Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia_Synusia_Arusia

Kiedy Wasi synowie zaczęli mówić?

Polecane posty

Gość Mamusia_Synusia_Arusia

Jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma 2,5 roku i od miesiaca sie rozkreca, tzn coraz wiecej slow ale zdan jeszcze nie klei ,czasem mu sie zdazy jakies 3 slowa skleic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia_Synusia_Arusia
Luśka a ile słów mniej więcej mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama123
mój synuś zaczął mówić jak miał 2.5 roku i to były dopiero pierwsze słowa, ale bardzo szybko się rozkręcił. jak miał 3.5 mówił już bardzo ładnie, wyraźnie i bez przekręcania, miał bogate słownictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jak mial 1,5 roku to juz skladal proste zdania... jak mial 2 lata recytowal krotkie wierszyki... wszyscy w szoku byli... pierwsze slowa zaczal mowic zanim skonczyl rok... ciekawe czy corka rownie szybko zacznie mowic... cos tam sobie pod nosem mruczy (mama tata baba tak nie itp.) ale to na razie takie malo celowe jest czyli jeszcze gaworzenie a nie mowienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój klepał jak katarynka jak miał 2,5 roku.Pierwsze wyraźne(krótkie) zdania troche po skończonych 2 urodzinach. Za to syn mojej koleżanki (dodam,że gdybym sama tego nie usłyszała to zapewne bym nie uwiezyła) pełnymi zdaniami mówił w wieku 17 miesiecy.Ładnie,wyrażnie i zadziwiajaco mądrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze miesiac moze dwa temu klepal tylko mama tata baba a reszte zasepowal swoimi slowami np ha-pies,hu-buty itp, a teraz sama nie wiem ile slow zna bo codziennie uda mu sie powtorzyc jakies inne nowe slowo,ale nie kazde chce powtarzac i oczywiscie nie kazde wychodzi mu wyraznie,obcy nie zawsze rozumieja o co mu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój we wrześniu skończył 3 lata i nic :( Tzn wypowiada 7-8wyrazów gdzie każdy rozumie. Po mału próbuje budować jakieś zdania 2-3 wyrazowe ale więcej i tak do pokazuje rączkami. Rozumie wszystko ale tak jak mówię wszystko pokazuje paluszkiem lub na migi,również naśladuje dźwięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o zdania to tylko takie typu daj mi pic,a reszta zdan najczesciej nie ma czasownikow np "tata auto" tzn tata pojechal autem, albo zbitki 2 wyrazow "baba spi" i ma problem z okreslaniem osoby i odmienianiem oczywiscie np na siebie mowi "ty"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia_Synusia_Arusia
Mój ma niecałe 30 miechów i mówi około 20 - 25słów. Mówi daj, to, tu, chce, nie chce, co to (ale zniekształcone), mama, tata, kilka postaci z bajek umie wymienić... martwię się, byłam u specjalistów, ale oni tak nie potafią się okreścić czy potrzebny czy nie logopeda. Znacie przypadki, że dziecko zaczęło późno mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale syn znajomej juz dobry rok mowi a od pol roku to juz zdaniami typu "dodajesz mamusiu smietanki do zupy" co mnie zatkalo jak uslyszalm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznalam mojego meza jak jego siostra miala 3,5 roku i mowila bardzo malo i niewyraznie,ucinala poczatki wyrazow a wlasciwie mowila wyraz jakby od polowy do konca i strasznie piskliwie,bez zadnego logopedy rozgadala sie sama,ma teraz 13 lat i bardzo wyraznie mowi,mysle ze w wieku 2-3 lat nie ma sie jeszcze co martwic,dzieci ktore ida do przedszkola zazwyczaj malo mowia a w ciagu pierwszych 3 miesiecy rozkrecaja sie jak szalone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga01025
Mój w pazdzierniku skończył trzy lata i nie mowi za duzo, chodze z nim do logopedy , oraz do endokrynolog,a bo stwierdzono u niego niedoczynność tarczycy i to prawdopodobnie jest przyczyną ,ze tak mało mowi, tzn niby mowi ciągle, ale w swoim języku ,rozumie wszystko, ale np na tate mowi mama ,nie mam pojęcia czemu, ale po waszych wpisach widze ze nie jest żle ,mam nadzieję ze sie rozkręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia_Synusia_Arusia
