W obcnych czasach facet nie musi się umieć bić - czyżby?

bver--> zwierzęta też maja płeć... ludzie maja płec i ani kobiety ani niebijący się meżczyźni nie są nad płcią, dziwna jest Twoja filozofia, taka chaotyczna :)

czy andrzej gołota wygląda na mysliciela ?

nie rozumiem co ma znaczyc czy facet umie sie bic. sytuacja przytoczona pzrez autora swiadczy raczej o strachu albo niechęci do bicia sie, bo chyba przywalic drugiemu kazdy potrafi

czyli według ciebie gdy podchodzi do ciebie menel z bejsbolem najlepiej jest zachować się jak dżentelmen i nastawić pysk tudzież wytłumaczyć mu co odróżnia ludzi od wierząt i jak wysoko mieści się twoja męskość nad płcią?:o

zgadza sie ale ludzi wykształconych ktorzy sie biją jest mało . WAlka NAjczesciej dotyczy tych osobnikow ktorych wychowała ulica

a co chcesz od gołoty, uważasz się za lepszego ? zachowujesz sie jak nadęty bubek, takich własnie sie leje :)

ludzie nie mają płci . Dowód - człowiek jest w stanie sie powstrzymac przed utratą dziewictwa /prawictwa , a zwierze nie . Robi to przy kazdej okazji .

zaraz zaraz ale my tu rozmawiamy o obronie( jak bylo w temacie) czy o kibolach i innych degeneratach? bo odbiegamy od tematu wracajac, to czy mężczyzna "umie sie bić" nie ma znaczenia gdy przeciwników jest wiecej, ja nie umiem sie bić bo nie znam żadnej sztuki walki za to chłopak pokazał mi jak chwilowo unieszkodliwić napastnika:) najpierw w jaja potem torebka po pysku i w nogi :)

haaha z ta płcią to mnie rozbawiłeś... proponuje wrócić do ksiązek Klimaszko podstawy bilogii :) i dziewictwo nie ma tu znaczenia, są zwierzęta które nie kopulują

takich własnie sie leje myslisz ze sie boje ? NIe musze umiec walczyc , ale jak mnie pobije ktos bez mojej zgody , a ja poznam gdzie on mieszka, to przyjde do niego z wiatrówką albo porządnym długim bejsbolem i zobaczymy . CZlowiek nie musi sie umiec bic , bo ma umysl . NAwet silniejszy moze cie pobic , ale co z tego jak bedziesz chciał to mu oddasz wystarczy duży nóż , a jak mieszka klatke obok to juz po nim .

Klimuszko* :)

Ulla Reed ---> zatem zgadzamy się co do najistotniejszych kwestii ;) ale wierz mi, zazwyczaj nie wystarczy \"zdrowe wkur...nie się\", nie nerwy działają na korzyść, a opanowanie. Nawet będąc dobrym w jakiejś sztuce walki, lepiej będzie przezornie wysiąść wcześniej z tego wspomnianego wyżej autobusu, niż ryzykować konfrontację, zawsze można trafić na lepszego i dostać bęcki ;) bver ---> \"cywilizowany człowiek\" czasem styka się z \"patologią\" i powinien/dobrze jest* gdy potrafi sobie z tym poradzić, nie po to, by siłą rozwiązywać problemy, by rozwiązać jeden problem w momencie takiego \'spotkania\' ;)

unieszkodliwić napastnika najpierw w jaja potem torebka po pysku i w nogi wszysytko zalezy od napastnika i ich determinacji . Na niektorych takie cos nie działa

osobiscie proponuje raczej głosny krzyk , to jest głowna bron kobiety przed napastnikiem .

bver---> wyobraż sobie że spacerujesz ze swoja ukochana w praku nagle zaczepia was dwóch chudych leszczy tobie bluzgaja i odpychaja cie a Twoja dziewczyne gwałcą na Twoich oczach, powiedz mi... co z tego że wiesz gdzie mieszkają, że ich znasz że potem do nich pójdzieśż i im powybijasz okna, co z tego... skoro gdybys wykazal sie odrobina zreczności obronilbys to dziewcze, nie chodzi o to byś umiał "dudżitsu" czy jak to tam tylko żebys mógł sie obronić, ja nosze gaz w torbie taka jest moja forma obrony potrafie też przywalić z piąchy i tyle ale zawsze coś, mało interesuje mnie czy bede "dżentelmenem" i pozwole komus by zrobil mi krzywde, tak sie stać nie może

