Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelinnnaa...26

proszę, pomóżcie mi przeanalizować to co mi napisał

Polecane posty

Gość ewelinnnaa...26

Rozstalismy się. Przestaliśmy się kontaktować 2 tygodnie temu. Własciwie nie było słów "to koniec", tylko posprzeczalismy się i urwalismy kontakt, co dla mnie było jednoznaczne z zerwaniem. Oczywiscie strasznie to przeżyłam, płakalam itd... ale nie odezwałam się ani razu, nie napisałam, nie zadzwoniłam. I dziś... on do mnie napisał, a ja właściwie nie wiem jak to przyjąć. Napisał że: "Wiem ze nie powinno byc tak jak bylo ostatnio. oboje chyba za duzo pamietamy zlych rzeczy. Bylem cierpliwy ale z czasem przestalem. Dziwne, bo bylas bylas dla mnie wspaniala nauczycielka, niejednokrotnie. Dla mnie z pewnoscia jestes dziewczyna ktorej nie chce wcale zapominac i z ktora nie musze wcale zrywac kontaktow. Pisze jak to wyglada z mojej strony. to nie tak ze nie tesknilem ale strach zaczal byc silniejszy." Pisząc o strachu i braku cierpliwości miał na myśli kłótnie, które ostatnio zdarzały nam się własciwie bez ustanku i ja też byłam już nimi zmęczona. Ale nie wiem jak odebrać tego maila? Odpisywać w ogóle na niego? Co to ma znaczyć - chce żebyśmy zostali przyjaciolmi (ale po co, on wie że moją zasadą jest brak kontaktów z ex, zresztą jego też, z żadną swoją ex się nie kontaktował bo uważał że to nie ma sensu), czy chce żebysmy wrócili do siebie? Co jest grane? Ja myslalam że się już nie odezwie, a tu taki dwuznaczny mail?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja w krainie czarow
jaki dwuznaczny mail???? facet tylko pisze ze nie chce byc z toba bo boi sie kolejnych klotni i rozstan i proponuje ci przyjazc bez zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnnaa...26
Bo nie wiem w jakim celu napisał. Po co, z grzeczności? Ja nie uznaję przyjaźni z ex i on o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja w krainie czarow
pewnie tak napisal zebys wiedziala ze dopuszcza taka mozliwosc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnnaa...26
Mhm. W takim razie ja nie widzę sensu odpisywać na tego maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to nie tak ze nie tesknilem ale strach zaczal byc silniejszy." A może mu chodzi o to, że chce, abyście dalej byli razem, ale boi się, że nic z tego nie będzie. Ten brak cierpliwości wcześniej wspomniany... Odpisz i poproś, żeby wyjaśnił, co ma na myśli. Domyślanie się nie ma sensu, każdy to zrozumie po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
napisz mu, że nie bardzo rozumiesz o co mu chodzi...bo ja nie wiem co autor miał na mysli. albo wiesz co? powiedz, że chcesz się z nim spotkac i pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnnaa...26
"Odpisz i poproś, żeby wyjaśnił, co ma na myśli. Domyślanie się nie ma sensu, każdy to zrozumie po swojemu" Ale ja nie muszę o to pytać, bo wiem o co mu chodziło z tym strachem. O to, że znów się będziemy kłócić, bo mi mówił to już wtedy. Kilka tygodni przed rozstaniem kłóciliśmy się własciwie każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena lena lena
A może by tak zapytać go co miał na mysli pisząc to.Wszystkie niezrozumienia biorą się z braku szczerej rozmowy .Nie wszystkiego przeciez mozna się domyślać bo często jest to nie trafione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnnaa...26
Własciwie ostatni miesiąc to były same burze. :O Co chwilę "rozstania", nastepnego dnia powroty. Ciągle kłótnie. I ta ostatnia kłótnia była kroplą która przelała wszystko. Ja też byłam wykończona nieustannymi kłótniami. Nie wiem dlaczego tak się potoczyło - my się naprawdę kochalismy, a na koncu i tak się wciąż kłócilismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może przystań jednak na propozycję, żeby utrzymać kontakt. Może się za sobą stęsknicie i za jakiś czas stwierdzicie, że rozstanie to był błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnnaa...26
