jesteś -nie odpowiadasz mi.

Wiesz co, Aniu. To nie jest normalne, tego typu ultimatum. Bo zaczyna od tego, ale później nie będą mu pasowały Twoje ubrania, fryzura, znajomi, praca. I za każdym razem będzie Ci ultimatum stawiał, dążąc do stworzenia swojego ideału. Rozumiem, że można wskazać partnerce pewne rzeczy, powiedzieć co nie pasuje, zasugerować dietę itp, ale wymagania tego typu są bez sensu

facet ma szaleć za kobietą,a nie wybrzydzać nad włoskami :O

o śniąca dobrze powiedziane :D

Dałam mu do zrozumienia że nie bede sie podporzadkowywać pod jego "widzimisię" i wydaje mi ze powoli mieknie ale nie wiem czy to nie odzyje

Rozumiem, że można wskazać partnerce pewne rzeczy, powiedzieć co nie pasuje, zasugerować dietę itp, ale wymagania tego typu są bez sensu sissy dokładnie!!! mozna wskazac dyskretnie co pasuje a co nie pasuje ... zreszta rozumna kobieta sama sobie ma sie podobac i wie najlepiej jak to robic i co robic by sama dla siebie była atrakcyjną ..

swiete slowa :D