"myslisz ze sie boje ? NIe musze umiec walczyc , ale jak mnie pobije ktos bez mojej zgody , a ja poznam gdzie on mieszka, to przyjde do niego z wiatrówką albo porządnym długim bejsbolem i zobaczymy . CZlowiek nie musi sie umiec bic , bo ma umysl . NAwet silniejszy moze cie pobic , ale co z tego jak bedziesz chciał to mu oddasz wystarczy duży nóż , a jak mieszka klatke obok to juz po nim ." Ciebie trzeba leczyć, kierujesz się najbardziej prymitywnymi pobudkami, przenyujesz niezłą patologie, dlatego własnie jak się gogos bije to tak aby zabić najlepiej bo potem będzie łaził taki debil z nożem po osiedlu albo podpalał albo sie zemści na kobiecie tego od kogo dostał w pysk, z tego co tu pokazuje pewnie jak dostaniesz w pysk to słusznie, dlatego włąśnie też trzeba sie umieć bić aby czasami komuś coś przetłumaczyć.

oj mylisz sie z tym piskiem,co mi po pisku jak moge działać inaczej ja nie ztych co czekaja i krzycza az ktoś im pomoże, to na niektórych nie działa kopniak w jaja?? no wiedzialam że sa faceci bez jaj... ale zawsze można wsadzić palca w oko:)

Nawet jakbyś się umiał bić, to nie zawsze warto. Można więcej stracić niż zyskać. Kobiety tego nie rozumieją. Uniknięcie bójki nie zawsze jest tchórzostwem. pamietaj bandyci często sa niewykształceni i bez pracy. Nie mają nic do stracenia. Najwyżej pójda siedzieć - pewnie nie pierwszy raz, więc ich to nierusza. Ty jęśli wdasz się w bójkę: 1. Rozwalasz napastników. Aby rozwalić kilku musisz im zrobić poważną krzywdę, inaczej się nie da (chyba ze to leszcze). Masz sprawę w sadzie i wyrok. Nawet jesli w zawieszeniu, to juz nie uzyskasz zaświadczenia o niekaralności. Jesli pójdziesz siedzieć, tracisz studia, pracę, dziewczynę. 2. Oni wyjmuja noże, rozwalają Ciebie, potem na twoich oczach gwałcą dziewczynę. 3. Przegrasz i twojej dziewczynie także się dostanie. Trzeba umieć ocenić sytuację. Nie zawsze bójka na dobre wychodzi. Stosuj zasadę bodyguardów. Nie wdawaj się w spory. Chronisz dziewczynę. jeśli możesz załagodzić konflikt, zrób to i szybko się oddalcie. Jesli się nie da, bo i tak zaatakują, wtedy się broń i każ dziewczynie uciekać, patrząc, czy ktoś za nią nie goni. Jak ona się oddali na bezpieczną odległość, tez przerwij walkę i uciekaj. Każdy prawdziwy mistrz sztuk walk, z Chin powie Ci, ze najlepiej uciekać w takich sytuacjach i to nie jest ujma na honorze. Przy rozróbie, zawsze ktoś odnosi krzywdę - albo ty i ewentualnie dziewczyna, albo napastnicy, co moze na ciebie sprowadzić kłopoty sądowe. Jeśli nie masz wyjścia stosuj takie techniki, aby jedną błyskawiczną techniką wyeliminować przeciwnika, wtedy nie mysl o konsekwencjach (JEŚLI NIE MASZ WYJŚCIA!!!!). choćbyś nie wiem jak był dobry w mordobiciu nie masz szans z kilkoma napastnikami w dłuższej bójce, dlatego trzeba ich jak najszybciej wyeliminować do liczby równej 1napastnik, bądź 0 napastników, wtedy masz szansę. I jeszc ze jedno. Najbardziej leszczowato wyglądający koleś może wyjąć niespodziewanie kosę i Ci ją wsadzić. Po co Ci to? Ani kobiety, ani leszcze nie rozumieją tej prawdy. Wydaje wam się, że jak facet umie się bić, to powinien wdawać się w bójkę i pokazać napastnikowi kto jest lepszy. Czasem lepiej takiego napastnika olać. Aczkolwiek trzeba być stanowczym i nie okazywać strachu. Jeśli będziesz uległy, albo pokażesz, że się boisz, to przegrałeś. Ja miałem kilka takich sytuacji. Zawsze olewałem napastników i odchodziliśmy. Moze taka panienka w myślach nie miała do mnie szacunku, al dzięki temu dziś jest cała i ja jestem cały. Przemyślcie to.

