DO KATOLIKÓW/WIERZĄCYCH szczerze

Bardzo potrzebuje takiej rozmowy, ale boję się. Nie mogłabym spojrzec w oczy czystemu dominikanowi. Spaliłabym się ze wstydu to idz do koscioła sw Jakuba w czestochowie ...tam jest fajny ksiadz,nie potrzebuje formułek tylko rozmawia z toba szczerze:)

prawiczku, zrób to dla mnie i idz stąd dobrze? Prosze Cię bardzo grzecznie. to jest temat o grzechu - Ty jak twierdzisz jestes ateistą, więc pojęcie grzechu Ciebie nie dotyczy, więc daj szanse innym się wypowiedzieć.

ale prawiczek ma chyba racje. autorka chyba miała na myśli wlasnie seks przedmałżeński (jakąś jego formę) jako grzech za który się wstydzi. Ja to widze tak że jej narzeczony nic o tym nie wie. Dziewczyna nie wiedziała jak mu o tym powiedzieć itp itd. Dobrze jej radzicie podając zakonników jako spowiedników. Mają większy dystans do pewnych spraw. Są bardziej życiowi niż księża diecezjalni którzy sa ukształtowani do posłuszeństwa rozkazom przełożonego. Ja myslę że wszelkie swoje grzechy i "grzechy" możesz wymazać, naprawić czyniąc dobro...

"nie kazdy chce miec kobiete, ktora sie puszczala, zwlaszcza jesli sam jest porzadny" prawiczek, temat nie jest o tym ze dziewczyna chce byc z toba a ty ja odzucasz bo jestes pozadny. Skoro i tak wszyscy znaja Twoje poglady, to moze idz na ogolny albo erotyczny gdzie Cie ludzie ejszcze nei znaja.

"czy dostanę od Boga jeszcze jedną szansę?" katolicki Bóg jest bardzo elastyczny i o ile chcesz to wybaczy CI wszystki :D

widze że prawiczek stał sie na kafeterii juz osobą znaną:D ja nowy i go nie znam. nie wiem czemu ale troche irytują mnie ludzie którzy są skrajnymi ateistami albo skrajnymi wierzącymi,ślepo słuchającymi nakazów religii. Skrajności są nie dobre..trzeba wierzyc ale rozsądnie, z głową. I głową i sercem. A co do ateistów to tekst zasłyszany od znajomego księdza: "my wierzymy że bóg jest..ateiści wierzą że go nie ma.."

myślisz ze wszystkie pary biorące ślub kościelny są czyste jak łza? :) spowiadają się z tego i księża wybaczają. Bóg moim zdaniem wybacza jeszcze chętniej. wystarczy że widzi żal za grzechy.

"jak ktos lubi seks przedmalzenski to niech po prostu nie bierze slubu w kosciele" prawiczek.. a kim jestes zeby mowic ludziom co maja robic a czego nie?

prawik kurde pokaż mi gdzie to kościół mówi... i pokaż mi gdzie kościół albo Bóg uznaje seks przedmałżeński za grzech ciężki niewybaczalny.

ja tez uwazam ze jezeli nie robiłas nikomu krzywdy ten grzech jest wybaczalny. tym bardziej ze załujesz! kazdy grzeszy jest wielu ludzi ktorzy wstydzą sie za swoją przeszłość.. jezeli pojdziesz do ksiedza zpaewniam Cie ze nie bedziesz pierwsza i ostatnia osobą ktora ma na swoim koncie seks przedmałzenski.

z ciekawosci troche z innej beczki kiedy ustanowiono spowiedz przed ksiedzem? jest to gdzies napsiane? czy to juz Jezus zarzadzil? bez ironi pytam ;)

może jestem głupi i nie rozumny ale wyjaśnijcie mi, skoro juz o tym mowa, dlaczego seks przedmałżeński który nie ma związku ze zdradą(obie osoby wolne), nei ma przemocy ani wykorzystywania itp itd dlaczego jest to coś złego? i grzech? przykład(załóżmy że teoretyczny): jestem osoba wierząca , mam dziewczyny, znamy sie od 4 lat. ona była moja pierwsza i ja jej pierwszym mężczyzną. i jakoś nie czuje sie grzesznikiem. wyjaśnijcie mi gdzie tu jest zło

to głupie co prawiczek pisze.. wiec jezeli ktos zbładził to ma wynosic sie z koscioła? przestać wierzyc? nie miec szansy na naprawe? bez sensu. irytują mnie jego poglady

prawiczek mowis zo hipokryzji, a sam jestes hipokryta w tym co robisz a tym co piszesz pamietasz maila ktorego mi wyslales? kto bez winy niech pierwszy zuci kamien- nie tak to bylo?

