wczoraj byla wojna.dzis nocuje u rodzicow...

no wlasnie... bez przesady... za swieze to chyba jest...

boze za swieze, co ty plecieszkobieto...to jak emocje opadna, to pojdizesz i go przeprosisz, za popchniecie i poprosisz o przebaczeni,ze go zdenerwowalas???? Albo ja zle rozumiem.....

ja wcale nie mam zamiaru go przepraszac... on nie chce ze mna rozmawiac i ja z nim tez nie chce teraz... zapewne bysmy juz mysleli jak to sie rozstac...

czyli zostawic wszystko jak jest. niech idzie do rodzicow tak ? niedzwonic nie narzucac sie...

nie za to ze zrobiła focha jeżeli kocha ja to też powinien ja przeprosić dr Barbara De Angelis SEKRETY KOBIET Co twój partner powinien wiedzieć o Tobie, cała książka dotyczyły sposobów rozbudzania kobiecego podniecenia a dla niej Mężczyźni są z Marsa, Kobiety z Wenus Autor: John Gray

moze on sobie przemysli i Ciebie przeprosi ,moim zdaniem Ty nie masz za co go przepraszać!!!!!!

moim zdaniem niech idzie i zaczekać:)

kurwa jeszcze matka przyjezdza. juz pewnie jest u nas. golabki ma robic... napewno bedzioe sie pytac o niego

będzie więcej dla Ciebie;D

no niefajnie sie zlozylo z ta mama przypuszczam ze masz zasade taka jak ja "to co jest miedzy nami niech miedzy nami zostanie" bedzie ciezko z tego wybrnac bo pewnie zauwazy ze cos nie jest tak - w koncu mama

wiesz autorko topiku ja wiem ze to w zlosci powidzialas ze nie chcesz miec z nim dzieci, ale jak przeloze to na moj zwiazek - tez sie klocimy ale popchniecie zdarzylo sie tylko raz i juz nigdy bo On wie ze bym odeszla gdyby nawet tylko zrobil ruch w tym kierunku, kiedy jest wsciekly, wychodzi po prostu z domu na spacer, a kiedys nawet pojechal bardzo daaleko, znalazl jakas kwiaciarnie gdzie babka mieszkala wyzej nad i po polnocy przyjechal z roza i proszeniem zebysmy sie strali zeby wieceej nie bylo klotni (rospisalam sie sorki) - no wiec gdybym to przelozyla na nasz zwiazek to kurcze uslyszec cos takiego, to straszne... dziecko dla nas to jest taki temat ze gdyby ktos cos takiego powiedzial to by sie troszke rozpadlo to nasze myslenie o nas...

daj znac jak ci si potoczylo trzymama kciuki za ciebie , was oby sie ulozylo tak zeby to pozniej wyszlo na dobre

kurde wiecie co !!! dzwonil przed chwila. przepraszal za to pchniecie...mowil zebymy sie nie klocili...

oczywiscie wygarnelam mu co mi lezalo na duszy... dlaczego tak sie zachowal? ze nie musi za kazda pierdola dzwonic do siostry a on na to ze "chcial sie po prostu upewnic". pierwsze lody przelamane...

powiedzialam rowniez ze nie ma co osob trzech mieszac w nasze sprawy i powinnismy je zlawiatwiac w domu...

Odpuść już. Powiedz mu, że musi mieć karę i za karę każ mu coś zrobić: wymyć wannę, albo lustro, obojętnie co. A potem puść w niepamięć.

ta kara to za mala chyba bedzie... wanne to on zawsze szoruje .. co by tu wymyslic???

hahhahha wiesz co? powiedz ze ma ci zrobic spa wieczorem niech kupi olejki itd. najpierw niech ci zrobi kapiel pozniej masaz stop olejkami plecow.... noooo

i koniecznie niech swiece pokupuje do wanny i na masaz... och kurcze rozmarzylam sie chyba :/

dobry pomysl :-) przed chwila tez dzwonil ;-P

powiedzial "tez nie jestes swieta"...

chociaz wiesz... zeby zamiast kary to sie w nagrode nie przeistoczylo ;) ale fakt sama musze to mojemu podsunac ;)

hahhahhahahha o rety na to "tez nie jestes wieta" to juz niewiem co napisac nie chce sie czuc winny, i o cos ma zal do ciebie a spytalas sie o co mu chodzi?

dobrze ze rozmawiamy... myslalam ze dluzej to milczenie bedzie trwalo

no teraz tylko nie zignorujcie problemu, nie zignoruj go zupelnie... mam nadzieje ze bedzie lepiej i tylko lepiej...

co mu odpisac na to. mysle i mysle i nic mi do glowy nie przychodzi... no tak mi powiedzial

a ja bym mu napisala ze swietych nie ma !!! hahhahaha przepraszam po prostu rosmieszylo mnie to ;)

mowil ze nerwowo zareagowalam na te rozmowe tel. z jego siostra zbyt nerwowo. przeciez ja tylko powiedzialam zeby obiad robil sobie sam

no i przepraszal... jakby jego rodzice sie dowiedzili ze mnie popchnal to matka jego sama by go po gebie wytrzaskala

a jakby on ci tak powiedzial to zadowolona bys byla i wsztko okej? a jak czujesz? ze to w porzadku bylo?