Za wąski napletek u dziecka. Kto to zna?

synek na 1,5 roku i lekarz powiedział że czeka go zabieg, bo napletek jest za wąski. Czy wasze dziecko przeszlo taki zabieg? Jak to wygląda? I czy mozna coś zrobić, żeby to ominąć? Bardzo proszę, napiszcie coś, bo zaczynam się martwić.

maści sterydowe moze?

Nie staraj się tego omijać! Idź do lekarza, do chirurga dziecięcego. Mój syn też miał ten problem. Zabieg polega na ściągnięciu i oderwaniu napletka od żołędzi. Potem trzeba robić to samemu przy kąpieli. Lekarz na pewno przepisze Ci jakąś maść, która zapobiegnie powtórnemu przyklejeniu napletka i ułatwi gojenie. Zabieg jest konieczny ze względów higienicznych i nie bez znaczenia dla przyszłego dorosłego mężczyzny. I jeszcze jedno. Nie wmawiaj dziecku, że nie będzie boleć, choć mój syn (wtedy miał 2 lata) przetrwał to bez żadnego znieczulenia. To trwa tylko sekundę.

Mój syn też miał taki problem.Musiał być usypiany do zabiegu. Miał wtedy chyba 5 lat. Miało to być zabieg chirurgiczny, ale skończyło się na zerwaniu skóry napletka ręcznie. Jestem zadowolona ,że nie odwlekałam , tylko załatwiłam sprawę gdy był mały i pozwalał się mi opatrywać. Dlatego dla dobra dziecka nie zwlekaj.

Dla mnie pediatra powiedział, że nie można zbyt wcześnie odsuwać napletka, a już na pewno nie na siłę. A od kiedy wy to robicie? Tzn od jakiego wieku dziecka?

moich 2 siostrzeńców miało ten zabieg, lepiej go nie omijać, myślę że nie masz czym sie martwić

Czy ktoś może mi napisać, na czym ten zabieg dokładnie polega, ile trwa i jakie znieczulenie do niego dostaje dziecko?

Wyglądało to tak. Położyli mojego syna na stole w gabinecie zabiegowym, pani doktor chirurg dziecięcy założyła rękawiczki, ściągnęła mu napletek na siłę, posmarowała siusiaka maścią i kazała założyć majtki :)) Cały czas byłam przy nim. Pani doktor wytłumaczyła dziecku, że przez chwilkę będzie bolało tak, jakby go ugryzła mucha. Zrobiła to błyskawicznie. Potem codziennie w kąpieli sama to powtarzałam, aż do całkowitego zagojenia. Raz na kilka dni sprawdzałam, czy wszystko \"działa\" jak należy. Byliśmy jeszcze na jakiejś kontroli. Wcześniej napisałam, Ze syn miał ok. dwóch lat, ale chyba był starszy (wybaczcie, pamięć zawodzi, teraz jest prawie dorosły), bo pamiętam, że już próbował sam się kąpać i chciał sam sobie ściągać napletek. Ale nie umiem powiedzieć, czy jest jakiś odpowiedni wiek na taki zabieg.

Stare te posty, ale dopisze co na tem temat wiem, bo moj 1,5 roczny synek ma ten problem. A w zasadzie nie ma, bo napletek u dziecka w tym wieku ma prawo byc wlasnie waski. Rozwija sie do 3-5 roku zycia (a nawet dluzej). Ingerencja lekarza dopiero po 5 roku zycia i nic na sile. Chyba, ze dziecko ma widoczne problemy z sikaniem, albo z napletka robi sie balonik gdzy chlopczyka siusia. Pozdrawiam