ale mam stresa - odezwałam sie do niego

Rozstalismy się prawie miesiąc temu, przyznaję że głównie z mojej winy (on nie był niewinny, ale mysle że ja się bardziej do rozstania przyczyniłam). :O (ale nie o zdrady chodzi ani nic podobnego). Potem jeszcze trochę rozmawialismy, widziałam że jemu jest też ciężko, w kazdym razie od paru tygiodni nie mielismy kontaktu. Myślalam że przyzwyczaję się do tego, że dotrze do mnie że nie jestesmy razem, ale się przeliczyłam. Strasznie mi go brakuje, kocham go, jestem gotowa wszystko naprawić. Zdobyłam się na odwagę. Łapy mi się trzęsły jak staremu alkoholikowi, mimo że to tylko wiadomość na gg... Napisałam "tęsknię za Tobą". I to wszystko. Jakies 5 minut temu. Z nerwów mi niedobrze. :O Boję się że nie odpisze albo że odpisze że on za mną nie lub ze mam mu dac spokoj. :(

napisz koniecznie co odpisał...

powodzenia:) obybyl happy end:)

nie nie!taki jestem wkur.... zdenerwowany

mroczny rycerz -> ?

odpisał?

to czemu mu nie wysłałaś sms-a lub nie zadzwoniłaś? trocher to desperackie...

i co odpisał ci?

a jest w ogóle na gg?? ja na Twoim miejscu wysłała bym smsa.

Nie... Jak coś napisze to wam powiem.

jest na gg "zaraz wracam", czyli nie wiem czy jest przy kompie

ja bym zadzwoniła, w końcu musi odebrać.

wcale nie musi odebrać...

No daj spokoj... napisalam a teraz mam jeszcze dzwonic - to byłoby dopiero desperackie. :D Napisałam bo chcę żeby miał czas się zastanowić. Poza tym chyba sama nie mialam odwagi tak od razu rozmawiac z nim przez telefon.

ja jestem za smsem:) ostatecznie gg ale zadzwonic - odpada.

czekamy co odpisze :D POWODZENIA

może jeszcze nie odczytal;p

Aż mnie ciekawość zżera...odezwie się czy nie, uniesie się honorem czy spokojnie porozmawiacie :D

Ale Wy jesteście ciężko kapujący. Skoro jest na GG zaraz wracam to znaczy, że wiadomość otrzymał. Może myśli. Zdarza się.

bo mogłaś powiedzieć mu cześć i pogadac o pierdołach a potem wyskakiwać dopiero z tym tęsknieniem... co jak cie zleje i nic nie odpisze?

Zbierałam się do tego parę dni, ale wciąż się bałam :P W głowie układałam sobie wielką przemowę, co mu napiszę. I dziś pomyslalam - teraz albo nigdy. I zamiast się rozpisywać, pomyslalam że te 3 słowa będą bardzo wymowne.

odpisał???

"mogłaś powiedzieć mu cześć i pogadac o pierdołach" Tak rozmawialismy ostatnio, wiec to byłoby bez sensu.

niektore dziewczyny to nie maja honoru . Minelo pół godz. odpisal czy nie ? Jeśli nie to daj mu spokoj i oszczędź sobie wstydu

aligator >> wiesz? Mam w dupie honor gdy jest miłość. :D Jasne, najlepiej unieść się ambicją, nigdy do niego nie odezwać, i liczyć że to on bedzie przepraszał, mimo że to w sumie ja zepsułam związek, i zawsze się zastanawiać czy nie było warto.

ja sie pytam czy sie odezwał?:)dobrze zrobiłaś nie czekasz,a zrobiłaś krok,teraz tylko czekaj na jego reakcje:) w takich sytuacjach trzeba mieć w d... honor!!!!

chyba cię olał....:O

Aha!no i najważniejsze to sie przyznać do błędu,za to wielki szacunek:)

o nie! honoru nigdy nie można mieć w d....! Szanuj siebie to i inni będa cie szanować.

,,Mam w dupie honor gdy jest miłość,,---jaka milosc ????? Nie odezwał sie przeciez , a powinien już klęczec u twych stóp :p