Kobieto, puchu marny

dobry jestes :) hehhe jest w tym troche racji...

ja dzięki wczorajszej konwersacji z Panami z forum doszłam do wniosku,ze faktyczne lepiej zając sie swoim samotnym życiem niż być z kimś na siłe zmuszać go,żeby jego uczucia wróciły .. czas pokaze albo ktoś pokocha albo nie ..zycie

Bardzo trafne, bo podobne do moich, spostrzezenia :)

może jakiś konkursik pt. ja mam bardziej przerąbane ? :)

marny puch - dokladnie tak jest jak mowisz, ja zdaje sobie sprawe (choc ciezko mi to objac meskim rozumem) z tego, ze kobiety potrzebuja byc wysluchane i jakby to samo w sobie im poprawia nastroj - nie musi prowadzic wcale do rzeczywistego rozwiazania problemu. Jednak coraz wiecej kobiet, w przeciwienstwie do wczesniej (wieki temu) ustalonych rol kobiety i mezczyzny, dziala na swoja szkode a pozniej winy szuka wszedzie dookola tylko nie w sobie. I pojawiaja sie watki - czemu faceci sa tacy beznadziejni - kazdy ktorego spotykam jak pojdziemy do lozka przestaje sie odzywac!!! pomozcie!! - :-))))

witam:) Ciekawy temacik na niedzielne przedpołudnie:P

Cześć, Bracie :) Wierz mi, Ty od początku miałeś całkiem zdroworozsądkowe podejście - mam kolegę, którego ukochana zwyczajnie się puszcza - znaczy się - co imprezę sypia z innym panem albo nawet z kilkoma (tylko nie z kolegą) - przy czym wiek i stan cywilny nie jest zbyt istotny - a on do mnie pisze na GG, że to taka wspaniała, biedna i nieszczęśliwa dziewczyna, jej postępowanie wynika ze zdrady byłego partnera (nie znał jej wcześniej) i czy jeśli będzie zawsze stał przy niej i ją wielbił, ona zrozumie, jaką krzywdę mu wyrządza... Głosie Rozsądku, w takim razie ja mam bardziej poukładane, niż standardowo, koleżanki oraz mniej szanujących się kolegów, bo widzę podobny stopień naiwności :D Marny Puchu Hmmm Kiedy napiszesz coś takiego, jak: "bardzo często wiele sobie dodają, same stwarzają sztuczne problemy.. ale wydaje mi się, ze to wynika z pewnego rodzaju niedojrzałości" czy czujesz się zdecydowanie lepsza i bardziej dojrzała od ogółu kobiet? ZŁY TO PTAK, KTÓRY WŁASNE GNIAZDO KALA :P

Energiczna trzydziestko - zwaz tylko prosze, ze nie odnosilem sie do Twoich znajomych bo zwyczajnie ich nie znam a do watku czytanych na tym (jak slusznie zauwazylas) babskim forum :-) A mozesz byc pewna, ze zdaje sobie sprawe zarowno z istnienia zniewiescialych kobiecych podnozkow jak i babochlopow, no coz...tak to juz jest :-)

witam;) Istotne jest to, jakie kobiety to piszą.. wszystko jednak zależy od pewnej dojrzałości i tej emocjonalnej i wiekowej.. Zauważcie ,że najczęściej ( choć nie zawsze:P) o \"takich banałach , typu \"ja go kocham on mnie nie chce\":P piszą bardzo młode kobiety, które dopiero wkraczają w dorosłe życie....

Energiczna tez ma do pewnego stopnia racje, bo i wsrod mezczyzn znajduja sie osobniki wyjatkwo malo przewidujace, a w efekcie niemalo "ucierpujace" (od ucierpiec :-) ) na relacjach z kobietami. Osoboscie znam trzy takie przypadki. Aczkolwiek wsrod kobiet jest to zjawisko chyba bardziej rzucajace sie w oczy

Autorze, czy słusznie jest wysnuwać wnioski dotyczące męskiego i babskiego pojmowania świata, znając tylko przykłady z babskiego forum? Dodam jeszcze, że kobiety częściej uzewnętrzniają się w Internecie, mężczyźni raczej przyjaciołom :P Co do moich znajomych - to była i r o n i a. Dlaczego określasz racjonalnie myślącą kobietę mianem babochłopa, a zakochanego mężczyznę, który poza tą jedną sferą życia jest naprawdę niegłupim, trzeźwo myślącym facetem mianem zniewieściałego? Pora spojrzeć poza (błędne) stereotypy!

energiczna\"ZŁY TO PTAK, KTÓRY WŁASNE GNIAZDO KALA \" , czyli z tego co napisałaś, powinnam się usmiechać i przytakiwać na wszelkie głupoty , które kobiety robią, mówią tylko dlatego,ze tez jestem kobietą... Nigdy... ja mam alergie na głupote i nie zamierzam ślepo przytakiwać i imię źle pojętej \"soldarności jajników\"

Modliszko, tak, ale czesto pisza o takich "problemach" wcale nie mlodki niedojrzalki....tylko kobiety gleeeboko przekonane o swojej dojrzalosci i sluszne wiekiem :-)

Energiczna ....rany...TOTALNIE ODJECHANY KOLES:o (tego co opisałas) az sie nie chce wierzyc:( w takowe przypadki...

