Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość była grubaska

schudłam i w sumie niewiele się zmieniło

Polecane posty

Gość była grubaska

schudłam 27 kg jeszcze w kwietniu 2007 roku byłam grubaską, ale gdzieś od roku ( wtedy zakończyłam odchudzanie) teraz nieskromnie mówiąc jestem niezłą laską zmieniałam styl ubierania, zafarbowałam bardziej o siebie dbam tylko co z tego, że jestem teraz dużo ładniejsza, że słyszę dużo komplementów, jak nie potrafię sobie nikogo na stałe znaleźć z reguły nawet jak kogoś poznam nie potrafię się zaangażować tak jakbym chciała, tak żebym czuła, że mi zależy w tym roku raz poczułam, że mi zależy spotkałam kolesia to było wielkie zauroczenie spotykaliśmy się kilka tygodni i nagle z dnia na dzień mnie zostawił.... od tej pory nie zależało mi na nikim nie wiem może ja jestem jakaś zła beznadziejna nie potrafię się zaangażować, nie potrafię spotkać kogoś takiego żeby mi " zawirował świat" nie pomaga mi jedno- wiem, że byłam gruba to nikt się mną nie interesował, a teraz nagle wielkie zainteresowanie moją osobą i uwierzcie mi to boli z charakteru się przecież nie zmieniłam czy te 27 kg aż tak zmieniają postać rzeczy? i to potem tak wygląda, że o każdym kto się mną zainteresuje myślę sobie : " Czy on by się mną zainteresował 27 kg temu? Na pewno nie. On jest zły bo patrzy tylko na to jak wyglądam" I w ty momencie go skreślam... Chyba nie potrafię się już zaangazować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zettwwuess
ale ty sama siebie nie akceptowalas 27kg temu :) gratuluje zrzucenia wagi teraz zrzuc ja jeszcze psychicznie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz, bo problem nie tkwi w tych 27kg, tylko w Twojej glowie. jakby ktos Cię pokochał to i teraz i te 27kg temu. wyluzuj i poczekaj. milosc nie znajduje się od razu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz pieprzycie
ze ktos by pokochal jakby byla gruba... A jakby napisala, ze wazy duzo, to byscie sie rzucili, ze wielorybem jest i niech sie nie dziwi, ze nikt jej nie kocha bo mezczyzni to wzrokowcy... Napweno jest brzydka, bo waga to nie wszystko. Faceci nie lubia pasztetow, chocby nie wiadomo jak ten paszczur byl szczuply :O wiem z doswiadczenia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wrażenie że autorka jest tak przejęta swoim wyglądam że na nic innego nie starcza uwagi a z laską bez hobby, bez zainteresowan, to na dluzsza mete ciezko wytrzymac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna spytac
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego jeszcze dorzucę, że przecież nie da się zaprogramować, że "teraz się zakocham, już!"... niech sobie laska znajdzie fajne zajęcie, facet się znajdzie.... a co do lasek grubych i chudych - może i te szczuplejsze są ładniejsze, ale - generalizując bardzo - lepsza z tłuszczykiem zabawna fajna laska niż chudy bufon liczący kalorie i myślących tylko o tipsach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz pieprzycie
musztarda---> "A co? Facjatę masz niewyjściową?" No jestem paszczurem to mowie, ze wiem z doswiadczenia, nie? ;) Co z tego, ze jestem szczupla jak jestem brzydka? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepszy przykład: moja była współlokatorka...jedna z najbardziej inteligentnych osób, jakie znam, zabawna i z poczuciem humoru, ale z 20 kg nadwagi. Myślisz, że walą do niej drzwiami i oknami? A z charakteru jest zajebista babka pomimo wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×