Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Córkaaaaa

RODZICE! nie kłóćcie się w obecności swoich dzieci!

Polecane posty

Gość Córkaaaaa

jestem jedynaczka. Przez to moje przywiazanie do rodzicow jest wieksze. Odkad pamietam, oni sie kloca. Ich wyzwiska,pelne nienawisci slowa,wyzalanie sie do mnie na drugą strone konfliktu - powodowalo - ze stracilam do nich zaufanie, chec bycia z nimi. Nadal mieszkam z nimi,mam 22 lata. kazda ich klotnia,zle slowa w stosunku do siebie, powoduja,ze trzese sie, zaczynam plakac,trace humor,badz popadam w depresje. obecnie nie moge sie wyprowadzic. to smieszne,ze w wieku 22 lat przejmuje sie tym tak bardzo...nie potrafie inaczej,ich zlosc i niemila atmosfera doprowadzila do mojej nerwicy,do moich trzesacych sie rak na kazdy podniesiony glos.... DLATEGO APELUJĘ: Drodzy rodzice! Pomyslcie o swoich pociechach, dajcie im poczucie bezpieczenstwa,nie wyzywajcie sie nawzajem przy nich. To nie powoduje niczego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córkaaaaa
chcialam tylko zaznaczyc,ze na oko jestesmy zwyczajna rodzina. i zwyczajnie jest,jednak te klotnie,czase codzienne,czasem rzadsze,spowodowaly,ze stracilam na poczuciu wartosci. juz teraz wiem,ze to przez nich czuje sie gorsza. mnie tez nie oszczedzali, tez potrafili wyzwac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
a znasz jakąs rodzine która się nie kłóci? W każdym domu są awantury, w jednym częsciej, w drugim rzadziej ale są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylisz sieee i to bardzo
ja nigdy nie slyszaalm jak rodzice sie kloca, raz czy dwa razy, poszli na pietro i tak byla ostrzejsza wymiana zdan, a tak NIGDY, wspolczuje Wam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram autorke w calosci
u mnie w domu rodzice nigdy nie podniesli na siebie glosu i teraz dopiero wiedze, jakie to cenne! Nie wyobrazam sobie, co by to bylo! Po ktorej stronie stanac, co robic? Dzieci sa dodatkowo bardziej wrazliwe niz to nam sie wydaje. Na przyklad czasem zdarza mi sie wrzasnac na meza o glupstwo - jakis balagan ( typu: "Znow mi sie rozlozyles z pilowaniem drewna na srodku salonu!"), oczywiscie zaraz sie godzimy i o tym zapominamy - ale dzieci w takich mozmentach sa przerazone!! A wyobrazam sobie, co by bylo, gdyby to byla powazna awantura! Pilnujmy sie przy dzieciach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez popieram!! mam taką sytuacje jak autorka. to po latach odbija sie na czlowieku strasznie. rozumiem kłótnia 2-3 razy w zyciu. Ale nie codziennie,bądź jak u mnie juz tradycyjnie - 3 x w tygodniu. to jest chore. nie krzywdzcie swoich pociech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córkaaaaa
widze,ze tak naprawde malo kto ma podobne przezycia ? potraficie sie od tego odciąć? jako dzieci awanturnikow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×