W życiu nalezy kierować się rozsądkiem, a nie emocjami... tylko,że do takich wniosków dochodzi się z czasem:) Sama pamietam, iż kiedy miałam 20 lat:P( piekne czasy) kiedy rozstałam się z ówczesnym chłopakiem, myślałam,że mi się świat zawalił, też tak histeryzowałam( szkoda,ze wtedy mnie było netu) , użalałam się nad soba... ale dzięki Bogu z czasem zaczęłam po pierwsze podchodzić do tego z dystansem, po drugie doskonale znam swoja wartość i jesli powiedzmy w swerze uczuciowej cos nie jest tak.. cóż już nie płaczę po kątach, nie przeżywam tego jak "mrówka okres", tylko ide dalej... No ale do tego trzeba dojrzec:P:P

Brat Niedźwiedź Znam takich więcej :) zakochał się biedak :P Niestety, takie przypadki są i wśród mężczyzn i wśród kobiet, czasem aż sama nie wierzę, do jakiego samoumartwienia niektórzy mogą się posunąć... chociaż mam bogatą wyobraźnię :P puch marny hmmm Ja Ci tylko zwracam uwagę, że nie wszystkie kobiety robią głupoty, oraz, że mężczyznom również zdarza się postępować niedojrzale. Nie piszesz "niektóre kobiety" czy nawet "wiele kobiet stwarza sobie sztuczne problemy" - tylko "kobiety" - po czym dajesz do zrozumienia, że Ty jesteś inna, lepsza, mądrzejsza. Nie dopatrzyłam się w Twoich wypowiedziach żadnej konstruktywnej treści poza hymnami pochwalnymi na własną cześć :P

Energiczna trzydziestko, przekrecasz moje slowa, nie nazwalem tak Twoich przykladow tylko napisalem, ze zdaje sobie sprawe, ze takie osoby istnieja, uwazasz, ze nie istnieja?? :-)

glos.. racja.. czasem zdarza się ,że " dojrzałe " kobiety ( tak by się mogło wydawać ,ze dojrzałe z racji wieku) pisza tak jakby zatrzymały się w rozwoju w wieku lat 18:( no cóz przykre to...

No niech Ci, głosie rozsądku, będzie :P

energiczna.. za to Ty piszesz bardzo konstruktywnie... :P widzisz jaka równowaga w przyrodzie;) ja znam swoja wartość , a ty coż chyba potrzebujesz,żeby ci to udowadniać i na każdym korku powtarzac.. ja nie potrzebuje marnej jakości pochlebstw, komplementów... no ale TY widze,że tak:PWiec tak tak.. jestes badzo madra ..dojrzala...:) zadowolona? mam nadzieje,że tak:):) pozdrawiam:)

i chwycily sie za lby baby :-) a jedna i druga na pierwsze spojrzenie calkiem rozsadna i dojrzala :-)

Głosie rozsądku, rzuć się na ten temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3914964&start=0 :P

wedle zyczenia ;-)

Glosie... widzisz.... co ten net z człowiekiem robi? echhh....:P:P najwiekszym problemem ludzi jest brak umiejetnosci rozmowy i sznowania zdania drugiego człowieka... sami wymagamy,żeby szanowac nas, nasze poglądy, a w zmian co? Przecież nie musimy się z kims zgadzać... tak? no ale nalezy szanowac zadanie, poglądy innych.. możan polemizować dyskutować, ale po co zaraz udowadniać na siłę "swoją wyższość' i próbować osnieszyć rozmówcę... nie rozumiem:) To dopiero jest niedojrzałość:)

Modliszko, nie pozostaje mi nic innego jak zgodzic sie z Toba.:-)

Uprzejmie informuję, że mam wrażenie, iż marny puch hmmm stara się ośmieszyć ogół kobiet i wywyższyć swoją osobę. Jeśli nie takie są jej intencje, proszę, żeby zechciała precyzować swoje myśli. Jeżeli jednak moja interpretacja jest słuszna, informuję, że NIE ZNOSZĘ, KIEDY JAKAŚ KOBIETA PISZE, ŻE BABY SĄ GŁUPIE, ZŁE, CZY TEŻ Z NATURY MNIEJ INTELIGENTNE OD FACETÓW.

Kobiety są różne. Faceci są różni. Postuluję mówienie o konkretnych przypadkach lub choćby nawet o większości, ale nie stawianie tez w rodzaju "kobiety..." (czy "mężczyźni...") - wolę: "zdecydowana większość kobiet boi się samotności" (też zdanie puchu, żeby nie było :P) Do upadłego bronić będę tezy, że wszystkie kobiety nie są jednakowe! Wszyscy mężczyźni nie są tacy sami!

Energiczna - czy czytalas moja pierwsza wypowiedz?? bylo tam stwierdzenie "olbrzymi odsetek" - dla Ciebie to rownowazne ze slowem wszystkie? :-)

Głosie, ale ja nie piszę o Tobie i Twoich wypowiedziach.

energiczna.... uspokoj się i oddychaj.. bo chyba tchu juz brakuje... kobieto.. a czy ja stwierdziłam,że wszystcy ludzie są jednakowi? czy powiedziałam,że kobiety wszytstkie sa durnymi siksami nie znającymi swojej wartości.. wybacz probujesz byc elokwentnai pisząc z polotem,.. ale na mnie to nie działa.. miłej niedzieli.. czytając cie odnosze wrazenie, ze zaliczasz sie wlasnie do tej grupy bezmózgich siks:) nie umiejących czytac ze zrozumieniem:)