ojciec chrzestny

pokłóciłam się dziś z moim chłopakiem o jego siostrzeńca,którego jest chrzestnym.Ja mam dziecko z pierwszego związku.Powiedział,że niedługo Święta i musi zrobić paczkę siostrzeńcowi,bo to jego obowiązek i czuje się odpowiedzialny bo jest chrzestnym.Zapytałam czy jego zdaniem obowiązkiem chrzestnych jest robienie prezentów i czy to świadczy o odpowiedzialnośći,a on mi na to : 1.że w takim razie moje dziecko też go nie będzie obchodzić 2.skoro nie obchodzi mnie jego chrześniak,to jak ja chcę mieć z nim dzieci?!

chyba przegielas troche ....

W tej chwili jego siostrzeniec, ktorego jest chrzestnym jest dla niego jak syn. Pewnie chcailabys zeby twoj partner byl w dobrych stosunkach z Twoim dzieckiem i on tego oczekuje od Ciebie. On po prostu kocha to dziecka dla ktorego jest ojcem chrzestnym.

zabolało mnie to bardzo,ponieważ ponad rok staramy się o dziecko,nie mogę zajść w ciążę,a on z takimi tekstami wyskakuje,do tego punkt pierwszy poniżej pasa-dostał ode mnie z liścia za to

a co wspolnego ma jego chrzesniak z twoimi problemami z zajsciem w ciaze ?

To jego dziecko, czy twoje? Więc o ki chuj ci chodzi? :o Ciesz się, ze w dzieciakiem w ogóle Cie zechciał :o

jesli nie obchodzi Cie jego chrzesniaj dla ktorego ma jak najbardziej pozytywny stosunek dlaczego og mialoby obchodzic Twoje dziecko. Wydaje mis ie ze o to wlasnie mu chodzilo.

Aleś mu pojechała, jego chrześniak i powinien mu dać prezent. Z jakiej racji się wtrącasz do tego?

gówno za przeproszeniem prawda:twierdzi że nie kocha tego siostrzeńca,raczej coś innego podejrzewam:jego siostra jest strasznie przeczulona na temat prezentów od chrzestnych,sama słyszałam jak obgadywała chrzestnego swojej córki,że paczki na Święta nie zrobił,wielkie pretensje miała,ostatnio strasznie naskoczyła na mojego chłopaka,że w sierpniu nie był na urodzinach u chrześniaka(nie miał wtedy kasy ani nawet pracy,ale ona tego nie rozumie)

W takim razie siostra jest dla niego bardzo wazna i woli nie miec z nia zatargow mimo wszystko bo rodzina to zawsze rodzina. raz jest miedzy nimi lepiej a raz gorzej ale zawsze wiadomo ze jest sie komu wyzalic.

a ciebie gowno obchodzi jakie sa relacje miedzy nim a siostra i siostrzencem. nie wtracaj sie do tego bo zle na tym TY wyjdziesz.

nie dosc suko ze cie wzial z bekartem to smiesz podskakiwac?jakby to na mnie trafilo to juz by byl koniec naszej histori!

a czy ja napisałam,że nie chcę żeby zrobił mu prezent?Zadałam mu czysto retoryczne pytanie,tak ogólnie,ponieważ nie rozumiem właśnie roszczeniowej postawy wobec chrzestnych,że niby są właśnie od dawania kasy i prezentów

ktoś tu nie znam znaczenia słowa:"bękart"-moje dziecko urodziło się w związku małżeńskim

Jest taki zwyczaj i tyle. jak chrzestny nie ma duzo kasy daje skromniejsze prezenty. Tak jest i tyle, dzieci sa do tego przyzwyczajone i czekaja na te prezenty wiec trzeba dac ten drobiazg bo dziecie na niego czekaja, a dziecka zawieźć nie można

rodzice chrzestni nie są od dawania prezentów tylko od wychowywania w wierze. a dziecko chrzestne nijak sie ma do wlasnego. ale przyjelo sie patrzec na chrzestnych jak na źródło nie wiadomo czego. dlatego ja mam jednego chrześniaka i wiecej nie bedzie.

