jakie sa srednio ceny za fotografa???

Princessa, nie kumasz, bo osoba o nicku WesołaAnia (co za nick:D ) najwyraźniej zatrzymała się w czasach, gdy zdjęcia kupowano od fotografa na sztuki :D To raczej nie jest nikt w naszym wieku Wracając do pytania - 2700zł, dodatkowy plener w inny dzień, 3 albumy, plus nielimitowana ilość zdjęć na płycie (do wyboru format raw czy jpeg, ale przecież po co mi raw). To raczej nie jest \"przeciętna\" cena, ale mnie akurat przeciętność nie interesuje

aha i dostaję na to oczywiście fakturę, więc kto wie, może się uda jakoś w koszty wpuścić :P

no to w zasadzie widze ze nie wybralam zle :)

za fotoreportaż (przygotowania u pana młodego, panny młodej, błogosławieństwo, śłub w kościele, wesele do tortu, plener (ok 50 zdjęć) tego samego dnia lub innego, a w terminie w którym ja będę brać ślub pewnie dojdzie jeszcze studio, które dostaniemy gratis.( Na dziś dzień jest niedostępne, dlatego nie ma go w umowie) Wywołanych dostaniemy ok 100 zdjęć w albumie. Reszta na płycie. Zdjęcia tego pana widzieliśmy, nawet te nie obrobione i są bardzo ładne.

A ja wiem jedno. Te tematy piszą fotografowie i opłacalne pijarskie firmy. Patrząc logicznie i nie mieszkając na zabitej dechami wsi wiadomo, że na każdym ekranie LCD zdjęcie będzie wyglądano inaczej. Jak w takim wypadku można mówić i pisać że zdjęcie to czy tamto jest ładne. Płyta jest mało trwała tak zresztą jak i dysk komputera. Wesoła… chyba nie jest zacofana tylko myśli logicznie. Mam kolegę, który dorabia sobie robiąc zdjęcia na ślubach. Daje na płycie mnóstwo zdjęć i 100 zdjęć wybranych na papierze. Sam mówi, że reszty zdjęć nie obrabia i nikt tego nie robi, bo jest to strata czasu i większość zdjęć się powtarza lub ma jakieś tam błędy. Druga sprawa, że znajmy ma jedno laboratorium, z którym współpracuje i pod to laboratorium ma ustawiony monitor, na którym obrabia zdjęcia. W innych laboratoriach te same zdjęcia na papierze wychodzą całkowicie inaczej. Może coś pokręciłam, ale jest racją, że te zdjęcia dodatkowe na płytkach to nie jest uczciwa oferta a po prostu jest to w pewnym sensie naciąganie na usługi. Znam fotografa, który w ofercie nie podaje ceny za całość usługi tylko liczy sobie 15 zł od zdjęcia zrobionego na papierze. Młoda para sama decyduje ile zdjęć chce wybrać i kupić. Siostra dwa lata temu wybrała zdjęcia za ponad 1800 zł, choć mogła wybrak tylko kilka zdjęć i zapłacić wiele mniejszą kwotę. Jeśli fotograf umie robić śliczne chwytające za serce zdjęcia to nie musi jak widać podawać ceny za całość usługi i naciągać ludzi na astronomiczne bezsensowne ilości zdjęć na płytach.

1.400 zł za przygotowania, błogosławieństwo, kościół, wesele do oczepin + plener w innym dniu bez limitu czasowego (fotograf próbuje nas namówić na część zdjęć w wodzie mimo że ślub w październiku i chyba się skuszę - wygląda to cudnie). do tego duża foto księga i standardowo zdjęcia na płycie. aha fotograf jest z sosnowca.

Zainteresowana Twoja wypowiedź brzmi jak REKLAMA…. No cóż nie ma jak zdjęcia w wodzie to taki śliczny temacik ślubny. Para pływa delikatnie w wodzie umożliwiając pokazywanie ślicznej sukni ślubnej i garnituru pana młodego.. Młoda się topi, ale maż ją ratuje a potem się całują. Jakie to jest romantyczne…… Zainteresowana teraz pewnie czekasz o pytania o namiary na fotografa…… Jednak wiele tematów zdjęć ślubnych to żenada i kicz, aby się tylko jakoś inaczej pokazać Jedno jest pewne-nikt nie skrytykuje, bo nie wypada, ale co sobie pomyśli

