Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość popijaczka

potrzebuje miłości!!!

Polecane posty

Gość popijaczka
może. Ale chyba jeszcze za mało tej rozmowy było żebyś mógł to stwierdzić. Będę sie przy tym upierała, jak dziecko;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie to paznokcie nie mają znaczenia. ręcz nie nawidze tipsów itd. dla mnie liczy sie naturalność. a wygląd zewnetrzny nigdy nie powie co w danej osobie jest. można wygladaćładnie. wygladem mogą sie wszyscy zachwycać do momentu gdy nie otworzy się ust. beznadziejne teksty co drugie słowo to wulgaryzm itd. dla mnie skromnośc jest najważniejszą cechą człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijaczka
piękne, ale nadzieją też nie napawa, optymizmem tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a umiesz odroznic paznokcie zelowe od tipsow? co masz do paznokci zelowych z "makijazem" french? dlon kobieca wyglada bardzo elegancko i NATURALNIE. zatem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijaczka
nikt ważny a uważasz ze można sobie na skromność pozwolić??? to dlaczego te nieskromne teraz nie patrzą na brudny monitor. Może czas być nieskromną. Ale może trzeba mieć do tego predyspozycje, a jak sie nie ma czym chwialić???? A to że nie mam tipsów chyba ułatwia mi tylko otwieranie kolejnego żubra. Bo co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijaczka
a wiesz.... ja spotkałam wielu facetów a czy wiem jak smakuje miłośc??? hmmmmm wiem jak smakuje zakochanie. Bardzo słodko. A miłość??? Nie wiem. I wstyd mi za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popijaczko, to nie jest tak do konca, jak pisze niktwazny. skromnosc noszona jest w sercu i duszy. nie zawsze krzykliwy wyglad jest etykietka nieskromnosci, czasem jest wrecz jej zaprzeczeniem. czesto szare myszki chca poczuc sie, jak "doda" i przywdziewaja jej "stroj", jak maske, kostium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powinno byc Ci wstyd 🌻 powinnas sie raczej cieszyc, ze umiesz odroznic stan zakochania od milosci - wiele osob ma problem z odroznieniem ich od siebie. stad tak wiele rozczarowan i zlamanych serc. najwidoczniej jeszcze nie spotkalas tego kogos, kto rozsmakuje Ciebie w swojej milosci, oddaniu, zaufaniu i prawdziwosci czynow, kto pokaze Ci (i da odczuc), czym jest milosc i jak potezne sily wyzwala :) wierz mi, ona naprawde gory przenosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijaczka
wiesz ja nie czuje sie szarą myszką. Napewno nią nie jestem. Ale nie umiem sie sprzedać. Czekam aż ktoś mnie odnajdzie, a to bez sensu chyba. A może jak bym była tą szarą myszką to przynajmniej miała bym okazje przywdziac jakąś maske...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijaczka
a moze kiedyś ktoś taki już był, a ja nie zauważyłam. Bardzo nie lubię być sama, mam w sobie tyle uczucia do oddania. Ale oddania w dobre i chcące ręce. Ale nikt ważny - bardzo pięknie napisałeś z tym zakochaniem. Dziękuje ci za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijaczka
zamiast do nikt ważny miało być do nie kumam:) skomplikowane te niki wasze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, czasem tak jest, ze nikt sie nie pojawia, bo tak naprawde nie wiemy, na kogo czekamy. zastanawialas sie nad tym kiedys? wiesz, na kogo czekasz? czy czekasz, bo czekasz? zyd modlil sie do Boga: - o Addonaj, daj Ty mnie w tego totka wygrac. a Bog na to: - o, Jankiel. a zebys ty choc ten los wykupil... szczesciu trzeba pomoc, chocby prosciutka i moze nieco infantylna wizualizacja :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijaczka
ja wiem na kogo czekam, zdecydowanie. Mam chyba skrystalizowane oczekiwania. I napewno nie są zbyt wygórowane. Ja ogólnie jestem zdecydowaną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy myślą żesłowem kochac wiele zdziałają. ale miłośc trzeba pokazywać a nie o niej mówić. mówic można wiele i wielu może powiedziać kocham ale nie każdy umie ją pokazać. A zasada jest taka że jak się cos dostaje to trzeba dwa razy więcej oddać by nie stracić miłości. chyba że trafi się na frajera albo pustą różową lalunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja w samotności trwam i mimo że szukam miłości wiem ze ona na zawołanie nie przyjdzie nie można na siłe być szczęśliwym Ja jestem uparty i wieże ze