Przegięłaś zazdrosna jesteś o inne dzieci? toś dowaliła kobieto

o odmowisz osobie, ktora poprosiłaby Cie o bycie chrzestnym dla swojego dziecka?

nie rozumiecie o co mi chodzi:ja temu chrześniakowi nie żałuję,sama często kupowałam mu słodycze za własne pieniądze i ubranka,zabawki,nikt mnie o to nie prosił.Zapytałam tylko,skąd się wzięło przekonanie,że rodzice chrzestni są właśnie po to,żeby dawać prezenty. Ja tu nikogo nie wyzywam,nie obrażam,więc darujcie sobie te epitety,samopoczucia Wam to nie poprawi

to jest jego decyzja, jego kasa i jego rodzina. Skoro stac go na to aby kupic prezent siostrzencowi to w czym problem. Pamietaj jest jedna bardzo wanza zasada: Nie wpierdalaj sie w sprawy rodzenstwa. Moja bratowa wciaz starala sie sklocic mojego brata i mnie.... to byl jeden z powodow ich pozniejszego rozwodu. Pomysl nad tym

Kobieto Mikołaj daje prezenty ,a chodziło o prezent mikołajowy tak? Jesli ma to zrobic z obowiązku nie nie róbcie dziecku łaski,jesli daje Mu prezent bo lubi tego dzieciaka to jest ok.

co za durne podejście ... ja pikolę .... mój facet ma chrześniaka jednego ja też ... i nigdy nie pzyszło mi do głowy tak głupie pytania..jako że ja jestem przysłiwową szyją w tym wszytskim, bo facet jak to facet nie ma glowy do prezentów zakupów .. dla mnie sprawą oczywistą na święta było że kupowąłam prezent dla mojego chrześnicy (plus jej brata bo trudno kupując jednemu dziecku pominąc drugie) i od razu dla jeog chrześniaka i jego brata .. mniej więcej już nie pamiętam w jednakowej cenie prawie że, tak plus minus.. nie rozumie jak można mieć tak głupie podejście :O

i jeszcze jedno.. nie podoba mi się bicie faceta za jego poglady. Panuj nad swoimi łapskami, to nie byl powód aby faceta bic po twarzy. Na miejscu Twojego faceta bym ci oddala, poczulabys co to znaczy dostac w twarz.. glupie z Ciebie babsko.

Ja tez tego nie rozumiem. Sadze ze po tym policzku wymierzonym za glupstwo zastanowila nad waszym zwiazkiem.

w.w.w. właśnie,o to mi chodzi,o nic więcej.To ja byłam oburzona że jego siostra z takimi pretensjami do chrzestnych,że nic nie kuplili,jakby mieli jakiś obowiązek.Ja bym odmówiła bycia chrzestna,a co to takiego?

w ogole to dziecko siostry to nawet gdyby nie byl chrzestnym to przeciez dawalby prezent na swieta i co ma do rzeczy czy ktos ma pieniadze kazdy wie ze swieta sa w grudniu aksamitka-zaprosilas go?

Podstawowym obowiazkiem chrzestnego jest wychowanie dziecka w wierze. Mi byloby wstyd odmowic, gdybym byla praktykujaca katoliczka, co innego gdybym miala zgodzic sie dla samego faktu bycia chrzestną.

ja bym odmowila. juz pare razy odmawialam. chrzesni są od wychowania w wierze, a ja nie jestem tego dobrym przykladem (do kosciola chodze rzadko, do spowiedzi jeszcze rzadziej, mam poglady liberalne i wychowywanie w wierze mam szczerze mowiac w nosie, a juz na pewno nie bede latac do kosciola z dzieciakiem). kto mnie zna to wie ze sie na chrzestna nie nadaje. a jesli ktos liczy na to ze bede jego dziecku sponsorowac aparaty, skutery, laptopy to ja dziekuje.

labunia , temat roszczeniowej postawy rodzicow dzieci wobec chrzestnych to inny temat , to temat na inny dzien z twoim chlopakiem. cos tutaj krecisz zlotko. gledzenie o tym w takim momencie jest dla niego jasne , o co tobie chodzi i nie mydl nam tutaj teraz oczu.

chyba dla kazdego normalnego czlowieka jest oczywiste ze dzieciom w najblizszej rodzinie kupuje sie prezenty swiateczne