Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta1234567

dzis rozstalam sie z kochankiem po 3 latach znajomosci

Polecane posty

Gość gwiazda 29
tamten był wcześniejszy, tez wole ten :), lepiej sie w nim czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafitka
Gwiazdko Tak wlasnie czuje. Mamy identyczny problem. wiesz co jest najgorsze, ze mam czasem wrazenie ze on jest madrzejszy ode mnie i jestem zla ze on bardziej boi sie o to zeby mi nie zrujnowac zycia, a ja mam ten moj cholera wie skad egoizm i strach zeby go nie stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
Ja juz mialam dosc tej nielegalnosci :( tego,ze nie moge do niego zadzwonic kiedy tego potrzebuje :( tego,ze musze znosic mysli,ze on gra wzorowego meza :O Choc powiedzial,ze swojej zonie wiele wygarnal w wigilie,ze powiedzial jej,ze wiele razy chcial odejsc, a ona zamiast sie otrzasnac i puknac w leb to sie poryczala i oczywiscie zadnych wnioskow z tego nie wyciagnela :O Mysle,ze gdzies jest granica jego cierpliwosci tylko,ze ja tej granicy zapewne nie doczekam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafitka
Gwiazdko Skoro podobnie sie czujesz w stosunku do swojego meza, jak sobie radzisz z wyrzutami sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czemu - może sie okazać że doczekasz tylko czy Ty wtedy będziesz wolna i polecisz w jego ramiona? tak samo było z moim i z jego świetami tylko że co z tego...dalej znosi jej humory .i pewnie z nią zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
to o doczekaniu byla wlasnie a propos tego,ze pewnie juz bede zajeta i bedzie po wszystkim :( Ja mu powiedzialam,,ze ma nie liczyc na to,ze przyjme go kiedys z otwartyymi ramionami i powiedzialam mu,ze poki kocham to ma szanse ... Chce do niego !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
tak mnie korci,zeby sie do niego odezwac :( wiem,ze on na to czeka :( Ale ja sie boje,ze ona moze w kazdej chwili urodzic a ja nie chce by on udawal rpzede mna szczesliwego potem, bo ja w smsach nie poznam czy udaje, czy to prawda :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
a ja mam ten moj cholera wie skad egoizm i strach zeby go nie stracic mam to samo wyrzuty sumienia staram sie o tym nie myśleć ale nie da sie, jak mąż mnie przytula często mi łzy lecą, nie radzę sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
a że mam problem z oczami, to mam wytłumaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafitka
Wiesz kiedy ja sobie nie radze? Gdy widuje sie z k jest ok, te wyrzuty sa jakies uspione,a powinnam wtedy je miec. Gdy jestem na etapie konczenia i staram sie byc uczciwa - wtedy nachodza mnie strasznie. Boje sie ze to jakis mur ktory juz nigdy nie zniknie, nie umiem o tym zapomniec jak jest dla mnie czuly, jak idziemy do kina, jak jedziemy na wakacje - to sa konsekwencje bo zamiast cieszyc sie z zycia mysle ze go skrzywdzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafitka
ja chyba jestem za wrazliwa na posiadanie kochanka - nie przewidzialam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
grafitka ja tez jestem za wrazliwa na posiadanie kochanka ... Ale wiecie co dzis moj K stwierdzil,ze ja to kocham bezinteresownie, bo nie bylo zadnych wypadow restauracji ani nic takiego tylko czasami kwiatek :) Ja wlaczylam o milosc a jego zona o byt, bo nie pracuje i nie ma zadnych dochodow :( wiec walczylysmy o calkiem co innego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
mam podobnie, jak z nim jestem myślę tylko o nas , wracam do domu jest ok, dopiero nast dnia sie zaczyna, przechodzi i powraca i tak wkółko pamiętasz jak wcześniej pisałam,że chce to zakończyć - bo to było tak odległe to teraz nie chce, poczekam na rozwój wypadków (wiesz co mam na mysli)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
macie racje - osoby wrażliwe się nie nadają do romansów, pisałam juz to do -to czemu, do tego trzeba byc wyrachowaną....,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafitka
Rozumiem cie dobrze. Wiesz to tak jakbysmy mialy 2 osobowosci. A ja tak bym sie chcial spotkac z moim k, posmiac, przytulic i podraznic - nie musze sie z nim kochac - chce tylko tego wzroku kochajacego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
dokladnie, jak prawdziwi przyjaciele, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
ja moglam lezec z nim przytulona caly dzien i nic wiecej mi nie bylo trzeba do szczescia :( Zaczyna sie kolejna faza mega dola :( Czekam az napisze, a sama mu zabronilam :O nienormalna jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafitka
no ale chociaz moze maly buziol ((-:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
ostatnio tak wychodzi ,że z K rozmawiam więcej niż z mężem, jak jestem w domu sama to ze 2 h, wieczorkiem smsy -jestem od niego uzalezniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafitka
Ale jak bym wiedziala ze ta przyjazn bedzie taka nie zaklocona emocjami, taka jak kiedys to bym chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
to czemu, mysle, że i tak napisze do Ciebie, ba ...nawet jestem pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafitka
U mnie bylo tak ze tez gadalismy dniami i nocami, teraz troche sie pozmienialo, nie wiem czemu pewnie przez te nasze racjonalizacje, tez bylam uzalezniona i bardzo mi tego brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
tez mysle juz na wyrost -jakby co to z przyjaźni bym nie zrezygnowała, ale on by tak pewnie nie chciał, sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
gwiazdo jak rozstalismy sie za pierwszymr azem to ja zmieklam po jedfym dniu, ale on powiedzial,ze tez by pewnie nie dal rady :( Tylko,ze on wie,ze bedzie mnie jeszcze bardziej krzywdzic jak bedzie pisac :( A on nie chce mnie juz krzywidzic :O Jak mu zarzucilam ze mnie nie zatrzyma to mi powiedzial,ze jak sie kogos kocha to pozwala mu sie odejsc :( Nie wiem czy on napisze ... Jak napisze to sie pochwale ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafitka
Mam ochote zapytac sie czy sie spotkamy wtym tygodniu ale jest weekend, wiec jest ze swoja dz. Najgorsze jest to ze ja nie wiem na czym stoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
wiesz ja pracuje razem z mężem ale krócej i tylko ten czas mamy na rozmowy, kiedy mąz jeszcze w pracy albo jak jestem gdzies na miescie, natomiast smsy o każdej porze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
my wstepnie na poniedziałek, ale nie wiem czy dojdzie do skutku (z jego strony)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafitka
zmykam na dzis, zajrze jutro, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×