Nie ma raczej czegoś takiego, jak średnia cena za fotografa, bo to zależy od wieeelu rzeczy, jak ze wszystkim. Możesz mieć fotografa za 0 zł, jeżeli zdjęcia zrobi znajomy albo jakiś fotograf początkujący, który za możliwość pokazania zdjęć w portfolio i potrenowania zrobi Wam zdjęcia nieodpłatnie. Możesz mieć takiego za paręset zł, zazwyczaj są to osoby pracujące nielegalnie (choć pewnie zdarzają się wyjątki). A co do limitu górnego, to takiego nie ma. Podstawowe kwestie, od których zależy cena (a przynajmniej - powinna), to: - sprzęt - czas pracy - czy fotograf jest jeden, czy jest to zespół np. 2 fotografów - ile dostajesz zdjęć - w jakiej formie (sam album może kosztować 50zł,ale może i 500zł) - czy wynajmujesz go legalnie, czy na czarno (legalny płaci za prowadzenie firmy, ZUS, dodatkowo płaci 18% podatku z zapłaconej przez Was kwoty przy wystawianiu rachunku lub 40% przy wystawianiu faktury) To są czynniki w miarę obiektywne, a do tego dochodzi masa subiektywnych, czyli np. "ładność" zdjęć, talent i "rozchwytywaność" fotografa, szczegółowe warunki umowy itd. Co do płyty.. to jest tylko nośnik, jak klisza. Wiadomo, że oddając jakikolwiek nośnik do różnych labów dostaniemy różne efekty, tak samo - oglądając na różnych monitorach. Z drugiej strony - ludzie oglądają filmy na DVD, gdzie problem jest ten sam, i jakoś żyją. Jeśli macie zdjęcia na płytach, pamiętajcie, żeby co jakiś czas przegrywać je na nowe płyty. Jeśli na kliszach i tylko na kliszach, to trzymajcie je w bezpiecznym miejscu, a najlepiej zeskanujcie i postępujcie dalej jak z płytą. A jeśli macie tylko na papierze - to też zeskanujcie i postępujcie jak z płytą;) Generalnie - wszystko prędzej czy później wyląduje na płycie :P Płyty zawsze można też dla bezpieczeństwa rozparcelować po rodzinach.

ja w rzeszowie 600zl. do 12 w nocy ,300 zdjec na plytce,120 wywolanych w tym plener jak ktos chce.

ups to u mnie trochę drogo.2400: pezygotowania,ślub,wesele i plener nast dnia + 2 albumy i prezentacja multimedialna, 700zdj na płycie w kolorze i 700czarno białych. Ale pod tym względem mamy wymagania,mój chłopak interesuje sie forografia a ten fotograf to profesjonalista,widziałam zdjęcia koleżanki..

przyjeżdza do mnie z miasta odległego o 300km i zapewniam mu nocleg.Mama mówi że oszalałam ale dla niej każde zdjęcie jest dobre..:) Za to wzięłam taniego kamerzyste 1500zł,myślałam w ogóle z niego zrezygnować ale mogłabym tego później żałować.

...tuti fruti... - moja wypowiedź nie była reklamą, a jeśli tak to zabrzmiało, to był to zabieg niezamierzony :) w tym dniu po wielu poszukiwaniach udało mi się znaleźć fotografa który odpowiada mi zarówno pod względem swoich prac jak i cenowo i najzwyczajniej po babsku chciałam się pochwalić tak jak robi to tutaj spora część osób ;) owszem jest dużo lepszych fotografów i gdybym miała do dyspozycji większą kwotę to zapewne wybór byłby inny. pojęcie kiczu jest jest pojęciem względnym. być może ty widziałeś/aś zdjęcia w wodzie zrobione bez pomysłu na zasadzie cytuję "Para pływa delikatnie w wodzie umożliwiając pokazywanie ślicznej sukni ślubnej i garnituru pana młodego.. Młoda się topi, ale maż ją ratuje a potem się całują. Jakie to jest romantyczne……". koncepcji na zdjęcie jest tyle ilu fotografów i dopiero mając przed sobą efekt końcowy można ocenić co kiczem jest a co nie jest, a i tak jest to zależne od osoby przeglądającej zdjęcia. poza tym nie jestem osobą przejmującą się co na mój temat powiedzą/pomyślą inni - i zdrowszy człowiek i mniej zestresowany.

dyskusja z cyklu "ile kosztuja buty" - a wiesz moje kupilam za 300zl - ale ty glupia, moje kosztowaly 100zl - e, jestescie durne - dobre buty kosztuja ponad 2tys. - co za bzdura - ja mam ladne z biedronki za 50zl... takmniej wiecej wyglada ta dyskusja... zdjecia to nie kapusta na targu... wartosc zdjec jest niemierzalna. Dla jednego jest warte to, dla innego tamto. A nikt nie musi sie na ceny godzic jesli go nie stac, albo mu sie cos nie podoba...

do Sascurka sorry, ze dopiero teraz, nie wchodzilam pare dni na forum... A wiec nam zdjecia robil Jacek Rajkowski. bz problemu mozna znalezc jego strone w internecie, ew. na priva moge Ci wyslac nasze zdjecia.

nie zawsze najdroższy fotograf jest najlepszy, a wręcz przeciwnie - często najlepsi fotograficy z największym zapałem i pasją nie biorą za dużo. My postawiliśmy na Pana Jerzego Lecha i to była najlepsza decyzja - zdjęcia wyszły przecudowne!

Warto wybrać takiego fotogarafa, który robi piękne zdjęcia, bo to przecież będzie pamiątka na całe życie. Nasze zdjęcia robiła pani Kasia z Ocal Chwile wyszły super 

Świat jest mały - u nas również gościł pan Jerzy Lech i również zdjęcia wyszły niepowtarzalne. Dodatkowo to mega pozytywny i skromny człowiek. Współpraca z nim to sama przyjemność.