odp do wkurzonej bardzo zony moim zdaniem spowiedz wzięła się , tzn ma źródła w tym że hm..nie wiem jak to składnie ując. każdym razie kiedyś,powiedzmy za czasów apostołów tworzyło się praw chrześcijan. Jak ktoś coś złego zrobił, np ukradł koze...szedł do apostoła lub jego następcy i w cztery oczy o tym mówł. Założeniem było że nie wyjdzie to poza tych dwóch ludzi. Tak jakby upomnienie braterskie było. Koles odstepował od kradziezy, zadośc uczyniał i unikał kary. później jednak spowiedz zaczęła być narzędziem do kontroli wiernych, z czasem maszynką do zarabiania pieniędzy (poczytac o odpustach)

kazdego irytują. prawiczku, gdzie to jest napisane że jest to grzech ciężki? na czym opierasz swoje stwierdzenie? gadasz aby gadac?... zona - sobór Laterański, 1215

hej prawiczek oddeleguj się na inny wątek...działasz na nerwy ;/ zdecydowanie podtrzymuje czyjeś mądre spostrzeżenie..jesteś erotomanem-gawędziarzem..i rajcuje cie to twoje wypowiadanie "własnych poglądów" Nie nudzi cie to juz ??? bo mnie straaaasznie...

odpowie ktoś na pytanie moje?:P a co do prawiczka to ewidentny prowokator:P ignor proponuje:]

nie widze problemu----seks przedmałżeński jest wg. naszej wiary, piszę o rzymskokatolickiej oczywiście, nie do przyjęcia dlatego, że: - seks służy prokreacji, nie samemu uprawianiu go dla przyjemności - nie jesteśmy zwierzętami, tylko Bóg stworzył nas rozumnymi ludźmi, więc mamy nad sobą panować A poza tym stosunek seksualny jest intymnością, jednością, jest połączeniem ducha i ciała i ma się odbywać tylko i wyłacznie z kimś kto do smierci będzie przy tobie itp... To co napisałam wyżej nie znaczy, że się do tego stosowałam, nie krzyczcie na mnie;)

www ---> Bóg wybacza, ale oprócz żalu za grzechy potrzebne jest też robienie wszystkiego, by nie wrócić do grzechu, którego się właśnie żałuje. I to się nazywa właśnie mocnym postanowieniem poprawy. Inaczej jaki sens jest w żałowaniu?

bo tu chodzi o czystość..według wiary katolickiej twoim pierwszym powinien być dopiero twój mąż...

Twoim pierwszym i JEDYNYM powinien być twój mąż

dokładnie ;-)

wstrzmizliwość to zaprzecznie swojej natury... jezeli po ślubie okaze sie ze nie potrafimy sie wzajemnie zaspakajac? płacz i zgrzytanie zębów. chamowanie popedów nie jest zdrowe. pozostaje wybór albo seks albo onanizacja;) to nic złego. jestesmy tylko ludzmi.

ale gdzie jest zło? zło to krzywda...gdzie to zło które musi być aby był grzech? hm powiedzcie mi czemu nie mam ŻADNYCH wyrzutów sumienia z powodu seksu z moja dziewczyną a mam np z powodu masturbacji, oglądania porno itp?(chodzi raczej o przeszłość bo z tego wyrosłem już raczej) Nigdy nie mam wyrzutów sumienia z tego powodu że sypiam z kimś kogo kocham. To głupie przecież jest że to niby grzech:/ jedyne wyrzuty sumienia pojawiły się dlatego że ją do tych rzeczy troche namówiłem (młodsza jest o pare lat) ale zniknęły gdy mi powiedziała że niczego nie żałuje. Grzech jest dla mnie wtedy gdy jest zło...

a masturbacja to zlo? ;)

znowu sie tu przywlekł...tak tak...wszyscy jesteśmy dumni z ciebie.. :-/ ale juz możesz iść gdzie indziej....

a wy traktujecie seks jak zabawe na imprezach, jak picie piwa i imprezowanie - zapisz to sobie w pamiętniczku!a nie zasmiecaj forum. jak mnie wnerwiaja uogolnienia :/

masturbacja nie jest złem...i o to chodzi..jaki wniosek?; wpojono mi , w sensie wiara moja, że to coś złego, samogwałt itp itd...i długo miałem wyrzuty sumienia ... a jesli chodzi o porno to dlatego że moja dziewczyna nie chce abym się gapił na gołe baby... robiąc to sprawiam jej przykrość więc jest zło - jest grzech... ale w tym że ją sypiam nie widzę grzechu, nie widzę podstaw grzechu..złą...(i nie próbuje sie usprawiedliwiać bo serio zerowe wyrzuty sumienia a jestem mocno wierzący)

prawiczek chyba sobie maile pomyliles ;)