CESARKA! Wszystko od kosztów jej zalatwienia po opieke nad Maluszkiem

cesarki nie miałam ,ale wycinali mi jajnik i cięcie było takie jak przy cesarce , tylko macicy nie miałam rozcinanej. Nie wyobrażam sobie jak można po ty się dzieckiem zajmować. Ból(silny) utrzymywał się przez tydzień,a jeszcze przez długi czas rana dawała mi popalić.

* Jest poważną operacją chirurgiczną wymagającą otwarcia jamy brzusznej. * Śmierci matki wskutek nieprzewidywalnych poważnych powikłań operacyjnych zdarza się dwa-cztery razy częściej niż przy porodzie naturalnym. * Podczas operacji mogą zdarzyć się inne powikłania, np. uszkodzenie pęcherza, jelit, duża utrata krwi czy zakażenie rany. * Dziecko, które nie przeszło przez drogi rodne, może mieć problemy z układem oddechowym. * Dochodzenie matki do pełnej formy trwa kilka miesięcy, zaś dolegliwości w miejscu blizny mogą się utrzymywać latami. * Blizna na macicy może być przyczyną komplikacji w kolejnej ciąży.

ale tu nie chodzi o to że uwazam sie za lepsza matke bo urodziłam siłami natury.jestem z siebie dumna i tyle bo dałam rade. urodziłam swoje dziecko sama nikt mi go nie wyjął z brzucha.ja go wydałam na świat a nie jakis lekarz.

tak więc lepiej poród znieść niż później cierpieć gdy dzieciątko w nocy płakać będzie a ty razem z nim z bólu

oooooooo nie potrafie Ci wytlumaczyc dlaczego, ten strach we mnie siedzi i nie dotyczy on tylko bolu. Zapytaj osobe ktora ma entomofobie dlaczego boi sie owadow, kogos kto ma arachnofobie dlaczego boi sie pajakow a kogos z brontofobia dlaczego boi sie burzy. Ale w tym temacie nie chodzi o mnie tylko o Was, kobiety ktore mialyscie cc i o to zebyscie podzielily sie Waszymi doswiadczeniami. Wy akurat macie zle doswiadczenia, ale rozmawialam z wieloma ktore rodzily juz naturalnie i nigdy wiecej tego nie powtorza, co kraj to obyczaj.

ja tez się panicznie bałam porodu naturalnego. Od początku mówiłam że chce cesarkę i koniec. Pod koniec było mi to wszystko jedno. W końcu na prawie 3 tygodnie przed terminem urodziłam siłami natury zdrowego synka. Piękne chwilę których nigdy nie zapomnę i często do nich wracam. Przy drugim dziecku nawet o cc nie będę myślała.

ale rozmawialam z wieloma ktore rodzily juz naturalnie i nigdy wiecej tego nie powtorza, a ile dni, miesiecy ,lat sa po porodzie te z ktorymi rozmawiałas?

te które miały cesarkę kiedy ja leżałam to rodzina musiała łazić po korytarzach i szukać położnych czy pielęgniarek żeby tam przy ich córce pomogły bo ona miała cc i nie może się ruszyć. a co kiedy przychodzi noc i rodziny przy tobie nie ma musisz liczyć już tylko na siebie.

taka egoistka aby myslec o wlasnym komforcie, a nie zdrowiu dzecka :O jak boisz sie porodu to trzeba bylo w ciaze nie zachodzic. teraz z wlasnej wygody chcesz narazac zdrowie i zycie dziecka? widac, ze nie masz pojecia jakie konsekwencje moze to miec dla jego zdrowia! zaden normalny lekarz(i nie mam tu na mysli tych, ktorzy tna dla kasy) nie zgodzi sie na cesarke bez powodu i wygody mamusi. nie macie tez pojecia, ze cesarka to operacja, ktora moze zakonczyc sie wieloma powiklaniami o wiele ciezszymi niz sn.

to dlaczego żony ginekologów i inne lekarki rodza przez cesarkę. jakby to było takie niezdrowe to by naturalnie rodziły.

nie wiem jakie zony i lekarki masz na mysli, bo wszystkie mi znane rodzily sn. rowniez ginekolog do, ktorej chodze rodzila sn, ale wykonuje cesarki na zyczenie...ciekawe dlaczego sobie nie zalatwila.

moja kuzynka studiuje medycyne. wiele na ten temat mi opowiadała.

