dostalam stypendium socjalne...i zle sie z tym czuje

nie ma wyrzutow skoro cieszy sie ze jej rodzice kradna i nazywa to zaradnoscia haha

to nie jest zlodziejstwo

a niby jak mozna nazwac to ze ktos zabiera komus coś co sie innemu nalezy??

nie ma zadnego limitu rent ani stypendium trzeba sobie radzic :)

że nikomu nic złego nie zrobiła ani jej rodzice też więc nie ma o co robić awantury... jeżeli jej rodzice nie załatwiliby sobie renty to nie poprawiłoby to sytuacji kogokolwiek dbają o dziecko i nie jest to nic złego - tylko nie wiem czemu ją zostawili samą...

sama chcialam zostac w pl :)

Wcale ona nie ma wyrzutów sumienia - bardzo oburzyła się na słowo: kradzież. kradnie i śmieje sie z tych, których okrada. u niej pojęcia moralności i uczciwości są juz bardzo pomieszane.

tak jasne skoro daja renty bogatym ktorzy daja w lape to gdzies musza te kase ukrucic i Ci biedni nie dostaja

bo to nie jest kradziez :) nic nikomu nie zabieram

jej rodzice od małego nauczyli ją nieuczciwości i tyle.

zabierasz tym co sie nalezy, ciekawe jak bys podala swe dochody cvzybys dostala, jestes oszukstka bo masz kase i wyludzasz

a co powiecie o czasach PRLu??założę się że większośc z was albo waszych rodziców "kombinowała" aby polepszyć sobie sytuację... ja tego nie potępiam. I autorki też nie potępiam bo nikomu nie zabrała " z urzędu" jej się należało. Wiem że byli tacy którym dochody przekraczały granicę o kilka zł i przez to nie dostali stypendium ....ale nie dostali przez te dochody właśnie a nie przez autorkę

Skoro to nie jest kradzież i nic nikomu nie zabierasz to po co zakładasz topic o tym jak źle ci z tego powodu? Gdybys faktycznie potrzebowała tego stypendium i zdobyła je w sposób uczciwy, założyłabyś topic o tym jak się cieszysz. Sama siebie oszukujesz.

autorka ma dochody ktore ukryla aby dostacx stypendium wiec to ogromna roznica miedzy naleznym a wyludzonym

ale na wydrukach z urzedu skarbowego byla uzwgledniona tylko renta, wiec mi sie nalezy... rodzice nie rozliczja sie z urzeem skarbowym w pl, wiec nic nie bylo o tym, ze sa lekarzami i pracuja za grainca

i nie mów, że sami przyznali to stypendium - złożyła wniosek, papiery, podpisala. zabiegała o nie. swiadomie skłamała. pociesza mnie fakt, że to sie wyda, no chyba ż enigdy nie zaprosiu do sienbie żadnej koleżanki, z nikim nie będzie blisko. a jak odkryja, konsekwencje będa przykre.

Najgorsze jest to, że złodzieje uważają się za uczciwych:o Widzę, że autorka założyła temat tylko po to, żeby usłyszeć, że nic złego nie robi. I udało się. Większość tu popiera tego typu praktyki.

kradniesz i śmiejesz sie z czym wdlg Ciebie autorka sklamala skladajac podanie? uczelnia wymagala paierow z urzedu skarbowego w pl a nie z anglii tam gdzie pracuja wiec o co chodzi? z czym sklamala? jezli podpisywala papiery to tez prawde podpisala, bo jej rodzice w pl nic nie zarabiaja, a to czy i ile zarabiaja za granica to ich sprawa przeciez

bo jak widac zlodziei jest duzo w tym kraju............tyl pracujesz sory charujesz wpocie czola a inni poprostu oszukuja i kradna , za to maja wiele

oxfordsgire mamusia

oxfordsgire mamusia moze formalnie spelnila wymogi a le po kija siegala po stypendium jak kasy ma w brud, a tym ktorym przekroczy smieszna zlotowke nic nie dostana!!!!!

No cóż : Wina leży po stronie prawa bo są takie durne przepisy . Ale swoją drogą wykorzystywać błędy ustawodawców też nieładnie. Ja bym leżącego nie kopał , a ty rób jak chcesz :) pzdr

zgadzam sie, to zwykle zlodziejstwo. Rozumiem, ze twoi rodzicie pracuja na czarno? bo inaczej renty by nie dostali. Mam nadzieje, ze ktos ich tam dorwie i odpowiedza za oszustwo. Jak pojda siedziec, to za to stypendium socjalne bedziesz im paczki do wiezienia wysylac

nerwiczka pieniedzy nigdy nie jest za duzo kochana a jak daja trzeba brac! lepiej zbierac na konto bo nie wiadomo co sie w zyciu przydazy :)

jestem domatorka i wole siedzeiec w domu, a przyjacoim mam a Ty zworze do nasladowania latalas po dyskotekach, brzuch sobie zrobilas, siedzisz z dizeckiem i narzekasz :D:D hahaha :D:D

marysiamariamarysia skoro tak Ci źle z tym stypendium to podaj nam jak sie nazywasz i jaka to szkoła. zaraz zadzwonimy do szkoly i Ci ulzymy w cierpieniu i nie dostaniesz juz ani zlotówki skoro to dla ciebie taki problem

a co robia szanowni rodzice za granica? gary myja? w domach sprzataja? dzieci niancza?

nie pracuja na czarno, sa w jakims systemie medycznym, nie znam sie na norweskich przepisach, w kazdym razie rozliczja sie z tamteym urzedem skarbowym z polskim nie, a rente zalatwili po znajomosci przed wyjazdem

oxfordsgire mamusia ale nie kosztem innych, tez zabralabys bedac zdrowa komus choremu??? to tak dla przykladu moz sytuacja bardzioej drastyczna ale jednak podobniez podobna:P

LoLa Lu sa "lekarzami" podobno