Luśka - pocieszyłaś mnie:) Widzę że mój synek mnie rozumie tylko ma problemy z werbalizacją swoich potrzeb. Świetnie umie pokazać co chce, ale nie powiedzieć. Dam mu jeszcze czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia_Synusia_Arusia ----Szczerze to dzieci koleżanek mówią jak najęci.Tylko mój nie.Twój mówi bardzo wiele słów.A co ja mam powiedzieć jak jest ich TYLKO 7-8 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chrześniak ma 3,5 roku i mówi tak sobie, zjada literki, potrafi powiedzieć S w słowie ale je nie mówi często trzeba się domyślać o co mu chodzi. Był u logopedy i ona powiedziała że dziecko ma czas na ładne pełne zdania do 5 roku. mówiła też że do dziecka trzeba mówić z bogatym słownictwem. Bo np. dla chrześniaka ptaszek to ptaszek a nie wróbelek czy bocian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi na wizycie logopeda powiedziała że WSZYSTKO ma wpływ na mowę tzn : Jak przebłagała ciąża,jaki poród ,jaka panuje atmosfera w domu,oczywiście geny. Mój mąz zaczął późno mówić wg teściowej więc moze u nas ten proces przeszedł na synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ma dokladnie 27 i mysle ze jeszcze ma czas zeby sie rozgadac tym bardziej ze to tak smiesznie dziala zauwazylam ze zaczyna sie nagle to rozgadywanie ale tez musze stwierdzic ze zaczol wiecej mowic jak cala rodzian zaczela prosic zeby powtarzal po kazdym z nas jakies slowo,ale nie za duzo tylko umawialismy sie na jakies 1-3 slowo iwalkowalismy w danym dniu z nim powtarzanie,bo lekarz mnie na bilansie dwulatka troche wystraszyl ze on sie nie rozgada jak bedziemy go tak rozumieli an migi albo w jego slowach a nie wymagali zeby pomalu cos powtarzal po naszemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasz tez sobie bardzo upraszcza np buty to buty a nie np adidasy,kapcie,kozaki itp albo picie to picie a nie np sok,herbatka itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ma trzy lata pojedyncze slowa zaczal mowic w wieku ok.18 miesiecy,zdania skladak ok.2 urodzin,a teraz mowi wierszyki,pamieta piosenki ze swoich ulubionych bajek ,jak rowniez poczatkowa piosenke mojego serialu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zauwazylam ze zaczol duzo z bajek kumac,np cyfry kojazy jeden dwa trzy a potem szesc bo oglada na cbeebies ta bajke o cyferkach,albo ostatnio podszedl do nocnika z teletubisiami i ni z marchewki ni z pietruszki pokazal kazdego i nazwal tak jak sie naprawde nazywaja a nikt mu wczesniej niemowil jak sie one nazywaja,ja wrecz myslalam ze on troche bezmyslnie te bajki oglada,albo podchodzac do piekarnika mowi "si (czyli gorace) ze oh oh oh" mamy ktore ogladaja z dziecmi bajke o kucharzu duzym i malym beda wiedzialy o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla...
Moj ma rok i 9 miesiecy. Mowi pieknie pelnymi zdaniami, bardzo wyraźnie. Zaczal jak mial jakies 15 miesiecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widac nie ma reguly, kazde dziecko inaczej sie rozwija,moj za to b.szybko sie fizycznie rozwijal,szybko wstawal nwet jako niemowlaczek jak mial 2tyg to juz sie na raczkach podnosil i sztywno glowke trzymal,za to z gadaniem widocznie musimy poczekac dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia_Synusia_Arusia
Luśka u mnie podobnie, syneczek sie szybko fizycznie rozwijał. Pamiętam że jszcze mu ten kiku pępowiny nie odpadł a już leżąc na moim brzuchu podnosił sam główkę. Princpolo jakie słowa mówi twój syn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamietam do dzis ze jak syn mial 18 misiecy to prawie wogole nie mowil tzn oprocz tych podstawowych mama, tata,oć,papa itp ale tak zeby jakies zdanie sklepac to nie jak skonczyl 2 lata to tak zaskoczyl z tym gadaniem ze szok od razu zdania skladal z 2-3 wyrazow teraz ma 2,7 i zdania sklada z 6 wyrazow, gada jak najety, teraz jest na etapie zadawania ciagle pytan, pyta sie o wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia Synusia Arusia- to trafne spostrzerzenie z tym rozwojem zauważyłaś- właśnie miałam o tym pisać- niektóre dzieci fizycznie rozwijają się szybciej niż intelektualnie. Mój synek jak miał roczek to już krótke zdania mówił, potem wierszyki- teraz też gada jak najęty. Bajki. które mu czytam umie na pamięć i powtarza razem ze mną, w przedszkolu też od razu wszystkie piosenki i wierszyki, ale całkiem niedawno dopiero nauczył się pedałować na rowerze czy łapać piłkę. Ja ogólnie jestem straszną gadułą i dlatego mówią mi wszyscy, że syn też tak gada. W grupie trzylatków w przedszkolu też jeszcze we wrześniu z niektórymi dzieciakami nie można się było dogadać- syn mówił, że są nie do rozmowy. Teraz panie stwerdzają, że dzieci uczą się na wzajem i poziomy się wyrównują. Jeśli jednak jakieś dziecko wówczas ewidentnie odstaje wtedy można mówić o pomocy logopedy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×