TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

cześć milamila :) mój mąż na szczęście po pracy wraca do domu codziennie o tej samej porze :) jak idzie na piwo z kolegami ,to nawet nie dzwonie do niego bo wiem,że ten głupol tego nie lubi :) a zawsze mi mówi ,że on jest\" nieśmiertelny\"... głupek... co nie zmienia faktu ,że człowiek się zawsze martwi, nawet o chłopa :)ale tacy oni już są....:)

od rana Was próbuję sczytać, a że w robocie i ciagle coś w miedzyczasie... i dopiero teraz się udało, ufff! witam nowe forumowiczki!!!! trochę przydymiona jestem dziś, maleństwo spac nie dało. i niby za parę godzin wiosna, a tu za oknem pół metra śniegu. mam tego dość, rozdrażniona chodzę. mam niby na urlop iść od 30.03 na tydzień(już się nastawiłam, że odpocznę), ale mąż cos kombinuje z wyjazdem 21.04 i nie wiem co robić. przecież nie dostanę znów urlopu za niecały miesiąc, polityka pod tym względem u mnie w firmie to koszmar. i mam zagwostkę - najpierw nie chciał jechać, teraz prze, bo wreszcie zrozumiał, że jest też zmęczony. a ja w rozkroku. brrrr

dziewczyny,jutro do nas przyjezdza firma przeprowadzkowa i zabiera duza czesc naszych szpargalow do Polski,rety,powoli rozbieraja mi moje mieszkanie:(((ostatnio poplakalam sie na sama mysl,ze juz stad wyjezdzam i moze juz nigdy nie przyjade,a tak dobrze mi tu bylo:)))a maz mnie przytulal i sie ze mnie smial,aj faceci to nie rozumieja tej naszej kobiecej,a tym bardziej ciazowej wrazliwoscitak wiec powoli zostaje bez czesci mebli,na szczescie kuchnia i sypialnia mi jeszcze zostaje,bo musze tu jeszcze jakos egzystowac do 8 kwietnia:((

nici - to faktycznie może przykrość sprawić taka przeprowadzka:( wiem co czujesz - my tej jesieni przeprowadzaliśmy z wynajmowanego w miejscowości pod Lnem mieszkanka gdzie było mi tak dobrze. nawet teraz jak o tym myślę o świeczki w oczach. chciałabym tam mieszkać... ale cóż, takie życie faceci tego nie czują, przytulam cię mocno

Witam Milamila, Asiaaaa czyli bez przygód sie nie obyło, proponuje zdjąć obrączkę przynajmniej do porodu żeby nie trzeba było jej ciąć; Ja juz po spacerku, rano wstałam wszędzie biało a teraz ani śladu, słonko świeci, ptaszek śpiewa, zalewaja na gazie se pyrka a ja się muszę wreszcie wziąć za jakąś robotę, humor mi się po spacerku trochę poprawił, wypije kawke bezkofeiny i działam.

Alidżi sciagne i bede nosic na łańcuszku ale jesio ni eteraz ;] musze sie nacieszyc

Co do tego starania to ja przez 8 lat brałam antykoncepty i powiem wam, że się troche bałam że jak odstawie to nam może nie wyjść i zrobiłam sobie ok rok przerwy i staraliśmy się 2 miesiące i zaskoczyło ale jak to mówią głupi ma zawsze szczęście chociaż powiem wam ze fajne były te nasze starania kurcze teraz na to wpadłam, że mogłam małżona jescze trochę pościemniac żebyśmy się jeszcze ze 2 miesiące postarali, żartuje bo nie utrzymałabym takiej cudownej nowiny, dowiedzieliśmy się przed samymi swiętami i kupiłam dla teściów i rodziców małe butki pod choinkę ale płakali ach takie chwile do końca życias się pamięta.