student medycyny to nie lekarz z wieloletnim doswiadczeniem. fakt sn moze nie wyglada pieknie, tak jak matki by chcialy, ale nie jest operacja, po ktorej mozna miec wiele powiklan, lacznie z tym, ze mozna juz nie miec wiecej dzieci :O

do ooooo- dziewczyno to regulki i netu- znam dziewczyny ktore po miesiacu doszly do siebie a po 2 tyg czuly tylko pieczenie nie rozumie cie naprawde chyba nie bylas w ciazy ani nie jestes bo nie masz pojecia o tym co czuje kobieta, ja mam cc w srode i od razu mowie ze planowane bo nie wyobrazam sobie porosdu sn, wiem jaka jest moja odpornosc na bol nie mam sil sie meczyc , ani zamiaru ty jak chcesz sie bawic w strong women i miec satysfakcje z sado maso to prosze cie bardzo naprawde kazdy ma prawo do wlasnej opini, zreszta jaka krzywde robie dziecu zem sie nie meczy czy nie jest narazone na zlamania czy chamskie wyciaganie podczas porodu, wszystkiego sa plusy jak i minusy, i nie mozna cc traktowac jak cos strasznego zyjemy w takim wieku ze juz nie te czasy w ktorych kobiety prawie wszystkie umieraly przy cc, a jezeli kobieta nie chce sie meczyc to po co

nie masz sil sie meczyc, ale masz sily naraz zdrowie dzicka dla wlasnej wygody? :O chyba nie macie pojecia jaki to moze miec wplyw na zdrowie dzieci. radze najpierw sie tego dowiedziec, a pozniej zastanowic.

co wy wogóle piszecie o egoizmie i o tym ze trzeba bylo w ciaze nie zachodzic jak sie boimy bolu porodowego???????????????? zastanów sie i doucz!!!!!!!!! zdajesz sobie wogole sprawe z tego ze porod sn jest takze niebezpieczny dla dziecka????? ze w razie komplikacji robi sie cc? sabaku - to moje gg-6086695 jak chcesz wiedziec wiecej pisz\\

do nie wiem jak mozna byc----DZIEWCZYNO W CIAZE TO RACZEJ TY NIE POWIENNAS ZACHODZIC jakim prawdem wyddajesz takie opinie wgole co???????? co ty mozesz wiedziec, zkoro lekarz mowi ze bedzie dobrze to co mam sie bac twoich prehistorycznych mitow????? sory ale to chore jest mowisz dziewczynie ze w ciaze nie powinna zachodzi???????A CO MA PIERNIK DO WIATRAKA, SKORO DBA O NIE KOCHA PRZEZ TE 9 MIESIECY TO MA SIE ZALAMAC BO TY TAK MOWISZ, A MOZE POWINNA JE ODDAC JA W SUMIE TEZ BO NIE BEDE RODZIC NATURALNIE, JEZELI NIE PASUJE CI TEMAT CC TO ZALUZ INNY NP. CC MOWI NIE I KURWA PISZ TAM CO CI SLINA NA JEZYK PRZYNIESIE ALE TU NIKOMU JUZ SIE CIEBIE NIE CHCE CZYTAC NAPRAWDE, NAUCZ SIE SZANOWAC INNYCH LUDZI WIESZ

SEKRETNA ZONY GINOW MAJA NA TYLE DOBRZE ZE WSZYSTKO MAJA ULATWOINE FACHOWA OPIEKE A ZCZASAMI I MEZA KTOREMU NIE BOJA SIE PODDAC ZABIEGWI, ZRESZAT KTO BY TAKIEJ MOZLIWISCI NIE WYKORZYSTAL SKORO MAZ MOZE ZAPEWNIC ZONIE KOMFORT I PRZESTRZEC JA OD BOLU

agivp, bardzo Ci dziekuje!

sympatyczna Kochana nie denerwuj sie, bo Dzidzia sie tez denerwuje, do niektorych nie dotrzesz, taki ich urok, musi byc zachowana rownowaga w naturze.. =))

Przypomne wam ze chodzi o kwestie przebiegu calego procesu zwiazanego z cesarskim cieciem przed w trakcie i po,a nie o to co jest lepsze,porod naturalny czy cc!!!! jesli idiotki ktore z braku innych pomyslow na zagospodarowanie sobie czasu siedza tutaj i pisza glupoty na temat kompletnie nie zwiazany z tematem autorki to zalozcie sobie nowy temat i tam sie wypowiadajcie do bólu!!!!

