Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siemenskaaaaa

depilacja w ciąży

Polecane posty

Gość siemenskaaaaa

hej dziewczyny,mam pytanie odnośnie depilacji miejsc intymnych w ciąży. Moja skóra stała się bardzo wrażliwa,a w dodatku ten brzuszek..jednak w końcówce ciąży chciałabym być przygotowana do porodu,tak żeby mnie w szpitalu już nie skrobali stępiałymi maszynkami. Jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stepiale maszynki
to juz przezytek, teraz uzywa sie jednorazowych. A jesli koniecznie chcesz sama, to lusterko w raczke i jazda! ;) albo popros meża o pomoc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemenskaaaaa
PrzyszłaMama, masz na myśli te żrące kremy do depilacji? ja bym się bała tego w ciąży używać.. Problem w tym że po maszynkach wrastają mi te cholerne włoski i mam baaardzo podrażnioną skórę..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli masz problem z wrastaniem wloskow rob po depilacji peeling na ogolone miejsca .uzywaj zawsze pianki i dobrej maszynki .ja jesli gole sie na szybko i nie mam pianki lub peelingu na kolejny dzien mam podraznione te miejsca i te paskudne krostki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemenskaaaaa
PrzyszlaMama, dzięki za radę, nigdy się po depilacji nie peelingowałam, może to coś zmieni. Zawsze używam jednorazowej maszynki i pianki ale krostki i tak się pojawiają :( Muszę coś z tym zrobić, bo mi wstyd takiej zarośniętej chodzić na badania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsliwa zarośnięta
A dlaczego nie można wosku? Ja właśnie chciałam iść na wosk bo zarosłam jak borsuk. A nienawidzę mieć wąsów w majtkach. Maszynka, pianka i lusterko? Z moim brzuchalem... niewykonalne... Poza tym maszynką trzeba napierdzielić co 3 dni... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsliwa zarośnięta
No właśnie mnie do porodu tez dużo brakuje... Chodzi mi o higienę na co dzień... bo z włosami czuje się wiecznie domyta. :O I żeby bez wstydu i krępacji móc zdjąć majtki u ginekologa... Bo ani busz ani czerowne krostki po maszynce nie są miłym widokiem... Dlatego myślałam o wosku. Chwila bólu i spokój na cały miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemenskaaaaa
nieszczęśliwa, nie wiem co z tym woskiem. Dlaczego miałoby woskowanie mieć jakiś negatywny wpływ? To już bardziej te kremy,bo nie wiadomo co w nich może być.. Ja mam wizytę u gina dzisiaj i właśnie śmigam się wydepilować, bo wstyd mi takiej zarośniętej iść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×