znajdę to jedyna dla której będzie sie chciało zatrzymać ten swiat i ponownie wprawić w ruch a płakać przez samotność juz nie zamierzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie mozesz spotkac tego kogos? wiesz... mam przyjaciela, wspanialego faceta - serce na dloni, opiekunczy, madry - ale nie tylko madroscia ksiazkowa, raczej madroscia i doswiadczeniem zycia. mozna na nim polegac. ale... ale jest to "ale". kobiety go nie doceniaja, bo jest dobrym czlowiekiem. traktuja go tylko, jak przyjaciela nie na mezczyzne i przez to on sam na siebie patrzy przez pryzmat oczu swojej ex i innych kobiet - uwaza sie za nieatrakcyjnego faceta - grubasa, nudziarza itd. niedawno sie rozwiodl, ma syna. czeka na milosc i boi sie jej. i jak jemu wytlumaczyc, ze spotka milosc, tylko musi wyjsc jej naprzeciw? moze to jeszcze nie ten czas? w takich chwilach najlatwiej popelnia sie bledy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niktwazny - bzdura! o milosci sie nie mowi ani sie jej nie pokazuje. milosc daje sie wybranej osobie odczuwac, przezywac i zyc nia. pokazywac mozna sztuczki na targu. im mniej mowi sie o milosci, tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijaczka
do nikt ważny - ja właśnie zawsze sto procent z siebie dawałam i potem był taki zonk. Po cholere tak sie pocic jak druga strona taka letnia???? zaciekawiony podziwiam za upór. Twoja miłość bedzie wielką szczesciarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczescie nie goni, szczescie czeka. to my musimy przestac je gonic. to my musimy sie zatrzymac i nauczyc sie patrzec. sercem. oczy zazwyczaj malo widza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijaczka
ja nie mam jakiegoś ciśnienia z szukaniem na siłe faceta. Kiedyś przy piwie sie popisywałam i jakis durny tekst puściłam, że w sumie potrafie uwieść każdego faceta, i jeden z moich kumpli mnie zgasił i spytał no i co z tego???? jestes sama!!!! i kurde takie słowa prawdy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijaczka
hej, nie uciekaj. Prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będziecie sami tyle lat co ja to może zrozumiecie. a w moim wieku już na miłośc się nie liczy i moje podejście do życia jak widać jest bezsensowen. jeśli poczujecie jak ktoś zabrał wam dusze to dopiero poczujecie ból!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za stary na milosc? :classic_cool: to co ja mam powiedziec ;) coz... chyba jednak Cie nie pociesze... ale chociaz kwiatka dam 🌻 dobranoc :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niktwazny, nic o mnie nie wiesz. stracilem kobiete, ktora kocham. stracilem przez wlasna opieszalosc i pragnienie bycia jej przyjacielem. nie wiedziala, ze ja kocham, choc calym soba wyrazalem te milosc. bylem, jestem i bede - dla niej. jestem szczesliwy wiedzac, ze ona jest szczesliwa. a jest - odnalazla swoje szczescie. ty mi mowisz o pustce? ty nie wiesz, jaka potrafi byc... bezlitosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijaczka
a ile wy macie lat chłopaki ze takie malkontenctwo przez was przemawia. Jak sie orientuje to wszyscy tu siedzimy samotni. O sory koło mnie siedzi leniwy kot, też sam. Spokojnie. Każdy ma swoją historie, ja dziś zartowałam prasując firanki ze własnie wymyśliłam kolejną suknie ślubną na mój kolejny ślub. A jak kumpel zapytał jaka to ma byc suknia to mu powiedziałam że nie powiem zadnemu facetowi bo każdy moze sie okazać tym przyszłym mężem. TO też jest smutna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, taki nostalgiczny wieczor ;) ja siedze sam, to znaczy z laptopem na kolanach i ogladam 'nie z tego swiata' - z nudow. a jutro trzeba wstac do pracy. popijaczko - z ta suknia slubna to nawet zabawne :) kto wie, moze faktycznie niedlugo czeka Cie slub... :) na poczatku przyszlego roku poznasz kogos, zobaczysz :classic_cool:. a pod koniec roku 2009 slub - o ile chcesz miec slub zima, na przyklad w gorach :classic_cool: tak czy inaczej... zycze Ci szczescia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczcie sie ludzie leczcie
ciekawy temat. kiedys tez sie juz nad tym zastanawialem i doszedlem do zrcy ciekawych wnioskow. a mianowice ze bardzo dobrze mi w takiej pseudosamotnosci bez drugiej polowy. czy to nie jest przejaw jakies aspolecznej fobii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×