Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zgodzily byscie sie

koles mi zaproponawal

Polecane posty

Gość zgodzily byscie sie

starsznie mi sie podoba koles mlodszy o 4 lata . Znamy sie jakies 4 miechy, powiedzial mi ze mozemy byc kochankami . Zastanawiam cie co zrobic? moze jak z nim bede sie spotykala " po to " to moze mu sie tak spodoba ze on poczuje cois wiecej ? jak myslicie? mialyscie tak kiedys ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esperanza.
co?? to ile on ma lat można wiedzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
ja 25 a on 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
w sumie to nawet 5 lat jakby liczyc miesiace :-( juz sie calowalismy raz i od tej pory on ciagle pisze ze mnie pragnie ja tez bardzo tego chce ale boje sie ze sie zakocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka**
jesli masz ochote na sex to tak, tylko nie licz ze bedzie mial o Tobie dobre zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY CHYBA NA ŁEB UPADŁAŚ
HAHAHHAHAHAHAH żenua!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
nie wiem boje sie ze juz nie ma , ale calowalismy sie jak bylismy oijaci obydwoje , znacie historie ze koles spotykal sie na sex i sie wkrecil ? ja tak mialam z moim ex . sypialam z nim pozniej stwierdzilam ,ze juz tak nie chce to blagal jak pies o to zebym z nim byla.zgodzilam sie po jakims czasie .nie jestesmy razem ,bo on wyjechal i ja tez tylko w inna strone i na odleglosc sie zepsulo .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
ale w sumie bylismy razem rok i bylo super . do dzis mamy kontakt i mamy uczucia do siebie , tylko nikt nie chce sie poswiecic i zrezygnowac z pracy ktora kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY CHYBA NA ŁEB UPADŁAŚ
Boze to ty juz pracujesz to musisz byc nieglupia ja myslalam ze to jakas siksa stuknieta na leb pisze szoook