z tym nozem to żartowałem , ale wiesz - nikt nie jest bezpieczny - nawet napastnik

a ja mysle ze jak nawet nie umie sie bic i dostanie wpie**ol, ale stanie do walki w obronie kobiety to ona i tak bedzie dumna a facet kaleką, albo trupem. albo laska odejdzie z wygranym :D To nie są czasy honorowych walk. Dziś napastnicy biją tak, żeby zabić. Jest dzicz i bandytyzm.

LEPIEJ BYĆ ŻYWYM TCHÓRZEM, ANIŻELI MARTWYM BOHATEREM. MOTTO STULEJARZA

mylisz sie kobiety wcale nie chca by facet wdawal sie bójke, Boże drogi nigdy w życiu, napisalam że wole gdy facet jest przezorny, to chyba niedojrzałe laksi potrzebuja takiej adrenalizy i kozaczenia aż żal tych chłopaków

na każdego działa kopniak w jaja , ale nie uważasz ze to troche zbyt brutalne ? To naprwade booooliiii i nie powinno sie tam kopać.Zaden facet by nie kopnal innego w jaja , bo wiedzą jak to boli , a kobiety nie mają chyba odrobiny współczucia . Jak faceta zatakuje jakis napastnik to on nigdy nie bedzie walił po jajach , bo wie jak to boli tylko bedzie lał go po pysku .

nie ma zlituj!! jak chce mi zrobić krzywde to niech cierpi a swoja droga nie wiedziałam, że faceci buja sie po pyskach z tego względu:) ciekawa koncepcja

Lepiej być żywym bohaterem niż martwym tchórzem ! motto bossa

Faceci mają przerąbane z tymi swoimi jajuszkami , ale współczuje im , bo nie mam jaj

hahaha bever aleś dojebał z tymi jajami, hahahah leże i kwicze :D

_Kwiatek zawsze kobieta moze odpysknąć. zrobi to lepiej a tamten raczej nie poważy sie jej uderzyc. a gdyby... to w dwojke chyba mu dacie rade Co to za bzdury. Dziś kobieta od razu moze dostać w niewyparzoną japę i sprowokować bójkę i masakrę. Najlepiej jak w takich sytuacjach kobieta milczy. Jeśli mogą wsiąść w taksówkę, jak na pierwszej stronie ktoś napisał, to niech to zrobią. Choć motywacja tamtego kolesia była załosna. Zamiast się bać o kobiety, bał się o siebie i 70 PLN. Lepiej nawet stracić 70 PLN niz kobietom ma się stać krzywda. Facet jest jednocześnie bodyguardem i odpowiada za kobietę. I to jest powód dla którego jesli mogą powinni unikać groźnych sytuacji.

a jakie są nalepsze techniki zrobienia jajecznicy ? Z kolanka , kopniak czy ukręcanie worka ? Co najbardziej boli ?

świeża magistrantka zaraz zaraz ale my tu rozmawiamy o obronie( jak bylo w temacie) czy o kibolach i innych degeneratach? bo odbiegamy od tematu wracajac, to czy mężczyzna "umie sie bić" nie ma znaczenia gdy przeciwników jest wiecej, ja nie umiem sie bić bo nie znam żadnej sztuki walki za to chłopak pokazał mi jak chwilowo unieszkodliwić napastnika najpierw w jaja potem torebka po pysku i w nogi Wierzysz w cuda, że kopniesz wysportowanego, szybkiego kolesia w jaja? Te obrony i pokazane chwyty nie przydają się na ulicy. aby to było skóteczne musiałabyś taką technikę trenować kilka lat. Musiałabyś umieć ją zrobić błyskawicznie i bardzo mocno, z dużą dynamiką, zdecydowaniem i precyzją. Po czymś takim i tak musiałabyś uciekać, a więc wracamy do początku, czyli oddalenia się.