"A może by tak zapytać go co miał na mysli pisząc to." Ale ja naprawdę nie muszę pytać, bo powie to samo co napisał. Tylko nie wiem jak odebrać maila: 1. "Kłócilismy się tak często, że mam już dość, przestałem cię kochać, nic juz z tego nie wyjdzie, ale było fajnie, ewentualnie możemy zostać znajomymi, trzymaj się" czy 2. "Kocham cię nadal i chcę żebyśmy do siebie wrócili, ale nie chcę się już kłócić, bo mam tego dość" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnnaa...26
"No to może przystań jednak na propozycję, żeby utrzymać kontakt" No nie, ja nie potrafię tak. Jeśli on nie chce być już ze mną, to ja nie chce mieć z nim kontaktu, żeby nie rozdrapywać ran. To byłoby dla mnie strasznie bolesne - być znajomymi i nic wiecej. Ale nie zapytam go "chcesz wrócić do mnie?" bo to... nie wiem.... jakies żałosne. Jeśli on nie chce, to się ośmieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pomysłu
napisz "o co ci chodzi i po cholere do mnie piszesz" Ja niemam pojęcia co miał na mysli. Obie opcje są prawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnnaa...26
Tak, kocham, ale przypadkiem nie radźcie mi bym teraz zabiegała o niego, bo jestem honorową osobą. I chyba starej daty, bo uwazam że takie rzeczy powinien robić facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chciałam ci pisać, żebyś o niego zabiegała. Ale skoro ci na nim zależy i go kochasz to nie pozostawiaj wszystkiego w jego rękach. Jemu też może honor i duma przeszkadzać- ale zrobił pierwszy krok, napisał. Ja też nie rozumiem jasno co miał na myśli ale wydaje mi się, że nie chce zakończyć waszego związku. Raczej stara się delikatnie wybadać sytuację tak, żeby sprawdzić co ty o tym myślisz, ale żeby jednocześnie nie zostać zranionym i się nie ośmieszyć. Napisz mu np. " ja też tęsknie i się boję- spotkajmy się na kawie". To, że pisze o strachu nie musi oznaczać , że boi się powtórki sytuacji tylko może właśnie tego odrzucenia. A jeśli się kocha tak naprawdę to warto czasem odsunąć dumę trochę na bok. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym, że tak jeszcze dodam: razem się kłóciliście to teraz razem spróbujcie to naprawić- takie moje skromne zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinnnaa...26
Wiecie co, mój ex mi zawsze mowil że dopoki druga osoba pisze cokowleik, nawet niemiłego, to znaczy że jej zależy. Najgorzej jak urywa kontakt i nie pisze nic. Jeśli juz mam odpisać, to nic desperackiego. Raczej cos w stylu: ".. Ja również pamiętam wszystkie dobre chwile. Tęsknię za tym i jest mi przykro że się nie udało. Chcę żebyś wiedział że naprawdę chciałam aby ułożyło się inaczej. Gdy się nad tym zastanawiam, to nawet nie wiem dokładnie co poszło nie tak. Niestety muszę odrzucić Twoją propozycję przyjaźni po związku. Wiesz, że tego nie uznaję. Wydawało mi się że Ty również nie." Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze? Wydaje mi się, że on to potraktuje jak koniec znajomości. Sama chyba widzisz jak trudno czytać między wierszami. Jeśli chcesz odbudować wasz związek to napisz jasno i zrozumiale: chciałabym to naprawić ale też bardzo się boję. Albo po prostu zaproponuj spotkanie i porozmawiajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sromotnica gromotnica
A mnie zastanawia jak w takiej sytuacji zareagowałby facet, gdyby kobieta zupełnie odrzuciła godność, i napisała coś w stylu: kocham cię do szaleństwa, wróc do mnie, nie potrafię bez ciebie żyć, jestes moją druga połówką, wciąż płaczę, jesteś mi przeznaczony. wiecie... tak kompletnie bez gierek, tylko napisać wprost co się czuje (sama byłam w podobnej sytuacji i nie odważyłam się, ale zastanawia mnie to).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booombasticc
chyba zalezy jaki facet...... jak naprawdę nadal kocha to go to wzruszy - mnie by wzruszyło, gdybym naprawdę kochała i zrobiłabym wszystko żeby wrócić,..... ale jak się tylko bawił lub naprawdę przestał kochać to potraktuje ją jak śmieszną desperatkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, to zależy właśnie od uczuć drugiej osoby. Ja w takiej sytuacji nie byłam, ale wydaje mi się, że jeśli się kocha to warto zaryzykować- może nie aż tak dosadnie w sumie. Ale jak się nie ma nic do stracenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×