Witajcie kobiety :-) Omijając cały powyższy spór opowiem wam jak to było u mnie. W zeszłym roku w grudniu moja siostra urodziła sn zdrową dziewczynkę. Rozmawiałyśmy potem o porodzie wraz z naszą kuzynką- mamą chłopczyka, po cc. I pamiętam jaka ja byłam wtedy oburzona, że nie ma cc na życzenie, że to skandal i w ogóle kobieta powinna decydować o swoim ciele itd. Bałam się porodu jak jasna cholera. Przy każdej rozmowie na ten temat robiło mi się słabo, w ogóle jakoś nie pchałam się do macierzyństwa. ale przyszedł czas, że to ja zaczęłam zajmować się siostrzenicą i coś we mnie pękło. Zapragnęłam mieć własne dziecko i teraz szczęśliwie oczekuję do stycznia na moje maleństwo :-) Opowiadam w dużym skrócie, ale tak właśnie było - pragnienie posiadania własnego dziecka przyszło nagle i mało tego.... przestałam bać się bólu porodowego. Do tego stopnia, że na odwrót - nie chcę cesarki. Jak kilka tygodni temu mój mały siedział miednicowo, mało nie wpadłam w histerię. Tokofobia - to lęk przez porodem naturalnym , ja mam coś odwrotnego :-) Zmierzam do tego -- że wszystko zawsze może się odwrócić, ale nikogo nie należy zmuszać do porodu. Moja sąsiadka - rodziła w ciężkich bólach 25 godzin, krzycząc że chce cesarkę. Zakończyło się kleszczami, a ona nadal nie może wrócić do siebie. (Poród był we wrześniu). Było to głupie i bezsensowne ze strony lekarzy.. w imię czego tak postanowili ? Tak więc trzymam kciuki, żeby udało wam się urodzić tak jak chcecie i tak jak wam podpowiada natura. (może coś chaotycznie napisałam, ale jestem roztargniona :-) )

nie denerwuje tylko nie rozumie niektorych tempych kobiet, ktore na sile beda chcialy przekonac kogos do wlasnego zdania

Bardzo dziekuje tym Paniom ktore stanely po mojej stronie =) Euchenia - ja rodze w lutym i z kazdym dniem coraz bardziej boje sie nadchodzacego dnia porodu =) dlatego jak najszybciej chce zalatwic cesarke, czytalam o metodzie Misgav Ladach, jest ona pod kazdym wzgledem bezpieczniejsza od tradycyjnego cc i szybsza. Ciaza mimo klopotow ze zdrowiem jest dla mnie cudownym przezyciem i bedzie mi brakowalo tego odczucia gdy moj Maluszek fika mi pod sercem =) Ale za to bede mogla go przytulic, karmic i nieprzesypiac nocy =)) To mnie akurat nie przeraza wcale =)

sabaku- to życzę szczęścia. Mam nadzieję, że znajdziesz lekarza, który zleci cesarkę i dokładnie powie ci jak to wszystko przebiega itd. Podejrzewam, że gdybym chciała, mój lekarz pewnie by się zgodził oczywiście po próbach namawiania na poród sn. :-) chętnie poczytam o tej metodzie Misgav Ladach, bo nie słyszałam. Pozdrawiam :-)

Jestem świeżo po cc, wprawdzie ze wskazaniami zdrowowtnymi, ale podejrzewam, ze i tak by do niej doszło. Znieczulenie od pasa w dół, cholernie dziwne uczucie, do tego poczucie grzebania w brzuchu. Bolało, gdy przestawały działa środki przeciwbólowe, zatem chwilowo, od 17 godziny, gdy kazali mi chodzi ból minął. Dostałam dziecko i cały dzien dostawiałam do piersi, było ciężko, ale udało się. Po 48 godzinach wypisano nas do domu. Od tej pory pełna samodzielnośc, możnośc opieki nad dzieckiem. Po tych kilku dniach żadnego bólu, jakby żadnj operacji nie było. Polecam, nikt mi bowiem nie powie, że rodzenie w niemiłosiernych skurczach, krwi, kale jest przyjemne.

no a przy cesarce to nie ma krwi?:P

sympatyczna doczytaj mam dwójkę dzieci w wieku 9 i 8 lat i już 30-tkę za sobą .Temat jest dla mnie ważny bo planujemy trzecie i jeśli będzie wszystko ok. to będzie poród naturalny. A strong women nie jestem. Po prostu oba porody mimo wielkiego strachu okazały się bardzo szybkie i łatwe. Żadnej nie namawiam do rodzenia naturalnie przez ładnych parę godzin ,ale cesarki na tylko wasze" widzi mi się" też nie popieram.

do oooooooo ale kazdy ma swoje zdanie i wie czego sie mniej wiecej po sobie spodziewac odkad wiem ze bede miala jutro cc jestem spokojniekjsza ale i tak sie bardzo boje, a co do porodu natur. to bym chyba umarla ze strachu nie nadaje sie do tego, przeraza mnie to wogole nie lubie szpitali i nigdy w nich nie bylam ja mam problem z tymi 3 dniami ktore musze tam spedzic a co dopiero, kazdy jest inny ale czego sie nie robi zeby byc mama :)

sympatyczna --- masz jutro cc? życzę szczęścia :-) Daj potem znać jak znajdziesz czas i będziesz na siłach jak poszło :-) Znajome moje opowiadają, że całą operację widziały bo wszystko odbijało się w lampach nad łóżkiem operacyjnym. Mnie aż ciarki przechodzą :-) Powodzenia!