Zwiazek na odleglosc 24 km

Prosze pomzcie mi dziewczyny. Wiec poznalam wspanialego chlopaka w internecie. Spotykalismy sie i wogole w wakacje i byl cudowny lecz gdy nadszedl rok szkolny postanowilismy sie rozstac bo nie mielismy dla siebie czasu. Ja mam 16 lat a on 18 i wlasnie robi prawo jazdy. Mysliscie ze zwiazek na taka odleglosc ma sens? Prosze odpowiedzcie

gdyby odleglosc wynosila 23km, to jeszcze bylby jakies szanse, ale 24? nie...:O

hahah niezłe a cóz to za odległość? u mnie to jest 500 km to ejst jakas odległosc

:"D:D:D:D tak to jest 16 lat miec "{"{ :P

frottka hahaha dobre!;)

U mnie 1700 i tez jakos daje radę :) A co to jest 24km? To w sumie jak z jednego na drugi koniec większego miasta, no może troszke więcej... W sumie 24 km to nie jest zwiazek na odleglosc

u mnie 4500km i tez dajemy rade :o

wcale nie więcej. ja czesem do pracy jadę ponad 25 kilometrów, wszystko w jednym mieście! Co Wy tam, autorko, autobusów nie macie??

Mieszkamy w malych miejscowosciach

Boze, ja codziennie pokonuje 50 km by dojechac na uczelnie a i tak dla mnie to blisko.

u nas było 1700km teraz jest 150 i dajemy rade:)

mniej więcej drugi koniec miasta... to ma być daleko? :D

ja mam 100 km na uczelnie :o a do faceta 30 km więc dziecko nie szukaj wymówek na siłe :O

Wiec mowicie ze taki zwiazek da rade utrzymac?

Powiem Wam, że to dziecko to chyba nie szuka problemów na siłę. Może mieć z tym problem. Ja też poznałam kolesia w necie. Dzieli na 25 km :p I to dla niego problem. Nie żeby nie można było go pokonać, ale jednak. Że nie będziemy się spotykać codziennie, że jak on i ja chodzimy do pracy to może nie bedziemy mieć siły jechać te 25 km na randkę :o...sama już nie wiem. Może też wyolbrzymiamy. Bo co to jest te 25 km ;)

mamy identyczną odległość, jestem z narzeczonym już 5 lat i tak od tych 5 lat gna do mnie co weekend :) jak mu zależy to na rzęsach przyjdzie :)

kurde, to mnie przedmówczyni podbudowała na duchu, dzięki :-) może faktycznie to chęci się liczą a nie km. Może to żaden problem...przecież co weekend też można się spotykać...i wtedy moze trochę potęskni jak mnie nie będzie dlugo widziec ;-)

oj tak, jak się potęskni to się bardziej wspólne chwile docenia :)

a bo nie wspomniałam, gapa że te 24 km mamy przez bagna bo autobusem to wyjdzie nawet 27 i mówi że mógłby rowerem przyjeżdżać ale on uważa że jak będzie tyle jechał to już nie będzie miał siły nawet ze mną porozmawiać

wiesz ty co? jeżeli kocha, to przybiegnie te dwadzieścia kilosów na nogach po to tylko, by sie z tobą zobaczyć.jeżeli dla niego to nie bedzie problemem - to znaczy, że mu zależy...więc nie martw się, tylko pozwól chłopakowi sie wykazać. przecież ma już OSIEMNAŚCIE lat! ...a rodzice? nie mogliby was podwozić, przynajmniej dopóki nie zrobi tego prawka?

moi nie mają samochodu a jego ojciec strasznie pije i wolałabym żeby ani nas nie podwoził ani się o nas nie dowiedział a ponadto gdyby wiedział o kogo chodzi to by się wkurzył bo on kiedyś w młodości na zabawie poderwał moją mamę a potem mój tata mu ją odbił

ojoj, to sie porobiło. A nie uważasz, że jeżeli powaznie podchodzicie do tej miłości, to niezbyt mądrze jest zaczynać związek od kłamstwa? nie pytam, czy kochasz tego chłopaka..powiedz po prostu, czy go lubisz...ale czy tak prawdziwie lubisz, czy jest wartościowym gościem - czy cwaniaczkiem.

a co ja mam zrobic ? ja do mojego kochanego misiaczka pysiaczka mam najwiecej km :( aż 2 km :( co ja mam dziewczyny zrobic? czy ten zwiazek na odleglosc przetrwa? ja sie boje spac sama w łóżku :( boje sie ze go zdradze :( z misiem :( :D

to masz problem, laska :-) czekają cię bezsenne noce:P

ojeeeejku :(

JEŻELI JEST TO PRAWDZIWA MIŁOŚĆ .. TO MA SZANSE TO PRZETRWAĆ .. MÓJ BRAT ZE SWOJĄ MAJĄ TYLKO 2 GODZINY DROGI CZYLI TAK 130 KM I WIDZA SIE TYLKO CO WEEKEND.. BO NIESTETY PRACUJA :)

chyba jest wartościowy skoro już parę lat jest ministrantem a jak był biskup to tylko jego pogłaskał chyba go kocham, on mi nawet raz piosenkę zaśpiewał taką śmieszną o mydełku fa ale teraz chłopaki rzadko śpiewają a on jednak zaśpiewał to chyba też coś dla niego znacze

poprostu musi byc zaufanie .. i to jest najważniejsze w zwiąsku!

24 km to juz związek na odległość? aha. w większym mieście dojazd z jednego miejsca na drugie zajmuje z pół godziny, albo i lepiej, to to chyba też będzie związek na odległość :D:D:D:D:D:D:D

niekoniecznie wartość człowieka poznajemy po tym, czy służy do mszy... daj mu szansę - jeżeli będzie do ciebie jeździł i nie narzekał...jeżeli te 24 km nie będa problemem dla niego, to kto wie...może coś z tego będzie :-)