Iwoneczka,dzieki za pocieszenie,nikt tak nie zrozumie kobiety w ciazy jak inna kobieta w ciazy przeciez:)))

Ja nie brałam nigdy żadnych tabletek anty...przez tyle lat psycha mi się nastawiła , że nie mogę zajśc w ciąże ;) kalendarzyk lub przerywak ;) Potem ciężko to było odkręcic, ale jak już dzieci zaczęły się sypac wsród bliskich, to chyba to macanie brzuszków i kontakt z Maluszkami sprawił że plemniczek trafił na jajeczko i teraz Maluszek w brzuszku rośnie nareszcie :)...buziole :*

Alidżi - ja tak samo - antykoncepty przez prawie 9 lat bez przerwy, w lutym przerwałam z powodów zdrowotnych (bóle głowy od nich miałam) i jak się zdecydowaliśmy na dzidzię to akurat juz ponad pół roku od odstawienia minęło. 3 mieszki starań bez specjalnego spinania się, generalnie zadziałała metoda "złotego strzału":) szybciutko, nawet się nie zdążyłam zestresować. fajnie:D tez od razu po becie mężowi wygadałam - zdążyłam ino butki zapakować i jako prezent mikołajkowy dać (bo to w tym pierwszym tygodniu grudnia się dowiedziałam). a chciałam i rodzicom pod choinkę zostawić butki, ale on nie wytrzymał i od razu wygadał. aż mi głupio było, że to on poleciał do mojej matki się pochwalić. także te historie o szkodliwości tabletek to raczej nie są prawdą objawioną i jedyną prawdziwą. nici - musimy się 3mać razem, tylko tak damy radę:D

dziewczyny,ja mialam od zawsze b.nieregularne cykle,wiec gin najpierw mi zalecil Diane35,ale zle sie czulam wiec bralam zwykle antykoncepty,po nich tez mialam bole glowy,ale tak bralam te wszystkie prochy chyba 3 albo 4 lata i w piersiach porobily mi sie gruczolako wlokniaki,lekarz w Krakowie powiedzial ze jest duze prawdopodobienstwo ze to wlasnie po tabletkach,wiec moze na zajscie w ciaze po odstawieniu nie maja b.zlego wplywu,ale fakt jest faktem,ze zdrowe dla kobiet to one nie sa

nici - zdrowe na pewno nie są - tak jak pisałam mi na tyle szkodziły, że bóle głowy nie dawały mi żyć. zostałam przebadana na wszytskie mozliwe sposoby i choroby, nic nie znaleziono. a jak na własne ryzyko odstawiłam tabsy to minęły bóle. chodziło mi o to, że na płodność takich fatalnych skutków nie mają jak piszą. bardziej to wynika z wieku - proste żeby brać tabsy parę lat to trzeba mieć więcej niż 20 lat przy zachodzeniu w ciążę. a wtedy to i naturalnie płodność spada, ale wini się tylko tabletki...

A ja brałam antybociany 11 lat z krótkimi przerwami. Wszystko przez nieregularne cykle i pcos. Po odstawieniu cykle były baaaaardzo długie, wywołania @ i rózne takie więc hormonalnie się wspomagałam w staraniach, a potem przyszło zalecenie laparoskopii, ale mi się mimo leków cykle znowu porozpieprzały a potem to już tylko o stymulacjach i inseminacji zaczęło się gadanie. A ja już tak miałam dość że chciałam przestać próbować. I..... Nie ma reguły.

a co do szkodliwości - mnie niegdy nic nie było i znosiłam je bardzo dobrze. Ale w ostatnich latach musieli mocno pokombinować w składach, bo mnie na przykład nie służyły te z niska zawartością hormonów, ale to pewnie dlatego, że u mnie z hormonkami kiepsko. Generalnie bardzo sobie anty chwaliłam i kłopotów z wagą ani cerą nie miałam.

hej dziewczyny! mam pytanie:ktora z was miala robione usg w 20 tygodniu? moja dzidzia ma 400 gram i nie wiem czy to za malo czy za duzo:...

Ja miałam prawie rok rekonwalescencji po tabletkach bo sie bałam bardziej jakis wieloraczków, chociaz chciałam bliźniaki ale więcej chyba bym nie dała rady wykarmić :-) ale ja uważam że dobrze dobrane tabletki to najlepsza rzecz jaką lekarze mogli wymyślić, ja czułam sie super, regularne cykle, "bezstresowe życie" dla mnie same plusy ale wiem że są zwolennicy i przeciwnicy. Na rynku jest bardzo duży wybór, wiec każdy znajdzie cos dla siebie ja zanim trafiłam na te właściwe tez trochę poeksperymentowałam a to mdłości, a to bóle głowy a to brak ochoty, a to "suchoty" ale dość juz, to forum dla szczęśliwych mamuś a nie o antykoncepcji. Jedno wiem, że u mnie wszystko idzie tak jak sobie zaplanowałam może dlatego tak sie boję.

