Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Catarinka71

Sylwester młodych mam

Polecane posty

Co robicie na sylwestra?? Moja córcia będzie miała 4 miesiące i nie mam pomysłu na sylwka. Fajnie by było jakbyśmy mieli znajomych którzy też mają małą dzidzie ale niestety nie mamy. Większość osób to osoby palące i chętnie dużo pijące a takiego sylwestra nie chcemy. Kurcze chyba spędzimy go całkiem sami przed tv:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my sylwestra zawsze spedzalismy w lokalu ze znajomymi ale teraz nasz najlepszy kumpel w sylwka ma sluzbe i jakos checi opadly wiec jeszcze nie wiemy co bedziemy robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zupelnie nie rozumiem takiego cisniennia na sylwestra... Jak bym miala 4-miesieczne dziecko to poszlabym spac normalnie, a nie czekala do pierwszej, bo taki jest zwyczaj... Nie dajmy sie zwariowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide spac :D maz bedzie w domu nie ebdzie musial wstawac rano do pracy to w nocy sie zajmie malym a ja sobie pośpie wreszcieeeee juz sie nie moge doczekac :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy sylwester - synek miał 3 miesiące.I szczerze nie uśmiechało mi się iść na sale.Z paru powodów :D : wyglądałam jak baleron,psychicznie nie doszłam do siebie,synek w nocy budził się co godzinę więc co to za frajda.Siedzieliśmy w domu.Zrobiłam uroczystą kolację,posiedzieliśmy przy muzyce,świece,winku a o......22 zasnęłam :D :P Bo synek za dnia dał mi nieźle w kość. Drugi sylwek -mały 2 lata i impreza u znajomych.Super było bo mały obudził się tylko raz i wstał w dodatku o 6:30 :D (norma to ok 4-5) Teraz będzie trzeci sylwek i będzie zabawa. Takwięc z roku na rok jest lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chce czekać bo "taki zwyczaj" Po prostu zawsze hucznie witałam nowy rok i teraz tak jakoś dziwnie. Wyjście z domu odpada, teściowie proponowali żebyśmy gdzieś poszli a oni zajmą się małą ale ja nie chce tak. To w końcu nasz pierwszy wspólny sylwester:) Tylko nie mamy z kim go spędzić. Jakoś dziwnie sobie to wyobrażam że będę siedziała przed tv, lampka szampana i lulu:( Nie wiem ale dla mnie to trochę smutne. Chciałabym żeby mała była starsza i żebyśmy mogli iść na jakąś zabawę także dla dzieci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, nasz synek bedzie mial 2 lata w styczniu, i moze w tym roku wybierzemy sie gdzies na imperkę... Ale rok temu bylam zbyt zmeczona, maly zle sypial, byl bardzo absorbujacy... po prostu nie widzialam sensu katowania sie nieprzespana noca jak i tak od urodzenia dziecka zadnej nie przespalam normalnie... mozna powiedziec - sylwestra mialam codzienie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam o tyle dobrze że moja młoda śpi od 22 do 8 codziennie więc się wysypiam i może to się nie zmieni:) tak więc na spanko nie narzekam i raczej nie widzi mi się usnąć o 22;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tego sylwestra spędzimy na mazurach u tesciow :) wiec my z męzem mamy zamiar gdzies wybyc a tesciowka z synkiem chętnie zostanie juz sama o tym mowiła w koncu nam tez sie cos nalezy a gdybysmy bylis na swieta i sylwestra w domku to pewnie o po 12 spac i tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe to zalezy tez od nastawiania mamy do imprez. ja chocby nie bylo smerfika i byla tylko mania to i tak poszlabym spac :D jestem antyimprezowa tak mam od zawsze i nie chce nawet z tym walczyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarinka71 ---- Aj.Piszesz tak jak byś miała być sama w ten wieczór! Masz męża,dziecko i to powinno się liczyć.Ba,wypicie szampana w ten wieczór rpzed tvz ukochaną osobą nie jest czymś zwykłym :D Z czasem to docenisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz catarinka.. ja tez mialam podobnie zanim urodzilo sie dziecko... Zawsze odlotowe imprezy, a gdy nie zapowiadalo sie nic ciekawego to mialam dola... jednak teraz mam do tego inne podejscie... Co do sylwka w domu.. tez moze byc fajnie.. pamietam nasza "impreze" 2 lata temu, tuz przed narodzinami maluszka... Zaopatrzylismy sie w kilka fajnych filmow, maz przyniosl rzutnik z pracy i zrobilismy sobie takie domowe kino... Filmy byly rewelka, o 12 szampan dla dzieci ;-) odebralismy kilka telefonow z zyczeniami i w kimono... Bylo bardzo fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nawet nie chodzi o mega imprezę. Rok temu w sylwestra byłam w ciąży i też nic nie piłam i nie było mega imprezy ale z Niemiec przyjechała moja siostra ze szwagrem, byliśmy u kuzynostwa które w tym roku jest we Włoszech i taka właśnie nuda. Nie jestem przyzwyczajona do mega balang ale do towarzystwa bo od małego nawet moi rodzice zawsze organizowali fajne sylwestry tyle tylko że ja mam kuzynki w moim wieku i było kogo zaprosić. No ale widzę że nie ja jedyna spędzę sylwka przed tv więc może tylko teraz takie strasznie nudne mi się to wydaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jest inaczej,odkąd pamiętam wyjeżdzaliśmy na narty jeszcze w święta i wracaliśmy po nowym roku.W tym roku również tak zrobimy.Sylwester na stoku w gronie przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efcik
Rok temu jak mała miała 4 miesiące, to przyszedł do nas brat męża z zona i tak sobie milutko siedzieliśmy, a w tym roku jeszcze nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy27
ja małego do dziadków i jedziemy do szwagra na imprezke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tamtym roku Nasza Ewelcia miała 4m-ce i niestety spędzałam sama sylwka i w tym roku niestety taz bedziemy spedzac z córcia same sylwestra a dlatego że mąż będzie grał impreze sylwestrową.Cóż takie są uroki żonki mużykanta ehhh... Pozdrawiam Wszystkie Mamusie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh, mój pierwszy Sylwester z Maksiem był w zeszłym roku - mały miał 5 dni i leżeliśmy w szpitalu! Mąż zadzwonił po północy i mnie obudził, a ja wołam do koleżanki Renatki \"hej obudź się\" a ona \" co? znowu ryczy?\" a ja: \" nie ! Nowy Rok!\" śmiesznie było bo jej znajomi przynieśli wiśnie w likierze (karmiącej matce). jak rozpakowała to o mało co nam szwy nie popuszaczały ze śmiechu! :)a w tym roku? pewnie posiedzimy do 24.00 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×