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
co kurwa ci nie pasuje ! raz mi sie tak zdarzylo ! chce poczytac o innych ! cos ci sie nie podoba ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest takie powiedzenie
na starej piczy mlody ch.u.j sie cwiczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
nie no bo zwariuje ! jaki maz ? ludzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodzily byscie sie>>> napisałaś KOCHANKAMI . logiczne, że jeśli ktoś używa takiego zwrotu jest w związku :o zresztą nieważne , jak jesteś wolna bzykaj się z kim chcesz tylko błagam nie żal się :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
same cnotki sie tu wypowiadaja czy co ? zaznaczam ,ze to nie jest ktos z disco i mam ochote sie wyruchac tylko mam straszna slabosc do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
nie jest w zwiazku ! wiem o tym ! po prostu jest napalony i ja tez tylko ja chce wiecej niz sex ! n ie chodzi mi o to ze po sexie sie zakocha od razu tylko stopniowo ! na poczatku dla zabawy a pozniej moze cos poczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
ok to co mam zrobic zeby chcial czegos wiecej ? nie dam mu i co ? nie mamy jak sie widywa bo mieszka daleko ,wiec albo bede miala sex albo nic :-( nie jestem zadna zdzira tylko sie zabujalam i bede cieszyc sie wszystkim , to glupie ale mysle o nim non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczrz
jestem niewiele starsza od Ciebie ale metoda prob i bledow doszlam do wniosku, ze znajomosci zaczete od seksu rzadko zachodza gdzies dalej... Gadalam o tym ze znajomymi i one tez, rowniez metoda prob i bledow & obserwacji to samo stwierdzily. jako nastolatki bylysmy liberalniejsze ale jak sie juz tego i owego doswiadczylo i to i owo zobaczylo, to jednak sie zauwaza, iz poglady naszych prababek nie byly takie niedorzeczne - faceta dobrze z poczatku troche "potrzymac" i sie blizej poznac - o ile sie chce czegos wiecej, jak tylko seksu. gdybys chciala tylko przygody - prosze bardzo. ale jezeli liczysz na cos wiecej, moim zdaniem srodze sie zawiedziesz. gdyby on rozwazal cos powazniejszego, zabiegalby o Ciebie a nie proponowal Ci romans. on Cie pozada, podobasz mu sie ale nie chce sie wiazac. przynajmnie z przedstawionych przez Ciebie faktow wynika to jasno jak slonce. jego wiek ma tu niewiele do rzeczy. na Twoim miejscu odpuscilabym sobie. albo znajdz sobie kochanaka, w ktorym sie NIE zakochasz albo szukaj faceta na powazny zwiazek. ten koles nie spelnia zadnego z powyzszych kryteriow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczrz
nie uwazam Cie za zdzire w zadnym razie. Jednak jezeli juz teraz jestes zakochana, to po seksie moze byc tylko gorzej... - poczujesz na krotko bliskosc, ktorej on ewidentnie nie chce. I kiedy on da noge (=przestraszy sie Twoich oczekiwan) lub bedzie tkwil w ukladzie z Toba, czerpal przyjemnosc ale to sie nie bedzie rozwijac w pozadanym przez Ciebie keirunku - zawiedziesz sie. Przykro mi ale uwazam, ze tym romansem napytasz sobie tylko biedy - bedziesz jeszcze bardziej tesknic, cierpiec itd. a nie osigniesz tego co uzamierzylas. Twoj bol emocjonalny przycmi calkowicie fizyczna przyjemnosc z seksu i suma summarum wyjdziesz z tej historii bardzo pokiereszowana. W kazdym razie ten scenariusz wydaje mi sie najbardziej prawdopodobny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
dzieki szczrz ! widzisz ja wiem niby o tym ,ale on tak b mi sie podoba ! pisze mi ze mnie pragnie itp i wiem ze teraz chce tylko tego , ale tak jak pisalam juz mialam kiedys tak ,ze zaczelo sie od sexu a ja nagle ucielam kontakt z nim i on zdal sobie sprawe z tego ze to bylo cos wiecewj niz sex i latal z kwiatami do mnie i naciskal non stop i w koncu bylismy razem i bylo super a rozstalismy sie dlatego ze zycie sie tak potoczylo , wiec mam nadzieje ze tak bedzie po raz kolejny ......moze jestem naiwna ale tak bardzo tego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczrz
nie zgadzam sie z "dziewczyna z kafeterii" - nie musi byc zaraz tak radykalnie. Ja mialam romans, bardzo go sobie chwale i na pewno moj byly mnie szanowal i szanuje (jestesmy w kontakcie), choc od poczatku bylo jasne, ze to tylko romans. ALE ja nie bylam zakochana! no i poza seksem mielismy duzo wspolnych tematow - duzo nas laczylo na poziomie intelektualnym. Zauwazylam takie zjawisko: to czesciej faceci angazuja sie jako pierwsi. Jezeli on juz na starcie jest zainteresowany tylko seksem, to oznacza wlasnie tyle. Nie dorabiaj ideologii - na tym przejechaly sie juz cale pokolenia kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
tylko widzisz na poczatku z tamtym kolesiem to tez byl tylko sex.ja mialam taki wstret do bylego ,ze chcialam sie z nim przespac po to zeby sex nie kojazyl mi sie z bylym a on dla sportu.pozniej zdalismy sobie sprawe z tego ,ze jest nam razem super i ze lubimy smiac sie razem , ogladac filmy , sypiac , przytulac robic sniadania itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczrz
zauwaz jednak pewna (DUZA) roznice miedzy tamtym a tym facetem: wtedy to TY chcialas z poczatku tylko romansu. TY zakonczylas te znajomosc i ON zaczal ZA TOBA latac i CIE zdobywac. A tu weszlabys w uklad, w ktorym to TY chcialabys OD NIEGO czegos wiecej. On moglby (swiadomie lub podswiadomie) poczuc nacisk i... dac (wczesniej lub pozniej) noge... Poza tym jak sie wchodzi od razu w zwiazek z duzymi oczekiwaniami to to za dobrze nie wrozy... On Ci sie teraz "tak podoba" a po seksie moze bedzie jeszcze bardziej... Teraz troche pocierpisz nad nieziszczona szansa (nie ma nic latwiejszegoo nad znalezieniem kochanka wiec strate da sie szybko zrekompensowac - gdybys miala na to ochote) a potem cierpialabys po 100 kroc bardziej - zawiedzionymi nadziejami. Moze obwinilabys jego - za daremnosc Twoich trudow zdobywania go... Podsumuje krotko, bo szykuje sie pod prysznic (;-) ): szanse na to, ze z tego bedzie zwiazek sa prawie zadne, ryzyko, ze po seksie bedziesz bardziej tesknic (=cierpiec, kochac) - bardzo duze. Szansa zysku i ryzyko straty nie bilansuja sie. To nie bylby nawet hazard, tylko skok w przepasc bez bangi z nadzieja, za moze sie nie zabijesz a zawiesniesz na pasku od spodni na jakims wystepie skalnym :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzily byscie sie
szczrz super piszesz do mnie masz moze gg ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczrz
dzieki za komplement :-) nie mam gg. mieszkam w Niemczech, gg nie jest tu rozpowszechnione :-p (sa inne chaty) jestem po prysznicu i zaraz pakuje sie do lozka. jutro do pracy :-/ odezwe sie jutro. teraz bede online jeszcze z 10 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×