Iwoneczko zgadzam sie z Toba w 100%,bo jak ostatnio ogladalam program medyczny i tam powiedzieli,ze po 27 roku zycia plodnosc spada o ok.30 %,to sie przerazilam,i ja tez nie zrzucam winy na tabletki,ale ich dzialanie na organizm kobiet,chociaz pewnie nie wszystkich,jest fatalny,ja oprocz niesamowitych bolow glowy mialam straszne wymioty i bylam nie do zycia,a jeszcze lepiej ze na poczatku do glowy mi nie przyszlo ze to przez tabletki

ja również ot hen ,hen nie brałam anty...na początku związku brałam anty i przytyłam tak cholernie ,że masakra... odstawiłam... i jakoś przez tyle lat nauczyłam się swojego organizmu,że wiedziałam,kiedy mam płodne :) przez to również tak szybko po ślubie zaszłam w ciążę... żałuje,że przed świętami nie zrobiłam testu ,taki prezent pod choinkę...to naprawdę coś :):):)ale przynajmniej na Nowy Rok była radosna nowina :):):)

jak ta płodność tak szybko spada, to nie ma na co czekać ,tylko starać się zaraz o następne maleństwo !! :):)

do kapuchy,duzy jest ten Twoj bobasek,na Brzuszek.net,podaja ze dzidzia w 20 tc.ma 230-280gr. i mierzy 23cm z nozkami,a 14-16 zwinieta w klebek,ale to dobrze,mysle ze nie masz sie co martwic,po prostu zdrowo rosnie,a to sa tylko statystyki

co do drugiego malenstwa to ja planowalam raczej jedno,ale widze ze maz juz sie ze mna droczy ze bedzie drugie i wobec tego trzeba sie wyrobic przed 35 rokiem zycia z urodzeniem drugiego bo pozniej to juz wieksze ryzyko,badania prenatalne i takie tam

mi lekarz wczoraj powiedzial ze jesli urodze w terminie to dzidzia bedzie miala ok 3,5 kg. a teraz mierzy 20 cm

ja się po tabletkach świetnie czułam - komfort psychiczny, nie tyłam, regularne cykle - przez jakieś 7 lat... potem się zaczęły schody, może właśnie po zmianie na niższe wartości hormonów… anyway – zasad nie ma dla wszystkich jednakowo, ale ja nie jestem zwolennikiem przesady w żadną stronę. i tylko w tym sensie pisałam:) po prostu cieszę się, że nam się udało szybko i bezbólowo i teraz czekamy na dzidzię:) a z następnym... ja bym chciała, mam nadzieję, że warunki na to pozwolą - zawsze mogę poburczeć, że mi płodność spada

Kapucha moja miała w 18 tc 240 g więc mi sie wydaje dużo ale może moja taka kruszynka? RHM moja koleżanka miała laparoskopie i po niej kazali jej jakies hormony brać i od 2 lat nie ma 2 i jeździ bidna od lekarza do lekarza.

kapucha to na pewno jest ok,zreszta powiedzial by,ze jest za male czy za duze,a poza tym dzieci teraz rodza sie wieksze niz kiedys, ostatnio przy okazji lektury na temat cc,dowiedzialam sie ze dzidzie teraz maja wieksze glowki jak kiedys ,ale to tak w ramach ciekawostki:)))

http://www.wykop.pl/ramka/157451/czy-mozna-zajsc-w-ciaze-z-recznikiem-wujka do posmiania :) z innego wątku :)

nici - ładna mi ciekawostka skoro maleństwo ma się przepchać przez moją broszkę:O u nas to, że znajomi jedni robili 2 lata, a inni robią od 4 też nas popchnęło, że TERAZ. młódka nie jestem;)

kapucha a jakie bierzesz witaminy bo podobno po maternie bardzo duże dzieci sie rodzą ale to też może jakaś plota.

Iwoneczko,odnosnie tej duzej glowki to wlasnie dlatego jest w Polsce ostatnio tak duzo cesarek,ja sama tez bym chyba chciala cesarke,ale raczej sie nie zdecyduje co do cc na zyczenie,a przed porodem lekarz sam pewnie powie czy dzidzius sie przecisnie czy nie

Alidzi z tym ze dzieci rodza sie wieksze po maternie i po elewicie to prawda,powiedziala mi to moja gin w Polsce,bo chcialam brac elevit bo tak go chwala,ale ona pow.ze dzidziak by sie urodzil na pewno ponad 4 kg,ja biore prenatal i oddzielnie magnez bo tam go nie ma